Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1709 Ostrzeżeń: 0 Postów: 436 Data rejestracji: 24.01.09 Medale: Brak
A u nas 1 kwietnia była spowiedź . Siedzę sobie z koleżanką w kościele i patrzę, a jej pająk po włosach chodzi. Mówię jej, żeby się nie ruszała to zdejmę. Ona do mnie żebym sobie głupich żartów nie robiła (boi się pająków). A tu nagle pajączek zrezygnował z włosów i zszedł jej na twarz. Jej mina i pisk na cały kościół (podczas kazania ) były bezcenne.
Nauczycielka od ruskiego oznajmiła nam, że w ramach ćwiczeń przed egzaminem robi sprawdzian z 3 lat.
Nasza klasa raz się schowała do ubikacji, po 3 osoby w kabinach.
My w SP przed ciężarną wychowawczynią schowałyśmy się w 12 dziewczyn w jednej kabinie .
Mojej mamie po powrocie ze szkoły oznajmiłam, że w trybie natychmiastowym musi się zjawić u dyrektora. Ona zaczęła się zbierać i już do samochodu a ja wtedy prima aprilis.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
Dom:Gryffindor Ranga: Gajowy Hogwartu Punktów: 985 Ostrzeżeń: 1 Postów: 103 Data rejestracji: 08.03.09 Medale: Brak
Ja na początku dnia myślałam o przenosinach do innego gimnazjum, gdyż w szkole nie było żadnych oznak, że jest Prima Aprilis... Ale przyszło wybawienie! Nasza klasa umówiła się z trzecią gimnazjum na wymianę salami. Tak się złożyło, że my na umawianej lekcji mieliśmy normalnie zajęcia z ich wychowawcą, a oni z naszym.
No to cóż, my mamy salę otwartą, III G wbiega, my biegniemy pod ich salę... Zamknięta! Wybiegamy ze szkoły, okrążamy budynek i wchodzimy przez okno do niej, a potem spokojnie sadowimy się w ławkach:d.
Wchodzi nauczycielka, przystaje na chwilę, siada przy biurku i czyta listę obecności. My, rzecz jasna, odpowiadaliśmy za uczniów z tej klasy:d. Potem klasyczny tekst: "A może teraz ktoś do odpowiedzi?". Zgłosiły się dwie dziewczyny.
- Wyrecytuj mi twierdzenie Pitagorasa, K.
Biedna dziewczyna się patrzy za nauczycielkę; akurat tam był plakat o stagnacji w latach 80. Tak oto odkryliśmy nowe twierdzenie Pitagorasa.
Po zakończonej odpowiedzi:
- Ty, K., odpowiadałaś dobrze - jeden! A ty, G., wcale nie odpowiadałaś! Szóstka!
Potem poszło dwóch chłopców... I już teraz padały pytania w stylu:
- Co leży pośrodku Wisły?
- Eee... Nie wiem.
- S!
Etc. Ogólnie fajnie było. =]
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Dyrektora Punktów: 3783 Ostrzeżeń: 1 Postów: 309 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
no cóż, ja innym dowcipów nie robiłam bo po prostu nie potrafię kłamać zbyt dobrze, ale w szkole pozamienialiśmy się klasami i każda klasa poszła gdzie indziej na lekcje, nauczyciele mieli niezły ubaw
__________________
Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
Dom:Slytherin Ranga: Prefekt Slytherinu Punktów: 425 Ostrzeżeń: 1 Postów: 43 Data rejestracji: 06.02.09 Medale: Brak
Ja jak moja tradycja nakazuje chciałam to każdego powiedzieć:
-Coś Ci spadło/ but masz rozwiązany.
Zawsze wszyscy się na to nabierają.
Postanowiłam to wypróbować, na moim ukochanym młodszym bracie...
Powiedziałam mu:
-Coś Ci spadło!
(Jedliśmy wtedy obiad)
A mój młodszy brat na to:
-Ciśnienie w gaciach....
Pewnie to nie brzmi śmieszne ale gdy jadłam obiad to tak się zakrztusiłam ze ś miechu, że mama chciała wzywać w pogotowie
-
__________________
Miło będziesz jak wpadniesz drogi Gościu...
Możesz zostawić zaproszonko jeżeli jesteś fanem/ką czarnej strony sagi o HP
Pozdrowionka dla ciebie drogi Gościu;*
Od cnoty Gryfonów, Kretynizmu Puchonów i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów, STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
Paramore 4life!
Mówi się, że nie można żyć bez miłości. Osobiście uważam, że ważniejszy jest tlen. Dr.House Dr House: Potrzebnym mi prawnik.
Vogler: Kogo zabiłeś?
Dr House: Nikogo, ale jest dopiero przed południem. Dr House: Ludzie nie chcą chorego lekarza.
Dr Wilson: To uczciwe, ja nie lubię zdrowych pacjentów. Dr House: Dobra, zapytam innego kumpla.
Dr Wilson: Taa.
Dr House: Co? Twierdzisz, że mam tylko jednego kumpla?
Dr Wilson: Kogo?
Dr House: Kevina z księgowości.
Dr Wilson: Jasne, tylko, że on ma na imie Carl.
Dr House: Mówię na niego Kevin. To jego imię w bractwie tajnej przyjaźni. Dr.House: Godzina 17:00. Dr House wychodzi.
Dr.Cuddy: Jest 16:45.
Dr.House: Zaokrągliłem. Wilson: rNie chciała zgodzić się na więcej testów, czuła się bardzo skrępowana. Musiałem ją przekonać, żeby zgodziła się chociaż na ten jeden.r1;
Dr House: rCzęsto Ci się to zdarza? Kobiety wolą umrzeć niż rozebrać się w twojej obecności?r1;
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 5 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1 Data rejestracji: 29.03.09 Medale: Brak
Pierwszego kwietnia mój narzeczony zadzwonił do swoich rodziców, a ponieważ jestem w 7 miesiącu ciąży rozmowa wyglądała tak:
- Tato! Nie wiem co robić Anka zaczęła rodzic!
- Taaak, i Ty myślisz, że ja w to uwierzę?? Jest 1 kwietnia..
- Ale ona na prawdę rodzi, za chwilę będzie karetka!
(zapomniałam napomknąć, że mieszkamy w tym samym bloku tylko w innych klatkach)
Traf chciał, że pod blok właśnie podjechała karetka na sygnale (ale nie do mnie)...
Mój przyszły teść tak się zdenerwował, że w kapciach do nas przybiegł W drzwiach został przywitany wesołym "Prima Aprilis!"..
Na co wykrzyczał mojemu Tomkowi, że już mu nigdy nie uwierzy..
Tylko co będzie kiedy na prawdę zacznę rodzic?
Edytowane przez Tonks2812 dnia 08-04-2010 09:38
Dom:Hufflepuff Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 108 Ostrzeżeń: 0 Postów: 61 Data rejestracji: 02.10.12 Medale: Brak
Hej
ja w zeszlym roku zrobilam cos takiego:
u nas niedaleko (wtedy) paliła się taka chatka, my tam straż pożarna ok przyjechala zgasili.
pare dni pozniej (1 kwietnia) wieczor:
wszyscy siedza sobie w salonie a ja ngle podbiegam do okna robie przstraszona mine i:
-patrzcie
-ale na co?
-chodzcie i patrzcie
-no ale cosie stalo
-znowu cos sie pali?
-adam idz sprawdz-adam przestraszony podchodzi do okna:
-no i co?
-prima aprilis
nie moglam z ich min jagby obok brzydki pan z pila stal
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂwiadczenie usĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂug na najwyĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂszym poziomie, w tym rĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂwnieĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂ dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies oznacza, ĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂe bÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂdÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ dzeniu. W kaĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂdej chwili moĂÂĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄĂĹĄĂÂesz dokonaÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ zmiany ustawieĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies - wiÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂci.