Dom:Ravenclaw Ranga: Uzdrowiciel Punktów: 2495 Ostrzeżeń: 1 Postów: 421 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
Hmm... to teraz kochani, wszyscy, który w większości zwrotek nie dopatrzyli się ani grama sensu, proszę łapki w górę...
*Alae macha ręką jak opętana"
... dziękuję, chyba nie mam więcej pytań.
W tym wierszu? Słowa nie są ze sobą, tylko obok siebie, nie płyną - czepiają się. Dlaczego co drugi wers muszę się zastanawiać, co autor miał mądrego na myśli? I odnoszę wrażenie, że jedynym celem autora było uzyskanie rymów, co mu się zresztą niespecjalnie udało, albowiem, nie dość, że bez zrozumienia, utworek czyta się źle - sypie się rytm.
Dom:Slytherin Ranga: Opiekun Slytherinu Punktów: 3615 Ostrzeżeń: 0 Postów: 630 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Hmm... to teraz kochani, wszyscy, który w większości zwrotek nie dopatrzyli się ani grama sensu, proszę łapki w górę...
*Alae macha ręką jak opętana"
O.o i ja też!!! I nogami też macham nawet ^^
Szczerze to nic z tego nie zrozumiałam.
Nawet same czytanie tego sprawiało mi trudność, gdyż tej poezji nie da się czytać płynnie...
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
Dom:Hufflepuff Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2208 Ostrzeżeń: 2 Postów: 999 Data rejestracji: 13.09.08 Medale: Brak
Hmm... to teraz kochani, wszyscy, który w większości zwrotek nie dopatrzyli się ani grama sensu, proszę łapki w górę...
*Alae macha ręką jak opętana"
O.o i ja też!!! I nogami też macham nawet ^^
Szczerze to nic z tego nie zrozumiałam.
Nawet same czytanie tego sprawiało mi trudność gdyż tej poezji nie da się czytać płynnie...
Pozwolę sobie napisać że ten wiersz nie ma za grosz sensu, drogi autorze, Rymy częstochowskie i tyle
Yyyy... To ma być ballada? Chłopie, ty w ogóle uczyłeś się, co to jest i jakie są jej cechy? Założę się, że nie. ;d Zanim użyjesz jakiegoś słowa, upewnij się najpierw, czy na pewno w pełni rozumiesz, co ono znaczy. Tu nie ma ani regularnej budowy, ani tajemniczości, ani elementów fantastycznych, obecności narratora, niewszechwiedzącego narratora, dialogów, pouczenia, motywu winy i kary... No dobra, lepiej powiem co tu jest związanego z balladą. Otóż jest to gatunek synkretyczny (połączenie liryki, epiki i dramatu), tekst jest dłuższy, pisany wierszem i rymowany. I tyle, drogi ałtorze. Jak dla mnie, to to jest po prostu rymowanka. W dodatku bezsensowna. Nic tu nie trzyma się kupy. No proszę Cię... Helena była śmieszna, bo nie piło się za jej czasów kawy, tylko oddawało czartu (notabene, pewnie na ołtarzu ofiarnym ;d). Czy to ma chociaż odrobinę sensu? Innych tego typu 'perełek' jest duuużo więcej, w zasadzie w każdej zwrotce. Przytaczać nie będę, bo musiałabym przekopiować cały tekst. Podsumowując, to coś nie podobało mi się, krztyny sensu w tym nie ma i widać, że zrobiłeś wszystko, żeby tylko osiągnąć rym, nie dbając o sam tekst. Jestem zdecydowanie na nie.
Edytowane przez Fantazja dnia 17-09-2008 00:30
Dom:Gryffindor Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1265 Ostrzeżeń: 0 Postów: 187 Data rejestracji: 29.08.08 Medale: Brak
Bezsensu, głupie, kupy się to nie trzyma. Zgadzam się z Fantazją.
Jak dla mnie to zwyczajna próba nabicia sobie punktów, zakładając nowy temat.
__________________
Profil jest już nieużywany. Nadal jestem wielką fanką HP, ale wyrosłam już z portali fanowskich.
Polecam "A Very Potter Miusical" i "A Very Potter Sequel" wyprodukowane przez StarKid. Aż szkoda, że w Polsce są tak mało popularni!
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2207 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,062 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
Hmm... to teraz kochani, wszyscy, który w większości zwrotek nie dopatrzyli się ani grama sensu, proszę łapki w górę...
*Alae macha ręką jak opętana"
I ja także. Rymowanka bez ładu, składu i logiki. I jeszcze dowód na wysoki (?) poziom umiejętności ałtora:
Oj fantazja powiedz przecie
czy twój baran nogi plecie?
Ten kto komenta da i tyle
powiem szczerze to badyle!
Powiedz mi, drogi ałtorze, czy to ma jakiś sens? Co mają badyle do komentarza, i czy Fantazja ma jakiegoś barana? O.o I jeszcze ten baran plecie nogi... ^^ Bardzo dziwne.
Oj fantazja powiedz przecie
czy twój baran nogi plecie?
Mwahahahahahahaha. ;DDD
Pomyliłeś, mój drogi, adresy. Barany znajdziesz u moich znajomych, parę domów niżej. ^^ Ale nic mi nie wiadomo o tym, żeby miały zwyczaj pleść nogi... o.O No masz, na wsi mieszkam, a i tak na niczym się nie znam! *ryczy*
Ten kto komenta da i tyle
powiem szczerze to badyle!
Hmm, może to mój mózg mi się przegrzał od ciągłej nauki, ale, choć czytam tą zwrotkę na przeróżne sposoby, nie widzę w niej grama sensu...
A! Już wiem! Masz na myśli, że ten, kto skomentuje twój tekst, jest badylem, tak? A, to dziękuję bardzo za milusi komplemencik. ^^
Johnie, poeto mój drogi
Fantazji baran nie ma żadnej nogi
Za to twoje nieudolne poezji próby
rozśmieszają mnie bardziej niż "Czterej pancernie..." i czołg 102Rudy
*Ociera łezkę śmiechu, niezdolna do napisania czegoś konkretnego*
John, nie daj się prosić, napisz coś jeszcze. Tak dla mnie. O mnie. I moim beznogim baranie. Skoro zacząłeś ten wątek, to go rozwiń i skończ... *składa ręce w geście prośby*
Edytowane przez Fantazja dnia 17-09-2008 20:20
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 521 Ostrzeżeń: 3 Postów: 331 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Buahaha Jest okropne beznadziejne i tragiczne. Ja nawet nie wiedziałam, o co w tym chodzi... A co do RI, ten wierszyk był cudowny.
Edytowane przez Cee dnia 13-02-2009 13:58
Dom:Bezdomny Ranga: Mugol Punktów: 0 Ostrzeżeń: 0 Postów: 0 Data rejestracji: ...dawno, dawno temu. Medale: Brak
Może mi ktoś zarzucić, że jestem mało delikatny, a nawet brutalny- ale wybaczcie, jak widzę takie coś to scyzoryk się w kieszeni otwiera. Autor próbował sklecić jakieś tam rymy, co mu kompletnie nie wyszło. A pomiędzy wersami i zwrotkami nie ma żadnego powiązania, żadnej logiki, żadnego sensu. Jest to ballada bardzo mierna.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 28-01-2009 17:38
Dom:Hufflepuff Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1182 Ostrzeżeń: 2 Postów: 401 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Logiki żadnej w twych wersach nie widzi nikt
czyży twe zdolności to tylko jakiś kit
czy te wszystkie straszne "straszydła"
nie mogły podciąć ci poezji skrzydła
Bo nie można pociąć czegoś, czego brak
czyżby to właśnie było tak?
Czyżbym miała jedynie złudzenia
Że mogą zrealizować się moje marzenia
Że spotkam poetę naprawdę swietnego
Czy to nie dotyczy autora tworu tego
Dlaczego, ah- wzdycham powtórnie
Jeszcze jeden taki zawód i będę wzdychać w trumnie
__________________
Boże, jak ja nie znoszę tych, co są jak trzcina na wietrze
Dom:Ravenclaw Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1492 Ostrzeżeń: 0 Postów: 216 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Zaiste, powiem Ci, że Słowacki ze swoją "Balladyną" do pięt Ci nie dorasta.
Tu nie ma ani regularnej budowy, ani tajemniczości, ani elementów fantastycznych
Fantazjo czyż nie widzisz tej tajemniczości w tej zwrotce?
Ona ukryła perfidność córki
przed swymi znajomymi
Pomarańczy obiera skórki
odgrywa się przed mamami.
Przecież tutaj jest wielka tajemnica! Ukryła perfidność córki! I jeszcze do tego obierała skórki pomarańczy!
Fantastyka, mówisz ;
Ona była śmieszna, bo kaw
nie piło się, oddawało się je czartu.
To jest zdecydowanie element fantastyczny - oddawano kawę czartu... (pewnie w ofierze - czart był pewnie uzależniony od kofeiny ) Naprawdę trzeba mieć wyobraźnię, żeby coś takiego wymyślić.
Helena kiedyś spytała Godryka
"poproszę trzy kilo malwy"
I spytała się czy bryka
Ale to mnie rozłożyło na łopatki ;D Widać, z Godryka było niezłe ziółko ;P
A Rowena jeden z 4 twórców
jej godło to kruk a dom Ravenclaw.
Przyjęła jedenastoletnich malców
a jeden bardzo dużo klął
Ach, ta młodzież... ()
Utwór ten mnie zachwycił, dawno się tak nie uśmiałam Talent masz na pewno - szkoda tylko, że do układania bezsensownych rymowanek (?).
Edytowane przez Cee dnia 13-02-2009 14:01
Dom:Bezdomny Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -182 Ostrzeżeń: 4 Postów: 65 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Nie wiem, co tu jest bardziej żałosne, ten wierszyk czy też niektóre "śmieszne" odpowiedzi...
No, a co do samego dzieła, to cóż- dodać jakieś badziewne bity, przerywane z cover'owanymi samplami i mamy kolejny polski hip-hopowy przebój z jakże głębokim tekstem i drugim dnem
Edytowane przez Cee dnia 13-02-2009 13:59
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1153 Ostrzeżeń: 2 Postów: 241 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
*wali głową w klawiaturę, próbując się zdecydować, czy ta ,,ballada'' jest śmieszna czy żałosna*
Chyba jednak żałosna.
Wybacz, że to powiem, ale nie masz ni krztyny talentu.
No może do wymyślania bezsensownych rymowanek.
Bo to wszystko jest tak naprawdę pozbawione logiki, byle tylko sie rymowało.
Urodziła ją Rowena Ravenclaw
która była założycielem Hogwartu
Ona była śmieszna, bo kaw
nie piło się, oddawało się je czartu.
Czart uzależniony od kawy, świat wariuje.
Nawet zdradziła Voldemortowi
swoją maluśką tajemnicę
nie chciała powiedzieć innemu uczniowi
mówiła: Idźcie budować winnicę!
Nie sądzicie, że Helena miała bardzo niepedagogiczne podejście do młodzieży? Namawiać ich do produkcji alkoholu, pff.
Dalszą analizę tej ,,ballady'' sobie odpuszczę, gdyż mam lepsze rzeczy do roboty. ;dd
Edytowane przez Cee dnia 13-02-2009 14:02
Zdolny jesteś niesłychanie,
lecz poezji sprawiasz lanie.
Do pisania, twierdzę z żalem,
nie nadajesz Ty się wcale.
Zostaw twory swe pod łóżkiem,
lub schowaj je pod poduszkę.
Zajmij ręce pędzelkami,
albo innymi bzdetami,
nie wiem; ale nie pisz wierszy.
Zdrowie nasze się polepszy.
Johnie, masz talent, ale tylko do rymów. Ta "ballada" to suche rymy, nie powiązane ze sobą niczym. Zacznij robić na drutach.
Edytowane przez Aranoisiv dnia 04-10-2008 15:46
Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6020 Ostrzeżeń: 0 Postów: 635 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Nie wiedziałam, że Twoja tFórczość sięga również pisaniu wierszy. Ale i tu znalazłam się w sytuacji, gdzie oniemiała ze zdziwienia czytałam coraz to dalsze zwrotki tej ballady.
Ona była perfidniejszą
nawet od swojej matki
uważała się najmądrzejszą
ukradła diadem, mądrości ćwiartki.
Bożena, Bożena, Bożena... a czy kiedykolwiek w książce było napisane, że Rowena Ravenclaw była perfidna? Więc skąd wyrażenie: "ona była perfidniejszą"? Poza tym, ona wcale nie "uważała się za najmądrzejszą". Pomyliłeś fakty, nie wiadomo skąd takie rzeczy się u Ciebie biorą. Ona wcale nie uważała się za najmądrzejszą, ale chciała być uważana za najmądrzejszą, a różnica między "byciem" a "chęcią bycia" jest przeogromna, nie uważasz? Poza tym, załóżmy, że ktoś czyta to po raz pierwszy... i jestem pewna, że ta osoba nie miałaby kompletnego pojęcia, o kogo chodzi - kto był córką Roweny, kto ukradł jej diadem itd, a to musi bezwarunkowo z tekstu wynikać.
Helena kiedyś spytała Godryka
"poproszę trzy kilo malwy"
Skoro go spytała, to dlaczego nie ma znaku zapytania? Oo No, chociaż w zasadzie to nie jest pytanie, tylko prośba, ale skoro tego nie odróżniasz, ja uświadamiać Ciebie nie mam zamiaru.
nie chciała powiedzieć innemu uczniowi
mówiła: Idźcie budować winnicę!
Eee... że co? Aż odechciewa się coś takiego czytać, z wersu na wers coraz bardziej żenujące.
Ale ona zapłaci talarem
i dynamity wysadza.
Przepraszam, ale... dynamity? W XI w. naszej ery? Właśnie wtedy żyła mniej więcej Rowena, a dynamity zostały dużo, dużo później wynalezione. Radzę sięgnąć do jakiejś encyklopedii i poczytać o tym nieco, a nie wypisywać bzdury.
Powtarzając po Fantazji, czy Ty w ogóle wiesz, John, co to jest ballada? Jeżeli nie wiesz, nie zabieraj się do pisania czegoś, bo wychodzą Ci absurdalne rzeczy. Sam się kiedyś usprawiedliwiałeś, że masz dziesięć lat, a pomimo tego robisz coś, czego nie powinieneś - robisz coś, o czym bladego pojęcia nie masz. Zanim cokolwiek publikujesz, przeczytaj z dwa, trzy razy swoje "dzieło" i pomyśl racjonalnie, czy rzeczywiście jest ono warte uwagi, bo muszę z przykrością stwierdzić, że nie.
Całość nie ma żadnego sensu, wszystko bez ładu i składu. Nic się nie pokrywa, nie wiadomo, co miałeś na myśli, poza tym, mieszasz fakty i chronologiczne poukładane wydarzenia - kończysz pisać o Helenie, zaczynasz o początkach Hogwartu; na miłość Boską, niechże to będzie jakoś poukładane. ;f
Kiepsko, strasznie kiepsko. >.<
Dom:Slytherin Ranga: Niewymowny Punktów: 1667 Ostrzeżeń: 1 Postów: 371 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
A ja też się pobawię z Wami
Drogi Dżonie,
Twe ballady...
Nabierz choć
Troszeńkę wprawy.
Bo na razie
z Twych wysiłków
Żer ma stado
poetyckich wilków.
Rym bez ładu,
Rym bez składu,
To codzienność
W twoich tworach
Oraz w
Twych literackich
Potworach.
Jak szalona łapką
Vam wyma****e,
Nie wiedząc,
Czy ktoś ją
Zreanimuje*.
Oszczędź Nam
Zgonów,
Podaruj życie.
Poezję swą pisz skrycie.
*celowy błąd.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu? House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.