· Najgorsza ekranizacja |
~Dracon_Malfoy
|
Dodany dnia 02-08-2011 19:49
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 512
Ostrzeżeń: 1
Postów: 211
Data rejestracji: 08.07.11
Medale:
Brak
|
Zgadzam się że w 4 dużo pominęli np. że Neville dał mu skrzeloziele a w książce było że Zgredek .
No , ale chyba nie była najgorsza ,  |
 |
|
|
~MiRas
|
Dodany dnia 02-08-2011 19:53
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 10
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
Brak
|
zgadzam sie że Książę pół krwi jest słaby ale czara ognia była bardzo fajna ( ekranizacje )
__________________
Hogwart, Hogwart, Pieprzo- Wieprzy Hogwart,
Naucz nas choć trochę czegoś!
Czy kto młody z świerzbem ostrym,
Czy kto stary z łbem łysego,
Możesz wypchać nasze głowy
Farszem czegoś ciekawego,
Bo powietrze je wypełnia,
Muchy zdechłe, kurzu wełna.
Naucz nas, co pożyteczne,
!Pamięć wzrusz, co ledwie zipie,
My zaś będziem wkuwać wiecznie,
Aż się w próchno mózg rozsypie
|
 |
|
|
~Nuttella
|
Dodany dnia 03-10-2011 10:42
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 735
Ostrzeżeń: 0
Postów: 258
Data rejestracji: 21.07.11
Medale:
Brak
|
Chyba najgorszą ekranizacją była część szósta. Była najgorzej zrobiona. Zmieniłabym w niej jakość i podświetliła ją trochę, bo na ekranie podczas oglądania nic nie widać.
__________________
Heavy metal and rock forever!!!
|
 |
|
|
~bochenek89
|
Dodany dnia 12-10-2011 18:27
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2125
Ostrzeżeń: 0
Postów: 506
Data rejestracji: 10.10.11
Medale:
|
Najgorsza ekranizacja- Książę Półkrwi. Z bardzo dobrej książki, w której czytelnik odkrywa nowe informacje o przeszłości Voldemorta, w której niektórzy bohaterowie ukazują inne oblicze zrobiono tanie, sztywne romansidło. Zamiast skupić się na najważniejszych aspektach, czyli na horkruksach, Draconie Malfoy'u, Severusie, wspomnieniach, które dotyczą Toma Riddle'a, to większość uwagi poświęcono sprawom uczuciowym. Przez cały film miałam wrażenie, że główne aspekty stanowiły zaledwie tło. Moje odczucia na koniec potwierdziło całkowite pominięcie pierwszej bitwy w Hogwarcie. Ekranizacja 6 części była bardzo kiepska.
__________________
|
 |
|
|
~Kasiulag
|
Dodany dnia 12-10-2011 19:09
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 42
Ostrzeżeń: 1
Postów: 30
Data rejestracji: 29.09.11
Medale:
Brak
|
Wszędzie dużo pominięte prócz 7. Ale najgorszy był Książę Półkrwi. Taki niezrozumiały(Ale książka super), wycieli sporo dobrych scen pot by wlepić jakieś obleśne romansidło i o kłopotach wieku dojrzewania. Np. Ron ściskający się z Lavender Brown Harmiona płacz z powodu romanasu Rona lub jak to Lavender mówiła Mon-Rona. Hary szalejący za Ginny. A najgorsze to było płonięcie Nory. ona w książce wcale się nie paliła. A jaszcze gorsze jak Draco laził do Pokoju życzeń to dziwnie wyglądałao jak przechodził koło tej klatki z ptakami. Jednym słowem :ŻAL.PL. |
 |
|
|
~KuroNeko
|
Dodany dnia 30-10-2011 18:54
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 213
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 24.10.11
Medale:
Brak
|
Bardzo nie lubię 6 części, gdy oglądałam ją po raz pierwszy w kinie żałowałam wydanych pieniędzy. Jest to część do której wracam najrzadziej. Dlaczego? Moje pierwsze wrażenie było....romans. Wiem, że w książce też są te wątki w sporej ilości. Ale mogło być to ukazane w filmie lepiej. Jednak momenty wspomnień o młodości Toma są na bardzo dobrym poziomie.
Nie przepadam również za ostatnią częścią Insygni (pierwsza była o wiele lepsza). Jest aż nadto dramatyczna i trochę przerysowana, a fabuła osiada na dnie (prawie sama akcja).
W ogóle we wszystkich ekranizacjach z biegiem czasu zaczęło brakować tego "czegoś" co miał Kamień i Komnata.
__________________
Edytowane przez KuroNeko dnia 30-10-2011 18:57 |
 |
|
|
~babcia zgredkowa
|
Dodany dnia 02-11-2011 17:11
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 33
Ostrzeżeń: 1
Postów: 10
Data rejestracji: 02.11.11
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem 5 część jest najsłabsza, bo akcja jest wolna, ale takiej długiej książki nie da się zmieścić w 2 godziny na ekranie.
Edytowane przez Czarownica24 dnia 02-11-2011 17:15 |
 |
|
|
~dewhoo
|
Dodany dnia 02-11-2011 17:28
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 882
Ostrzeżeń: 0
Postów: 227
Data rejestracji: 08.10.11
Medale:
Brak
|
Tak jak w większości z was: Książę Półkrwi. Filmowcy zrobili z fajnej książki jedną wielką papkę miłosną. Trudno byłoby o coś gorszego. Grr. Wyglądało to trochę tak, jakby twórcy nie umieli podołać wyzwaniu zrobienia porządnego odwzorowania książki i poszli na kompletną łatwiznę.
__________________
Si je suis croyant? Dieu seul le sait.
|
 |
|
|
~Dagamara18
|
Dodany dnia 04-11-2011 07:53
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 688
Ostrzeżeń: 0
Postów: 284
Data rejestracji: 02.10.11
Medale:
Brak
|
Ciężko powiedzieć, ale faktycznie Zakon Feniksa nie był najlepszą ekranizacją i Książę Półkrwi, jakość ta część do mnie nie przemawia.
Edytowane przez Czarownica24 dnia 04-11-2011 16:34 |
 |
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 08-11-2011 18:29
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Więzień Azkabanu, acz opowiem się jeszcze za Księciem Półkrwi, ponieważ pominięto kilka ważnych wspomnieć z życia Voldemorta.
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
 |
|
|
~potter_fanka
|
Dodany dnia 14-11-2011 21:05
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 0
Postów: 131
Data rejestracji: 27.08.11
Medale:
Brak
|
tak, zniszczyli 5, ale jeszcze nie jest tak źle. Ale wkurza mnie, co zrobili z szóstką. Te dziwne sceny (wiązanie bucików) ??!!, ale przede wszystkim za mało skupili się na pierwszej bitwie o Hogwart. Nie była tak dramatyczna jak w książce.
__________________
Harry Potter wcale się nie skończył. Harry dalej jest i będzie w naszych sercach.
Harry Potter 4ever <3
[color=#ffff00]Pozdrawiam wszystkich, którzy mnie pozdrawiają!
Pozdrowienia też dla całego Hogs! :*
|
 |
|
|
~21olka
|
Dodany dnia 09-01-2012 14:03
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Horkruks
Punktów: 7277
Ostrzeżeń: 1
Postów: 203
Data rejestracji: 12.12.11
Medale:
Brak
|
Jak dla mnie 4.
Po pierwsze Harry powinien być na początku filmu w domu Drusleyów a nie w Norze
Po drugie pominięto kilka bardzo ważnych wątków (chodziażby wątek z domową skrzatką Croucha)
Po trzecie (to już jest moja osobista wada 4 ekranizacji) nie podobały mi się czupryny Rona Harrego Freda i Georga
__________________
"Nie żałuj umarłych Harry, żałuj żywych, a szczególnie tych którzy żyją bez miłości..."
Albus Dumbledore
|
 |
|
|
~Lily Evans Potter
|
Dodany dnia 14-03-2012 18:25
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1208
Ostrzeżeń: 0
Postów: 248
Data rejestracji: 05.02.12
Medale:
Brak
|
Najgorszą ekranizacją Harrego pottera jest Książe Półkrwi. W tej ekranizacji prawie wszystko zostało przekręcone, było za mało wspomnień o Riddlu. A sceny Harrego z Ginny były po prostu żałosne(ta jak mu wiązała buty). Początek filmu został w ogóle zmieniony i zamiast Dursleów, była jakaś stacja kolejowa. Ta część wypada najgożej w porównaniu do innych części, no może ekranizacja Zakonu Feniksa może się z nią równać. Zakon Feniksa jest u mnie na drugim miejscu w rankingu najgorszych ekranizacji Harrego Pottera.
__________________
Gdy rozum śpi, budzą się upiory - Goya
Są dwa sposoby na zycie. Jeden to życie tak, jakby nic nie było cudem. Drugi to życie tak, jakby wszystko było cudem - Albert Einstein
Pozdrawiam Cię drogi Gościu

|
 |
|
|
~nundu
|
Dodany dnia 29-03-2012 23:35
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 339
Ostrzeżeń: 0
Postów: 225
Data rejestracji: 28.03.12
Medale:
Brak
|
jak zwykle będę niepopularny oba filmy Columbusa, Kamień i Komnata. za bardzo trzymają się książek, zbyt kolorowe, zbyt dziecinne, a Radcliffe zagrał w nich koszmarnie. tyle dobrze, że KT broni się porządnymi efektami specjalnymi, bo te z KF brzydko się zestarzały
__________________
How can you live with yourself...
I'm Blue da ba dee dabba da-ee
dabba dee-a...
|
 |
|
|
~Illgova
|
Dodany dnia 30-03-2012 02:11
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 116
Ostrzeżeń: 1
Postów: 33
Data rejestracji: 27.03.12
Medale:
Brak
|
1 część insygni to masło maślane. Chodzą gdzieś i chodzą itd. Mogliby zrobić jeden film dłuższy np. 3 h. ale nie żeby łazili przez 2h filmu. |
 |
|
|
~onlyHorcrux
|
Dodany dnia 30-03-2012 11:13
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4642
Ostrzeżeń: 2
Postów: 397
Data rejestracji: 22.02.12
Medale:
Brak
|
Książe Półkrwi. Efekty są dobre, i dla kogoś kto nie czytał książki, film jest zajo. Kocham tą cześć ale film jest sp********y ( ocenzurowane ! ). Po co płonaca Nora? Nie ma pierwszej Bitwy o Hogwart, nie ma wątku Lupina i Tonks, Fleur, Bill. Masakra. |
 |
|
|
~tarantula head
|
Dodany dnia 30-03-2012 15:10
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1273
Ostrzeżeń: 0
Postów: 350
Data rejestracji: 14.12.11
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem "Zakon Feniksa" i "Ksiażę Półkrwi", to najgorsze ekranizacje. Wszystkie ważne i ciekawe wątki w "Księciu" zostały pominięte, a zamiast nich wsadzone były niepotrzebne miłosne rozterki. "Zakonem" byłam zawiedziona, bo książka bardzo mi się podobała i należy do mojej ulubionej, a film to kompletna klapa...
__________________
|
 |
|
|
~Yaxley16
|
Dodany dnia 30-03-2012 16:13
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Charłak
Punktów: 5
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 14.01.11
Medale:
Brak
|
Hmm....patrzac na wszystkie ekranizacje ksiazek pani Rowling trudno wybrac ta najlepsza a zarazem i ta najgorsza. Kazda czesc miala jakies zalety i wady. Warto zaczac od poczatku....
1) Harry Potter i kamien filozoficzny - jak w kazdej czesci pominieto pare istotnych scen (np. Norberta a takze spotkania Harry'ego i Malfoy'a w Izbie Pamieci.). Mimo to, film byl naprawde dobrze nakrecony. Zarazal magia kazdego kto dluzej wsiakl w ta historie. Trzeba przyznac ze jest to jedna z najlepszych ekranizacji, jakie zdarzylo sie mi obejrzec. Moja ocena: 10/10
2) Harry Potter i komnata tajemnic - film wypadl naprawde dobrze. Wynika to chyba z tego ze film ten byl rezyserowany przez tego samego rezysera, ktory byl autorem pierwszej ekranizacji Harry'ego Pottera. Tak czy inaczej, film mogl sie podobac, pomimo kilku pominietych scen. Moja ocena: 8/10
3) Harry Potter i wiezien azkabanu - dla mnie ksiazka jest zdecydowanie lepsza niz film, ktory opiera sie glowie na krotkich przerywnikach w stylu pokazywania tarczy z zegarem czy tez wierzby bijacej. Nie podobalo mi sie rowniez to, ze Harry, Hermiona i Ron nie chodza juz tak duzo w szatach, co nieco zepsulo ten magiczny klimat, ktory zostal po poprzednich czesciach. Po filmie spodziewalem sie nieco lepszej ekranizacji. Moja ocena: 7/10
4) Harry Potter i czara ognia - ksiazka wypadla o niebo lepiej od filmu. Po pierwsze popelniono blad w doborze aktorow. Co jak co, ale jakos nie bardzo pasuje mi Clemence Poesy w roli Fleur Delacour. Wycieto kilka naprawde interesuajcych scen ktore mozna bylo umiescic filmie. Czemu tego nie zrobiono? Nie wiadomo. Ksiazka jednak wydaje sie o wiele ciekawsza niz sam film. Moja ocena: 6/10
5) Harry Potter i zakon feniksa - moja ulubiona czesc. Film wypadl niestety srednio. Zabraklo tego czegos, co dodaloby temu filmowi nieco wiekszej ilosci magii. Inaczej wyobrazalem sobie scene w ministerstwie magii. Zabraklo nieco scen walk, ktorych moim zdaniem powinno byc troszke wiecej. Moja ocena: 7.5/10
6) Harry Potter i ksiaze polkrwi - moim zdaniem najgorsza ekranizacja Harry'ego Potter'a. Przyszlo nam obejrzec film bez polotu, ktorego przez caly czas tematem jest milosc ujawniajaca sie w Hogwarcie. Zero walk a takze zero wspomnien Dumbledore'a, w ktorych glownym bohaterem byl Tom Riddle. Do tego brak pogrzebu Dumbledore'a, co zostalo zastapiane jakas mala scenka z paleniem rozdzek. Niestety, ta czesc to totalna porazka. Moja ocena: 5/10
7) Harry Potter i insygnia smierci cz.1 - kiedy przyszlo mi obejrzec ta czesc Harry'ego Pottera, mialem nadzieje ze po ostatniej czesci wyciagnieto jakies wnioski. Z poczatku wydawalo sie iz rzeczywiscie Yates cos pozmienial. Jednak owo spostrzezenie wydawalo sie zludne. Dalsze sceny (te w lesie czy tez w Grimmlaud Place) to kompletna nuda. Ciagla bieganina i zmiana miejsc. Nic wiecej. Podobac sie mogly jedynie sceny w ministerstwie magii, w kawiarni czy tez u Lovegood'a. Moja ocena: 7/10
8) Harry Potter i insygnia smierci cz.2 - niewatpliwie lepsza od swojej poprzedniczki. Podobac mogly sie dynamiczne sceny oraz to, ze ksiazka zostala w miare odwzorowana. Po raz pierwszy nie pominieto zadnego istotnego watku a sam film mogl przypasc nawet najgorszym krytykom do gustu. To jedna z wielu czesci (nie liczac 1,2,3 czy tez 5) do ktorej waraca sie z naprawde wielka przyjemnoscia. Moja ocena: 10/10 |
 |
|
|
~laurel123
|
Dodany dnia 30-03-2012 16:37
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 76
Ostrzeżeń: 2
Postów: 105
Data rejestracji: 13.01.12
Medale:
Brak
|
Wg. mnie najgorsza cześć to Harry Potter i Insygnia Śmierci part 1. Film był dla mnie mnie po prostu nuuudny
__________________
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło .
|
 |
|
|
~nanina2491
|
Dodany dnia 30-03-2012 17:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 71
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 11.03.12
Medale:
Brak
|
laurel123 napisał/a:
Wg. mnie najgorsza cześć to Harry Potter i Insygnia Śmierci part 1. Film był dla mnie mnie po prostu nuuudny 
Pewnie dlatego, że pierwsza część Insygniów sama w sobie jest strasznie nudna, zarówno w książce jak i filmie Insygnia są najlepsze gdy ogląda się je razem, równoważą się idealnie.
Dla mnie najgorszą jest Książę Półkrwi. To jedno wielkie nieporozumienie. |
 |
|