· Rodzina Malfoyów po upadku Voldemorta |
~Kussia
|
Dodany dnia 13-09-2008 21:12
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 74
Ostrzeżeń: 1
Postów: 25
Data rejestracji: 03.09.08
Medale:
Brak
|
Myślę, że ich odczucia po upadku Czarnego Pana były różne z jednej strony nie chcieli tego, a z drugiej cieszyli się bo teraz mogli żyć (wmniarę) normalnie, nie musieli wykonywać zadań i nie bali się już że ich przywódca za nieposłuszeństwo lub nie dokońca poprawnie wykonane zadanie ukarze ich torturami lub nawet śmiercią. I myślę, że ucieszyli się z tej stabilizacji. |
 |
|
|
~Rock_Idiot
|
Dodany dnia 13-09-2008 21:17
|
Zbanowany


Dom: Hufflepuff
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1182
Ostrzeżeń: 2
Postów: 401
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Sądzę, ze ucieszyli się z upadku Czarnego Pana.
Przecież on ich wykorzystał- zniszczył różdżke Lucjusza, przetrzymywał ich we własnym domu, wykorzystywał ich dom jako swoją kwaterę główną.
Poza tym on dał im odczuć iż nei zależy mu na ich synu, który był ich skarbem.
W końcu to on chciał ukarać Lucjusza wysyłając Draco na misję, któa mogła skończyć się jego śmiercią,
Więc wydaje mi się, ze ucieszyli sie, ze odetchnęli z ulgą z powodu jego śmierci.
__________________
Boże, jak ja nie znoszę tych, co są jak trzcina na wietrze
|
 |
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 05-10-2008 17:04
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że stali się cisi, nieobecni, ale nie dlatego bo byli smutni, byli bardzo szczęśliwi! Tylko, dlatego tacy byli, bo wsydzili sie siebie. Stalisię wreszcie dobrzy i nie chcieli mieć więcej nic wspólnego z Voldemortem. |
 |
|
|
~zakochana04
|
Dodany dnia 05-10-2008 17:07
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 556
Ostrzeżeń: 0
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Sądzę, że tym razem było całkowicie inaczej. Malfoyowie przekonali się, że Voldemort jest po prostu "zły" i jeszcze przed jego upadkiem chcieli odejść. Najbardziej Narcyza...ale uważam, że i Draco się cieszył w duchu... |
 |
|
|
|
Dodany dnia 05-10-2008 17:59
|
Gość


Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Mi się wydaje, że wszyscy wymigali się od kary. Albo ich uniewinniono, albo jak ktoś już wspomniał- dali komuś w łapę. Narcyz z Lucjuszem żyli długo i szczęśliwie, rozpieszczając swego wnusia- Scorpiusa . |
 |
|
|
~Villemo
|
Dodany dnia 06-10-2008 07:21
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 791
Ostrzeżeń: 3
Postów: 296
Data rejestracji: 04.10.08
Medale:
Brak
|
No chyba wszyscy są zgodni, że Malfoyowie nie zostali ukarani. I pewnie nie oni jedni z grona śmierciożerców, cieszyli się po upadku swojego mistrza. 
__________________
Jest czas na dojrzewanie .
na serce złamane ...
Wszytko kiedyś nas spotka ...
I niech mówią " Słodka Idiotka " ...
Bo mam marzenia z których nie wyrastam .
Niech mówią " Naiwna Dziewczynka " .
Niech mówią ...
Ludzie bez serca, bez marzeń ....
|
 |
|
|
~Brigit_Joint
|
Dodany dnia 26-11-2008 17:31
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 149
Ostrzeżeń: 1
Postów: 45
Data rejestracji: 12.09.08
Medale:
Brak
|
Z pewnością znów się wywinęli.
Niektóre zło jest nieuleczalne, którego nie da się wyplenić, jak baobaby w Małym Księciu. Gdy urosną za bardzo, już się ich nie pozbędziesz.
Myślę, że Draco nauczył się od ojca wiele. Z pewnością tego, jak ochronić własna skórę. Nieważne, jakim kosztem.
__________________
- ...istnieje świat żywych i świat umarłych. A łączy je most miłości, jedyny akcent przetrwania, jedyne co ma znaczenie... -
Thornton Wilder
[mp3]http://wrzuta.pl/aud/file/jeyJ35b6Xf[/mp3][mp3]http://wrzuta.pl/aud/file/fIeDf75nX4[/mp3]
***
Dixon37, Firma, DGE, Molesta, O.S.T.R., Sokół, Pono, BC, Rychu, Popek, Pezet, Magik, HG . <333
Edytowane przez Ariana dnia 26-11-2008 17:44 |
 |
|
|
~aparecjum
|
Dodany dnia 14-12-2008 11:12
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 1
Postów: 515
Data rejestracji: 07.12.08
Medale:
Brak
|
Myślę, że to nie koniec losów Harry'ego. Co się stało z nimi wszystkimi? ze śmierciożercami? Hagridem? wszystkimi nauczycielami Hogwartu i z samym Hogwartem? A co do rodziny Malfoy'ów to myślę, że oni już dawno chcieli odejść od 'zwartej grupy Voldemorta' tylko bali się, że stanie się tak, jak z Potterami, że Czarny Pan przyjdzie i ich zniszczy, a w dodatku będzie chciał zniszczyć Dracona, który nie ma takiej wielkiej mocy jak Harry, aby się obronić przed nim.
__________________
Chociaż to, że nasze myśli skierowane są ku czymś innemu, że rozmawiamy i porozumiewamy się różnymi językami, nasze serca biją jednym rytmem.
Edytowane przez Ariana dnia 14-12-2008 19:02 |
 |
|
|
~Nicolette
|
Dodany dnia 16-01-2009 18:47
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1467
Ostrzeżeń: 0
Postów: 685
Data rejestracji: 15.12.08
Medale:
Brak
|
Rowling w wywiadzie po "Insygnii..." powiedziała, że Malfoy'om udało się wymigać od Azkabanu, a Draco zaczął bardziej tolerować Harry'ego, choć daleko im było do przyjaźni.
Myślę, że Lucjusz trochę przejrzał na oczy. Już w siódmym tomie miał pewne wątpliwości, ale bał się o siebie i swoją rodzinę. Zobaczył, że dzieje się coś złego wtedy, gdy Czarny Pan chciał mścić się na jego synu. Sytuacja Lucjusza była trochę podobna do tej Regulusa, . Zresztą większość śmierciożerców poległa w Bitwie o Hogwart razem ze swoim Panem, więc powiedzmy sobie szczerze: śmierciożerstwo zwyczajnie już się nie opłacało :F
__________________
*
Inspektor Lestrade: W kolejnym życiu byłbyś dobrym przestępcą.
Sherlock Holmes: Tak, a pan świetnym policjantem.
Edytowane przez Nicolette dnia 16-01-2009 18:51 |
 |
|
|
~Feltonka
|
Dodany dnia 16-01-2009 19:13
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 3
Postów: 416
Data rejestracji: 09.01.09
Medale:
Brak
|
Hmm... Gdyby się tak zastanowić, to na początku Malfoy'owie wiernie służyli Czarnemu Panu. Gdybym była na miejscu Ministerstwa Magii i bym złapała Malfoy'ów to bym ich srogo ukarała. Nie wiem czemu, ale taka jest już moja natura...
Moim zdaniem rodzina Malfoy po upadku Czarnego Pana niezbyt się przejęła, po prostu bardziej ich obchodziło to, że nikt im bliski nie zginął.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
 |
|
|
~sasia Felton
|
Dodany dnia 16-01-2009 21:48
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -50
Ostrzeżeń: 2
Postów: 4
Data rejestracji: 03.01.09
Medale:
Brak
|
Penie znów wszystkich przekonali... I bardzo dobrze zrobili!! To była jedyna [no może nie liczyć Wasleyów] pożądna rodzina w tym filmie... Bardzo żałuje ż e książce nie ma napisane z kim ożenił się Draco... Ja osobiście chciałabym żeby to Była Hermiona Grenger Ale wiadomo że Malfoyowie nie tolerowali szlam...
A szkoda.. To by był idealny związek
__________________
Sasia...x__X
Ja nie chcę być w Gryffindorze...
Pozrowionka dla Ciebie drogi Gościu
Wyślij zaproszonko....
|
 |
|
|
~Ariana Malfoy
|
Dodany dnia 29-01-2009 00:39
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1014
Ostrzeżeń: 1
Postów: 266
Data rejestracji: 04.01.09
Medale:
Brak
|
Uważam, że Malfoyowie odbyli pokornie karę w Azkabanie, choć Lucjuszowi pewnie przyszło z wielkim trudem przełknięcie tego faktu.. Draco pewnie się z tego ucieszył bo tak naprawdę było to dla niego wielkie obciążenie i sytuacja bez wyjścia tak naprawdę bo niby co to za wybór życie rodziców lub swoje. Myślę, że w gruncie rzeczy nie był zły do szpiku kości, tak zostało mu wpojone i taką pozę stwarzał ale wewnątrz to kto go tam wie..... 
__________________
PEOPLE LIKE YOU, ARE THE REASON PEOPLE LIKE ME. KILL PEOPLE
<><><><><><><><><><><><><>
Kiedy palec wskazuje niebo, głupiec patrzy na palec..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ej drogi Gościu pozdrawiam Cię A w szczególności pozdrawiam: Ami,
Lilly Luna Potter, Krzywołap 21, Emily Riddle, FeltonLover, Karola_94
^^^
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
...........................
___________
Ludzie od czasu, do czasu potykają się o prawdę,
ale większość z nich podnosi się i pędzi jakby nic się nie stało.
[ Winston Churchill ]
_._._._._._._.
Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
[img]  [/img]
[img]  [/img]  
|
 |
|
|
~Harry_
|
Dodany dnia 11-03-2009 18:43
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 502
Ostrzeżeń: 1
Postów: 118
Data rejestracji: 10.03.09
Medale:
Brak
|
Myślę że gdy Draco urósł i miał już syna lub córkę.Zrozumiał że nie czystość krwi się liczy, lecz przyjaźń.I na pewno nie kazał synowi lub córce mówić do innych "Szlama". Moim zdaniem wysłał swoje potomstwo do Hogwartu.
Ciekawi mnie to czy Draco spotkał w przyszłych latach Harry'ego.
Pozdrawiam Wszystkich.
__________________
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony."
"Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie."

Edytowane przez Ariana dnia 24-05-2009 12:47 |
 |
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 11-03-2009 18:53
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Malfoyowie to spryciarze. Pewnie wykręcili się dzięki znajomościom w Ministerstwie, albo dając łapówkę... 
Zawsze mogli powiedzieć, że rzucono na nich Imperiusa...
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
 |
|
|
~SeverusS
|
Dodany dnia 30-03-2009 10:31
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 407
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 29.03.09
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem było za dużo światków by się wyparli tego, że należeli do Voldemorta. Trudno określić, czy siedzieli cicho na pogłoski o nich. Moim zdaniem porzucili bycie Śmierciożercami.
__________________
- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, dla ciebie stawiałem się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wszytko po to, by, jak przypuszczałem, zachować syna Lily przy życiu. A teraz mi mówisz, ze hodowałeś go jak świnie na rzeź...
- To poruszające, Severusie - powiedział Dumbledore poważnie. - W końcu dorosłeś na tyle, żeby się nim przejąć?
- Nim? - krzyknął Snape. - E  ecto Patronum!
Z końca jego różdżki wypłynęła srebrna łania. Wylądowała na podłodze gabinetu, przeskoczyła raz przez gabinet i wyleciała przez okno. Dumbledore patrzył jak odlatuje. Kiedy jej srebrny blask zniknął w oddali, odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
- Po tak długim czasie?
- Zawsze. [...]
|
 |
|
|
~Aberforth Dumbledore
|
Dodany dnia 10-04-2009 08:56
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 6
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Według mnie jakoś wymigali się od kary, i żyli spokojnie w swoim dworku nie wadząc innym. Zajmowali się wnukiem, Lucjusz nie mieszał się już do spraw ministerstwa magii.Zrozumieli swój błąd jakim było przyłączenie się do Voldemorta.
__________________
''Albusie Severusie - (...) - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem jakiego znałem. ''
|
 |
|
|
~ferret
|
Dodany dnia 02-05-2009 10:16
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 127
Ostrzeżeń: 2
Postów: 124
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
Moim zdanie porzucili bycie Śmierciożercami, Lucjusz przestał mieszać się do Ministerstwa i żyli sobie spokojnie w dworku, jak normalna rodzina, a Scorpius chodził do Hogwartu i tak dalej . |
 |
|
|
~dan_
|
Dodany dnia 07-05-2009 11:10
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 16
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 07.05.09
Medale:
Brak
|
ja uważam, że teraz na pewno nikt się nie dałby nabrać na ich wymówki i trafią do Azkabanu ^^. No oczywiście pomijając Draco Malfoya on nie wytrzymałby tam nawet miesiąca. |
 |
|
|
~Ginny W
|
Dodany dnia 16-05-2009 09:17
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 677
Ostrzeżeń: 1
Postów: 195
Data rejestracji: 21.04.09
Medale:
Brak
|
Ja uważam, że nawet jeśli Malfoyowie próbowali przekonać innych czarodziejów o swojej niewinności, drugi raz nikt im nie uwierzył. Zapewne najaktywniejsi śmierciożercy wylądowali w Azkabanie, którego być może nie strzegli już dementorzy, a ci mniej aktywni zostali ukarani w jakiś inny sposób i powrócili do normalnego życia.
__________________
"Miłość kpi sobie z rozsądku,
I w tym jej urok i piękno."
Andrzej Sapkowski
|
 |
|
|
~Rybka_109a
|
Dodany dnia 16-05-2009 11:12
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 348
Ostrzeżeń: 0
Postów: 151
Data rejestracji: 14.10.08
Medale:
Brak
|
Według mnie oni zaczęli w miarę normalnie żyć. Na pewno Lucek jakoś wywiązał się od kary, Narcyzka być może się przyznała, a Malfoy wiadomo był chyba wtedy najszczęśliwszy nawet od samego Potter'a. 
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
|
 |
|