· Płakaliście? |
~UmarlakNaWieki
|
Dodany dnia 09-04-2010 18:56
|
Użytkownik


Dom: Bezdomny
Ranga: Charłak
Punktów: 5
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
ryczałam jak bóbr przy śmierci dropsa. i to nie chodzi o sam fakt morderstwa lecz przedstawienie w innym świetle malfoya. dotąd zadumany w sobie snob, mający głęboko gdzieś uczucia innych. a tu... taki wrażliwy? pisząc to stwierdzenie walę łbem z całej siły o klawiaturę, ale cóż. |
 |
|
|
^N
|
Dodany dnia 09-04-2010 19:11
|
Administrator


Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16005
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,933
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Nie płakałam.
Wzruszyłam się tylko, gdy umarli Syriusz, Dumbledore, Fred, Lupin, Tonks i Zgredek. Śmierć Cedrika, również była wzruszająca, ale tylko w filmie.
Z innych, gdzie nie uśmiercono nikogo, to jak Harry w pierwszym tomie siedział przed lustrem i potem w filmie Zakon Feniksa, gdy opętał Harry'ego Voldemort.
To tyle.
Edytowane przez N dnia 09-04-2010 19:13 |
 |
|
|
~day-and-night
|
Dodany dnia 09-04-2010 19:21
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 15.03.10
Medale:
Brak
|
ja płakałam praktycznie przez połowę IS, koniec KP. Przy żadnej książce wcześniej nie ryczałam. |
 |
|
|
~Monika_Lestrange
|
Dodany dnia 09-04-2010 19:27
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 623
Ostrzeżeń: 0
Postów: 99
Data rejestracji: 03.04.10
Medale:
Brak
|
A ja uczuciowa duszyczka jak SNAPE NIE UMARŁ (!) tylko zmienił na jakiś czas świat to płakałam jak głupia... przez tydzień chodziłam jak mruk Ot, taka ze mnie uczuciowa istotka. I kiedy Dumbie umierał to na filmie poleciała mi łezka.
Ah, no tak za Syriuszem tez - ale tylko czytając - w filmie scena ssania przez wiatr byla masakryczna :/
__________________
.burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.
Witaj drogi Gościu, pamietaj, że może zobaczysz moją duszę, ale nigdy nie przeczytasz jej w całości.
|
 |
|
|
~czaszka16
|
Dodany dnia 10-04-2010 21:23
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -22
Ostrzeżeń: 1
Postów: 31
Data rejestracji: 10.04.10
Medale:
Brak
|
Płakałam na "Księciu Półkrwi" kiedy zabili Dumbeldore'a Tylko w_tej części płakałam. byłam w kinie i cały czas było dość głośno lecz kiedy go zabijali, to na sali zrobiło się tak cicho, że 
Ogranicz emotki.
Alae
__________________
[usunięty link]
Zapraszam.
Edytowane przez Alae dnia 10-04-2010 21:52 |
 |
|
|
~Harry-Potter123
|
Dodany dnia 10-04-2010 21:58
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 223
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 06.12.09
Medale:
Brak
|
Ja płakałam jak Dumbledore zmarł i jak uczniowie unieśli różdżki na znak hołdu największemu dyrektorowi to popłakałam się.
Jak zmarł Fred, Lupin i Tonks uroniłam kilka łezek.
Jak Syriusz zmarł to nie tak strasznie obficie, ale też poleciała łezka 
__________________
..."Wiem o wielu sprawach, o których ty nie wiesz Tomie Riddle. O wielu bardzo ważnych sprawach. Chcesz poznać kilka z nich, zanim popełnisz kolejny wielki błąd?...'
'Severus Snape nie był twoim sługą. Snape był człowiekiem Dumbledor'a. Był nim od samego początku, od chwili, gdy zacząłeś gnębić moją matkę.A ty nigdy nie zdawałeś sobie z tego sprawy, bo jednej rzeczy nie pojąłeś Tomie Riddle. Czy kiedykolwiek widziałeś patronusa Snap'a?...'
'...Patronusem Snap'a była łania. Taka sama jak patronus mojej matki, bo Snape kochał ją przez prawie całe życie, od czasu, gdy jeszcze byli dziećmi. A powinieneś to zrozumieć..'
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!
Harry-Potter123
http://vimeo.com/10152570<----- OBEJRZYJ . jesli nie chcesz być obojętny na to co ludzie codziennie robią zwierzetą PODPISZ Petycje . samemu można zrobić wiele rzeczy, ale w grupie można dokonać wszystkiego !
|
 |
|
|
~catalina
|
Dodany dnia 11-04-2010 01:26
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 32
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 03.04.10
Medale:
Brak
|
Ja popłakałam się czytając o śmierci Syriusza było mi żal, mieli zHarrym takie piękne plany a tu nic z tego. Śmierć Zgredka też była przykra jak i innych bohaterów ale zabójstwo Syriusza lubiłam tę postać... |
 |
|
|
~Gladus93
|
Dodany dnia 11-04-2010 10:10
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 364
Ostrzeżeń: 0
Postów: 134
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
Ja najbardziej płakałem po śmierci Dumbledora i Zgredka |
 |
|
|
~Malkontentka
|
Dodany dnia 09-05-2010 20:51
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1721
Ostrzeżeń: 1
Postów: 553
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak
|
Ja nie płakałam nigdzie, ale wzuszyło mnie kilka momentów takich jak śmierć Cedrika i Dumbledora
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
J.R.R. Tolkien
|
 |
|
|
~kleopatra1989
|
Dodany dnia 09-05-2010 21:16
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 329
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 01.05.10
Medale:
Brak
|
Jeśli chodzi o filmy, to na żadnym nie płakałam, a muszę szczerze przyznać, że od piątej części nas książkach uroniłam kilka (kilkanaście może nawet) łez.
Edytowane przez kleopatra1989 dnia 09-05-2010 21:17 |
 |
|
|
!Tom_Riddle
|
Dodany dnia 16-05-2010 14:56
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 17516
Ostrzeżeń: 0
Postów: 707
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
|
W książce są wzruszające momenty, ale nie zdarzyło mi się uronić łzy w czasie czytania, a jeśli chodzi o filmy to podobnie. Nie jestem typem takiego, co płacze na filmach jedynie Zielona mila wywołała we mnie skrajne uczucia Scena, kiedy Harry przenosi się wraz z ciałem Cedrika do Hogwartu? Nie, jest bardzo sztuczna i pozbawiona prawdziwego wyrazu... Sorki, ale tak właśnie myślę... |
 |
|
|
~Eisblume
|
Dodany dnia 26-05-2010 21:37
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 1
Postów: 290
Data rejestracji: 04.05.10
Medale:
Brak
|
Część 6 - uczniowie zapalają różdżki w hołdzie Dumbledorowi. Poryczałam się w kinie i ludzie tak dziwnie patrzyli 
__________________
"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
"Harry Potter i Insygnia Śmierci'' <333
|
 |
|
|
~_San_dra_
|
Dodany dnia 26-05-2010 22:56
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 70
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 05.05.10
Medale:
Brak
|
Może i są wzruszające momenty, ale mnie jakoś się na płakanie nie zbierało x d ale to nie powód, żeby patrzeć na osobę, która się wzruszyła jak na głupka Różni są ludzie, wrażliwi i mniej wrażliwi, cóż... 
__________________
Czarodziejem jestem i nic, co magiczne, nie jest mi obce...

|
 |
|
|
~db13
|
Dodany dnia 27-05-2010 15:00
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 7
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 12.05.10
Medale:
Brak
|
Ja nie płakałem na filmach, ale kiedy czytałem książkę wzruszyłem się gdy:
- W bitwie o Hogwart, umarli przyjaciele Harry'ego
- umarł Snape 
- umarł Syriusz
- Harry przywlókł ciało Cerdrika
- dowiedziałem się, że Glizdogon zdradził rodzinę Potterów dla Voldemorta
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu .
|
 |
|
|
`Czarodziejka
|
Dodany dnia 22-06-2010 14:13
|
Moderator (F)


Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11090
Ostrzeżeń: 0
Postów: 860
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
|
Ryczałam (i nadal ryczę) gdy czytam HP od CZARY OGNIA wzwyż, decydujących i strasznych momentach. Albo w takich chwilach, gdy Harry i Hermiona odwiedzili grób rodziców Harry`ego i ostatniej części. A co do filmów, to płakałam nie wtedy gdy rozpaczał ojciec Cedrika, ale gdy wszyscy się radowali, gdy chłopcy wrócili, ale nikt nie zauważył od razu, że jeden z nich nie żyje.  |
 |
|
|
~agathika
|
Dodany dnia 26-06-2010 12:06
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 44
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 21.06.10
Medale:
Brak
|
Nie. Rzadko płaczę przy oglądaniu filmów - już częściej przy książkach.
Może trochę się wzruszyłam pod koniec drugiej części (to jak wrócił Hagrid i wszyscy bili mu brawo.), ale to było ze szczęścia. No i gdy ojciec Cedrika dowiedział się, że jego syn nie żyje... A przy scenie śmierci Syriusza, na której w książce ryczałam jak bóbr, zachciało mi się śmiać. Nie mam pojęcia dlaczego. Widocznie źle to przedstawili.
__________________
she turned on that LA station
couldn't believe what she heard at all
she started dancing to that fine, fine music
her life was saved by rock and roll
Edytowane przez agathika dnia 26-06-2010 12:12 |
 |
|
|
~Ron Ronald Weasley
|
Dodany dnia 31-08-2010 22:56
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 1
Postów: 26
Data rejestracji: 17.08.10
Medale:
Brak
|
Ja tak płakałem, ale nie ze smutku tylku ze śmiechu jak Barty Crouch Junior ( Udawany Moody ) w Czarze Ognia zamienił Malfoya w Tchórzofretke  |
 |
|
|
~Banah
|
Dodany dnia 01-09-2010 10:23
|
Banach


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 250
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 08.07.09
Medale:
Brak
|
Żadna scena w filmie nie poruszyła mnie do tego stopnia, abym zaczął płakać, no wybaczcie. Jest może kilka momentów mniej i bardziej smutnych ale na pewno nie takich, które byłby w stanie wywołać łzy u mnie (faceta) 
__________________
The Joker: Wanna know how I got these scars? My father was... a drinker. And a fiend. And one night he goes off crazier than usual. Mommy gets the kitchen knife to defend herself. He doesn't like that. Not-one-bit. So - me watching - he takes the knife to her, laughing while he does it! Turns to me, and he says, "why so serious, son?" Comes at me with the knife... "Why so serious?" He sticks the blade in my mouth... "Let's put a smile on that face!" And...
The Joker: Why so serious?
|
 |
|
|
~Ein_Black
|
Dodany dnia 29-09-2010 14:28
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -8
Ostrzeżeń: 2
Postów: 77
Data rejestracji: 22.09.10
Medale:
Brak
|
Ja nie płakałem . Lecz bardzo wzruszyłem się gdy był moment np . śmierc Cedrika czy Dumbeldora 
__________________
|
 |
|
|
~Fluorescencyjna
|
Dodany dnia 24-10-2010 20:27
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 460
Ostrzeżeń: 0
Postów: 90
Data rejestracji: 24.10.10
Medale:
Brak
|
Film - zero, null - po prostu pustka! Nawet nie było z czego pochlipać! Jednakże trochę mi się zbierało, kiedy Dumbledore spadał z wieży. Śmierć Syriusza nie była jakoś tragicznie pokazana, ale przy książce się rokleiłam, na filmie nie. Szkoda, że Chris nie wyreżyserował wszystkich filmów, on wprowadził taką atmosferę, sama scena przy Ain Eingrap, była na swój sposób wzruszająca i piękna.
Edytowane przez Fluorescencyjna dnia 24-10-2010 20:29 |
 |
|