Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 14-09-2025 22:16

Dzięki za linek, kiedyś pewnie wpadnę Oczko
~wolverine F 10-09-2025 11:11

Discord hogsmeade: https://discord.gg
/5dgsr4EwhW
~wolverine F 04-09-2025 19:42

Wiedźma
^raven F 26-08-2025 00:43

True Uh-oh!
#Ginny Evans F 26-08-2025 00:41

Troszeczke, ale i tak to byl poczatek konca
^raven F 26-08-2025 00:26

Mnie strzykalo juz wtedy, wiec to moglo byc nawet miesiac temu Wredny chociaz kojarzy mi sie, ze wtedy Hogs bylo w nieco jednak lepszej formie Hm...
#Ginny Evans F 26-08-2025 00:23

Po strzykaniu w kregoslupie wnioskuje, ze nie Uh-oh!
^raven F 26-08-2025 00:20

OMG, to nie było rok temu??!! Cooo
#Ginny Evans F 26-08-2025 00:17

jeszcze 2 lata i bedzie dekada od krakowskiego spotkania, moze z tej okazji uda sie powtorzyc xd
^raven F 26-08-2025 00:12

Przeciez nie powiem, ze moja Zawstydzony
#Ginny Evans F 26-08-2025 00:09

Ehe, najlepiej zwalic wszystko na biednego Eda
^raven F 26-08-2025 00:07

Nie wiem, moze Eda Sheerana? Gdyby nie stworzyl opcji odsprzedazy biletow za grosze, nie przyszloby mi do glowy, zeby tam jechac i temat spotkania by sie nie pojawil?
#Ginny Evans F 26-08-2025 00:03

ciekawe czyja to wina
^raven F 26-08-2025 00:00

To straszne, ale okazja na Ognista byla tydzien temu, epicko zmarnowana Niee Uh-oh!
#Ginny Evans F 25-08-2025 23:59

Dajesz, drugi raz takiej okazji nie bedzie Cool
^raven F 25-08-2025 23:56

Nie kus, bo tam przyjade Ninja
#Ginny Evans F 25-08-2025 23:55

stawiam calemu hogs pierwsza kolejke
^raven F 25-08-2025 23:53

Od dzis mozesz pic Ognista Whisky Odgena Tooth
#Ginny Evans F 25-08-2025 23:50

17 lat od rejestracji, ale zlecialo xD
#Ginny Evans F 25-08-2025 23:49

Serce

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 60
» Zarejestrowanych: 76,998
» Zbanowanych: 1,629
» Gości online: 730
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 5422
» Data rekordu:
10 September 2024 23:44
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Hyde Park
»» Na luźno
»»» Papierosy/alkohol/narkotyki
Drukuj temat · Papierosy/alkohol/narkotyki
~SophieSerpens F
Dodany dnia 22-08-2012 20:43
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak

Ja mam 18 lat i nigdy nie piłam. NIGDY. Alkohol to zło konieczne, przynajmniej jak dla mnie. Narkotyki i fajki są dla mnie obojętne, niech tam sobie biorą i palą, jak lubią, byleby mi nie kopcili w twarz.
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "

A tak w ogóle... piszę FF <3

i46.tinypic.com/25hcqqo.jpg

Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
http://sophiesonnerie.blogspot.com/ Wyślij prywatną wiadomość
~Annee F
Dodany dnia 25-08-2012 12:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 984
Ostrzeżeń: 1
Postów: 235
Data rejestracji: 04.12.11
Medale:
Brak

A więc tak, jeśli chodzi o mnie to jeszcze nie piłam alkoholu/nie paliłam papierosów/nie brałam narkotyków. Najbardziej nie znoszę brania narkotyków i palenia (potem się śmierdzi, ma się brzydkie paznokcie i co najważniejsze szkodzi zdrowiu). Co do alkoholu to można go czasem wypić (okazjonalnie), z umiarem, ale nie tak, że codziennie! w życiu!
__________________
Albus Severus
Pochodzenie imion syna Harry'ego
- Albusie Severusie - powiedział tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadła do wagonu - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem.


fs1.cyworld.vn/data2/2009/07/17/063/1247818263943244_file.jpg

Edytowane przez Annee dnia 25-08-2012 12:17
Wyślij prywatną wiadomość
~marihermiona F
Dodany dnia 28-08-2012 09:29
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1058
Ostrzeżeń: 1
Postów: 541
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak

Może to dziwne ale nie. Nie będę paliła, bo widzę ile kasy za takie świństwo tata daje ja wolę wydać to na kosmetyki albo na ciuchy, z narkotykami podobnie i do tego się zdrowie psuje. No może od czasu do czasu na lampkę wina się skuszę. Moja mama nawet na weselach i na imprezach nie pije, bo ona jest zawsze kierowcą, jej wystarczy pepsi i uwierzcie bawi się tak jakby była po paru głębszychxD no na mnie pepsi chyba też tak działaRozbawiony
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - ExPecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Wyślij prywatną wiadomość
!leea F
Dodany dnia 28-10-2012 00:47
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Medal

Papierosy: nie. Odechciało mi się, patrząc na moich znajomych wydających na nie dychę dziennie, śmierdzących petami na kilometr. Narkotyki: nie. Nie rozumiem, jak bardzo trzeba być zdesperowanym, czy znudzonym własnym życiem, aby sięgać po takie świństwo. Co do Marihuany: nie próbowałam, nie mam do tego żadnego zdania czy powinna być zalegalizowana, czy nie. Bo wiele osób namiętnie jej broni. Mi to zwisa. Alkohol: potknęłam się na tym ( i to nawet niemetaforycznie... ) parę razy. Mówię parę, nie naście, bo już zmyślać nie będę. Nie rozumiem, tego pijackiego schematu, że ludzie, którzy co tydzień uwalają się w trupa, zyskują rangę fajnych, popularnych czy inne chłamu. Narąbać się to nie sztuka, i nie potrzebuję sprawozdań o tym na facebook'u czy obrazków z kwejka w stylu "aśneabauem". Oczywiście pośmiać się z własnej głupoty, ku przestrodze, nigdy nie zaszkodzi Rozbawiony
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
www.facebook.com/PesymizmPozwala Wyślij prywatną wiadomość
~Helltrix13 F
Dodany dnia 28-10-2012 01:38
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Lord
Punktów: 3021838
Ostrzeżeń: 2
Postów: 104
Data rejestracji: 20.03.11
Medale:
Brak

Fajki? - Palę codziennie już od prawie roku i wcale mi to nie odpowiada, tylko rzucić wcale nie jest tak łatwo, trzeba silnej woli, a u mnie z tym słabo. Ostatnio po praktykach z koleżanką i kolegą stwierdziliśmy, że rzucamy i mamy sobie pomagać, ciekawe co z tego wyjdzie. Jeśli uda mi się rzucić przed Bożym Narodzeniem, będzie to dla mnie wielki sukces. Mam nadzieję, że się uda!
Co do alkoholu, to lubię czasem się na****ać i o wszystkim zapomnieć. Jeśli nie wypiję trochę na jakiejś imprezie to nie chce mi się zbytnio tańczyć. Bawić się potrafię, ale jak wypiję, to od razu mam chill out i zabawa staje się jeszcze lepsza, wyższy bieg, wyższe tempo ;>
__________________

Edytowane przez Helltrix13 dnia 16-11-2012 22:59
Wyślij prywatną wiadomość
!leea F
Dodany dnia 28-10-2012 01:57
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Medal

Co do alkoholu, to lubię czasem się na****ać i o wszystkim zapomnieć. Jeśli nie wypiję trochę na jakiejś imprezie to nie chce mi się zbytnio tańczyć. Bawić się potrafię, ale jak wypiję, to od razu mam chill out i zabawa staje się jeszcze lepsza, wyższy bieg, wyższe tempo ;>

Jak ja się napiję [nie nawalę w 3d], to od razu bardziej ludzi lubię. I lepiej mi się rozmawia z nimi, niż na trzeźwo. Ale urwany film, to nic fajnego. Po potem ludzi mówią ci to, co mówiłeś gdy tego nie pamiętasz i masz jeden wielki, facepalm w swoją stronę i wgl. zżera cie wstyd po tym trochę xD Lepiej panować nad sobą, chociaż w stopniu minimalnym. O niee, newer egen. :f
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
www.facebook.com/PesymizmPozwala Wyślij prywatną wiadomość
^N F
Dodany dnia 28-10-2012 10:20
Administrator

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16010
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,933
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
Medal Medal Medal Medal Medal

Ach, jak to się wszystko pozmieniało...

Od trzech lat jaram papierochy. Się uzależniłam i wyjść z nałogu nie mogę. Nie pomaga mi też to, że ojciec czasem woła mnie na fajkę, albo ja go wyciągam, żeby poszedł ze mną zajarać. Próbuję się ograniczać w szkole, no ale to nie takie łatwe jest. Nie mam pojęcia, czy kiedyś wyjdę z tego nałogu. Jak na razie nie wyobrażam sobie życia bez fajek.

Alkohol, hm. Co tu się rozpisywać. Lubię. Czy to w małych, czy dużych ilościach. Owszem, byłam pijana kilkanaście, a może więcej razy. Ale nigdy tak, żebym nie wiedziała, jak mam wrócić do domu. Gorzej jest, jak jestem na domówce i śpię u koleżanki, czy coś... No chodzi o to, że poza domem, to wtedy jest taka impreza, że szok. Nawet nie wiem, kiedy staję się pijana.

Uch, narkotyki. Dwa, czy trzy razy jarałam zielsko. Muszę stwierdzić, że wolę się uchlać, niż palić trawę. Nie widzę w tym nic fajnego. Ani nie byłam wyluzowana ani uchachana ani smutna. Nie wiem, po prostu siedziałam i widziałam poczwórnie. Koniec. Ale za tym trzecim razem jak paliłam, to dosłownie nic nie czułam. Więc ja nie wiem, od czego to zależy...
Z innymi narkotykami nie miałam żadnego kontaktu. I mam nadzieję, że nie będę mieć.
Wyślij prywatną wiadomość
`RazorBMW F
Dodany dnia 28-10-2012 10:34
Moderator (F)

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Lord
Punktów: 820787
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,221
Data rejestracji: 04.10.09
Medale:
Medal

Panda napisał/a:
Uch, narkotyki. Dwa, czy trzy razy jarałam zielsko. Muszę stwierdzić, że wolę się uchlać, niż palić trawę. Nie widzę w tym nic fajnego. Ani nie byłam wyluzowana ani uchachana ani smutna. Nie wiem, po prostu siedziałam i widziałam poczwórnie. Koniec. Ale za tym trzecim razem jak paliłam, to dosłownie nic nie czułam. Więc ja nie wiem, od czego to zależy...
Z innymi narkotykami nie miałam żadnego kontaktu. I mam nadzieję, że nie będę mieć.

Ale trawa to banał w świecie narkotyków. Jasne, że można mieć też fazę od np. marychy, ale wszystko zależy od nastawienia oraz s&s (set&settings, odpowiednie warunki/miejscówka/ilość substancji/nastrój/pora etc.)
Oraz od naturalnej odporności, a co tam zwykła trawa w świecie prochów znaczy... ;]
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]

A WORLD
NOT OF MY MAKING

YET A WORLD
OF MY DESIGN

SO STRANGE
AND SO FAMILIAR

BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE

ONE CONSTANT REMAINS
CHAOS

Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron
Moshic Akbar! Viva La Underground!
http://ja.gram.pl/RazorBMW Wyślij prywatną wiadomość
~bochenek89 F
Dodany dnia 28-10-2012 11:04
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2125
Ostrzeżeń: 0
Postów: 506
Data rejestracji: 10.10.11
Medale:
Medal

Nigdy nie próbowałam żadnych narkotyków, nawet zioła. Jakoś nigdy nie czułam pociągu czy ciekawości by próbować.

Dwa razy w życiu próbowałam palić papierosy, ale nie dało rady. Ich smak jest okropny, zresztą tak jak zapach. Owszem w pub'ach też śmierdzi papierosami, ale nie wyjdę z imprezy tylko z powodu brzydkiego zapachu Język Natomiast po przyjściu do domu zawsze muszę wziąć prysznic i zmienić ubranie, bo smród papierosów mnie dobija.

Alkohol to inna sprawa. Pierwszy raz piłam piwo w wieku 14 lat, a wódkę jak miałam 16. Do dzisiaj od czasu do czasu piję, ale staram się nie przeholować. Jednak nie zawsze udawało mi się kończy picie tak, by się nie schlać w 3d. 3 razy upiłam się do tego stopnia, że mam czarne dziury w pamięci, tak, że nie byłam sama w stanie wrócić do domu (dzięki za dobre przyjaciółki i wyrozumiałego w tej kwestii tatę, którzy zadbali o mój bezpieczny come back). Ponadto piłam już różne trunki z różnych półek: od tanioszek typu: Leśny Dzban, Komandos czy Amarena, po piwa czy vermouthy z różnych stron świata, po drogie wódki, kończąc na bardzo drogich whisky. Nie ukrywam, że lubię alko. Oczywiście nie muszę pić na każdej imprezie, potrafię bawić się też bez napojów procentowych, ale od czasu do czasu warto się napić. Jestem pewna, że nie zrezygnuję z okazjonalnego picia Rozbawiony


Craig napisał/a:
Jedyną rzecz, którą próbowałam to trochę wódki, która okazała eis okropna xD i piwa, które też jest niedobre. Narkotyki i Papierosy odpadają. Nigdy nie próbowałam i nie mam zamiaru tego robić, bo według mnie to jest świństwo, przez co można nawet umrzeć więc raczej nie spróbuje.

Od alkoholu także można umrzeć. Wszystko zależy, tak jak pisał Razor, od dawki. Ponadto moim zdaniem są gorsze negatywne konsekwencje używek niż śmierć.
__________________
67.media.tumblr.com/49bc610d5189f4e1c93116d8aa7b92d9/tumblr_ohbmm0gfJ71tjbzooo1_500.gif

Edytowane przez bochenek89 dnia 01-11-2012 21:19
Wyślij prywatną wiadomość
~dastanblack3000 F
Dodany dnia 10-02-2013 12:28
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak

No to tak. Mam 15 lat. Osiemnastka za trzy lata Oczko

Narkotyki -nigdy ich nie spróbuję i nie będę próbować. Uzależniają i prowadzą do śmierci. Mój znajomy "ćpał" a teraz wygląda strasznie....

Alkohol- No tak, gdy jestem gdzieś ze znajomymi ze szkoły to zawsze ktoś kupuję piwo, albo coś z procentami. Pije go z nimi. Czasem umawiamy się wszyscy i składamy się po 5 zł. A potem kupujemy ile się da. Uśmiech Święty nie jestem. Pierwsze piwo wypiłem w wieku 14 lat. Tak na początku 2 gimy. Niby to złe i w ogóle. Ale jakoś nic mi się nie stało. Nie jestem w każdy dzień pijany. Raz na tydzień dwa,trzy można sobie pozwolić. Chociaż dobrze moi rodzice o tym nie wiedzą..... Ale bez alkoholu też można przecież żyć i dobrze się bawić Uśmiech


Papierosy- gdy byłem mały przyrzekałem sobie, że nie będę nigdy palić, ale to zawsze się zmienia. Pierwszego spróbowałem tak na początku drugiej klasy gimnazjum. Potem już tak o znajomi mnie częstowali, popalałem no i już zacząłem sam sobie kupować paczki. Teraz palę tak trzy, cztery dziennie i nie chcę rzucać bo lubię palić.

No i tak. Uczę się dobrze. Rodzice nie mają ze mną problemów, słucham się ich i w ogóle. Mimo to jest jak jest i dobrze mi z tym Oczko
__________________
Walking on air


;>
Wyślij prywatną wiadomość
!Milva F
Dodany dnia 10-02-2013 12:51
VIP

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak

Papierosów nigdy nie próbowałam i wcale mi się do tego nie spieszy. Narkotyków również, ale ich na pewno nigdy nie spróbuję, bo nawet nie jestem tego ani trochę ciekawa.
Co do alkoholu, to czasami piję wino, szampana. Wódki raz spróbowałam, ale jak na razie się zraziłam, a piwa, tak samo jak i wódki, nie lubię. Czasem tylko łyczka się napiję.
http://hogsmeade.pl/forum/viewthread.php?thread_id Wyślij prywatną wiadomość
^raven F
Dodany dnia 10-02-2013 15:09
Administrator

Awatar

Dom: Bezdomny
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,923
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
Medal

Nie ma co pisać że alkohol, narkotyki i papierosy to samo zło i NIGDY PRZENIGDY nawet nie powącham, fuj, fuj Oczko chociaż kiedyś, przed laty, kiedy w szkole zarzucano mnie filmikami, prelekcjami, przykładami, właśnie tak sądziłam. Jako że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, co nieco się w tym temacie zmieniło.

Wszystko jest dla ludzi, ale korzystać z tego "wszystkiego" trzeba umieć. Jestem za legalizacją narkotyków, bo zabranianie ich używania nie sprawi, że znikną. Dzięki legalizacji można wyeliminować czarny rynek i wszystkie te dziwactwa, jakimi są dopalacze, nie wiadomo z czego zrobione i jak działające.

Miałam to szczęście wychować się w domu, w którym na co dzień nie paliło się papierosów. Do tej pory ciężko mi wytrzymać papierosowy smród. I naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć jak ktoś na własne życzenie może fundować sobie życie w ciągłym smrodzie, wydając na to kupę kasy.
__________________
j.gifs.com/J6PONg.gif




Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend


***


ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH





I'm not living, I'm just killing time.


Alergia. Na życie.

Edytowane przez raven dnia 10-02-2013 15:10
Wyślij prywatną wiadomość
!mniszek_pospolity F
Dodany dnia 09-03-2013 18:34
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak

Zacznę od dopalaczy. Kiedyś raz spróbowałem - nie wiedziałem co to do końca jest... popaliłem trochę, a potem tętno 130, ciśnienie momentalnie w górę. Dziwiłem się, że klatki piersiowej mi nie rozerwało... uratowało mnie... piwo, które zbiło ciśnienie i jakoś "wszystko wróciło do normy". Od tamtej pory zraziłem się do tego typu "wynalazków"

Alkohol - okazjonalnie wypiję ( inna sprawa, że moi znajomi są mistrzami w wynajdowaniu okazji do spożycia czegoś mocniejszego Oczko )

Papierosy - niestety palę. Pocieszające jest to, że bardzo mało - 5, 6 dziennie i może niebawem rzucę nałóg ;
__________________
opilcenoznej.blox.pl/resource/1171158818.png
Wyślij prywatną wiadomość
~Wasp F
Dodany dnia 12-11-2013 22:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 672
Ostrzeżeń: 2
Postów: 258
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak

Papierosy, alkohol-piję i palę okazjonalnie.

Narkotyki-niestety tak, bardzo często i bardzo dużo, w tym najwięcej morfiny. Brać narkotyki zaczęłam w wieku 14 lat.
Wyślij prywatną wiadomość
~Lawrencee F
Dodany dnia 03-01-2014 15:05
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1668
Ostrzeżeń: 2
Postów: 358
Data rejestracji: 16.02.11
Medale:
Brak

Dla mnie palenie/picie i jakiekolwiek narkotyki są po prostu idiotyczne. Nie no dobra, każdy lubi na imprezie się napić - ale jak się ma 13 lat, albo jak się wchodzi do gimnazjum i uważa się za niewiadomo jak dorosłego to to jest trochę śmieszne.
Ja osobiście palenie uważam za totalny szczyt kretyństwa - nie obrażając nikogo. Moi rodzice palą i ciągle ich gnębię z tego powodu starając się ich tego "oduczyć". Nie jest to ani mądre, ani zdrowe, a w gruncie rzeczy - nawet nie jest tanie.
Ja jak byłam mała to przyznam się szczerze spróbowałam z chłopakami po krzakach jednego na 5 osób, bo wiadomo, dzieciarnia znalazła na klatce fajki to było spóbować. Raz, drugi i szału nie było dlatego jakoś nie zabierałam się za to później ponownie. Spróbowałam, fajnie (nie) było i poszłam.
Z piciem to pierwszy raz piłam na koncercie rockowym we Wrocku i w sumie piłam po raz pierwszy. A że byłam z przyjaciółką poznałyśmy chłopaków co z naszej okolicy przyjechali to się razem trzymaliśmy. Do picia poza piwem nic nie było to sie piwo piło. 4 piwa i do domu, dobranoc bo się koncert kończył a jeszcze drugi dzień był Rozbawiony
Narkotyki to wgl burdel na kółkach. Nie wiem, jak można to palić znając konsekwencje. Nie brałam, nie zamierzam. Przynajmniej nie przewiduje tego w dalekiej przyszłości.
Ile ja sie w Gim nasłuchałam od ludzi. Aż mi się śmiać chce. Śmiejemy się z dziewczyny że ćmiki pali a ona "nie, ja już rzuciłam". A ja takie em, laska, masz 14 lat ledwo i ty rzucasz? chyba telefonem po pokoju. Tak samo z alkocholem. Sylwester się zbliżał a tekty leciały typu *chodźcie, naj... walimy się; popijemy; będzie melanż* czy coś tego typu. Aż żal tego słuchać. Albo jak chłopak z 3 klas rzekomo trawkę rozprowadzał. No żenada. Nie wiem, co się dzieje z ludźmi - młodymi zwłaszcza - teraz. Wśród ogarniającego nas brudu mogliby wykazać się śladowymi ilościami myślenia a nie iść jak świnia na rzeź za resztą *znajomych*.
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc.
* * *
Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca.
* * *
http://myszenka.tumblr.com/ Wyślij prywatną wiadomość
!mniszek_pospolity F
Dodany dnia 03-01-2014 15:22
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak

każdy lubi na imprezie się napić[/quote - Proszę sobie wyobrazić, że wcale nie każdy. Jak ja "kocham" te wszelkiego rodzaju stereotypy.

[quote]Ja osobiście palenie uważam za totalny szczyt kretyństwa


a ja np. oglądanie seriali brazylijskich. Każdy co innego uważa za idiotyzm, itd.

Teraz już nie palę - rzuciłem praktycznie z dnia na dzień, i skutkuje - bez żadnych gum, plastrów, e-papierosów, czy innych badziewi. Prawda jest taka, że liczy się silna wola - jak ktoś sam nie zechce, to i lekarz, który będzie codziennie straszył rakiem guzik wskóra ;

Alkohol - ostatnio piłem jakieś piwko w październiku - teraz nie ma jakoś weny. Mógłbym nawet założyć tezę, że od jakiegoś czasy żyję jako anty-nałogowiec - kawa, narkotyki, fast foody - wszystkiego unikam. Pijam sok grejpfrutowy, i mam się całkiem, ALE -

w żaden sposób nie gardzę osobami, które nałogi mają. Jak ktoś jest uzależniony, to jest chory - i nazywanie go idiotą/kretynem jest co najmniej nie na miejscu. Ktoś kto nigdy nie był od czegoś uzależniony, ten ma fioletowe pojęcie jak ciężko jest rzucić np. fajki, . Może wypisywać górnolotności, że trzeba CHCIEĆ - tyle, że te osoby chcą, a jednak...Gdyby to było takie łatwe, to 10mln Polaków/Polek by nie miało z tym problemu. A z piciem wódki jesteśmy tylko za Ukrainą, Białorusią i Rosją.

Poza tym ja szanuję cudzą wolność - nie moja sprawa co kto robi, jeżeli bezpośrednio nie dotyka to mnie. Ktoś pali, pije w swoim mieszkaniu/domku/na działce, to JEGO sprawa. Nic mi do tego. Każdy ma swój rozum, wolną wolę, i niech w granicach swojego sumienia rozważa co dla niego dobre/zdrowe/niezdrowe etc.

PS nie mówię o wsiadaniu za kółko po alkoholu, narkotykach żeby nie było.T TO uważam za przejaw bezmyślności. Chcesz się upić, naćpać ? - ok, ale w swoim mieszkaniu.
__________________
opilcenoznej.blox.pl/resource/1171158818.png
Wyślij prywatną wiadomość
~Lawrencee F
Dodany dnia 03-01-2014 18:08
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1668
Ostrzeżeń: 2
Postów: 358
Data rejestracji: 16.02.11
Medale:
Brak

Wiesz, każdy ma inne zdanie na dany temat. Z tym piciem na imprezie nie miałam zamiaru przetaczać stareotypów tylko to co słyszę/wiem/widzę. Okej, mówiąc "każdy" posłużyłam się może zbyt ogólnikowo określając społęczność bo może faktycznie nie każdy lubi się napić, ale przeważnie ludzie nie stronią od alkoholu.
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc.
* * *
Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca.
* * *
http://myszenka.tumblr.com/ Wyślij prywatną wiadomość
~Bou F
Dodany dnia 03-01-2014 18:53
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak

Cóż, może uznacie, że jestem dziwna, ale alkoholu po raz pierwszy spróbowałam jak skończyłam 18 lat. Palić nie zamierzam, zdrowie jest dla mnie istotne. Narkotyków tym bardziej nie próbowałam. Co do alkoholu, nie ukrywam, że jest to dla mnie odrobinę drażliwy temat, w rodzinie z tym uzależnieniem jest różnie. Gdy skończyłam te 18 lat i zaczęłam pić alkohol, szczerze, zaczęło mi to smakować. Co nie jest dobre i trochę się tego boję, bo zdaję sobie sprawę jakie mam geny i jak bardzo łatwo mogę się przez to uzależnić. Więc, pamiętajcie nie ważne jaka to używka, uzależnić się jest bardzo łatwo.
__________________
Bou Kotecek Sowa

media.tumblr.com/00cbcb82f4b1147f9ba3262d2bdfc851/tumblr_mtmatfNNo81qgb6q0o1_500.gif

news.mtv.it/files/2014/02/awkward-jenna.png

molpi.org/public/uploads/37b1ddbb9a269ab1ef0686331fe138d199037917.png
Wyślij prywatną wiadomość
!mniszek_pospolity F
Dodany dnia 03-01-2014 19:46
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak

Wiesz, każdy ma inne zdanie na dany temat.


No to jest raczej rzecz wiadoma.

Cóż, może uznacie, że jestem dziwna, ale alkoholu po raz pierwszy spróbowałam jak skończyłam 18 lat.


A ja się pytam co w tym jest takiego dziwnego/nadzwyczajnego ? Ludzie z pewnymi zasadami, własnym zdaniem, światopoglądem, wyrzeczeniami trafiają do mnie zawsze bardziej od "ogólnego poprawnie politycznie społeczeństwa". Dziś określenia "dziewica", "abstynent", "niepalący" bynajmniej komplementami nie są. Ja tych, którzy idą "ciasną bramą" uznaję bardziej od zataczających się i wymiotujących po busach nastolatek. Jednak nie mam moralnego prawa mówić im "nie pij". Każdy ma SWOJE sumienie. Dla kogoś niezdrowe piwo, dla drugiego marchewka w nadmiarze.

Zdrowie...Dziś wszystko jest niezdrowe : papierosy, spaliny z rur wydechowych, kominów, fast-foody, stres, pośpiech, niespanie po nocach, kawa, napoje energetyczne, ogólnie żywność, nieuprawianie sportu...a jak wpadasz pod rozpędzony samochód i giniesz na miejscu jako trochę zdrowszy od palacza. Jak w tym dowcipie o marynarzu, którego mają rozstrzelać : pytają czy chce zapalić ostatniego. Ten odpowiada, że rzucił. Ci na to, że na raka płuc umrzeć nie zdąży.



__________________
opilcenoznej.blox.pl/resource/1171158818.png
Wyślij prywatną wiadomość
~Wasp F
Dodany dnia 04-01-2014 14:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 672
Ostrzeżeń: 2
Postów: 258
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak

Racja, umrzemy i tak. Ale ważne jest, jak będziemy żyli.
Gdybym mogła cofnąć czas, nigdy nie zaczęłabym ćpać. Ale na to jest już za późno.
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT