Dom:Ravenclaw Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 264 Ostrzeżeń: 1 Postów: 67 Data rejestracji: 21.12.08 Medale: Brak
Arafatki moim zdaniem się przejadły, nie podoba mi się jak u nas w szkole połowa pierwszoklasistek ma te chustki, aż na język pada tylko jedno hasło "dzieci arafatek", hmm fajnie wygląda taka kolorowa, ale zdecydowanie jestem na nie, jeżeli chodzi o ich klasyczny kolor.
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 496 Ostrzeżeń: 1 Postów: 214 Data rejestracji: 25.12.08 Medale: Brak
Ja posiadam trzy arafatki i noszę je zamiast szalika. Są ciepłe i mi pasują. Tylko szkoda, że są aż takie popularne... Nawet dzieci na moim podwórku się w nie ubierają.
__________________
I've got feelings for you
Do you still feel the same?
I Wish You Were Here
Don't you know, the snow is getting colder
And I miss you like hell
And I'm feeling blue
I miss your laugh, I miss your smile
I miss everything about you
Every second's like a minute
Every minute's like a day
When you're far away
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 323 Ostrzeżeń: 0 Postów: 151 Data rejestracji: 02.01.09 Medale: Brak
Arafatkę zaczęłam nosić 2 lata temu kiedy nikt ich jeszcze nie znał. Wtedy było to fajne. Lecz teraz, kiedy połowa szkoły chodzi w chustkach z bazaru, w dodatku z brokatem to odechciewa mi się.
Przeprosiłam stary szalik od babci i teraz w nim chodzę.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Dorosły Czarodziej Punktów: 888 Ostrzeżeń: 0 Postów: 182 Data rejestracji: 11.08.08 Medale: Brak
Dawno temu mi się podobały, zamierzałam sobie nawet kupić, podczas pobytu nad morzem, ale tak się złożyło, że całą kasę na coś innego przetraciłam i przepadło. Z resztą stwierdziłam, że mi to to niepotrzebne, bo tylko zawadza i obędę się bez tej całej arafatki. Później, w mieście coraz więcej osób ją nosiło i jak już co 3 osoba miała na szyi arafatkę wydało mi się to kiczowate i zupełnie porzuciłam ideę posiadania własnej. A jak mi w szyję wieje, ubieram szalik.
Chociaż z tego co ostatnio zaobserwowałam boom na arafatki jakby się trochę zmniejszył. Coraz mniej widuję ludzi, którzy ją na sobie mają, więc chyba umiera nam kolejny trend ;d (albo ja powinnam kupić sobie nowe szkła.)
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 931 Ostrzeżeń: 1 Postów: 346 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Bardzo lubię arafatki. Mam czarno-białą, ale podobają mi się też w innych kolorach różowo-czarna, pomarańczowo-czarna, niebiesko-czarna, hmm. Nie przychodzi mi więcej do głowy, ale wiele jest fajnych.
__________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
"- Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze."
___
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Hogs
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 306 Ostrzeżeń: 3 Postów: 337 Data rejestracji: 05.09.08 Medale: Brak
W tamtym roku w zimie wydawały się super modne i oryginalne, tak teraz nie mogę na nie patrzeć - w sumie normalna kolej rzeczy.
Arafatki to po_prostu kolejny trend mody, który popadnie w zapomnienie, a potem powróci - i tak w kółko. Sama mam dwie - biało czarną i granatowo czarną, których i tak nie zakładam.
Czyli podsumowując - dziewczęta, które je zakładają, bo myślą że są supermodne to frajerki
spasiba.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 15-12-2009 20:38
Dom:Ravenclaw Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 474 Ostrzeżeń: 0 Postów: 68 Data rejestracji: 25.08.08 Medale:
A więc, mam dwie: czarno- białą w takie coś jak kółka mniejszych rozmiarów od normalnej, i żółto- czarną od cioci. Bardzo mi się podobają... Moje wszystkie przyjaciółki je mają i się nie wstydzą. Nie trawie jedynie granatowo-czarnych arafatek, gdyż po prostu nie lubię takiego połączenia kolorów. Czasami chodzę w arafatce po szkole, bo :
1. Pasuje mi do mundurka
2. Zakłada ją jedynie do bluzki z dekoltem...tylko do tej jednej
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 138 Ostrzeżeń: 0 Postów: 30 Data rejestracji: 21.09.08 Medale: Brak
Szkoda, że każdy dzieciak teraz dookoła ma arafatkę. Nosiłam ją już dawno i noszę nadal, jednak nie dlatego, że jest modna... To kwestia przekonań Były kręgi, że się tak wyrażę, które nosiły ją wieki temu i nie ma to nic do mody
__________________
,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
"It's a strange thing, but when you are dreading something, and would give anything to slow down time, it has a disobliging habit of speeding up".
,..,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 463 Ostrzeżeń: 2 Postów: 225 Data rejestracji: 31.01.09 Medale: Brak
Lubię arafatki. Mam różowo- czarną i biało-czarną. Uważam że fajnie się w nich wygląda. W Zakopanym są za 15 złoty, tam kupiłam moje. Tak to chyba kosztują ok. 30 zł.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 383 Ostrzeżeń: 0 Postów: 104 Data rejestracji: 31.08.08 Medale: Brak
A ja? Od czasu do czasu. Ale nawet nie takie prawdziwe (czyt. w te czarno - białe małe wzorki) tylko tego samego kształtu w inne wzory i kolory.
__________________
I'm up against that bitch Meryl Streep... Oh, you can't say that on morning tv... I'm out of control, totally.
Dom:Gryffindor Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 772 Ostrzeżeń: 0 Postów: 252 Data rejestracji: 07.01.09 Medale: Brak
Mam 2 arafatki... biało-czarne obydwie, ale cóż....Czy noszę? Nosiłam kilka miesięcy temu, ale teraz jakoś sama nie wiem...może muszę trochę od nich odpocząć? Nie żebym ich nie lubiła... lubię i na_pewno jak zrobi się cieplej, to zacznę je częściej zakładać....
__________________
...:::Ja nie szukam żadnych kłopotów.
To kłopoty zwykle znajdują mnie:::...
Pozdrowienia!! W szczegolnosci dla drogi Gościu
¤Lilly Luna Potter¤
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2207 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,062 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
Nawet lubię arafatki. Denerwuje mnie tylko, jak idę gdzieś w arafatce i większość ludzi, których widzę (dziewczynki, nastolatki, dorosłe kobiety) ma ją na sobie. Czuję się nieoryginalna, no.
Posiadam trzy czarno-białe arafatki. Jedna wielka jak obrus, nie noszę jej. Druga też spora, ale ładniejsza i czasem zdarza mi się założyć. Trzecią mam taką malutką, cieplutką, ładną i milutką - ją noszę najczęściej. ;] Co nie oznacza, że wszędzie chodzę w arafatce. Ostatnio byłam w niej jakieś dwa miesiące temu... ;x Teraz, w zimie, nie noszę, bo mam kurtkę zapinaną pod samą szyję i chustka chyba by mnie udusiła. O ile w ogóle by się zmieściła pod kurtką. ;> A na wierzchu wygląda tak ohydnie, że nigdy bym tak nie wyszła. ;o
No, to chyba tyle.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Drugoroczniak Punktów: 85 Ostrzeżeń: 0 Postów: 11 Data rejestracji: 18.02.09 Medale: Brak
Są super!!! Moim zdaniem najlepszymi kolorami dla arafatki jest czarny i biały (oczywiście kratka czarno- biała ). Chociaż sama mam] różowo-czarną.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Minister Magii Punktów: 2043 Ostrzeżeń: 0 Postów: 282 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Nosiłam dopóki nie stały się takie popularne i może zacznę je nosić, jak przestaną być. Dla mnie Arafatka jest jakby pokazaniem własnego stylu. Głównie nosiły je osoby słuchające rocka i metalu, a teraz noszą ja nawet technomianiaki, co trochę mnie dołuje, a że do takowych nie należę więc przestałam.
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 183 Ostrzeżeń: 0 Postów: 42 Data rejestracji: 23.02.09 Medale: Brak
Kompletnie przejedzone. Nigdy jakoś szczególnie mi się nie podobały, ale teraz...mam coś na rodzaj 'odrazy'. Tak to jest jak co drugi człowieczek w mieście ma identyczną ozdobę na szyi.
Dodatkowo, strasznie drażnią mnie kolorowe arafatki (w sensie inne niż czarno - białe).
Dom:Slytherin Ranga: Woźny Hogwartu Punktów: 954 Ostrzeżeń: 0 Postów: 108 Data rejestracji: 01.01.09 Medale: Brak
Nie noszę i jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do nich. Kojarzą mi się trochę ze śliniaczkami . Kiedyś miałam taką w klasie, która była chyba na coś chora i nosiła taką chustkę, bo się śliniła.
__________________
Goł, goł, Slytherin!
Mega pozdro dla:Rass, mool, Enchanted i ofc dla Ciebie, drogi Gościu
Dom:Hufflepuff Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1453 Ostrzeżeń: 3 Postów: 221 Data rejestracji: 22.11.08 Medale: Brak
Miałam jedną arafatkę. Biało-szarą, ale przestałam ją nosić, gdy okazało się, że połowa szkoły ma takie same.
Wygrzebałam w sklepie na przecenie taki borski, rudawy szalik ze sztruksu [chyba. nie znam się]. Oprócz tego zwykły czarny szalik, bo w szkole jest zimno
__________________
Dr. Chase: To był jeden pocałunek!
Dr. House: Właśnie dlatego nie możesz dotykać moich markerów.
House:Jeśli dostanę ten dyżur, to wskażę tego, kto rozpuszcza plotki o twojej rzekomej zmianie płci
Cuddy: Nie ma takich plotek.
House: Ale będą, jeśli nie dasz mi tego dyżuru
House : O, widze , że mamy trzech muszkieterów. Załatw murzyna, ja dziewczynę , a kangur przestraszy się i ucieknie.
Dr House: Ta tablica nie bez powodu jest BIAŁA
(chwila ciszy)
Dr House: Możesz oddać mi ten CZARNY pisak?
House: [do Cuddy] Aha, prawie zapomniałem, muszę dać 16-letniemu pacjentowi magiczne grzybki by wyeliminować bóle głowy. W porządku?
Cuddy: [sarkastycznie] Żaden problem.
[House uśmiecha sie i wychodzi. Cuddy w panice biegnie za nim]
Cuddy: To był sarkazm!
Dr Foreman: Saturacja w normie.
Dr House: Zmieniła się o jeden procent.
Dr Foreman: Mieści się w normie. To normalne.
Dr House: Gdyby jej DNA zmieniło się o jeden procent byłaby delfinem.
Dr. Chase: Nienawidzę tego dzieciaka.
Dr. House: Lubię tego dzieciaka.
Dr. Chase: Jeszcze go nie poznałeś.
Dr Cameron: Prosisz mnie, bym z tobą poszła?
Dr House: Jasne. Brzmi nieźle.
Dr Cameron: Coś w rodzaju randki?
Dr House: Dokładnie, tylko z wyjątkiem "randki".
Henry: Mój brat nie jest zbyt mądry.
Dr House: Moc genów jest potężna.
Dr House: Potrzebnym mi prawnik.
Vogler: Kogo zabiłeś?
Dr House: Nikogo, ale jest dopiero przed południem.
Wilson: Bądź sobą. Bądź opryskliwy, obojętny, niegrzeczny i arogancki.
House: Nie rób ze mnie świętego.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.