· Prawie Bezgłowy Nick a wywar z mandragor |
~Victim
|
Dodany dnia 16-07-2012 18:43
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
Z tego co pamiętam z rocznicy śmieci Prawie Bezgłowego Nicka, to stół zastawiony był zesputymi potrawami, a duchy przez nie przechodziły, więc w przypadku wywaru również może chodzić o zapach |
 |
|
|
~Nika_Snape
|
Dodany dnia 17-07-2012 15:22
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 173
Ostrzeżeń: 0
Postów: 51
Data rejestracji: 24.08.10
Medale:
Brak
|
Pewnie tak. Bo jak inaczej? Nawet gdyby chodziło tylko o spojrzenie na ten wywar, to spetryfikowany Nick chyba i tak nic nie widział.
__________________
"Głupcy, którzy mają serce na wierzchu, którzy nie panują nad swoimi emocjami, którzy nurzają się w smutnych wspomnieniach i pozwalają łatwo się sprowokować... innymi słowy ludzie słabi... nie mają żadnych szans przwciwko jego mocy!"
|
 |
|
|
~Fausta Malfoy
|
Dodany dnia 06-10-2012 11:42
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1203
Ostrzeżeń: 1
Postów: 561
Data rejestracji: 17.08.12
Medale:
Brak
|
Pewnie prze zapach. A może go nim nasączyli? xd. Trochę dziwnie brzmi :D.
__________________
|
 |
|
|
~HarryP
|
Dodany dnia 08-10-2012 18:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 484
Ostrzeżeń: 1
Postów: 153
Data rejestracji: 04.08.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że Prawie Bezgłowy Nick sam się "odpetryfikował". Ale możliwe, że założono mu nauszniki. Choć w sumie nie mogli mu założyć nauszników, gdyż jest duchem no i wszystko przez niego przenika.
Irytek odleciał rechocząc i wrzeszcząc:
r11; Pottuś kocha Pomyluną!
r11; To miłe, że nikomu o tym nie powiesz r11; mruknął Harry.
Opis: gdy Harry zaprosił Lunę Lovegood na przyjęcie.
Kto ci podbił oko, Granger? Chcę mu posłać kwiaty.
Opis: słowa Malfoya na ulicy Pokątnej.
Po raz kolejny okazujesz delikatność tępego topora
Opis: słowa Prawie Bezgłowego Nicka do Rona.
r11; Żadne zmartwienie, od razu to zlikwidowałam, ale zostaniesz tu do rana. Przez kilka godzin nie wolno ci się nadwyrężać.
r11; Nie chcę zostać tu na noc! r11; krzyknął ze złością Harry, siadając i odrzucając koce r11; Chcę odnaleźć McLaggena i zabić go.
r11; Obawiam się, że to podpada pod kategorię rnadwyrężeniar1;.
Opis: dialog Harry'ego i pani Pomfrey w skrzydle szpitalnym.
r11; Tak, Harry? r11; zapytał Dumbledore, widząc, że Harry nagle się zatrzymał.
r11; Nie ma tego pierścienia r11; powiedział Harry, rozglądając się po gabinecie. r11; Ale... pomyślałem, że może ma pan tutaj te organki czy coś innego.
Dumbledore uśmiechnął się, zerkając na niego sponad swoich okularów-połówek.
r11; Jesteś bystry, Harry, ale organki zawsze były tylko organkami.
__________________
drogi Gościu
|
 |
|
|
~Kamika
|
Dodany dnia 06-02-2013 18:36
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 67
Ostrzeżeń: 1
Postów: 32
Data rejestracji: 05.02.13
Medale:
Brak
|
No bardzo ciekawe, tak naprawdę to zawsze mnie to ciekawiło...
tak sobie myślę, że sam zapach tego wywaru mogło wystarczyć...
__________________
fanpage --> [link usunięty]
Jakieś pytania? - pytaj [link usunięty]
Gryffindor
|
 |
|
|
^raven
|
Dodany dnia 13-03-2013 20:50
|
Administrator


Dom: Bezdomny
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,923
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Podzielam zdanie Particii - obstawiam, że wywar został "przeciągnięty" przez Nicka, i to pewnie kilkakrotnie żeby jak najwięcej oparów dotarło do ducha.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
 |
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 17-03-2013 14:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
Może rzeczywiście krzykiem mandragory. Ale zastanawiam się jak w ogóle duch mógłby być spetryfikowany.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

|
 |
|
|
~Vella
|
Dodany dnia 21-07-2013 23:48
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 117
Ostrzeżeń: 0
Postów: 44
Data rejestracji: 20.07.13
Medale:
Brak
|
A może ugotowali mandragorę i podstawili parujący kociołek na Nick'iem 
__________________
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć...
Tylko człowiek, który kochał, umiera jak człowiek...
Jedyną wadą nieśmiertelności jest to, że przychodzi ona dopiero po śmierci...
]Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed śmiercią...
|
 |
|
|
~Gregman
|
Dodany dnia 21-07-2013 23:52
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 327
Ostrzeżeń: 0
Postów: 110
Data rejestracji: 02.12.11
Medale:
Brak
|
McGonagall, lub Flitwick na bank znaliby zaklęcie, które zmienia ciało stałe w gaz. Zapach Mandragory, zapewne "wsiąknął" w "ciało" Sir Nicholasa.
__________________
Jestem Gregman i jestem w Ravenclaw 
A więc tak:
Moja różdżka to: Brzoza, głos wili, 10,5 cali, giętka
Dosiadam Zmiatacza
A moje ulubione zaklęcia to: E elliarmus, Levicorpus
Czarna Lista
Najgorszy Gryfon: Cornac McLaggen
Najgorszy Puchon: Zachariasz Smith
Najgorszy Krukon: Marietta Egdecombe
Najgorszy Ślizgon: Draco Malfoy
|
 |
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 22-07-2013 20:03
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Możemy się tylko domyślać.Albo zapytać panią Rowling.Myślę o dwóch sposobach (są to oczywiście moje domysły):
-Kiedy zrobili wywar z mandragory to jego aromat przystawiali Nickowi a on odzyskuje przytomność
--Kiedy zrobili wywar z mandragory to dodali coś do niego by kiedy go oblać to wywar nie przejdzie przez niego.
__________________
|
 |
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 25-09-2013 09:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie został odpetryfikowany samym zapachem z wywaru. Jako sobie przypomnimy przyjęcie na jego cześć na którym zawitała trójka naszych przyjaciół, to znajdowały się tam zgniła potrawy, których intensywność (a raczej smród) był wyczuwalny przez duchy. |
 |
|
|
~Blackdobby
|
Dodany dnia 02-10-2013 21:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 1
Postów: 314
Data rejestracji: 20.09.13
Medale:
Brak
|
Może chodziło o zapach mandragory? Duchy chyba posiadają zmysł węchu w Harry
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
|
 |
|
|
~DJ_Aswalt
|
Dodany dnia 12-10-2013 11:07
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 92
Ostrzeżeń: 2
Postów: 31
Data rejestracji: 10.09.13
Medale:
Brak
|
fsumie nigdy mnie to nie zastanawiało ale zgodzę się z większością być może Nicka obudzono samym krzykiem mandragory nie wiadomo 
__________________
DJ_Aswalt
|
 |
|
|
~hermiona_182312
|
Dodany dnia 12-10-2013 15:31
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2519
Ostrzeżeń: 0
Postów: 690
Data rejestracji: 24.09.11
Medale:
Brak
|
Aromacik Może rzeczywiście go obudził sam zapach przeterminowanego eliksiru A może dali Pod niego parujący eliksir, który w niego jakby wchłonął, takie opcje są, jak dla mnie, najbardziej wiarygodne 
__________________
Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli. <3
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 05-11-2013 23:04
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Ale sobie humor poprawiłem czytając posty zawarte w tym temacie . Normalnie wymiękam...Do rzeczy. Co by dało wylanie eliksiru z mandragor na Nicka ? Chyba to samo co zaśpiewanie kołysanki sklątce tylnowybuchowej. Swoją drogą skoro nie mógł jeść, to dziwne, że mógł czuć. Jeden zmysł działa, drugi już nie ? Widać, że pani Rowling o duchach zbytnio wiele nie wie...Mi się wydaje, że jak Justin Finch - Fletchley został już uzdrowiony, to i automatycznie Nick w jakiś "magiczny" sposób zaczął funkcjonować. Coś na zasadzie "współtowarzyszenia w stanie agonalnym z ofiarą" Krzyk mandragor ? I znowu...No, ok, wiemy, że słuch duchy miały, ale skoro wrzask roślinek raczej szkodził...Zgniły eliksir/wywar ? No, ale wtedy to już chyba tracił swoją moc, właściwości, wiec jak mógł pomóc...
Niech będzie bramka nr 3 i te opary. Poczuł sobie duszek kojący zapach i wrócił do życia. Do ŻYCIA duch wrócił Szkoda, że Marty drugi raz nie zabił ( spetryfikował ? )...Namieszała pani Rowling, namieszała ;
__________________
|
 |
|
|
~Ginny Zabini
|
Dodany dnia 06-01-2014 14:17
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 417
Ostrzeżeń: 0
Postów: 168
Data rejestracji: 29.12.13
Medale:
Brak
|
Ciekawe... może jakimś zaklęciem, a może krzykiem faktycznie krzykiem mandragory?
__________________
Chcę by ktoś pokochał mnie tak jak Snape kochał Lily!
Dlaczego?
Bo bardziej się nie da!
Miłość jest jak kwiat, gdy o nią dbamy rozkwita i staje się piękniejsza.
Lecz gdy zostawiamy ja samej sobie obumiera i zanika.
Pozdrawiam Veronikę Astorię Malfoy, Hermionę Riddle \555555] , Martę Black i [color=#cc6633 ]]AdamKra
[/color]
I LOVE Saphira!!
,, Na początku były smoki: dumne, groźne i niezależne. Ich łuski lśniły jak klejnoty i każdy, kto na nie spojrzał, czuł rozpacz, bo wspaniała i straszliwa była ich uroda''
],, Dziedzictwo''
|
 |
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 25-03-2014 15:39
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
A to ciekawe, bo akurat wczoraj zadałam sobie to samo pytanie. Jedna z możliwości jest taka, że wywar z mandragor miał mocny aromat i zapach na niego zadziałał. Druga, że użyli jakiegoś zaklęcia. Więcej pomysłów nie mam. 
__________________
|
 |
|