· Różdżka Hagrida a różdżka Rona |
~Monikaa76
|
Dodany dnia 14-02-2013 13:58
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 147
Ostrzeżeń: 2
Postów: 84
Data rejestracji: 11.02.13
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Hagrid nie kupił nowej różdżki . Pewnie dlatego iż z tą różdżką którą czarował w Hogwarcie nie mógł się rozstać.
Nwm dlaczego , ale J.K Rowling jakoś te dwie przygody połączyła... znaczy się na 2 roku Ron przezprzpadek złamał różdżkę , a Hagrid na 3 roku stracił ją podczas gdy go wyrzucali ze szkoły.. ale także mieli obydwoje je złamanee.  |
 |
|
|
~Padfoot13
|
Dodany dnia 14-02-2013 14:44
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 14.02.13
Medale:
Brak
|
Weź przestań, Hagrida wywalili z Hogwartu przez Toma Riddle'a!!! Ale z ostatnim zdaniem to się zgadzam 
|
 |
|
|
^raven
|
Dodany dnia 18-02-2013 23:47
|
Administrator


Dom: Bezdomny
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,923
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Fausta Malfoy napisał/a:
Przecież się nie da kupić używanej różdżki, a Hagrid nie miał czarodziejskiego rodzeństwa. A poza tym jak już mówiłam, Dumbledore zapewne naprawił mu ją swoją Czarną Różdżką, tak więc Natalio Teno - mylisz się! 
Bardziej mnie dziwi fakt, iż zaklęcia zamiast trafiać w ten, że się tak wyrażę ,,czub" parasola po prostu z niego ,,wychodziły", tak jak to on byłby różdżką.
Da się kupić używaną różdżkę, kto powiedział, że nie? Stopień, w jakim połamane fragmenty różdżki działały, zależał pewnie od stopnia zniszczenia. Podobnie jest z naszymi mugolskimi przedmiotami - jeden zalany telefon milknie na amen, inny będzie działał przez kilka dni, innego w ogóle woda "nie ruszy". Jakby jakoś umiejętnie poskładać elementy złamanej różdżki, coś tam widocznie jeszcze można z nich wykrzesać - tak właśnie działał parasol Hagrida (chociaż pomysł jakoby Dumbledore miał naprawić różdżkę Hagrida swoją Czarną Różdżką też jest ok). A że zaklęcia wychodziły z parasola, zamiast w niego trafiać, to podejrzewam, że po prostu końcówka różdżki była owym, jak to określiłaś, "czubem".
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
 |
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 17-03-2013 14:54
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
Nie chyba Olivander by mu nie sprzedał drugiej różdżki. Może dlatego że Ron był czarodziejem czystej krwi a Hagrid pół-olbrzymem. Ale to chyba by było odwrotnie.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

|
 |
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 25-09-2013 10:08
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Albo Hagrid zakupił nową różczkę, ale tą która została mu złamana udało się zreanimować. Według Ollivandera są sposoby na naprawienie zniszczonej różczki, lecz zależne jest to od stopnia jej zniszczenia.  |
 |
|
|
~BlackSpirit
|
Dodany dnia 25-09-2013 13:23
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1141
Ostrzeżeń: 0
Postów: 271
Data rejestracji: 20.08.13
Medale:
|
Mi się wydaje, że Hagrid nie chciał ryzykować kupnem rozdzki, bo gdyby ją nabył, wiadomo by było, że używa czarów choć mu nie wolno. Miał swój magiczny parasol, nie potrzebował różdżki. Proste, logiczne.
__________________
"Das Böse ist die Abwesenheit des Guten."
|
 |
|
|
~Bells777
|
Dodany dnia 13-01-2014 20:35
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Charłak
Punktów: 10
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 13.01.14
Medale:
Brak
|
Nie mógł kupić nowej różdżki. Sądzę, że Dumbledore mógł mieć coś z tym wspólnego. Przecież Harry w Insygniach Śmierci też naprawił sobie różdżkę, własnie Czarną Różdżką, którą przypominam, posiadał własnie Dumbledore. Mógł stwierdzić, że Hagrid będzie potrzebował magii w Zakazanym Lesie, czy coś 
__________________
ALWAYS
|
 |
|
|
~HogwartIstniejeWNaszychSercach
|
Dodany dnia 14-01-2014 22:06
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 34
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 23.12.12
Medale:
Brak
|
Uważam, że Ollivander na pewno nie sprzedał mu drugiej różdżki
__________________
'' Najbardziej kochamy opowieści, które żyją w nas na zawsze, bo czy wrócisz przez strony książki, czy przez duży ekran, Hogwart zawsze będzie zapraszał Cię jak do domu. '' - J.K.Rowling.
|
 |
|
|
~LilyPotter
|
Dodany dnia 10-02-2014 09:14
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Horkruks
Punktów: 7311
Ostrzeżeń: 0
Postów: 622
Data rejestracji: 21.05.10
Medale:
|
Po pierwsze, różdżka Hagrida też idealnie nie działała Chociażby kiedy chciał Dudley'a zamienić w prosiaka a wyszedł mu tylko świński ogonek.
Według mnie, to faktycznie mogło być tak, że Dumbledore coś z ta różdżką zrobił, używając czarnej. Nie złożył całkiem do kupy, tylko wpasował w parasol - może w takiej ';obudowie' po prostu to i owo nie działało tak jak powinno? Ale sama różdżka działała.
Natomiast Ron swoją różdżkę próbował skleić tylko taśmą, to jednak nie to samo, co magia. Z resztą była już na tyle zdezelowana, bo 'po bracie', że może po prostu jej magiczne umiejętności nieco się zmniejszyły, a po złamaniu to jeszcze bardziej się pogłębiło. - W sensie, że różdżka przekazywana z osoby na osobę ulegała zwyczajnemu zużyciu, nie tak jak różdżka użytkowana tylko przez jednego czarodzieja - co czarodziej to inny sposób użytkowania, prawda?
__________________
|
 |
|
|
~Emma Watson xd
|
Dodany dnia 02-06-2014 16:54
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 179
Ostrzeżeń: 0
Postów: 77
Data rejestracji: 28.05.14
Medale:
Brak
|
Według mnie Dubledore naprawił mu różdżkę lub kupił mu nową nie taką żeby się go słuchała ale żeby miał coś do czarowania!
__________________
George
-Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.
Przez te wszystkie lata?
-Zawsze
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
Ron uniósł wysoko odznakę prefekta.
Matka- Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie?
George- A ja i Fred to, co, jesteśmy tylko sąsiadami?
Och, jesteś prefektem, Percy? - zdziwił się jeden z bliźniaków.- Dlaczego nam nie powiedziałeś? Nie mieliśmy pojęcia.
Daj spokój, przecież pamiętam, że coś o tym wspominał powiedział drugi bliźniak. Raz...
Albo dwa...
Chwilę temu...
Przez całe lato...
Nagle wśród ryku pożerających wszystko płomieni Harry dosłyszał piskliwy, żałosny, ludzki krzyk.
-Nieee! To... zbyt... niebezpieczne!-ryknął Ron
Harry zanurkował ku nim. Drako doztrzegł go i wyciągnął rękę. Harry zdołał uchwycić Drako ale zrozumiał że to na nic: Goyle był za ciężki. Spocona dłoń Malfoya wyślizgnęła mu się z ręki.
-HARRY, ZABIJĘ CIĘ, JEŚLI PRZEZ NICH ZGINIEMY!
Najlepszy aktor z Harry'ego Potter'a to... Tom Felton :*****
|
 |
|
|
~Liaula
|
Dodany dnia 07-07-2014 21:55
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 183
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 29.06.14
Medale:
Brak
|
Nerona_58 napisał/a:
przecież różdżka hagrida też nie działała zupełnie dobrze. kiedy doprawił dudleyowi świński ogon chaciał go przecież zmienić w prosiaka, więc jego różdżka też nie działała całkiem poprawnie.
Hagrid planował zamienić go w prosiaka, ale zmienił zdanie, z tego co pamiętam. Mogę się mylić, ale jestem prawie pewna, że tak mówił.
Co do tematu zgadzam się w kwestii, że różdzka Rona była dość wiekowa, może to miało związek. A jak nie to błąd Rowling, albo niewyjaśnione kwestie różdżek. ;D
Edytowane przez Liaula dnia 07-07-2014 21:56 |
 |
|
|
~Hermiona778
|
Dodany dnia 08-07-2014 12:57
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Wszechmocny magik
Punktów: 6272
Ostrzeżeń: 1
Postów: 246
Data rejestracji: 24.03.14
Medale:
Brak
|
Nie kupił nowej różdżki. Używał tej starej, umieszczonej w parasolu. Może różdżka Hagrida zachowywała się inaczej w stosunku do różdżki Rona, ponieważ magia skupiała się w parasolu? Może to dzięki parasolowi można było nadal używać różdżki? Może sam z siebie parasol był magiczny? Nie wiem ale to wydaje się prawdopodobne .
__________________
Żałuję że wybrałam sobie taką mało kreatywną nazwę użytkownika, a nie chce zakładać nowego konta bo mam dużo punktów ^^. Pozdrawiam serdecznie <3
|
 |
|