· Arafatki |
~Kabaczek
|
Dodany dnia 21-03-2009 14:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 656
Ostrzeżeń: 1
Postów: 166
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Mnie denerwują_arafatki strasznie.
Jak ktoś nosi i wie co one oznaczają itd, to spoko niech nosi, ale jak ktoś nosi tylko dla tego że są "sexi i modne" to po_prostu krew mnie zalewa.
U mnie w szkole jest tego pełno na korytarzu i jeszcze noszą to jakieś skejciki do bluz z kapturem i tym podobni o.O
Edytowane przez Tonks2812 dnia 15-12-2009 20:43 |
|
|
|
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 27-03-2009 14:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Wkurza mnie, że wszyscy naszą arafatki, a nie wiedzą po co i co one mają pokazywać. >.<
Nosiłam arafatkę jak jeszcze mało kto o niej słyszał i nie było tego wielkiego 'bumu' na nie.
Od jakiś 4 lat mam swoją kochaną czarno-białą, a niedawno dokupiłam sobie fioletowo-czarną. Uwielbiam je nosić do wszystkiego. Ale tak jak mówię, ludzie zapomnieli po co one są. ;-)
__________________
archipelagi urodzajnych dni
|
|
|
|
~Kinga
|
Dodany dnia 28-03-2009 22:37
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sklepikarz z Pokątnej
Punktów: 824
Ostrzeżeń: 0
Postów: 155
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
O kurcze, aż wstyd się przyznać, ale dopiero teraz dowiedziałam się o całej ideologii związanej z arafatkami.
Moja jest klasyczna, czarno-biała, a kupiłam ją w początkowej fazie arafatkowego boomu, kiedy dopiero zaczynały być modne. U mnie w szkole jest niezbyt ciepło (niech żyją eufemizmy!), więc gdy tylko zobaczyłam coś ładnego i ciepłego na szyję, kupiłam to przy pierwszej okazji.
Zimą nosiłam ją do jednej bluzy, obecnie do czarnego płaszczyka (a konkretnie do czarnego płaszczyka i ciemnych spodni ) i jestem jedną z nielicznych, bo moda na arafatki w moim regionie już minęła.
__________________
"Drogi panie, życie upływa na samych qui pro quo! Są qui pro quo miłości, qui pro quo przyjaźni, qui pro quo polityki, finansów, Kościoła, urzędu, handlu, żon, mężów..."
Denis Diderot Kubuś Fatalista i jego pan
"A: Znajdujesz się w miejscu, gdzie nie obowiązuje prawo Rzeczypospolitej Polskiej.
K: A jest takie miejsce, w którym obowiązuje?"
Oficer, reż. Maciej Dejczer
"Szczęście nie zna politycznych granic i układów, nie hołduje żadnej ideologii, ba, ono nawet bywa niezgodne z dekalogiem."
Dorota Terakowska
CREDIT: ikonka by by [info]yourbestbeticon
|
|
|
|
~Alanette Vieira Malfoy
|
Dodany dnia 29-03-2009 02:35
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 985
Ostrzeżeń: 1
Postów: 103
Data rejestracji: 08.03.09
Medale:
Brak
|
Arafatki... Osobiście mam i noszę, ze względu na wygodę, praktyczność (szalik to muszę do plecaka chować, a arafatkę da się w kieszeń wepchnąć...), nu i jest idealna zarówno na mroźne dni, jak i takie zimno-cieplejsze.
Szczerze mówiąc, dopiero tutaj się dowiedziałam, że z arafatkami jest związana jakaś ideologia.
Ale podkreślam - mnie ideologie nie interesują, arafatka to jest arafatka, każdy sam widzi, chusta jak chusta, nic specjalnego. A żeby specjalne ideologie do niej dorabiać... To tak jak nazywanie osoby, chodzącej w czarnych ubraniach, emo, tylko ze względu na jej ubranie. Czyż nie jest to nieco... erm... ideologiczne? =]
__________________
Oddana Quidditchowi na zawsze.
|
|
|
|
~Niewidka
|
Dodany dnia 30-04-2009 21:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Nie noszę. Ostatnio były one na czasie, każdy jakąś nosił. Teraz wyszły one z mody i większość o nich zapomniała. Mi się przeważnie podobały, lecz po jakimś czasie przejadły i straciły swoją oryginalność.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
|
|
|
|
~pomylona
|
Dodany dnia 30-04-2009 22:36
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 167
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 27.04.09
Medale:
Brak
|
Zgadzam się. Teraz arafatki już się przejadły. Ja nosiłam w zimie zamiast szalika. Mam taką czarno-brązową. Moim zdaniem arafatki pasują do takich osób, które lubią eksperymentować z ciuchami |
|
|
|
~Onyx
|
Dodany dnia 11-05-2009 06:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 421
Ostrzeżeń: 1
Postów: 132
Data rejestracji: 10.05.09
Medale:
Brak
|
Nie lubię arafatek. -.-
Mam jedną, ale nie noszę, no bo jak wyżej wspomniałam nie lubię.
Teraz prawie każdy taką ma i ją nosi, a czego za dużo to mi się nie podoba.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 15-12-2009 20:45 |
|
|
|
~Elfka
|
Dodany dnia 14-05-2009 18:08
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 702
Ostrzeżeń: 2
Postów: 348
Data rejestracji: 02.05.09
Medale:
Brak
|
Baardzo ich nie lubię.
U nas w szkole chyba tylko cztery osoby są od nich wolne. Cała szkoła jest usiana arafatkową kratką jak w jakimś horrorze po 23! Każdy wygląda tak samo! Co ta moda robi z ludźmi! Kiedyś nosiłam zamiast szalika, ale potem szast-prast i cała szkoła zaczęła, więc ja przestałam. Czułabym się co_najmniej głupio gdybym nosiła coś takiego samego z kimś innym. Zero oryginalności. Świat się kończy. Aaaaa... Kto wyłączył światło? Pomocy!
__________________
Serdecznie i gorące pozdrowienia dla Jamie Black NAJLEPSZEJ CZŁOWIECZYNY NA ŚWIECIE i dla Jamajki jej psa!
Edytowane przez Tonks2812 dnia 15-12-2009 20:47 |
|
|
|
~madame snowflake
|
Dodany dnia 22-05-2009 22:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 12
Ostrzeżeń: 1
Postów: 26
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
nie, nie , arafatki stanowczo nie.
przereklamowane,
brzydkie,
na cholere nie wiem po co .
no i denerwujące.
__________________
przyjaciołom elo .
|
|
|
|
~Tysia__x33
|
Dodany dnia 11-07-2009 19:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -97
Ostrzeżeń: 2
Postów: 38
Data rejestracji: 11.07.09
Medale:
Brak
|
ja mam czarno-białą
ale warkoczyki mi odpadły
to moja 2 przyjaciółka-jesteśmy nierozłączne
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I od Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
-Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
|
|
|
|
~corni2000
|
Dodany dnia 11-07-2009 21:45
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 44
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 07.07.09
Medale:
Brak
|
Mi się podobają,_ale ich jeszcze nie kupiłam._Jakoś tak wyszło,_że gdzieś widziałam,_ale nie wiem gdzie.
Muszę po prostu do większego miasta pojechać kupić.
__________________
Edytowane przez Tonks2812 dnia 15-12-2009 20:48 |
|
|
|
~fantastic
|
Dodany dnia 11-07-2009 23:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 465
Ostrzeżeń: 0
Postów: 95
Data rejestracji: 09.07.09
Medale:
Brak
|
Nie podobają mi się :/ Mam par ę chust, ale na przykład taka kraciaste kolorowa, i inne, o i miałam raz arafatkę była w kolory tęczy była świetna xD ale ogólnie, to mam rożne chusty, w kratkę zazwyczaj ;]
ogólnie przed ta wyprowadzka do krk mieszkałam w Jedrzejowie i tam połowa ubierała się głupiooo, wsiowoo i w arafatki xD
Edytowane przez Tonks2812 dnia 15-12-2009 20:51 |
|
|
|
~malfoj_sam_segz
|
Dodany dnia 29-07-2009 17:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9603
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,479
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
Arafatki - jedno, duże NIE !
Ja większość osób w arafatkach widzę, brudnych, z przetłuszczonymi włosami, nie schludnych, bez gustu ubranych - dlatego arafatki kojarzą mi się z brudem i brakiem pomysłu na siebie. Owszem są osoby, które noszę arafatki i potrafią ładnie dobrać pod nie strój, ale nie oszukujmy się - takich osób jest nie wiele. Teraz arafatkę można kupić na każdym byle jakim stoisku, więc nie ma już nic ze swojej wyjątkowości. U mnie w szkole { lanserzy sami } prawie nikt nie nosi arafatek tylko same niechluje. Cóż, takie moje zdanie ... o,0
__________________
Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 18-12-2009 17:57 |
|
|
|
~Lady Lilian
|
Dodany dnia 29-07-2009 18:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 650
Ostrzeżeń: 0
Postów: 122
Data rejestracji: 25.07.09
Medale:
Brak
|
A ja luuubię. Przekonałam się do nich 3 lata temu i do teraz gdy się robi chłodno są nieodłącznym dodatkiem do mojego stroju. Posiadam białą i czarną i są to chusty z najwyższej jakości materiału. . . byle by długo wytrzymały. Są ciepłe i to dla nich duży plus. Moim skromnym zdaniem są również eleganckie jak się wie jak je zawiązać i wygodne
__________________
Poznajmy się drogi Gościu!!
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
"...-Zostawcie go- powtórzyła Lily. Patrzyła na Jamesa z odrazą- Co on wam zrobił?
- No wiesz. . .- powiedział James powoli, jakby się zastanawiał- to raczej kwestia tego, że on istnieje. . . jeśli wiesz, co mam na myśli. . ."
Edytowane przez Tonks2812 dnia 15-12-2009 20:52 |
|
|
|
~Cointreau
|
Dodany dnia 29-07-2009 18:08
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1433
Ostrzeżeń: 0
Postów: 525
Data rejestracji: 11.06.09
Medale:
Brak
|
Nie, nie lubię arafatek. Nie wiem co ludzie w tym widzą, mnie wnerwiają i w ogóle mi się nie podobają ;/
__________________
~~
|
|
|
|
^Lady Holmes
|
Dodany dnia 18-12-2009 16:35
|
Administrator
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 29123
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,889
Data rejestracji: 21.11.09
Medale:
Brak
|
Też posiadam kilka arafatek i noszę je na zmianę. Mam biało - czarną, różowo - białą i niebiesko - czarną.
Ogólnie to lubię arafatki, ale dopiero teraz. Kiedyś to całą klasa nosiła (no, prawie cała), a teraz kilka osób i niedawno zaczęłam je nosić.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:40 |
|
|
|
~Czarodziejka Majka
|
Dodany dnia 18-12-2009 16:36
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 155
Ostrzeżeń: 2
Postów: 108
Data rejestracji: 11.10.09
Medale:
Brak
|
Codziennie noszę je do szkoły. Bardzo je lubię. Mam tylko 4: zieloną, niebieską i 2 białe.
__________________
let's come together
right now
oh yeah
in sweet harmony
drogi Gościu wiesz, że ja Cię lubię?
Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:41 |
|
|
|
~Madwoman
|
Dodany dnia 18-12-2009 17:15
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 482
Ostrzeżeń: 0
Postów: 126
Data rejestracji: 26.11.09
Medale:
Brak
|
Nic specjalnego w arafatkach nie widzę. Są mi obojętne. Może gdyby nie były tak popularne, to bym nosiła, ale w obecnej sytuacji nie będę. Może kupię sobie arafatkę i będę czekać, aż ludzie przestaną je nosić i wtedy do akcji wkroczę ja ( oczywiście w arafatce). Ale teraz ich nie noszę. Co to to nie!:bigrazz:
__________________
Never fear shadows, for shadows only mean there is a light shining somewhere near
***
Witaj, drogi Gościu pozdrawiam cię serdecznie!
Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:42 |
|
|
|
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 20-12-2009 15:34
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Podobały mi się arafatki, nawet bardzo, dopóki nie stały się modnym dodatkiem do słitasznych pantofelków i złotego paska. Przeraża mnie to, że można je kupić już dosłownie wszędzie (widziałam je w formie dodatku do jakiejś gazety i we 'Wszystko po 5 zł') oraz to, że prawie każdy je nosi. Nie mam więc ani jednej arafatki i nie zamierzam jej nosić. Nie mam ochoty na udział w tej modzie.
__________________
is this the place we used to love?...
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 20-12-2009 15:35 |
|
|
|
~Hermi1108
|
Dodany dnia 20-12-2009 15:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 419
Ostrzeżeń: 0
Postów: 81
Data rejestracji: 10.05.09
Medale:
Brak
|
Ja noszę od jakiegoś czasu i muszę powiedzieć, że mi przypadły do gustu. Noszę różowo - czarną oraz pospolitą czarno - białą. Noszę zamiast szalika, oraz dla ozdoby. Są ponadczasowe i ponadpogodowe ; p ( na każdą okazje)
__________________
Łatwiej się zakochać nie kochając,
niż odkochać kiedy się kocha...
|
|
|