Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Ten wątek poprzez swój tragizm jest dla mnie po prostu piękny - zakochany Severus, Lilly i "ten Potter"... wiadomo, że nic by z tego nie wyszło - wybrała w końcu Jamesa, nie byłoby Harrego itd...
Nie zgadzam się z opinią, że nazwanie jej szlamą świadczy o tym, że jej nie kochał i powiedział, to co o niej naprawdę myśli - w takim razie na pewno nie chroniłby Harrego - a wręcz przeciwnie - skoro ratował życie synowi znienawidzonej szlamy i największego wroga Jamesa Pottera, to gdzie tu sens ? To takie przekomarzanie się - ale chyba większość nie ma wątpliwości, darzył ją wielkim uczuciem "miłością, która silniejszą była, niż śmierć..."
__________________
Scarlett Clearwater napisał/a:
Snape był po prostu zakochany w Lily. Kochał ją nawet jak nie żyła.I miał poczcie winy, bo to była częściowo jego wina. Troche to Sev'a zepsuło.
Myślę, że kochał ją właśnie DLATEGO, że nie żyła. Gdyby Voldi jej nie zabił i gdyby toczyła szczęśliwe życie u boku Jamesa, podejrzewam, że prędzej czy później miłość Severusa zamieniłaby się w nienawiść. Te dwa uczucia dzieli zaledwie krok.
Sigyn napisał/a:
Trudno mi było uwierzyć, że Snape tak na prawdę kochał Lily. po tym jak nazwał ją szlmą? Co z tego że mu się "wymsknęło" moim zdaniem powiedział to co na prawdę o niej myśłał..
Tu się absolutnie nie zgadzam. Był wściekły, nie panował nad emocjami. Mnóstwo razy zdarza się, że ludzie ranią słowami (albo i czynami) tych, których kochają. Niestety, takie pełne nienawiści słowa często latami tkwią w głowie i wciąż ranią przy różnych okazjach. Nawet dzieci zdają sobie sprawę z bólu jaki można sprawić za pomocą kilku słów. Snape próbował wycofać się z tego co powiedział, a jego patronus był jednym z dowodów na to, że kochał Lily, co do tego nie można mieć wątpliwości.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
Dom:Gryffindor Ranga: Prefekt Gryffindoru Punktów: 426 Ostrzeżeń: 0 Postów: 153 Data rejestracji: 19.12.12 Medale: Brak
Lili nie byłą godna Severusa.Ślizgon oddał swoje serce dla gryfonki i to jeszcze szlamy,która go wcale nie kochała,chyba że jako przyjaciela,albo brata,którego nie miała.A potem sie biedaczek załamał przez nią i stracił sens życia.Było mu obojętne czy ryzykuje zycie jako szpieg i sługa Czarnego Pana.Na dodatek miał jako patronusa,łąnię czyli,patronus Lili.Naprawdę to jest miłość.ALe że Lili tego wszystkiego nie doceniła,to znaczy zę to ona była ślepa i potrzebowała okularów,a nie James.
__________________
De Serpentard ruse
Poufsouffle cretinisme
Serdaigle propre omniscience
Mefiez-vous nous Gryfindorze!!!
Dom:Ravenclaw Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 279 Ostrzeżeń: 0 Postów: 72 Data rejestracji: 05.01.13 Medale: Brak
Jak dla mnie ten wątek jest wprost genialny! Miłość Lily i Severusa zapoczątkowała już lata temu. Sev wciągną się w złe towarzystko, dlatego utracił Lily. Mimo wszystko kochał Evans i nigdy nie przestał. To napradę nardzo piękne i wzruszające. ;c
__________________
Leanne Snape
Jedyną rzeczą, której Voldemort nie potrafi zrozumieć, jest miłość.
Dom:Slytherin Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 65 Ostrzeżeń: 0 Postów: 21 Data rejestracji: 19.07.12 Medale: Brak
Za to ja sądzę, że Rowling miała dobry pomysł Gdy czytałam tą część książki prawie płakałam No ale cóż, serce nie sługa. Lily zakochała się w Jamesie, a Sev kochał ją cały czas, aż do końca. To bardzo słodkie
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 919 Ostrzeżeń: 0 Postów: 269 Data rejestracji: 21.09.13 Medale: Brak
Wszystko ok, tylko Snape kochał Lily bez wzajemności, to po pierwsze. Po drugie przyjaźnili, się i nie rozumiem co w tym złego. A po trzecia sam wątek Snape'a jest jednym z najbardziej tajemniczych w całej serii, więc teoretycznie nie mam się do czego przyczepić.
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 614 Ostrzeżeń: 1 Postów: 314 Data rejestracji: 20.09.13 Medale: Brak
Ja trochę współczuję dla Snape'a. Nieszczęśliwie zakochany, Lily ożeniła się z jego wrogiem i jakby tego było mało umarła.
Choć tak na prawdę to uważam, że do siebie nie pasowali.
Ten wątek nie przeszkadzał mi w czytaniu.
I po tym fakcie, Snape nie wydał mi się już taki mroźny, bez uczuć.
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 96 Ostrzeżeń: 0 Postów: 21 Data rejestracji: 21.09.15 Medale: Brak
Ten wątek wcale nie jest taki banalny jaki się wydaje. Z jednej strony miłość Severusa do Lily wielu fanom się nie spodobała, a nawet wydała się być czymś banalnym i głupim. Po dłuższej jednak analizie, postać Severusa stała się bardziej interesująca. W tej miłości było wiele różnych emocji: radość, szczęście, smutek, gniew, zazdrość i wielkie cierpienie. Severus też jest kolejną postacią, dowodem na to, że brak miłości potrafi zmienić człowieka w zimną, suchą i surową osobę w stosunku do innych, ale też i do siebie. Jego uczucie do Lily wcale nie jest takie banalne, to była bardzo trudna miłość, niemożliwa do całkowitego spełnienia, pełen goryczy, ale z drugiej strony piękna. Miłość banalna była moim zdaniem pomiędzy Lily i Jamesem, tylko Severus kochał ją naprawdę szczerze.
Dom:Bezdomny Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 482 Ostrzeżeń: 0 Postów: 206 Data rejestracji: 02.04.14 Medale: Brak
A ja nie rozumiem Snape'a. Jak on to sobie wyobrażał, że będąc śmierciożercą będzie mężem szlamy. Przecież szlama to naturalny wróg śmiercożercy. On chyba miał nie po kolei w głowie.
__________________
Znikam jak dirikrak albo feniks, odradzam się także jak on zawsze tu wracając, wracając do celu jak niechybiający bumerang. Może i nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota. A może w Huffelpuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwartu szkoły są chwałą. A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie. A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele. Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Tysiąc lub więcej lat temu,
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz Od cnoty gryfonów, Kretynizmu puchonów, Przebiegłości ślizgonów I wiedzy o własnej wszechwiedzy krukonów, Ochroń wszystkich Merlinie!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM, KTÓRY
ZOSTANIE ZNISZCZONY
NIE ŁASKOCZ ŚPIĄCEGO WĘŻA
Wiem, że nic nie wiem i że wszystko wiem z kątowni
Myślę więc jestem
Buntuję się więc jestem
Umiesz liczyć, licz na siebie
Życie jest snem tylko i wszystkie nasze sny są snem
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła albo wiedzy
Szczęście to umiejętność znalezienia umiaru albo wręcz na odwrót
Nadzieja jest matką głupich ale każda matka swoje dzieci kocha
Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
Miłość to magia
Muzyka to magia
Feng shui to magia
Magia nie zmienia zbytnio świata, właściwie jeszcze bardziej go komplikuje
W życiu piękne są tylko chwile
Dlatego warto być szczęśliwym nawet przez sekundę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bycia szczęśliwym, bo to powinien być cel życia każdego zdrowego człowieka.
Chyba przesadzam z tymi mądrościami, miałam ich ilość trochę ograniczyć, a tak wyszło, że jeszcze rozszerzyłam. Trudno, tak widocznie ma być, bo kto powiedział, że mój podpis ma być ładny estetycznie. Nabazgrolony niezliczoną (na razie zliczoną ale jak tak dalej pójdzie, to mogą być w końcu kłopoty ze zliczeniem) ilością najróżniejszych cytatów i mądrości też ma swój urok.
Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 96 Ostrzeżeń: 0 Postów: 21 Data rejestracji: 21.09.15 Medale: Brak
Anna Potter napisał/a:
A ja nie rozumiem Snape'a. Jak on to sobie wyobrażał, że będąc śmierciożercą będzie mężem szlamy. Przecież szlama to naturalny wróg śmiercożercy. On chyba miał nie po kolei w głowie.
Mi się akurat wydaje, że Severusa to nie obchodziło kim była Lily. Liczyło się dla niego, to, że po prostu ona była, nieważne jakie miała pochodzenie.
Dom:Bezdomny Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 482 Ostrzeżeń: 0 Postów: 206 Data rejestracji: 02.04.14 Medale: Brak
Sophie Prince napisał/a:
Mi się akurat wydaje, że Severusa to nie obchodziło kim była Lily. Liczyło się dla niego, to, że po prostu ona była, nieważne jakie miała pochodzenie.
Mi się też tak wydaję, że nie miało to dla niego znaczenia. Ale gdyby został Śmierciożercą musiałoby go to obchodzić, czy by tego chciał, czy nie. Miałby wręcz nakaz żeby ją zabić, a w najlepszym wypadku zerwać z nią kontakt, bo chyba mi nie powiesz, że Voldemort zezwoliłby na ślub swojego sługi ze szlamą, a on planował zostać Śmierciożercą jeszcze jak się z nią przyjaźnił, więc stąd moje pytanie: jak on to sobie wyobrażał? Chyba nie myślał racjonalnie? Czyżby miłość aż tak go zaślepiła, że nie potrafił racjonalnie myśleć? I jeszcze jedno pytanie: skoro tak bardzo ją kochał nie mógł dla niej zmienić planów i zrezygnować z bycia Śmierciożercą? Z pewnością mógł, a dobry moment się do tego nadarzył gdy ona mu wytknęła zadawanie się z przyszłymi Śmierciożercami, a Severus był wtedy takim durniem, że nic z tego nie zrozumiał. Niby ją kochał ale chyba nie do końca rozumiał na czym polega prawdziwa miłość skoro tak postępował.
__________________
Znikam jak dirikrak albo feniks, odradzam się także jak on zawsze tu wracając, wracając do celu jak niechybiający bumerang. Może i nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota. A może w Huffelpuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwartu szkoły są chwałą. A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie. A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele. Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Tysiąc lub więcej lat temu,
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz Od cnoty gryfonów, Kretynizmu puchonów, Przebiegłości ślizgonów I wiedzy o własnej wszechwiedzy krukonów, Ochroń wszystkich Merlinie!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM, KTÓRY
ZOSTANIE ZNISZCZONY
NIE ŁASKOCZ ŚPIĄCEGO WĘŻA
Wiem, że nic nie wiem i że wszystko wiem z kątowni
Myślę więc jestem
Buntuję się więc jestem
Umiesz liczyć, licz na siebie
Życie jest snem tylko i wszystkie nasze sny są snem
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła albo wiedzy
Szczęście to umiejętność znalezienia umiaru albo wręcz na odwrót
Nadzieja jest matką głupich ale każda matka swoje dzieci kocha
Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
Miłość to magia
Muzyka to magia
Feng shui to magia
Magia nie zmienia zbytnio świata, właściwie jeszcze bardziej go komplikuje
W życiu piękne są tylko chwile
Dlatego warto być szczęśliwym nawet przez sekundę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bycia szczęśliwym, bo to powinien być cel życia każdego zdrowego człowieka.
Chyba przesadzam z tymi mądrościami, miałam ich ilość trochę ograniczyć, a tak wyszło, że jeszcze rozszerzyłam. Trudno, tak widocznie ma być, bo kto powiedział, że mój podpis ma być ładny estetycznie. Nabazgrolony niezliczoną (na razie zliczoną ale jak tak dalej pójdzie, to mogą być w końcu kłopoty ze zliczeniem) ilością najróżniejszych cytatów i mądrości też ma swój urok.
Dom:Gryffindor Ranga: Drugoroczniak Punktów: 91 Ostrzeżeń: 0 Postów: 59 Data rejestracji: 05.01.13 Medale: Brak
Anna Potter napisał/a:
[quote]Sophie Prince napisał/a:
I jeszcze jedno pytanie: skoro tak bardzo ją kochał nie mógł dla niej zmienić planów i zrezygnować z bycia śmierciożercą? Z pewnością mógł, a dobry moment się do tego nadarzył gdy ona mu wytknęła zadawanie się z przyszłymi śmierciożercami, a Severus był wtedy takim durniem, że nic z tego nie zrozumiał. Niby ją kochał ale chyba nie do końca rozumiał na czym polega prawdziwa miłość skoro tak postępował.
Owszem, sama zadawałam sobie kiedyś podobne pytania. Odpowiedź jest bardzo prosta. Gdyby Snape zrezygnował z bycia śmiercożercą, prawdopodobnie pobrałby się z Lily i na świat nie przyszedłby Harry. Nie wydarzyłoby się nic z opisanych w książce rzeczy, a wydana zostałaby zupełnie inna książka. My nie mielibyśmy tak wspaniałej lektury, a Rowlling by nie zarobiła, nie było by Hogsmeade ani tych postów, a ludzie którzy dzięki przygodom młodego Pottera spotkali się, zaprzyjaźnili, może nawet zakochali, nie znaliby się i być może nigdy by się nie poznali. Rzeczy, których dzięki książce się nauczyliśmy czy dowiedzielismy wyparowałyby z naszych umysłów. I mogłabym wymieniać i wymieniać w nieskończoność, ale myślę że wszyscy zrozumieli o co mi chodzi.
Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 96 Ostrzeżeń: 0 Postów: 21 Data rejestracji: 21.09.15 Medale: Brak
Wątek Severusa był chyba najbardziej tajemniczy z całej serii. Pokazuje bardzo trudną miłość, miłość niespełnioną, może nawet niemożliwą do zrealizowania. Sam Severus jest postacią bardzo skomplikowaną, ciężką do zrozumienia. Czasem wydawałoby się, że jego sytuacja jest wręcz niemożliwa, żeby mogła wydarzyć się w życiu codziennym, naszym a jednak czasem zdarza sie tak, że kochamy kogoś, kto nigdy nie obdarzy nas uczuciem, pomimo tego, że jest dla nas kimś ważny, wszystkim.
Zadaję sobie pytanie co w takim razie pozostaje nam w życiu? Czy Severus w coś mógł wierzyć? Nie był chyba osobą wierzącą. Jestem ciekawa co miał przed oczyma, myśląc o bólu i cierpieniu. Żadnego światła, żadnej nadziei, żadnego wsparcia. Nasz książę pomimo chłodu, musiał być bardzo wrażliwym, ale jakże silnym człowiekiem, że przez cały czas szedł na śmierć, że żył dla kogoś, ale jakby dla nikogo. Czy w dzisiejszych czasach, możemy spotkać kogoś takiego?
Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 93 Ostrzeżeń: 0 Postów: 36 Data rejestracji: 06.09.14 Medale: Brak
Według mnie wątek miłości Severusa i Lily jest piękny. Kochał ją całym sercem nawet pomimo iż ona wybrała James'a. Co z tego, że nazwał ją szlamą każdy człowiek popełnia błędy. Jednak Lily była szlamą. Gdyby naprawdę jej nie kochał nie broniłby jej syna za wszelką cenę. Ta historia pokazuję nam, że miłość Severusa do Lily była potężniejsza niż śmierć oraz była niespełnioną i trudną miłością.
__________________
Ballada o dwóch siostrach
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen, a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza.
Dom:Slytherin Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu Punktów: 123 Ostrzeżeń: 0 Postów: 31 Data rejestracji: 12.03.13 Medale: Brak
Ja od pierwszej części ( mimo że pierw obejrzałam film a później wzięłam się za książki) jakoś czułam "chemię" do postaci Severusa, nie zwątpiłam w niego nawet gdy zabił Albusa, a kiedy dowiedziałam się z filmu o tym co łączyło Lily i niego to już całkiem się w nim zadłużyłam, teraz gdy czytam książki i coraz więcej dowiaduje się o przeszłości Severusa . każda strona książki coraz bardziej mnie wciąga z każda stroną chce wiedzieć więcej. Wątek Lily i Snape jest moim zdaniem bardzo bliski naszemu codziennemu życiu, a dzięki temu może i odzyskujemy wiarę w prawdziwą miłość i wierzymy że gdzieś tam...czeka "nasz Snape" . Lily według mnie była bardzo ślepa wiem że Severus popełnił dużo błędów między innymi że ją nazwał szlamą ale ludzie nie takie rzeczy sobie wybaczają... próbował ją przeprosić ale ona nie chciała słuchać...nie odpowiadało jej jego towarzystwo ale przecież nie musiała na nich zwracać uwagi była jego przyjaciółką wiele lar, i przekreśliła tą znajomość w jeden dzień...To smutne. Niby to Severusa ukazują jako tego złego bo wyzywa bo zadaje się z podejrzanym towarzystwem ale według mnie to Lily miała ze sobą problem...
__________________
" A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele "
" A przebiegły jak wąż Slytherin
Wspiera żadnych władzy i ambitnych "
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Postów: 187 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Nie zgodę się z Anią0. Cytuję, "przecież nie musiała na nich zwracać". Trudno nie zwracać uwagi na osoby, które innym już zrobiły krzywdę. Usiłowały nawet zabić. No "ładne rzeczy" działy się wtedy, w Hogwarcie, ciekawe gdzie wtedy był Albus. Osoby te wyzywały mugolaków od "szlam" i tak dalej. Skoro Lily, nie podobały się sposoby, w jakie dokuczali innym James i Syriusz, to co dopiero sobie pomyślała, o tym co robili, Mulciber i Avery.
__________________
Eeee pomyłka.
Każdy zasługuje na własną.......siekierę.
Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 96 Ostrzeżeń: 0 Postów: 21 Data rejestracji: 21.09.15 Medale: Brak
Myślę, że znajomość Severusa i Lily nie przetrwała czasu, jakby go nazwać dojrzewania. Kiedy zaczęli dojrzewać, zaczęli mieć własne problemy, fascynacje, problemy jak i również kompleksy. Myślę, że zerwanie ich znajomości było też jakby wynikiem niedojrzałego zachowania z obu stron.
Należy pamiętać, że Severus zawsze kochał Lily, jestem przekonana, że nazwał ją "szlamą" pod wpływem emocji, zazdrości, które bardzo często niszczą relacje międzyludzkie. Młody Książę zawsze czuł się odrzucony przez środowisko, chciał poczuć się kimś więcej niż był, dlatego też fascynował się Czarną Magią, aby mógł opanować sztukę, która zapewniała mu jakieś złudne, moim zdaniem bezpieczeństwo,
A propos Lily, trudno mi powiedzieć czy była pustą rudowłosą laleczką, którą każdy mógł poderwać... zaskoczyło mnie jednak, że wybrała Jamesa...miałabym do niej większy szacunek, gdyby wybrała na przykład Lupina albo Syriusza, kogoś innego tylko nie Jamesa. Nasuwa mi się jednak również myśl, że może właśnie Lily też odczuwała pewne kompleksy, ze swojego tytułu, dlatego chciała być z Jamesem? Chłopakiem, który najbardziej przyciągał tłumy? Jestem ciekawa czy, gdyby Lily przeżyła, co oczywiście zepsułoby sens całej sagi, wróciłaby do Severusa, czy w pewnym momencie życia chciałaby do niego wrócić. A może kochała go nawet bardziej od Jamesa, ale bała go się, z powodu fascynacji Czarną Magią. Może była tylko zafascynowana Jamesem?
Edytowane przez Sophie Prince dnia 23-10-2015 16:44
Dom:Bezdomny Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 482 Ostrzeżeń: 0 Postów: 206 Data rejestracji: 02.04.14 Medale: Brak
Sophie Prince napisał/a:A może kochała go nawet bardziej od Jamesa, ale bała go się, z powodu fascynacji Czarną Magią.
Ona nie tyle bała się go z powodu fascynacji czarną magią, co dlatego, że mordował ludzi i to mordował ludzi z powodów, na które oni nie mieli wpływu i gdyby się w niej nie zakochał to ją też by zamordował. Sama fascynacją czarną magią to jeszcze nic. Można się nią interesować i jej uczyć nie używając na ludziach śmiercionośnych zaklęć, a Severus nie tylko uczył się czarnej magii, ale i ją tworzył, stworzył np. Sectumsemprę, która moim zdaniem, nie biorąc pod uwagę faktu, że jest na nią przeciwzaklęcie, jest gorsza od Avady Kedavry, bo zaklęcie uśmiercające zabija szybko i bezboleśnie przynajmniej, a wskutek zaklęcia wymyślonego przez Księcia Półkrwi umiera się w męczarniach, powolną śmiercią, wykrwawiając się na śmierć.
__________________
Znikam jak dirikrak albo feniks, odradzam się także jak on zawsze tu wracając, wracając do celu jak niechybiający bumerang. Może i nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota. A może w Huffelpuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwartu szkoły są chwałą. A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie. A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele. Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Tysiąc lub więcej lat temu,
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz Od cnoty gryfonów, Kretynizmu puchonów, Przebiegłości ślizgonów I wiedzy o własnej wszechwiedzy krukonów, Ochroń wszystkich Merlinie!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM, KTÓRY
ZOSTANIE ZNISZCZONY
NIE ŁASKOCZ ŚPIĄCEGO WĘŻA
Wiem, że nic nie wiem i że wszystko wiem z kątowni
Myślę więc jestem
Buntuję się więc jestem
Umiesz liczyć, licz na siebie
Życie jest snem tylko i wszystkie nasze sny są snem
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła albo wiedzy
Szczęście to umiejętność znalezienia umiaru albo wręcz na odwrót
Nadzieja jest matką głupich ale każda matka swoje dzieci kocha
Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
Miłość to magia
Muzyka to magia
Feng shui to magia
Magia nie zmienia zbytnio świata, właściwie jeszcze bardziej go komplikuje
W życiu piękne są tylko chwile
Dlatego warto być szczęśliwym nawet przez sekundę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bycia szczęśliwym, bo to powinien być cel życia każdego zdrowego człowieka.
Chyba przesadzam z tymi mądrościami, miałam ich ilość trochę ograniczyć, a tak wyszło, że jeszcze rozszerzyłam. Trudno, tak widocznie ma być, bo kto powiedział, że mój podpis ma być ładny estetycznie. Nabazgrolony niezliczoną (na razie zliczoną ale jak tak dalej pójdzie, to mogą być w końcu kłopoty ze zliczeniem) ilością najróżniejszych cytatów i mądrości też ma swój urok.
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 184 Ostrzeżeń: 0 Postów: 27 Data rejestracji: 10.11.16 Medale: Brak
Wątek miłosny Severusa i Lily to coś pięknego. Nie rozumiem osób, które twierdzą, że autorka zepsuła nim postać Snape'a. Według mnie ukazanie Mistrza Eliksirów od strony nieszczęśliwego kochanka, który cierpiał przez miłość w pełni dopełnia cały wizerunek i wyjaśnia wiele kwestii z zachowania profesora. Przyznajmy też, że wiele osób uwielbia Severusa przez ten wątek. Profesor zawsze był ukazywany, jako taki typowy Ślizgon. Nie zapominajmy jednak, że Ambicja, Braterstwo, Przebiegłość, Spryt, Zaradność to cechy Slytherinu. Snape posiada wiele z nich, jak nie wszystkie. I wątek z Lily dopełnia te cechy. Może nie można go przypisać pod którąś z cech, ale dla mnie dużo dodaje dla wizerunku Snape'a. ( Mam wrażenie, że ta wypowiedź jest kompletnie pozbawiona sensu, ale mm nadzieje,że chociaż w części ją zrozumiecie).
__________________
Uważaj na słowa... wypowiedzianych nigdy nie cofniesz drogi Gościu
Dom:Bezdomny Ranga: Charłak Punktów: 6 Ostrzeżeń: 0 Postów: 3 Data rejestracji: 09.08.17 Medale: Brak
Snape w każdej części był postacią bardzo tajemniczą. Długo nie można było się zorientować czy ostatecznie jest dobry, czy zły. Na pewno nie jeden czytelnik się pogubił, a ona super to wyjaśniła
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UĚźytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sĂ pliki cookies. Ich celem jest ÄšÂwiadczenie usÄšÂug na najwyĚźszym poziomie, w tym rÄĹwnieĚź dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieĚ przeglĂ darki dotyczĂ cych cookies oznacza, Ěźe bĂÂdĂ one umieszczane w Twoim urzĂ dzeniu. W kaĚźdej chwili moĚźesz dokonaĂ zmiany ustawieĚ przeglĂ darki dotyczĂ cych cookies - wiĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoÄšÂci.