· Ron i Lavender |
~unintended96
|
Dodany dnia 07-08-2010 11:54
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 28
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 25.07.10
Medale:
Brak
|
Ron i Lavender w ogóle do siebie nie pasowali. Ja też zawsze wiedziałam, że Ron będzie z Hermioną ;D ale miałam nadzieję, że to się stanie szybciej niż w 7 części. |
 |
|
|
~Yuki27
|
Dodany dnia 07-08-2010 16:56
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 0
Postów: 230
Data rejestracji: 25.07.10
Medale:
Brak
|
Ron z Lavender... A co ich łączyło? Oni nawet nie rozmawiali! Co to był za związek, skoro polegał tylko na całowaniu? Nie wiem czy w ogóle można mówić o tym, czy pasowali lub nie, bo oni sami nigdy nie sprawdzili czy charaktery mają podobne, nigdy nie starali się poznać... Dobrze, że Ron jest z Hermioną, przynajmniej coś o sobie wiedzą 
__________________
"Jest jedna rzecz, którą Bóg uwielbia: każe robić coś ludziom, którzy zarzekali się, że 'nigdy tego nie zrobią'." S. King "Podpalaczka"
Największa fanka starego Disneya i polskich wersji bajek
|
 |
|
|
~Charakternik
|
Dodany dnia 12-08-2010 20:35
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 686
Ostrzeżeń: 1
Postów: 202
Data rejestracji: 11.08.10
Medale:
Brak
|
Muahahahah! ; p To było bardzo śmieszne . Ron chciał być z Lavender tylko po to , by nauczyć się całować , i tyle ;D |
 |
|
|
~GinnyPotterxD
|
Dodany dnia 21-08-2010 11:36
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 147
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 29.08.09
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że Ron nie pasuję do Lavander. Wtedy jak pocałował ją po raz pierwszy w 6 części to zrobił to raczej z radości bo cieszył się z wygranej a także dlatego, bo chciał udowodnić Ginny, że potrafi się całować (w szóstym tomie kłócili się, gdy Harry z Ronem nakryli Ginny i Dean'a na całowaniu i wtedy Ginevra postanowiła uświadomić bratu, że tylko on nie miał jeszcze dziewczyny i tylko on nigdy się nie całował. Przypomniała mu też o tym, że ona chodzi z Deanem, Harry chodził z Cho a Hermiona z Krumem. A on jeszcze z nikim)
A wiadomo, że wtedy Hermiona obraziła się na niego. Już wtedy coś do niego czułą tak samo jak on do niej, tylko nie potrafił tego powiedzieć.
Hermiona o wiele bardziej do niego pasuję 
__________________
J.K. Rowling is my Hero
Edytowane przez GinnyPotterxD dnia 21-08-2010 11:37 |
 |
|
|
~NimfadoraTonks
|
Dodany dnia 21-08-2010 11:46
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 284
Ostrzeżeń: 1
Postów: 144
Data rejestracji: 11.08.10
Medale:
Brak
|
Nie umiem tego subiektywnie ocenić, ponieważ nie lubię ani Rona, ani Lavender, więc dla mnie mogli być razem i mi to by w niczym nie przeszkadzało;]
__________________
Harry spojrzał na Tonks.
-Myślałem, że jesteś z Teddym i swoją matka?
-Nie mogłam wytrzymać, nie wiedząc... Ona się nim zaopiekuje... Widziałeś Remusa?
-Mial prowadzić jedną z grup na błonia...
Tonks bez słowa wybiegła z pokoju.
[...]
Harry zobaczył jeszcze dwa ciała, ciała Remusa i Tonks.
Leżeli,bladzi i spokojni, jakby spali pod ciemnym, zaczarowanym sklepieniem.
|
 |
|
|
~kertiz
|
Dodany dnia 21-08-2010 22:08
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2616
Ostrzeżeń: 0
Postów: 224
Data rejestracji: 17.06.09
Medale:
Brak
|
Myślę, że Ron i Lavender nie pasowani do siebie zbytnio, lecz dzięki temu, że ze sobą chodzili Hermiona odkryła co tak naprawdę czuje do Rona. Pomogło to wiec w ich późniejszym związku. Po za tym całe to chodzenie Rona z Lavender było bardzo zabawne. ;] |
 |
|
|
~Lisa
|
Dodany dnia 05-09-2010 18:43
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 150
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 17.08.10
Medale:
Brak
|
Oni w_ogóle do siebie nie pasowali! Nie dość że się nie znali i tylko całowali, to przecież on jej tak naprawdę nie kochał. Chodził z nią tylko dlatego że był zazdrosny 
Edytowane przez Elsanka dnia 05-09-2010 22:47 |
 |
|
|
~Hermionka_96
|
Dodany dnia 07-09-2010 19:18
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 30
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 12.08.10
Medale:
Brak
|
Nie to nie mogło sie udać Ron chodził z Lavender bo chciał zagrac na nosie Hermionie i pokazać wszystkim że umie się całować, a Lavender....MON-RON! hehe   |
 |
|
|
~Feliks
|
Dodany dnia 25-09-2010 17:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 630
Ostrzeżeń: 0
Postów: 94
Data rejestracji: 12.08.10
Medale:
Brak
|
Czy ten związek miał szanse na przetrwanie?
Nie. Ponieważ Ron i Lavender po prostu się nie kochali. Lav była silnie zauroczona Weasley'em i chciała z nim być na pokaz, Ron natomiast chciał odegrać się na Ginny i, Bogu ducha winnej, Hermionie.
Czy dobrze się stało, że się rozstali?
Oczywiście! Rona zawsze i tylko widziałam u boku Hermiony 
Ale myślę, że był potrzebny, ponieważ wówczas autorka daje nam do zrozumienia, że Ron i Hermiona nie są sobie obojętni. I że całowanie nie jest najważniejszym czynnikiem w wzajemnym byciu ze sobą.
__________________
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie 
|
 |
|
|
~anex
|
Dodany dnia 21-11-2010 11:15
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 336
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 06.05.10
Medale:
Brak
|
Bardzo dobrze, że się rozstali. Nie pasowali do siebie. Ten związek nie miał przyszłości. Nie wiem co Ron widział w Lavender. Ona była jakaś nawiedzona! |
 |
|
|
~PHOEBE
|
Dodany dnia 21-11-2010 13:28
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 125
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 19.10.10
Medale:
Brak
|
Oni do siebie w ogóle nie pasują! Dobrze, że się rozstali. Ron był z nią tylko po to, żeby sprawić zazdrość innym i pokazać, że on nie jest gorszy, to przecież widać. W ogóle ze sobą nie rozmawiali, właściwie, to co o sobie wiedzieli? Ciągle na krok się całowali, niestety Ron zachował się wtedy jak egoista, gdyż nie wiedział jak czuje się Levander. Jej na nim zależało a on to wykorzystał. Dobrze, że się to nie udało i, że jest z Hermioną. |
 |
|
|
~Hermionagranger122
|
Dodany dnia 30-12-2010 16:23
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 51
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 30.12.10
Medale:
Brak
|
Ona jest głupia..A przecież Ron robił to specjalnie żeby Hermiona byłą zazdrosna |
 |
|
|
~Rewolucja
|
Dodany dnia 30-12-2010 16:28
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4576
Ostrzeżeń: 2
Postów: 772
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ha, ha, niewątpliwie do siebie pasowali, gdyż żadne z nich nie dojrzało jeszcze do związku. Być może Lavender czuła coś do Rona, ale mam co do tego mieszane uczucia. Czy cieszę się, że się rozstali? Mnie to bez różnicy, choć gdy czytałam książkę, wolałam, żeby Rona było więcej, więc mógł pojawiać się na stronach w wirze wydarzeń tylko wtedy, gdy nie był z Lavender - a jak wiemy, takich chwil nie było zbyt wiele. Na pewno ten "związek" wypadł mu na dobre - nauczył się całować.
__________________
już nie noszę sukienek,
nie śpiewam ładnych piosenek
i chociaż jestem dziewczyną,
z chłopakami piję wino!
|
 |
|
|
~natikaa
|
Dodany dnia 27-01-2011 01:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 94
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 19.11.10
Medale:
Brak
|
Ron chciał udowodnić młodszej siostrze, że jak chce to potrafi. Tylko, że trafił na wariatkę. No i oczywiście na przeszkodzie stała Hremiona, która na każdym kroku pokazywała jak bardzo nie podoba jej się związek Rona i Lavender. Ron bardzo ranił Hermionę, choć ona upierała się, że są z Ronem tylko przyjaciółmi. No coż ... Ale Mon-Ron pozbył się w końcu wariatki, choć kto wie jak by się to skończyło, gdyby nie Romilda Vane i jej eliksir miłości. Może Ron wciąż byłby z Lavender i insygnia miały by inne zakończenie. ^^ |
 |
|
|
~Wasp
|
Dodany dnia 27-01-2011 09:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 672
Ostrzeżeń: 2
Postów: 258
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak
|
Ron chodził z nią tylko dla szpanu i żeby zdenerwować Hermionę.Nie pasowali do siebie. |
 |
|
|
~Peverell
|
Dodany dnia 13-03-2011 17:46
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1002
Ostrzeżeń: 0
Postów: 187
Data rejestracji: 10.02.11
Medale:
Brak
|
Według mnie to w ogóle do siebie nie pasowali. Lavander to pod tym względem była trochę chora (chodzi mi o "Mon-Ron" Cieszę się, że się rozstali bo Ron już mógł chodzić z Hermioną. W ogóle ja nie wiem jak ron z nią tyle wytrzymał bo ja bym nie dał rade.
__________________
Przywołuję cienie nocy. Pod mym berłem drży magia ciemności.
Wojna mym żywiołem, wojownicy bez dusz na me rozkazy.
Wolność to tylko wspomnienie, bo prawdziwa siła leży w umyśle.
Czy wciąż chcesz stawić mi czoła? Czy zagrasz w grę,
gdzie stawką jest śmierć? Tylko po to, by odzyskać wolność?
Dziedziczny grzechu nasz!
Klątwa to twoja straż.
O ty, najkrwawsza z ran!
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bólu pan?
Tylko Atrydów płód
Rozetnie dawny wrzód.
Dziedzicu, dom swój lecz!
Bogów tu wzywam wprzód,
By twój nie chybił miecz.
O mieszkańcy podziemnych stref!
Jeśli dotarł do was przysiąg zew,
Dajcie dzieciom pomścić ojca krew!
|
 |
|
|
~dark shadow
|
Dodany dnia 13-03-2011 18:03
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1770
Ostrzeżeń: 0
Postów: 454
Data rejestracji: 23.02.11
Medale:
Brak
|
Jeśli o mnie chodzi to ja nie lubię Lavender. BARDZO BARDZO się cieszę ,że się rozstali. Ron mi bardzo pasował do Hermiony. Lavender to taka sama pomyłka jak Cho i Harry.
__________________
You think that killing people may make them like you, but it doesn't.
It just makes people dead.
Voldemort, A Very Potter Musical

|
 |
|
|
~Promitet
|
Dodany dnia 14-04-2011 14:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 566
Ostrzeżeń: 1
Postów: 100
Data rejestracji: 19.03.10
Medale:
Brak
|
Ten ich ' związek ' nie miał przyszłości. Nie pasowali do siebie, a było bardzo dobrze widać, że Ron był z nią dla całowania lub szpanu. Według mnie próbował też czasami wywrzeć w Hermionie zazdrość. Nie wiesz czy w ogóle można to nazwać jakimkolwiek związkiem. |
 |
|
|
~Alexandre
|
Dodany dnia 14-04-2011 16:24
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 882
Ostrzeżeń: 1
Postów: 321
Data rejestracji: 22.03.11
Medale:
Brak
|
Związek bez przyszłości.
Ze strony Lavender - szczeniackie zauroczenie.
Ze strony Rona - chęć pokazania Ginny że umie się całować.
__________________
"Jak masz problem z głową to chłopaku nie ćpaj, bo będzie po nocy prześladować cię wiedźma. Jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij, bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki".
|
 |
|
|
~Hermionka111213
|
Dodany dnia 14-04-2011 16:40
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2002
Ostrzeżeń: 1
Postów: 610
Data rejestracji: 27.03.11
Medale:
Brak
|
To była jedna, wielka porażka. Tylko szkoda mi Lavender, bo Ron ją szczerze wykorzystał.
Ale i tak nie za bardzo ją lubię. Ciekawe dlaczego? :>
Ten związek wzbudził w Hermionie zazdrość, a być może gdyby nie to ich los inaczej by się potoczył.
W każdym razie cieszę się, że Ron się jednak zmienił i wybrał tą właściwą.
__________________
"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą..."
__________________________
Bardzo mocno pozdrawiam właśnie... ciebie. ;D
Podpisano: Przyszła pani Malfoy. <3
Edytowane przez Hermionka111213 dnia 01-09-2011 12:54 |
 |
|