Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 261
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Hyde Park
»» Na luźno
»»» Jak spędzacie święta ?
Drukuj temat · Jak spędzacie święta ?
!Fantazja F
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 09:37
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Medal

Nienawidzę świąt. Nie chodzi tutaj o komercję i przereklamowanie - to mnie jedynie irytuje, ale o to, że u mnie w domu nikt ich nie lubi. Przez to wszyscy są drażliwi, kłócą się o byle drobiazg, a atmosferę to można spokojnie nożem pokrajać. Dlatego też w dni przed świętami jestem w domu tylko przed południem, gdy dom jeszcze śpi, a wracam wieczorem, kiedy powoli spać się kładzie. Gdzie idę? Do taty. Po co? Sprzątać. Zaledwie próg przekroczę, a już wołam o szmatkę, co zawsze tatę i brata dziwi, bo przez cały rok jestem uosobieniem lenistwa. Ale sprzątanie dwupiętrowego domu gościnnego to zawsze jakiś sposób na to, by odreagować i się wyżyć. Tak porządnie. A jak się praca u taty skończy, idę do babci i jej też pomagam. Cóż, na brak zajęcia narzekać nie mogę, bo przez świętami, a raczej Sylwestrem, zawsze coś się do zrobienia znajdzie. W końcu mieszkam we wsi turystycznej, gościom tata i babcia wynajmują, więc wiadomo - roboty po pachy. Jednak potem przychodzi Wigilia. I wybieraj człowieku, z kim ją spędzisz. Z mamą czy z tatą. Nienawidzę tego. >.>

Kiedyś było fajnie. Jak byłam dzieckiem, naprawdę kochałam święta. Zjeżdżała się wtedy cała rodzina, wszystkie ciotki, wujkowie, całe kuzynostwo, nierzadko krewni, których zupełnie nie znałam. Wszystkie kobiety pędziły do kuchni, by pomagać, dopinać wszystko na ostatni guzik, mężczyźni siadali w pokoju i debatowali o nie wiadomo czym, a dzieci, w tym ja, ganiały się po domu, bawiły w berka, chowanego i inne gry zespołowe. Potem, gdy zaświeciła pierwsza gwiazdka, wszyscy zasiadali do stołu i najpierw była modlitwa, potem odśpiewanie kolęd, a następnie posiłek. Oczywiście wszystkie dzieciaki czekały tylko na jego koniec - bo prezenty. Każdy coś dostawał. Po kolacji, kobiety sprzątały, mężczyźni dyskutowali, a dzieci zachwycały się prezentami i bawiły ze sobą... Ech, to były czasy. Teraz wszyscy krewni, którzy wtedy byli w podeszłym wieku, zestarzeli się bądź umarli, dzieci przestały już być dziećmi i więzy krwi i tradycja przestały się liczyć.

Jedyne, co mi pozostało z tamtego okresu, to ubieranie choinki. Sama nie wiem dlaczego, ale sprawia mi to przyjemność. Moja choinka zawsze jest idealna - koniecznie żywa, świeżo ścięta, z ozdobami ze wszystkich okresów czasu, począwszy od tych zakupionych całkiem niedawno, a skończywszy na ręcznie malowanych czy nawet robionych, które pamiętają jeszcze czasy mojej prababci. Łańcuchy są już postrzępione, bodajże jeden jest w jednym kawałku. Ale co z tego. Przynajmniej taka choinka ma swój klimat, nie jak te sztuczne choinki ubrane w dopiero co kupione bombki.

Cóż, ogólnie świąt żadnych nie lubię i raczej nieprędko polubię. I wcale bym się nie obraziła, gdyby ktoś wykreślił je z kalendarza i nie nakazywał ich obchodzić. Dla mnie nie są one przyjemnością i jedyne z czego się cieszę to to, że można trochę odpocząć od szkoły.

A życzeń również nie lubię. Większość to sztuczne zdrowia, szczęścia, pomyślności, składane bardziej z przyzwyczajenia, mechanicznie niż ze szczerego serca. Jedynie z bratem jest inaczej, gdyż my, jakże kochające się rodzeństwo, życzymy sobie wszystkiego najgorszego i wszelkiego rodzaju kataklizmów. ;P

A prezentów w Wigilię nie dostaję. Rodzice i tak nigdy nie wiedzą, co mi kupić, więc prezent wybieram i kupuję sobie sama albo przed, albo po świętach. W tym roku raczej po. I dobrze. Przynajmniej dostaję to, co chcę.
http://www.taern.pl/user/LadyVolakis/ Wyślij prywatną wiadomość
~Alice F
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 19:17
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 1
Postów: 116
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

A ja uwielbiam Święta Bożego Narodzenia. Najbardziej podobają mi się nasze tradycje i to w jaki sposób moja rodzina świętuje narodziny Chrystusa, bo głównie o to chodzi. Najlepsze jest ubieranie choinki. Ja i moja trójka rodzeństwa zawsze świruje przy tej robocie. Ogólny efekt jest taki, że choinka leży na podłodze z potłuczonymi bombkami. Wtedy na scenę wkracza mama i naprawia nasze szkody. Uwielbiam gotować i piec ciasta a sama wigilia jest wspaniała. Co roku musimy zaśpiewać wszystkie kolędy ze śpiewnika, by móc rozpakować prezenty. Ja oczywiście gram na gitarze. Cały rok czekam z niecierpliwością na robione uszka przez babcię. Mam na ich punkcie świraUśmiech Uwielbiam chodzić też z siostrą na pasterkę. Mimo, że Msza jest długa to klimat jest wspaniały.
Nienawidzę tej madialnej szopki którą urządzają nam w telewizji. Tylko nam święta psują. Wkurza mnie ten czerwony pajac który udaje św. Mikołaja. Gdy widzę takiego przebierańca mam ochotę się na niego rzucić i porwać na szczątki tą jego sztuczną brodę. Przez takich bezmózgich osobników dzieci zapominają kim był prawdziwy święty Mikołaj i co symbolizują prezenty. Potem, po świętach oczekuję sylwestra. I koniec.
__________________
"Kto nie boi się wierzyć, że się uda
Kto wie, kto wie, że
Wiara czyni cuda

Kto nie boi się wierzyć, że się uda
Ja nie, ja wierzę
Wiara czyni cuda..."
Wyślij prywatną wiadomość
~Avrila F
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 20:01
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 135
Ostrzeżeń: 0
Postów: 70
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Ja święta spędzam zwykle u babci pietro wyżej,z wyjątkiem poprzedniej wigilii którą spędziliśmy na parterze w 4.Uwielbiam ubierać choinkę,gotować i cała przedświąteczną atmosferę.Uszka też bardzo lubię <mniam>.No i prezenty Wredny
Wyślij prywatną wiadomość
~Karola__94 F
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 20:11
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 631
Ostrzeżeń: 1
Postów: 317
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Ja jak zawsze co roku ide z moja rodzinka najpierw do babci w mojej miejscowosci na wigilie 2 godziny pozniej jade do drugiej babci kilkanascie km dalej lubie święta mozna spedzic w rodzinnym gronie no i prezenty xD
Wyślij prywatną wiadomość
N
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 22:02
Gość

Awatar

Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak

Dla mnie Święta Bożego Narodzenie są wielkim duchowym, religijnym przeżyciem Uśmiech. Staram się być na każdej Mszy roratniej, przygotowuję moje serce na przyjście Pana Jezusa Uśmiech. Pomagam w sprzątaniu, w kuchni bardzo niewiele lub wcale. W tym roku Wigilia będzie u mnie w domu, w pierwsze święto idę do innej części rodziny a w drugie do jeszcze innej xD. Nie obejdzie się bez pasterki oraz Mszy 25 i 26 grudnia. Bardzo lubię święta. Przykro mi jedynie, że ostatnimi czasy niektórzy zapominają że to święto religijne, a wszędzie jest jedna wielka komercha. Ale cóż, są i tacy, co pamiętają o tradycjach Oczko.
Wyślij prywatną wiadomość
!Lady Gaga F
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 22:19
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 738
Ostrzeżeń: 1
Postów: 286
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Medal

Ah. Nie lubie specjalnie świat. Te całe przygotowania do jednej kolacji [Wigilii] przycmiewają całą atmosfere. Z resztą co jest do robienia dla w/w kolacji ? Tylko wiecej jedzenia, w moim przypadku, je sie w jadalni, udekorowanej wszystkimi ozdobami, jakimi sie da, etc. I jeszcze jednym sie wyróżnia. U mnie w pokoju wtedy jest wiekszy porządek.
Hm. Co do kwestii kościelnych. Nie chodze do spowiedzi, na pasterke ide, bo cała rodzina idzie. A ogólnie to bym nie szła.
I jeszcze jedno. Wtedy nie ma barszczu na miesie, i za to uwielbiam świeta. <3
Wyślij prywatną wiadomość
~Krzywolap21 F
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2008 23:59
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 0
Postów: 104
Data rejestracji: 31.08.08
Medale:
Brak

Ja bardzo lubię święta. Bez przesady, może nie kocham, ale to jest ta jedna z lepszych chwil w roku.
4 albo 3 dni przed wigilią nagle wszyscy sobie przypominają o tym, że trzeba upiec piernik, zrobić kapuchę xd, posprzątać dom itp., itd. ...
W kuchni czasami pomagam, ale raczej w drobnych sprawach, bo inaczej źle by się to skończyło. ;D Choinkę kupujemy pare dni przed, a ubieramy w dzień poprzedzający wigilię wieczorem. W tym roku wczoraj ją ubrałam. Zawsze mi pomaga brat, w tym roku postanowił powawić się klockami lego. xd Poleciało chyba z 6 bąbek, z czego tylko jedna się stukła. ;) W ogóle ostatnio mam dziurawe ręce. xd
Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek była na pasterce, ale nawet mi z tym dobrze. Prawie zawsze święta odbywają się u nas, bo u innych mniej miejsca i nie wiem czemu jeszcze. Zawsze goście się trochę spóźniają, no ale cóż. Czekam na nich w swoim pokoju i puszczam po kolei kanały: tvp1, tvp2 (tvp3 se daruję xd), polsat i tvn. W końcu kiedy przyjeżdżają goście mama z ciocią i babcią jeszcze przygotowują coś w kuchni (często z kuzynką im pomagamy ;P), dzielimy się opłatkiem. Zazwyczaj czytamy fragment Biblii, ale coś w zeszłym roku to pominęliśmy. xd Powoli zasiadamy do stołu. Nigdy nie jem karpia, w zasadzie nie wiem dlaczego, ale jem barszcz, pangę (taka ryba, co nie smakuje jak ryba, jakby ktoś nie wiedział ^^), kapustę i takie tam. Jak zjemy to jeszcze rozmawiamy i się śmiejemy. Kolęd raczej nie śpiewamy, lecą z płyty. :D Później dzieciaki idą do swoich jaskiń, no bo przecież nie mogą zobaczyć "św. Mikołaja". Zwykle z kuzynką idziemy na górę i z antresoli podglądamy rodziców. Zawsze się zdradzamy, bo dostajemy głupawki i musimy iść do pokoju. xD Najszybszy w odkrywaniu, że już są prezenty jest mój młodszy brat. U wszystkich prezenty są pod choinką, u nas 3 albo i czasem 4 worki stoją na tarasie. Wujek z tatą i starszym bratem wnoszą je do salonu i zaczyna się bitwa. :D Cieszę się jak dziecko (którym jestem xd), ale zawsze to w sobie tłumię rozrywając paczki. Potem rodziece wciąż gadają, a młodzież dzieli się na grupy: mój starszy brat i kuzyn, kuzynka i ja, a młodszy brat zostaje sam. :> Nie, no siedzi z rodzicami. Wtedy pokazujemy sobie jeszcze zdobycze, czasem je używamy (w drastycznych celach <joke>), a potem już robi się nudno, więc z kuzynką znowu dostajemy głupawki i pukamy do pokoju chłopaków, co musi być bardzo upierdliwe. xd Na koniec się żegnamy i idziemy lulu. ^^
W pierwszy i drugi dzień świąt jemy obiady u babci i cioci i nadal jest jeszcze ta fajna atmosfera, a potem już jest jej mniej..
Tegoroczne święta spędzamy u kuzynostwa. Niestety chyba będę uwięziona przy kompie, bo kuzyni są ich maniakami. xd
W wigilię nigdy nie siadam do komputera, przynajmniej nie, jak są goście.
Ogólnie uwielbiam święta i wolę Boże Narodzenie od Wielkanocy.

Wesołych świąt wszystkim!! :)
__________________
I'm up against that bitch Meryl Streep... Oh, you can't say that on morning tv... I'm out of control, totally.

Meryl Streep
Wyślij prywatną wiadomość
~al_kaida F
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 10-08-2009 22:01
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak

Ja zdecydowanie bardziej lubię Boże Narodzenie. Z prostego powodu, dostaję lepsze prezenty xD Zazwyczaj niestety spędzam je w Anglii, gdzie mieszka mój tata. W tym roku nareszcie się to zmieni i będę świętować w Polsce. Zazwyczaj pomagam rodzicom w kucharzeniu, przygotowuję sałatki, razem z siostrą stroimi choinkę i zastawiamy stół.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.

i54.tinypic.com/s1430i.gif
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny Rozbawiony
Wyślij prywatną wiadomość
!niewesolypagorek F
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2009 20:42
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Medal Medal Medal

Najpierw trzeba ciągle sprzątać i sprzątać, robić zakupy, nie bałaganić, nie zajmować się byle czym, bo będą święta, które ogólnie rzecz biorąc niezbyt mnie interesują.

Jak wyglądają? Hm, w wigilię rano dostaję od rodziców prezent 'od aniołka', jem słodycze i kłócę się o nie poszczenie. Po południu wdziewamy wesołe stroje i idziemy do babci na kolację wigilijną gdzie najpierw trzeba się witać z wszystkimi, czego bardzo nie lubię. Potem jest raczej normalnie - opłatek, barszcz z uszkami, pierogi i inne bajery. Koło 23 boli mnie brzuch i wracamy do domu. Następnego dnia idziemy do cioci, gdzie jest imprezy ciąg dalszy. Najczęściej atakuję wtedy komputer mojego kuzyna i siedzę w internecie, konsumując słodycze znów.

W świętach lubię najbardziej to, że mamy wtedy wolne, można się wyspać, to że dostaje się prezenty, to, że jest miła atmosfera, spotkanie z rodziną (oczywiście pomijając ten moment z witaniem się).

Ogólnie rzecz biorąc, do świąt nie jestem nastawiona negatywnie, aczkolwiek nie widzę też powodu do radości. Traktuję je normalnie, jak inne dni w roku.
__________________
i54.tinypic.com/10d7ebb.png
i29.tinypic.com/10y036u.png

is this the place we used to love?...
i54.tinypic.com/2po5e2s.gif
Wyślij prywatną wiadomość
!kdanielk3 F
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2009 20:57
VIP

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5718
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 11.09.08
Medale:
Brak

Wiora, dziwię się twojemu podejściu do świąt. Dlaczego? To chyba sama wiesz nawet.

U mnie święta w tym roku będą wyglądały troche lżej, bo ominą mnie obowiązki sprzątania. Przyjadę dzień przed świętami i już (no niestety) Uśmiech wszytko będzie zrobione.
Na wigilię zbiera sie cała moja (wielodzietna) rodzina z małżonkami i dziećmi i jest wesoło i śmiesznie i tyle. O północy ide na pasterkę i trawię posiłki wigilijne. ^^
Święta są naprawdę fajne, bo może po prostu trzeba się tylko postarać, by je takimi uczynić.
__________________
hogsmeade.pl/images/other/pt.jpg.jpg
hogsmeade.pl/images/other/kkbh.jpg
hogsmeade.pl/images/other/ITM2010.jpg

Moje życie realizuje się w muzyce, a każdy jej objaw jest dla mnie błogosławieństwem. W tej pieśni brzmią zatarte ideały przyjaźni, a w niej przyjaciele - dla nich życie z piedestałów strącam, i śmierci na spotkanie wychodzę...

Musical nie jest filmem, po którego obejrzeniu chcemy zmieniać świat i stawać się lepszymi ludźmi przez zmianę swojej postawy i osobowości - musical ma bawić...
Wyślij prywatną wiadomość
~Courag F
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2009 21:33
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2553
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,383
Data rejestracji: 22.01.09
Medale:
Brak

święta? Hmmm.... Z jednej strony drażni mnie ta cała komercja z lampkami, Mikołajami i innymi pierdółkami wywieszanymi co roku przez sąsiadów z dołu włącznie, a z drugiej uwielbiam je, a szczególnie wigilię i nie chodzi wcale o prezenty. Chodzi o to, że 24 grudnia to jedyny wieczór w roku kiedy cała rodzina je kolację i mimo, że mieszkamy w bloku możemy głośno śmiać się, rozmawiać, wygłupiać nie obawiając się, że komuś przeszkadzamy, bo sąsiedzi robią to samo. Zawsze od kiedy pamiętam mój brat będąc w kościele ministrantem miał zaszczyt czytania pisma świętego, później się modliliśmy, po modlitwie nastawał czas kolacji, aż wreszcie bardzo wyczekiwana przeze mnie i rodzeństwo chwila rozpakowywania prezentów. Kiedyś myślałam, że w wigilii chodzi tylko o prezenty, teraz 24 dzień grudnia jest dla mnie świętem przede wszystkim rodzinnym. Skąd ta nagła zmiana? Prawdziwy sens świąt (przynajmniej dla mnie) odkryłam po dwóch ostatnich wigiliach. Dwa lata temu moje dwie siostry przyjechały na Wszystkich Świętych i tak się pokłóciły z ojcem, że nie przyjechały na święta, a mój brat też stwierdził, że ma ochoty przyjeżdżać. Tak więc kolacja była krótka, a rozmowy się nie "kleiły". A zeszłoroczne święta były wspaniałe, ale mój ojciec oczywiście musiał wszystko zepsuć. Przyjechali mój brat, moje trzy siostry i dwaj szwagrowie, którzy są dla mnie prawie jak bracia. Znowu miałam ubaw z ubierania choinki i wszystkie dziewczyny lepiły pierogi. Sama kolacja przebiegała w bardzo miłej atmosferze. Po kolacji wszyscy usiedli przed telewizorem i oglądali jakiś film. W pewnym momencie wyszłam z pokoju i usłyszałam szczęk klucza w zamku, szybko podbiegłam do drzwi i udało mi się zobaczyć sylwetkę ojca. Nawet w ten jeden wieczór nie mógł zostać z rodziną....
Nasze wigilie odbywają się zwykle tak jak opisałam wyżej (pomijając to ostatnie). W tym roku zamierzamy je spędzić nieco inaczej. Nie będziemy ich spędzać tak jak zwykle z racji tego, że moi rodzice są w trakcie rozwodu i moja mama i ja w domu będziemy się czuły obco bez ojca wypróbowującego lampki, marudzącego pod nosem na temat zepsutego stojaka na choinkę. Tym razem to moje rodzeństwo zaprosiło nas do siebie. Moja najstarsza siostra pracuje na nocną zmianę w wigilię, więc nie jedzie i po pracy pojedzie prosto do swoich znajomych. No i do Wrocławia jedziemy ja, moja mama i prawdopodobnie "pan mamy" (jak zwykł go nazywać mój starszy brat) Wiesiek, którego moje starsze rodzeństwo bardzo chce poznać, bo dotychczas miała okazje go spotkać tylko moja siostra Karolina i jej chłopak Paweł.
Podsumowując moje wypociny: święta spędzam w rodzinnym gronie i na ogół w moim mieszkaniu.
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_LadyUśmiech

On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić

Closterkeller "Auschwitz"
"Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett


[mp3][url=http://biedronka19.wrzuta.pl/audio/5FqXrmwx8Db/zy_-_12_-_czy_to_grzech_labedz[/mp3]



cbimg9.com/graphics/08/12/66069c.jpg
www.courag.photoblog.pl Wyślij prywatną wiadomość
~Malkontentka F
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 27-06-2010 20:09
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1721
Ostrzeżeń: 1
Postów: 553
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak

Bardziej lubię Boże Narodzenie.
U mnie w domu wygląda to tradycyjnie.
Pierwsza gwiazdka, czytanie Pisma Św., dzielenie się opłatkiem, 12 potraw, pasterka i dopiero prezenty. Przy stole oczywiście rozmowy o polityce, o sąsiadach, o najmłodszych członkach rodziny. Potem jakieś zabawy: butelka, karty, chińczykOczko. I tak do rana, a od rana odnowa, bo siostra ma urodzinyRozbawiony
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!




''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."


J.R.R. Tolkien
Wyślij prywatną wiadomość
~Densho F
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2012 12:48
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 37745
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,722
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
Medal Medal Medal

Ja kocham Święta Bożego Narodzenia. Oh... ta atmosfera, wszędzie biało, śnieg i jeszcze raz śnieg. Ulice oświetlone świątecznymi ozdobami, na podwórkach ozdobione choinki r30;
W domu świąteczna atmosferar30; świąteczne ozdoby, bieżniki, świąteczne porządki. Aż w końcu przychodzi Wigilia ^^
Przygotowania, dzielenie się opłatkiem, wspólna kolacja, prezenty, potem pasterka.
Następne dni świąt spędzam w rodzinnej atmosferze. Zawsze ktoś przyjedzie.

__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]

Albus Dumbledore



s3.favim.com/orig/41/albus-dumbledore-black-and-white-couple-harry-potter-i-love-you-Favim.com-345283.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
!Milka F
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2012 16:02
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9487
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,562
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

U mnie tegoroczne święta będą trochę inne, bo przyjeżdżam 2 dni przed Wigilią, a wybywam już 2. dnia po świętach z chłopcem mym ;o Także będę miała mało czasu nacieszyć się rodziną i świąteczną atmosferą, więc będę starała się celebrować ją w każdej minucie, tym bardziej że coraz rzadziej spotykam się z bliskimi z racji odległości.
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Wyślij prywatną wiadomość
~SevLily36 F
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2012 16:27
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1807
Ostrzeżeń: 1
Postów: 725
Data rejestracji: 19.10.11
Medale:
Brak

Lubię Święta, ale nie aż tak bardzo jak w dzieciństwie. Kiedyś czułam tę atmosferę, jak tylko zapaliły się pierwsze lampki w witrynach sklepów. Teraz? Hm... wszędzie choinki, światełka i różne inne duperele, a ja w ogóle nie odczuwam tego niby cudownego oczekiwania na dzień Bożego Narodzenia. Teraz drażnią mnie nawet Świąteczne reklamy na Polsacie. Co nie znaczy wcale, że Świąt nie lubię! Uwielbiam dawać i dostawać prezenty, spotykać się z rodziną przy wigilijnym stole, ubierać choinkę... Tyle tylko, że zaczął mnie denerwować ten cały świąteczny kicz. Jak ktoś kiedyś mądrze powiedział: "Święta, Święta i po Świętach". I tyle.
__________________
www.styleite.com/wp-content/uploads/2014/11/Patti-Smith-gif.gif
www.facebook.com/HelenaBonhamCarterDlaFano Wyślij prywatną wiadomość
~Rose Hathaway F
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2012 17:10
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 521
Ostrzeżeń: 0
Postów: 198
Data rejestracji: 01.11.12
Medale:
Brak

Spędzam święta Bożego Narodzenia w domu z mamą i tatą. Kocham tą świąteczną atmosferę, jak nic. Po prostu zawsze czuję się wspaniale, gdy wychodzi tak zwana pierwsza gwiazdka. Boże Narodzenie to także czas miłości i przebaczenia.
__________________
img4.wikia.nocookie.net/__cb20130128120625/harrypotter/images/6/6c/Tumblr_mdxx8wDZE81rhenvco1_400.gif

Mam na imię Oliwka, mam czternaście lat, mieszkam w stolicy i jestem raczej pokojowo nastawiona, więc napisz do mnie, nie ugryzę Aniołek xP I... to chyba tyle o mnie Rozbawiony

3.bp.blogspot.com/-YeySu7Q9BFM/Tl7huoPZXFI/AAAAAAAAAG0/1Kuu7I_w6Io/s1600/tumblr_lbh2itrBkM1qarxvjo1_500.gif
www.co-w-sniegu-piszczy.blogspot.com Wyślij prywatną wiadomość
~Evolet16 F
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 09-12-2012 17:12
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 77
Data rejestracji: 22.11.12
Medale:
Brak

Uwielbiam święta. Kiedy tylko spadnie pierwszy śnieg to czuję atmosferę świąt xD
Wszyscy staramy się pomagać w przygotowaniach na święta. Wspólne gotowanie i ubieranie choinki jest najlepsze. A te pierogi z kapustą i grzybami? Niebo w gębie xD No i oczywiście choinka: do dziś z bratem wieszamy cukierki (prócz bombek itd). Najbardziej chodzi tu o naszą ,,tradycję'': pożeranie cukierków i zostawianie papierków na choince, no i mama udająca zdziwienie: a gdzie się podziały te cukierki?'' Ja i brat standardowo: ,,Elfy zjadły'' xD
Atmosfera w moim domu na święta jest cudowna. Wszyscy stajemy się jakoś tak bliscy sobie i jesteśmy dla siebie mili. Oczko
__________________
Będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni i na tyle słabi, na ile podzieleni.
Wyślij prywatną wiadomość
!mniszek_pospolity F
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 25-11-2013 04:16
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak

No i faktycznie święta Bożego Narodzenia się zbliżają Uśmiech Już za chwilę w kalendarzu liturgicznym rozpocznie się Adwent - czas oczekiwania. No właśnie. Ja będę bardziej oryginalny, bo ten szczególny okres uważam przede wszystkim za duchowe dojrzewanie do tego wyjątkowego wydarzenia. Pamiętam jak znajomi patrzyli na mnie z niedowierzaniem, kiedy mówiłem, że jadę do OO. Dominikanów na Złotą na roraty. Patrzyli jak na wariata. Dosłownie...Może nie mogli zrozumieć po kiego grzyba wstawać przed piątą rano, żeby dojechać do oddalonego klasztoru na 06.00 na "jakąś Mszę św." Sama pieśń "Rorate coeli", ciemna bazylika, niepowtarzalna atmosfera, lampiony i ta specyfika średniowiecznych kościołów...Po prostu czuć, że ma wydarzyć się coś wyjątkowego. I właśnie od Adwentu rozpoczynam niejako"świętowanie". Oczywiście jako dziecko skakałem z radości : sklepy, światełka, choinki, PREZENTY, zapach ciast, rodzina, goście, opłatek. Jeszcze w gimnazjum to byłem na poziomie "duchowego dna". Sama konsumpcja, nastawienie na "magię", coca-colę z Mikołajem, prezent, kawałek makowca, NOT ( nocne oglądanie TV - "Kevin sam w domu" ) i oczekiwanie na śniadanie. Dopiero Pasterka ratowała jakoś całokształt. Pamiętam Wigilię w Przasnyszu ( cudowny barokowy kościół, ascetyczna kaplica, piękny refektarz, poczucie wspólnoty ), pamiętam Warszawę - to już nie tak wzniośle Oczko. A jak spędzam ? Nic chyba nadzwyczajnego. Wspólna kolacja, życzenia, rozmowy, Msza św. o północy. Pomagam zawsze coś. Zakupy, sprzątanie, próbowanie Oczko potraw, ubieranie choinki, nakrywanie. Jednak jak człowiek skupia się tylko na tych przyziemnych czynnościach, to odczuć można pustkę, wielką wręcz dziurę na duszy. Czegoś brak...W każdym bądź razie ja na pewno to odczuwałem.

Co do ankiety, to nie rozumiem jej. To tak jakby zapytać czy wolisz mieć braciszka czy siostrzyczkę - byleby zdrowe się narodziło.
__________________
opilcenoznej.blox.pl/resource/1171158818.png

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 25-11-2013 13:56
Wyślij prywatną wiadomość
~Kab Hun F
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 25-11-2013 04:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 818
Ostrzeżeń: 0
Postów: 141
Data rejestracji: 09.07.09
Medale:
Brak

Na święta wracam do domu, po stosunkowo długiej nieobecności. Nigdzie nie planujemy wyjeżdżać, po prostu chcemy pobyć ze sobą, pocieszyć się spędzonym czasem i pocelebrować tenże okres, zgodnie z naszymi tradycjami. Szykują się z mojej strony dość typowe, normalne, rodzinne święta, przepełnione sprzątaniem w rytm kolęd, smażeniem pierogów i opiekowaniem się śpiącym bratem, podczas gdy inni przygotowują się na pasterkę. Rozbawiony
__________________
"Teraz żyjemy w czasach gdzie śmierć drugiego człowieka jest zazwyczaj kwitowana wymuszonym uśmiechem, bo przecież "fajnie" jest być zimnym, wyrachowanym(...), jak postać z ulubionego serialu, a gdy dzieje się krzywda jakiemuś zwierzakowi, to wtedy wszyscy zamieniają się w superbohaterów."
Wyślij prywatną wiadomość
~monia3437 F
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 25-11-2013 16:24
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 413
Ostrzeżeń: 2
Postów: 105
Data rejestracji: 29.12.09
Medale:
Brak

Zdecydowanie lubię Święta Bożego Narodzenia, za klimat, za ciastka, nawet za to lekkie zabieganie. U mnie w rodzinie, nie ma taj różnicy, że są święta. Lubimy spędzać czas razem, a że to wiąże się również z czasem wolnym od szkoły i siedzeniem razem bite 3 dni, to tym lepiej. Lubie to, że modlimy się, potem dzielimy opłatkiem, siadamy do stołu. Wtedy zaczynają sie rozmowy, od roku, przebywam razem z "dorosłymi", bo w końcu to jest ten wiek, gdy przestaje by dzieckiem. Między mną, a moimi kuzynami jest 7 lat różnicy, więc jest lekka przepaść. Po zjedzeniu, oczywiście szukamy "Mikołaja" . Potem prezenty, chwila zachwytu i w salonie, spędzamy czas. Oglądając filmy w tvn-ie, czy na polsacie. Zwykle lecą bajki, a nam to nie przeszkadza.
Lubię święta, bo mają w sobie tę magię, chociaż prawie się nie różnią od naszych spotkań rodzinnych. No, może jeszcze dzięki tym całym prezentom. Rozbawiony
__________________
Pozdrawiam was wszystkich. ; *

33.media.tumblr.com/5d68b232356dcaa3191703435cc4e23f/tumblr_n3d5rwmE751t7i914o3_500.gif
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT