· Bazyliszek |
~Evelyn Dark
|
Dodany dnia 25-11-2011 14:17
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 66
Ostrzeżeń: 1
Postów: 21
Data rejestracji: 16.11.11
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z poprzedniczkami i poprzednikami. Moim zdaniem bazyliszek niezauważony przemieszczał się po korytarzach w hogwarcie. Był to wąż, a te gady są bardzo przebiegłe. Nie mam pojęcia...
__________________
Witam wszystkich serdecznie.
" Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. "- Mark Twain
- Nie lubisz imienia Tom?
- Tomów jest mnóstwo - mruknął Riddle. A potem, jakby to pytanie dręczyło go od dawna, wybuchnął:
- Czy mój ojciec był czarodziejem? On też się nazywał Tom Riddle, tak mi powiedziano.
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
" Niech ci szczęście sprzyja, Harry,gdziekolwiek jesteś.
Jeśli to przeczytasz, Harry wiedz, że wszyscy jesteśmy z tobą! Niech żyje Harry Potter! "
|
 |
|
|
~Theodore
|
Dodany dnia 25-11-2011 15:02
|
Zbanowany


Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1200
Ostrzeżeń: 1
Postów: 240
Data rejestracji: 11.11.11
Medale:
|
Hmm... Był to wąż, więc z łatwością mógł prześlizgiwać się rurami. Wtedy nikt go nie zauważał ani nie słyszał (słyszał tylko Potter).
Wystawiał leb
Olu, tym mnie rozśmieszyłaś.
I zgadzam się z użytkownikiem hermiona_harrymiona_granger, rury musiały być duże. Bo jak olbrzymi bazyliszek wcisnąłby się do małej rury?
__________________
If I'm a bad person, you don't like me
Well, I guess I'll make my own way
It's a circle, a mean cycle
I can't excite you anymore.
Where's your gavel? Your jury?
What's my offense this time?
You're not a judge but if you're gonna judge me
Well, sentence me to another life.
Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
When you swear it's all my fault
'Cause you know we're not the same
No, we're not the same, oh, we're not the same.
|
 |
|
|
~HardNute
|
Dodany dnia 03-12-2011 19:42
|
Zbanowany


Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1234
Ostrzeżeń: 1
Postów: 109
Data rejestracji: 03.12.11
Medale:
Brak
|
Bazyliszek przemieszczał się za pomocą rur, więc mógł być niezauważony. Wtedy nikt go ani nie widział, ani nie słyszał (oprócz Harry'ego, który znał mowę węży, co należy podkreślić). I zawsze atakował wtedy, kiedy nikogo nie było w pobliżu oprócz ofiary (zazwyczaj była to szlama). Wtedy ją petryfikował.
__________________
Another head hangs lowly,
Child is slowly taken.
And the violence caused such silence,
Who are we mistaken?
May he see, it's not me, it's not my family.
In your head, in your head they are fighting,
With their tanks and their bombs,
And their bombs and their guns.
In your head, in your head, they are crying...
|
 |
|
|
~Harry-Potter-Blacku
|
Dodany dnia 03-12-2011 20:37
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 179
Ostrzeżeń: 1
Postów: 102
Data rejestracji: 03.12.11
Medale:
Brak
|
Bazyliszek atakował poprzez swoje odbicie . Jeżeli no. Colin Creveey chciał pstryknąć zdjęcie , odbiły się oczy bazyliszka , a jego spojrzenie może być śmiertelne . Banalnie proste pytanie.drogi Gościu |
 |
|
|
~harry9912
|
Dodany dnia 04-12-2011 20:35
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 69
Ostrzeżeń: 0
Postów: 24
Data rejestracji: 26.11.11
Medale:
Brak
|
Hej to sam Slytherin stworzył tą szkołe i wiedział żeby zrobić dość gigantyczne te rury żeby Bazyliszek mógł się swobodni przemieszczać a poza tym to Hogwart on ma wiele niezbadanych tajemnic ; D |
 |
|
|
~Magiczna24
|
Dodany dnia 06-12-2011 19:09
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 66
Ostrzeżeń: 1
Postów: 65
Data rejestracji: 04.12.11
Medale:
Brak
|
Veinlii napisał/a:
Moim zdaniem pewnie osoby atakowane znajdowały się nie daleko łazienki. On tylko wystawiał łeb i już! Nie mamy co do tego pewności
Też tak uważam, no, może nie tylko wystawiał łeb, ale też wychodził nie daleko łazienki.
__________________
Pozdrawiam: Seve, Stivi, Tonki, LeNKę GrAngEr Karmę Chameleon 20, Rijo, Wikuusię!
|
 |
|
|
~Elfias
|
Dodany dnia 26-12-2011 18:38
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 130
Ostrzeżeń: 1
Postów: 37
Data rejestracji: 24.12.11
Medale:
Brak
|
To kłopotliwe pytanie. Musiał wystawić tylko łeb.Tak ludzie piszą w komentarzach. Ale jak taki gigantyczny łeb wystawić przez ludzkie drzwi? Nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie.
__________________
Ron- Ile za to?
Fred- 5 galeonów.
Ron- A dla mnie?
Fred- 5 galeonów.
Ron- A dla brata?
Fred- Aaa... 10 galeonów!

|
 |
|
|
~Salazar99
|
Dodany dnia 09-01-2012 21:06
|
Zbanowany


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 399
Ostrzeżeń: 1
Postów: 53
Data rejestracji: 31.12.11
Medale:
Brak
|
Być może atakował wtedy, gdy komnaty były puste - wtedy wychodził z rur i atakował swe ofiary, a one gapiły się w ślepia stwora... |
 |
|
|
~roksi16
|
Dodany dnia 10-01-2012 15:30
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 303
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 12.11.11
Medale:
Brak
|
Eee no...on chyba atakował ludzi w toalecie...
Przecież tam są rury, prawda?
__________________
Od kretynizmu Puchonów
Od przebiegłości Ślizgonów
Od wiedzy O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!
Pozdrawiam wszystkich Pottermaniaków, a szczególnie tych, którzy pozdrawiają mnie!!!
_____________________________________________
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
"Harry jest naszą największą nadzieją. Zaufajcie mu."
Oczywiście że dzieje się to w mojej głowie, ale skąd wniosek, że wobec tego nie dzieje się to naprawdę?
|
 |
|
|
~hedwigowo
|
Dodany dnia 13-01-2012 21:20
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2076
Ostrzeżeń: 0
Postów: 746
Data rejestracji: 29.12.11
Medale:
Brak
|
Hm... trudne pytanie. Może robił się... niewidzialny?! 
__________________
Al PACZino, capuccino ^^
|
 |
|
|
~Ron_Weasley1
|
Dodany dnia 13-01-2012 21:26
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 33
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 31.12.11
Medale:
Brak
|
Nie wiem,_może po prostu był super cichy i szybki.

Edytowane przez mooll dnia 13-01-2012 22:24 |
 |
|
|
~harry longbottom
|
Dodany dnia 13-01-2012 22:50
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Gracz Quidditcha Hufflepuffu
Punktów: 123
Ostrzeżeń: 0
Postów: 58
Data rejestracji: 12.01.12
Medale:
Brak
|
Wiesz syrius_black to nie taki głupi pomysł ale warto by go podrasować tzn.Jak dla mnie żeby się teleportować trzeba być osobą magiczną, a więc jeśli osobą magiczną to zna się na magii, więc może używać czarów.Może slytherin obdarzył go taką mocą i dzięki temu może się stawać niewidzialny, przechodzić przez ściany lub nawet się teleportować w Hogwarcie jak Zgredek.A może jest jak śmierć w insygnii śmierci tzn. śmierć mała pelerynę niewidkę , była niewidzialna i bezszelestna więc czemu bazyliszek nie mógł mieć też takiego magicznego przedmiotu?Mógł to być pierścień lub coś innego które dostał od Salazara Slytherina(a to był przecież bardzo potężny czarodziej), żeby atakował z powodzeniem ludzi.Może gdy coś takiego brał mógł się na chwile zamieniać w ducha (ale tylko jego moce)i przechodzić przez te rury.W każdym razie pytań jest dużo ale odpowiedzi jeszcze więcej.Zalecam do pogrzebania w swojej wyobraźni i wymyślić też inne pomysły bo mi się już trochę skończyły.
Edytowane przez mooll dnia 14-01-2012 00:17 |
 |
|
|
~Pomylunaa
|
Dodany dnia 24-01-2012 17:00
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 103
Data rejestracji: 01.11.11
Medale:
Brak
|
A jakieś otwory może miały te rury... Albo wychodził z łazienki, bo przy ofiarach nikogo nie było, jak je atakował.
__________________
" Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości "
Edytowane przez Czarownica24 dnia 24-01-2012 17:36 |
 |
|
|
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 22-03-2012 08:01
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
Bazyliszek to ogromny wąz,ale tez magiczny,dlatego potrafil sie poruszać bardzo szybko i bezszelestnie
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
|
 |
|
|
~nundu
|
Dodany dnia 29-03-2012 18:07
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 339
Ostrzeżeń: 0
Postów: 225
Data rejestracji: 28.03.12
Medale:
Brak
|
wszystkie ataki miały miejsce w pobliżu łazienki dla dziewczyn, bazyliszek wcale nie musiał się nigdzie po zamku przemieszczać, tylko wystawić głowę i może trochę reszty ciała na korytarz, zaatakować i szybko wrócić do ukrytego wejścia, by nikt go na tym nie przyłapał.
padło też pytanie, jak rozpoznawał mugolaków - tu mam pewną teorię. warto zauważyć, że 2 z ofiar - Colin Creevey i Justyn F-F, były w podobnym wieku, co Ginny (Colin ten sam rocznik, Justyn starszy o rok), więc ona najpewniej ich znała, wiedziała, że są z rodziny mugoli i to ona zwabiła przyszłe ofiary na korytarz z łazienką dla dziewczyn, gdzie czekał już, lub za chwilę miał się pojawić, bazyliszek. tak samo mógł robić Riddle 50 lat wcześniej
__________________
How can you live with yourself...
I'm Blue da ba dee dabba da-ee
dabba dee-a...
Edytowane przez nundu dnia 29-03-2012 18:08 |
 |
|
|
~Lily Evans Potter
|
Dodany dnia 29-03-2012 19:19
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1208
Ostrzeżeń: 0
Postów: 248
Data rejestracji: 05.02.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że atakował w tedy jak nikogo nie było w pobliżu. Wychodził z rur albo coś takiego i zabijał lub petryfikował.
__________________
Gdy rozum śpi, budzą się upiory - Goya
Są dwa sposoby na zycie. Jeden to życie tak, jakby nic nie było cudem. Drugi to życie tak, jakby wszystko było cudem - Albert Einstein
Pozdrawiam Cię drogi Gościu

|
 |
|
|
~Ms_Kane
|
Dodany dnia 24-04-2012 15:29
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2978
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,256
Data rejestracji: 24.04.12
Medale:
Brak
|
Według mnie to bazyliszek wychodził z rur ja nie było nikogo na korytarzu oczywiście oprócz ofiary no i atakował ,a potem uciekał.
__________________
|
 |
|
|
~Regulus Arturius Black
|
Dodany dnia 05-08-2012 12:06
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 86
Ostrzeżeń: 1
Postów: 34
Data rejestracji: 10.03.12
Medale:
Brak
|
Bazyliszek najprawdopodobniej atakował z ukrycia wyskakiwał z łazienki i zabijał lub petryfikował.
__________________
[usunięty link]
Pozdrawiam wszystkich, a najbardziej tych, którzy pozdrawiają mnie 
|
 |
|
|
~misio03
|
Dodany dnia 15-09-2012 19:59
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 56
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 11.09.12
Medale:
Brak
|
Hmmm.... Pewnie podczas lekcji wychodził i przemieszczał sie zaukami gdzie nikogo nie było |
 |
|
|
~TakkJakbyJa
|
Dodany dnia 06-10-2012 09:27
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 355
Ostrzeżeń: 0
Postów: 130
Data rejestracji: 12.07.12
Medale:
Brak
|
Prawdopodobnie wyczuwał czy ofiara jest samotna, jeśli tak to atakował.
__________________
Jeżeli przyjmiemy, że ludzkie życie ma być rządzone przez rozsądek, to traci swój potencjał

|
 |
|