· Bazyliszek |
~Fausta Malfoy
|
Dodany dnia 12-12-2012 17:46
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1203
Ostrzeżeń: 1
Postów: 561
Data rejestracji: 17.08.12
Medale:
Brak
|
Mógł przemieszczać się też korytarzami, ponieważ były one przecież ogromne, jak to w zamku :D
__________________
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 23-01-2013 04:05
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Warto dodać, że tych ataków dokonywał na pojedyncze osoby w takich porach dnia i nocy, że nie sposób go było dostrzec. Węże z natury są przebiegłe i sprytne, więc dawał sobie radę - a zresztą gdyby spojrzał mu ktoś w oczy, to i tak pożegnałby się z życiem. Poza tym potwór Slytherina miał atakować "szlamy" - po cóż więc zabijać takiego Malfoya ? Wówczas byłby to zwyczajny horror klasy C - straszliwy stwór i zamknięci w zamku nastolatkowie - tak mamy mimo wszystko budowane powoli napięcie...
__________________
|
 |
|
|
~Amanda15
|
Dodany dnia 23-01-2013 12:10
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 91
Ostrzeżeń: 0
Postów: 24
Data rejestracji: 09.08.12
Medale:
Brak
|
Bardzo ciekawe pytanie. Moim zdaniem dzięki Ginny Tom wiedział kto jest szlamą a także plany szkoły np. kiedy jest mecz. Wtedy nasyłał Bazyliszka na ofiarę gdy była sama - lub prawie sama. Dzięki temu nikt go nie zauważył. Rury mają wiele wyjść z których on wychodził. |
 |
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 17-03-2013 20:14
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
Jak wyłaził to może nikogo na korytarzu nie było oprócz ofiary. Albo obok łazienki gdzieś.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

|
 |
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 28-03-2013 16:17
|
VIP


Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Ciekawe pytania. Szczerze mówiąc kiedyś też się nad tą kwestią zastanawiałam. Z pewnością rury kanalizacyjne nie wystawały ze ścian na każdym korytarzu. Być może Bazyliszek w momencie ataku poruszał się tymi pod podłogą i tylko wystawiał łeb ze ślepiami (chociaż ataki chyba nie odbywały się na parterze). Rozsądne jest też założenie, że wydostawał się przez łazienkę i poszukiwał swoich ofiar. Miał bardzo czuły słuch, więc od razu wiedziałby czy ktoś nie zbliża się w jego kierunku i uniknąłby wykrycia czy przypadkowego uśmiercenia niepożądanej osoby. Ponadto ataki odbywały się w czasie, kiedy i uczniowie i nauczyciele byli czymś pochłonięci, a nikt nie kręcił się po korytarzach.
__________________
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu
|
 |
|
|
~Patuska1997
|
Dodany dnia 29-03-2013 08:06
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 27
Ostrzeżeń: 2
Postów: 75
Data rejestracji: 27.03.13
Medale:
Brak
|
Musiał mieć jakieś przejście
__________________

pozdrowieniadrogi Gościu
|
 |
|
|
~Aga200002
|
Dodany dnia 29-03-2013 10:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 395
Ostrzeżeń: 0
Postów: 261
Data rejestracji: 19.03.13
Medale:
Brak
|
uważam, że poruszał się korytarzami. Wtedy był mniejszy i może Tom Riddle łatwiej mógł go ukryć.
__________________
Pozdrawiam Was Alexandra i HarryItMe, oraz Ciebie drogi Gościu
|
 |
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 29-03-2013 12:09
|
VIP


Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Aga200002 napisał/a:
Wtedy był mniejszy i może Tom Riddle łatwiej mógł go ukryć.
Wtedy, czyli za kadencji Voldemorta? Może i był trochę mniejszych gabarytów, ale zrodził się tysiąc lat przed samym Czarnym Panem. Poza tym dyskusja dotyczy raczej czasów drugiego otwarcia komnaty tajemnic.
__________________
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu
|
 |
|
|
~CzarodziejCzystejKrwi
|
Dodany dnia 07-04-2013 19:10
|
Zbanowany


Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 129
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 07.04.13
Medale:
Brak
|
Mam wrażenie, że wychodził w łazienkach. W ścianie na korytarzu to raczej nie możliwe, bo dziury by pozostały. Nie zastanawiałam się nad tym ale pytanie jest całkiem logiczne. |
 |
|
|
~Gryfonkaa
|
Dodany dnia 28-04-2013 11:39
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 16
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 27.04.13
Medale:
Brak
|
Pamiętam że Hermione zaatakował obok biblioteki . A nie wiem czy ta biblioteka znajduje się gdzieś obok łazienki. Więc ta sprawa zostaje nie wyjaśniona
Ale ja jeszcze myśle nad tym jak on się mieścił w tych rurach ? Te rury były takie wielkie czy co ? 
__________________
Żyło raz czworo czarodziejów,Niezrównanych w magi i sławie , Śmiały Gryffindor z wrzosowisk , Piękna Ravenclaw z górskich hal , przebiegły Slytherin, z trzęsawisk , słodka Hufflepuff z dolin dna , Jedno wielkie dzielili marzenie , Jedną nadzieję , śmiały plan : Wychować nowe pokolenie Czarodziejów potężny klan.
Takie są początki Hogwatru , tak powstawał każdy dom
--------------------
Gryffindor prawość wysławia , odwagę ceni i uczciwość ^^. 
Prawie bez głowy Nick

|
 |
|
|
~Panna Malfoy5
|
Dodany dnia 24-06-2013 17:50
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 113
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 14.05.13
Medale:
Brak
|
Ten wielki,straszny,obrzydliwy,śmierdzący potwór (w skrócie bazyliszek)?
To oczywiste,że Riddle wyciągał wiadomości od biednej,małej Ginny i
przekazywał je bazyliszkowi.Stwór czekał w ściekach,żeby zaatakować
szlamy.Później jednak postanowił zapolować na Harry'ego.
__________________
No więc
Polecam Zmierzch, The 100, TWD, Dary Anioła, Więźnia Labiryntu, Star Wars, Igrzyska i takie tam[img]https://www.google.pl/search?q=mebi+oso+na+hit+choda+op+nodotaim&espv=2&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjUnou71qvTAhXFKVAKHa4sBcIQ_AUIBigB&biw=1517&bih=735&dpr=0.9#tbm=isch&q=some+stories+stay+with+us+forever&imgrc=UnA6bOKWym1B5M:[/img]
I ogólnie tumblr itp ( v5;° v0;b2; v5;° )( v5;° v0;b2; v5;° )
"Mebi oso na hit choda op nodotaim" - "May you and I will meet again"
[img]https://www.google.pl/search?q=the+100&espv=2&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjShZH32avTAhUBGiwKHbCzBNsQ_AUIBigB&biw=1517&bih=681#imgdii=3ml9lsy0YEMOCM:&imgrc=Jq_XcgzhaPiUxM:[/img]
[img]https://www.google.pl/search?q=the+100&espv=2&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjShZH32avTAhUBGiwKHbCzBNsQ_AUIBigB&biw=1517&bih=681#imgrc=XVADdS-RWHIoxM:[/img]
|
 |
|
|
~verbena92
|
Dodany dnia 24-06-2013 22:15
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 0
Postów: 190
Data rejestracji: 30.09.12
Medale:
Brak
|
W podaniach starych ludów (np, w Naszym kraju) przypominał kurczaka.
Ale w HP jest to wąż więc zastrzeżeń nie mam.
Jęcząca Marta powiedziała że chwilę przed śmiercią zobaczyła parę żółtych oczu, a miał przecież ciemne. (Wg filmu)
Nie kapuję, może ktoś mnie oświeci lub coś....
Buziaki kochani
Ave VOLDI <3 |
 |
|
|
`Czarodziejka
|
Dodany dnia 24-06-2013 22:34
|
Moderator (F)


Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11090
Ostrzeżeń: 0
Postów: 860
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
|
Milva napisał/a:
Miał bardzo czuły słuch, więc od razu wiedziałby czy ktoś nie zbliża się w jego kierunku i uniknąłby wykrycia czy przypadkowego uśmiercenia niepożądanej osoby.
Słuch?! Proszę Was! Bazyliszek to wąż! A kto dobrze uważał na lekcjach biologii, ten wie, że węże nie mają uszu i nie słyszą, ale wykorzystują receptory czuciowe na języku i tak badają otoczenie i poszukują potencjalnych ofiar. Wiem, że w filmie Riddle powiedział, że wykorzystuje słuch... Chyba, że ten wąż jest jedynym w swoim rodzaju i słyszy...
Wiem, że temat rozmowy jest inny, ale strasznie mnie wkurza, jak słyszę te słowa Toma w filmie.
__________________
CRAZY WITCH TRIO!
Czarodziejka dark shadow Sailor Mars
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 25-06-2013 09:12
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Niedawno skończyłem czytać "HP i Komnatę Tajemnic" ( po raz szósty gwoli ścisłości ). Absolutnie sobie nie przypominam, żeby Rowling opisała Bazyliszka jako "śmierdzącego". To raz. Po drugie : w filmie oczy mógł mieć nawet seledynowe z odcieniem fioletu, ale co to zmienia ? Skupiajmy się przede wszystkim na KSIĄŻCE - bo to, że w ekranizacjach pojawia się szereg durnych, nic niewnoszących i beznadziejnych scen każdy fan HP powinien już wiedzieć.
Nie wiem nad czym tu jeszcze dłużej dywagować. Potwór Slytherina atakował przecież pojedyncze osoby, nie zaś całe grypy młodocianych czarodziejów. Nawet w tak wielkim zamku jak Hogwart samotna przechadzka nie jest czymś nadzwyczajnym. A wówczas...no właśnie - wąż nie atakował przypadkowych osób - miał sprecyzowane cele.
__________________
Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 25-06-2013 09:14 |
 |
|
|
~ceresxxx
|
Dodany dnia 25-06-2013 17:37
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Kierowca Błędnego Rycerza
Punktów: 912
Ostrzeżeń: 0
Postów: 215
Data rejestracji: 03.06.13
Medale:
Brak
|
Bazyliszek jest ogromnym wężem.Nie był przypadkiem za duży, by poruszać się rurami?Przecież rury nie są aż tak bardzo duże,chyba że w Hogwarcie były jakieś specjalne rury. |
 |
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 25-09-2013 09:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Bazyliszek atakował tylko i wyłącznie na polecenie Toma Riddle'a (nie zaatakuje nie wzywany). A zatem przy pomocy czarodzieja o nieprzeciętnych umiejętnościach łatwiej mu przecież było być "niewidzialnym".  |
 |
|
|
~BlackSpirit
|
Dodany dnia 25-09-2013 13:27
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1141
Ostrzeżeń: 0
Postów: 271
Data rejestracji: 20.08.13
Medale:
|
Wyskakiwał z sedesu. Przemieszczał się w rurach. Voldemort mu pomagał stać się nieslyszalnym i niewidzialnym.
__________________
"Das Böse ist die Abwesenheit des Guten."
|
 |
|
|
~Elizabeth_Donovan
|
Dodany dnia 29-09-2013 17:11
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 59
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 27.09.13
Medale:
Brak
|
Heu, heu, heu. To J.K Rowling nas powaliła na łopatki. Łaził rurami... To jakiej wielkości był te rury!? Wylazł z kibla... To produkują kible dla bazyliszków? A może jego ciało było jak gąbka i wszędzie się mieścił? Ot, kolejna zagadka.
__________________
Gorące pozdrowienia dla drogi Gościu!
|
 |
|
|
^raven
|
Dodany dnia 29-09-2013 18:34
|
Administrator


Dom: Bezdomny
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,923
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
A niby dlaczego miałby wyskakiwać z sedesu?! Przecież w łazience Jęczącej Marty było wejście do Komnaty Tajemnic, zapewne to z niego korzystał. Otwierało się je poleceniem wydanym w języku wężów, a bazyliszek był wężem. A rury? Tak, widocznie przyjamniej część z nich była na tyle szeroka, że bazyliszek się w nich mieścił. Zresztą nie musiał wędrować po całym zamku, mógł korzystać tylko z tego tunelu, który prowadził do Komnaty Tajemnic, a ten był odpowiednio szeroki. Nie sądzę żeby stawał się niewidzialny, wysuwał się z łazienki, z której prawie nikt nie korzystał i atakował swoje ofiary, tyle.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
 |
|
|
~pottermanka135
|
Dodany dnia 07-01-2014 17:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 1
Postów: 107
Data rejestracji: 06.01.14
Medale:
Brak
|
Według mnie bazyliszek nie zjadł ofiar ponieważ miał rozkazy od Toma. A rozpoznawał je bo miał pewnie jakiś magiczny zmysł.
__________________
od przebiegłości ślizgonów
od kretynizmu puchonów
i od wiedzy o własnej wszech wiedzy krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
|
 |
|