· Pocałunek Harry'ego i Cho |
~Luna330
|
Dodany dnia 16-08-2012 22:30
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 135
Ostrzeżeń: 0
Postów: 35
Data rejestracji: 11.08.12
Medale:
Brak
|
Obrzydliwe sztuczna scena. Cho i Harry nie pasowali do siebie. Jak można się całować na baczność to już idiotyczne -,-
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy wszech wiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Hej drogi Gościu zobacz moje ff http://www.hogsme...ad_id=7300
Pozdrowienia dla całego Hogsmeade i dla ciebie drogi Gościu
"- To jest dobra strona tego złego... a tak długo jej szukałam - szepnęła, a po chwili całowała go tak, jak jeszcze nigdy nie całowała, a Harry całował ją, zapominając o całym świecie... to było lepsze od Ognistej Whisky... istniała tylko Ginny... tylko Ginny i on... czuł ją całym sobą... jedną ręką ją obejmował, drugą zanurzył się w jej długich, jak słodko pachnących włosach..."
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Edward Nożycoręki <3

|
 |
|
|
~Aurellia
|
Dodany dnia 21-08-2012 14:35
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 21.08.12
Medale:
Brak
|
Harremu się podobało jej może też, ale za pewne wolałaby całować Cedrika , ale to było trochę sztuczne jak dla mnie również.. chociaż słodko wyglądali zresztą było dziwnie mokro  |
 |
|
|
~Espana2010
|
Dodany dnia 28-08-2012 19:09
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 253
Ostrzeżeń: 0
Postów: 63
Data rejestracji: 25.08.12
Medale:
Brak
|
Żenada...Scena sztywna ... bez sensu ... Jeżeli już miała być, mogli sie do tego bardziej przyłożyc ,włożyć w nią trochę więcej serca... chęci .... |
 |
|
|
~White Orchid
|
Dodany dnia 31-08-2012 14:13
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 502
Ostrzeżeń: 0
Postów: 336
Data rejestracji: 28.07.12
Medale:
Brak
|
Dajcie spokój, to był pierwszy pocałunek Harry'ego, pewnie był zestresowany (w sumie nie ma się co dziwić - wreszcie został zauważony przez dziewczynę swoich marzeń). Wszyscy tylko krytykujecie, że wyglądało to sztywnie, sztucznie etc., jakbyście byli największymi znawcami. ;]
__________________
|
 |
|
|
~Kasia_Potterka
|
Dodany dnia 31-08-2012 15:57
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 305
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 24.08.12
Medale:
Brak
|
Nie krytykujcie go...Pocałunek zawsze jest stresujący...a z osobą westchnień..Właśnie...Chciałabym być na miejscu Cho..
__________________
"Każdy z nas ma swoje Westerplatte..."
Edytowane przez Kasia_Potterka dnia 31-08-2012 15:58 |
 |
|
|
~maja03
|
Dodany dnia 01-11-2012 10:30
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 71
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 29.09.12
Medale:
Brak
|
A mi się nie podobało, bo ogólnie Cho to osoba , która nie bardzo przypadła mi do gustu. Zanim się pocałowali to ona zaczęła mówić o Cedricu i jakby chciała , żeby Harry ją pocieszał. I wogóle jak mogła mówić o nim przy Harrym , to tak jakby chciała wzbudzić zazdrość. Takie jest moje zdanie .
Pozdrawiam wszystkich Gryfonów :PP |
 |
|
|
~Enchantte
|
Dodany dnia 01-11-2012 15:16
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1251
Ostrzeżeń: 0
Postów: 430
Data rejestracji: 20.10.12
Medale:
Brak
|
Jak Harry powiedział o narglach, to nie mogłam ze śmiechu. No niby drętwo, ale pan Potter się stresował, trzeba mu to wybaczyć 
__________________
Wiecznie Żywi (FF)
Rozdział 7 (08.10) - zapraszam, jeśli interesują Cię przygody Huncwotów w Hogwarcie, drogi Gościu!
Dear Prongs
The only thing that kept me alive in Azkaban was knowing there was some piece of you left in this world. Your son isn't you, but he is damn close.
All my love, Padfoot

|
 |
|
|
~akedavra
|
Dodany dnia 01-11-2012 15:30
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 53
Ostrzeżeń: 0
Postów: 11
Data rejestracji: 28.10.12
Medale:
Brak
|
Na początku, kiedy chciałam usprawiedliwić tą scenę, wmawiałam sobie, że ta cała sztuczność jest po prostu celowa - że Potter stresuje się przed swoim pierwszym pocałunkiem i tak dalej. Ale teraz nie jestem do końca pewna czy to właśnie tak było. Scena sztuczna, bezuczuciowa i nawet przez to wszystko zabawna. Tak więc ostatecznie pozostaję przy tym, że mi się nie podobała. :-)
__________________
|
 |
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 18-03-2013 15:27
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
W książce to było romantyczne a w filmie? żenujące Sztuczne. A wiecie że ta która grała Cho, nie chciała ćwiczyć pocałunku z Danem?
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

|
 |
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 18-03-2013 15:30
|
VIP


Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Mogło być dużo lepiej, ale tragicznie też nie było. Musimy wziąć pod uwagę to, że aktorzy byli nieco młodzi i możliwe, że dla nich również był to pierwszy czy drugi pocałunek. Do tego dochodzi stres kamerami itd..
__________________
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu
|
 |
|
|
~Lady Morgana
|
Dodany dnia 03-07-2014 17:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 310
Ostrzeżeń: 0
Postów: 74
Data rejestracji: 30.06.14
Medale:
Brak
|
Fuuj, ohyda i blee... Ten (podobno) pocałunek był okropny, sztuczny i w ogóle żałosny. Pomijając w ogóle wątek, że Harry i Cho ani odrobinę do siebie nie pasują. Scena pocałunku to jedna z najgorszych wad Zakonu Feniksa. |
 |
|
|
~NinaLupin
|
Dodany dnia 29-07-2015 19:01
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 20
Ostrzeżeń: 0
Postów: 5
Data rejestracji: 14.07.15
Medale:
Brak
|
Masakra... To było bardzo sztuczne i udawane. To według mnie najgorsza scena w całym filmie
__________________
[Syriusz: rPodobało Ci się pytanie dziesiąte, Luniaczku?r1;
Lupin: rBardzo, podaj 5 oznak, po których można rozpoznać wilkołaka. Wspaniałe pytanie. (...) Pierwsza - siedzi na moim krześle. Druga - nosi moje ubranie. Trzecia - nazywa się Remus Lupin.r1;
r12; Remus i Syriusz po SUM-ach.
|
 |
|
|
~Kathleen_Black99
|
Dodany dnia 30-07-2015 12:07
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 382
Ostrzeżeń: 0
Postów: 107
Data rejestracji: 04.02.15
Medale:
Brak
|
Kompletna porażka. Harry i Cho w ogóle do siebie nie pasowali, to po pierwsze. Po drugie, zagrane to było, jak już pisaliście, bardzo sztucznie. Zawsze jak zbliża się ten moment w filmie wychodzę albo zlewam. Tego nie da się oglądać ;-;
__________________
Ten profil jest własnością
Księżniczki Gwiazd
- Kathleen Antares Azalia Riddle Black
Ballada o dwóch siostrach
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen, a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza.
|
 |
|
|
~Aristocratic Asshole
|
Dodany dnia 02-08-2015 12:12
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 48
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 23.07.15
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie do siebie nie pasowali. Do Harry'ego bardziej pasowała Ginny, a do Cho Cedrik, który niestety poniósł śmierć z ręki Voldemorta. |
 |
|