Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 247
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Hyde Park
»» Sport
»»» WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?
Drukuj temat · WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?
~Lilly Luna Potter F
#81 Drukuj posta
Dodany dnia 13-01-2009 18:22
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 772
Ostrzeżeń: 0
Postów: 252
Data rejestracji: 07.01.09
Medale:
Brak

Nienawidze wfu!! Ogolnie lubie niektore sporty: tenisy ziemny, stolowy, zagle, lyzwy, snowboard, narty, plywanie, kolarstwo....ale na wf-ie nigdy czegos podobnego nie robimy! Tylko siatka, noga, kosz, gimnastyka, siatka, noga, kosz, gimnastywa...Tych dyscyplin nie lubie i nie jestem w nich mocna...nie zalezy mi na rywalizacji i wygrywaniu...wole dyscypliny bardziej...indywidualne (wyliczajac gimnastyke, bo jakas baletnica nigdy nie bede)....
__________________
...:::Ja nie szukam żadnych kłopotów.
To kłopoty zwykle znajdują mnie:::...


Pozdrowienia!! W szczegolnosci dla drogi Gościu
¤Lilly Luna Potter¤
Wyślij prywatną wiadomość
~Nimfadora Tonks F
#82 Drukuj posta
Dodany dnia 13-01-2009 18:35
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 151
Ostrzeżeń: 0
Postów: 64
Data rejestracji: 09.01.09
Medale:
Brak

Hmmm... wszyscy mają fajnych nauczycieli wtf
Czego ja nie mogę tak powiedzieć?!?!
Ja jestem bardzo " sportową" kobitką....uwielbiam pływać, grać w siatkówkę i piłkę nożną, gimnastykę...no i biegać ( ale tylko jestem w sprintach dobra, bo na długich dystansach to raczej nie króluje..)
Nie lubię tylko koszykówki, a resztę sportów to zniosę.

Ale mam takiego (...) nauczyciela, że ręce opadają... O BOŻĘ
Jak się chociaz pół minuty spóźnię to każe nam przpisywa po 100 x " nie będę się spóźniała....itd" ( czego oczywiscie nikt nie robi)
A męczy nas jak nie wiem co !!!!!!! A zwolnienia to przyjmuje TYLKO lekarskie!!! KAPLICA
A jeszcze jak by tego było mało to mamy łączone razem z chłopakami bo w naszej klasie jest 2 x wiecej chlopcow od dziewczyn....uff
Poprostu iść nad rzekę i się utopić ( ewentualnie do lasu i powiesic...)
Edytowane przez Ariana dnia 13-01-2009 21:13
- Wyślij prywatną wiadomość
~Nicolette F
#83 Drukuj posta
Dodany dnia 16-01-2009 22:56
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1467
Ostrzeżeń: 0
Postów: 685
Data rejestracji: 15.12.08
Medale:
Brak

Nimfadora, wiem coś o tym. W podstawówce w-fu uczył mnie taki wredny facet, dawał nam straszny wycisk i lubiły go tylko te osoby, które były dobre w sportach. Niestety - ja do takich osób nie należę. Moja nieudolność i niezdarność bardzo dawała się we znaki na lekcjach w-fu. I tak w-f stał się lekcją bardziej znienawidzoną niż moja równie nieszczęsna wówczas matematyka [teraz jest lepiej, bo mam 5 na semestr ;d]. Ale zawsze udawało mi się jakoś przebrnąć przez lekcję i wbrew moim cienkim oceną. I mam wrażenie, że tylko dlatego, że ten nauczyciel mnie lubił, a raczej zawsze rozśmieszałam go swoją nieudolnością wtf
Ale na szczęście teraz jestem w gimnazjum i mam nowa nauczycielkę, bardzo sympatyczną, nie daje nam wycisku, jak nauczyciel w podstawówce i na semestr mam nawet 5 + z możliwością na 6 na koniec roku ^^

__________________
*

Inspektor Lestrade: W kolejnym życiu byłbyś dobrym przestępcą.

Sherlock Holmes: Tak, a pan świetnym policjantem.
www.las-ceglasty.blog.onet.pl Wyślij prywatną wiadomość
~Claudia F
#84 Drukuj posta
Dodany dnia 16-01-2009 23:52
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 323
Ostrzeżeń: 0
Postów: 151
Data rejestracji: 02.01.09
Medale:
Brak

Mnie uczy kobieta, które dopiero co jest po AWF-ie, mamy z nią 'luzy'. Często robimy to co chcemy. Jednak ona najbardziej lubi aerobik oraz gimnastykę itp. Czasem robimy układy hip-hopowe, bo prowadzi ona formację taneczną.
Lubię wiele dyscyplin sportowych. Najbardziej jednak: koszykówkę, siatkówkę oraz pływanie. Niestety nie mamy dostępu do pływalni, ale pozostałe dwa sporty często uprawiamy. Nie znoszę natomiast piłki ręcznej. Nie wiem, co mnie od niej odrzuca. Według mnie jest to sport zrobiony na siłę *.* Poprzez połączenie piłki nożnej i koszykówki. No, ale co tam.
Ogólnie lekcje WF-u są dość przyjemne.
__________________
Słońce wznosi się zawsze ponad horyzontem.

Księżyc pozostaje[alt][/alt] zawsze sam.
Wyślij prywatną wiadomość
~pomyluna F
#85 Drukuj posta
Dodany dnia 17-01-2009 00:51
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1818
Ostrzeżeń: 2
Postów: 524
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Claudia napisał/a:
Najbardziej jednak: koszykówkę, siatkówkę oraz pływanie. Niestety nie mamy dostępu do pływalni, ale pozostałe dwa sporty często uprawiamy. Nie znoszę natomiast piłki ręcznej. Nie wiem, co mnie od niej odrzuca. Według mnie jest to sport zrobiony na siłę *.* Poprzez połączenie piłki nożnej i koszykówki.


Zszokowany nnormalnie bratnia dusza Uśmiech Ja mam zupełnie tak samo!

A w-f, to lekcja z którą wprost przepadam! Mam 6, no to się nie dziwmy, że uwielbiam xD U mnie niestety jest tak beznadziejnie, że wf mam na tych lekcjach przed 11, czyli na pierszej, drugiej, albo trzeciej, co strasznie mnie denerwuje, rano sie jednak lepiej myśli, a my tracimy ten czas na pocenie się, tak jakby nie można było mieć wf na ostatnich lekcjach. Wrr..Ale tak to bardzo lubię.
__________________
img.userbars.pl/93/18596.png

Edytowane przez Ariana dnia 17-01-2009 07:39
Wyślij prywatną wiadomość
~aparecjum F
#86 Drukuj posta
Dodany dnia 22-01-2009 21:55
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 1
Postów: 515
Data rejestracji: 07.12.08
Medale:
Brak

uwielbiam Oczko
ale nienawidzę wf. w czwartki... koszmar.
bo wtedy mamy cała hale dla siebie i chłopaków z f.
i gramy w tą przeklętą ręczną! biega się ze strefy na strefe... tylko się zmęczyć można ;P
uwielbiam, jak gramy w nogę, siatkówkę albo unihokeja;P
nienawidzę, mieć wf. z tymi "pospolitymi panienkami".
Dupy do tyłu a cycki do przodu wystawiają i grać tu z takimi lalkami.
zwykle przez nie biegamy kilka kółek za karę, bo one nie umieją się dostosować do grupy;|

__________________
Chociaż to, że nasze myśli skierowane są ku czymś innemu, że rozmawiamy i porozumiewamy się różnymi językami, nasze serca biją jednym rytmem.
Wyślij prywatną wiadomość
#Ginny Evans F
#87 Drukuj posta
Dodany dnia 12-02-2009 19:01
Newswoman

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Wybraniec
Punktów: 8057
Ostrzeżeń: 0
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Medal Medal

Ja lubię w-f. Najbardziej chyba rozgrzewkę. Nie lubię grać w siatkę, ponieważ nasza gra polega na serwowaniu, (czyt. nikt odbije piłki) i łażeniu za piłką po całej sali. Lubię grać w piłkę chińska, ale tylko jak gramy całą klasą. My z niektórymi dziewczynami robimy za murek tuż przed bramką, bo po co mam latać za piłką jak i tak nie trafię do bramki, wiem, bo próbowałam. Szczerze nienawidzę biegać na w-fie, pani mówi, ze 2-3 minutki, a te minutki przeistaczają się w całą lekcję. Zawsze przed w-fem mam cichą nadzieję, ze może będzie jakaś lekcja taneczna. Była raz w 5 klasie.
Wyślij prywatną wiadomość
~blize F
#88 Drukuj posta
Dodany dnia 17-02-2009 21:31
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 78
Ostrzeżeń: 0
Postów: 35
Data rejestracji: 17.02.09
Medale:
Brak

Zdecydowanie upragniona lekcja na której mózg może odpocząć od tej niekończącej się naukiUśmiech
__________________
...
Wyślij prywatną wiadomość
~igla F
#89 Drukuj posta
Dodany dnia 17-02-2009 22:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 310
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 04.01.09
Medale:
Brak

Ja najchętniej wróciłabym do nie tak dawnych czasów, kiedy byłam w klasie sportowej. Wtedy, oczywiście, od jakiegoś napadało mnie, że nie chce mi się ćwiczyć. Jednak dla mnie w-f jest czasem na takie wyżycie się fizyczne. Mimo że naszych zajęć sportowych nie można zaliczyć do najlepszych, to i tak jest to jeden z moich ulubionych przedmiotów. 3 godziny w tygodniu, według mnie, to trochę za mało, więc mogliby nam zwiększyć.

Mimo że lubię grać czy w siatke, czy w kosza, na lekcjach, niestety, w sposób normalny tego zrobić nie można. Do tej pory jest mi się ciężko przestawić, że cała moja klasa- ze względu na profil- grała od paru lat w siatkówkę. Teraz ten, kto ma mocniejsze zagrywki, stoi przez pół lekcji w jednym miejscu, bo reszta nie odbierze tego. I tak jest chyba wszędzie.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE


"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie."

Spójrz na mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harrego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył
Wyślij prywatną wiadomość
!Guardian F
#90 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2009 08:35
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
Medal

Koszmar. Już od podstawówki nie lubiłem WFu, ale to co wtedy było, to pikuś. No więc, w podstawówce wiele od nas nie wymagano, ale i tak nienawidziłem zaliczeń z WFu. Pamiętam jeszcze biegi przez wylewające się szambo. No, ale wtedy jeszcze było ok, bo z góry na dół piątki, nic się nie wymagało i na większości lekcji się grało w jakąś grę. Potem przyszło gimnazjum. Pierwszy szok - punkty wliczają się do oceny i już nie ma piątek z góry na dół. Drugi szok - rozgrzewka (trzeba ją robić). Trzeci - nie ma grania na wszystkich lekcjach. No, ale przebrnąłem przez 3 lata... Było i tak dość luźno, a przynajmniej luźniej niż w LO. Bo, jak przyszedłem do szkoły średniej to się zaczęły jaja. No, na samym początku wysłuchałem szeregu wymagań z przedmiotu i m.in. dowiedziałem się, że nawet za nieobecność usprawiedliwioną przez rodzica (trzeba mieć od lekarza uspr.) traci się punkty. Ok, po lekcji organizacyjnej przyszedł czas na praktykę. Rozgrzewka - 30 min. - dramat. Potem właściwe ćwiczenia - dramat nr 2. Nie ważne czy to siłownia, sala gimnastyczna czy stadion. I tak wszyscy ledwo żyli po WFie. No, i tak spokojnie mijał sobie wrzesień, aż tu pewnego razu dowiedziałem się, że dodano nam 4 godzinę WFu. -.- Basen. Mimo, że na basen lubię chodzić, to ten stał się dla mnie prawdziwą katorgą. Pomijając brak czasu na cokolwiek w jeden dzień tygodnia, to nie zapomnę tych chwil prawdy, kiedy skakaliśmy do wody albo kiedy nas (nieumiejących pływać) facet odpychał od ściany takim wielkim kijem na głęboką wodę. No, ale na szczęście basen się skończył i już nie muszę przeżywać dramatu co poniedziałek. No, i w LO ogólnie na WFie uczniowie słyszeli docinki ze strony nauczyciela. Nie obeszło się też bez omdleń i innych kontuzji. Facet w jeden miesiąc potrafił wykończyć pół klasy. Ale i tak swoje przeżyłem jak się dowiedziałem, że będę miał spr. pisemny z WFu. Wprawdzie one mi zawsze dobrze idą, ale to był niezły szok za pierwszym razem. No, jeszcze nie wspomniałem o jednym - lodowisko. Kolejny cudowny wymysł, z którym musimy się godzić. Nie dość, ze za wstęp i wypożyczenie obleśnych łyżew trzeba zapłacić, to jeszcze człowiek musi się z 10 razy wywrócić, gdy nauczyciel uczy poprawnego poruszania. Nie wspominam już o bolących kostkach i całej reszcie. No, i żeby było jasne - nie gramy w nic w LO na WFach. Graliśmy chyba 2 -3 razy. Raz w koszykówkę, raz w ręczną i raz w nożną. Na nożnej chłopakowi wyskoczyła rzepka, na ręcznej inny zerwał sobie ścięgno, a na koszykówce nie pamiętam co się stało. No i tak sobie żyję z nadzieją, ze za rok z hakiem pożegnam się z tym przeklętym WFem. Tylko co 2 tygodnie mam problem, gdy trzeba iść na salkę, bo wtedy zaczyna się walka o życie. Tzn. "ciekawe" akrobacje ze skrzynią, salta, hardcorowe ćwiczenia i inne rzeczy, których nienawidzę w pierwszej kolejności. No, to podsumowując, nie cierpię WFu.
Wyślij prywatną wiadomość
~KaMilcia F
#91 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2009 11:30
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 250
Ostrzeżeń: 1
Postów: 127
Data rejestracji: 18.02.09
Medale:
Brak

W-F to chyba najlepsza lekcja na świecie!_Zdecydowanie to jest upragniona przeze_mnie lekcja, bardzo ją lubię, szczególnie kiedy gramy w siatkę,_kosza lub ręczną!_Mam dosyć spoko nauczycielkę, więc w ogóle jest Ok!
Edytowane przez raven dnia 04-04-2013 23:41
www.poszkole.pl Wyślij prywatną wiadomość
~marta2093 F
#92 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2009 13:26
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 363
Ostrzeżeń: 0
Postów: 76
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak

W-F to moja zdecydowanie najlepsza lekcja Rozbawiony Siedząc w klasie na lekcjach przed wychowaniem fizycznym często zastanawiam się, co będziemy robić na w-f. Najczęściej gramy w różne odmiany piłki ale i tak króluje siatka Rozbawiony Na zaliczenia nie robimy zbyt wiele, raz w półroczu brzuszki, bieg na 60m i 600 i jakieś jakieś ćwiczenia sprawnościowe(np. bieg wahadłowy). Najmniej lubię biegać na dłuższe dystanse- nie lubię się męczyć :/ W biegach jeżdżę jednak za zawody i mam już kilka medali w swojej kolekcji Rozbawiony
__________________
[alt]Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!
[/alt]


Miej serce i patrzaj w serce!
Wyślij prywatną wiadomość
~Luna Parkinson F
#93 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2009 14:30
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Charłak
Punktów: 14
Ostrzeżeń: 3
Postów: 158
Data rejestracji: 20.02.09
Medale:
Brak

Lubiłam W-F w podstawówce, w pierwszej gimnazjum już mniej, bo nauczycielka była zbyt ostra i mnie nienawidziła, a teraz to chyba nienawidzę, też ze względu na nauczycielkę, ale nie tylko.
Szatnie mamy razem z chłopakami, nie mówiąc już o tym że jest malutka, tak ze trudno się w niej pomieścić. Musimy się przebierać przy chłopakach ! Żal !
Sala gimnastyczna nie jest dużo większa od szatni. Wszystko to dało by się jakoś wytrzymać, ale najgorsza ze wszystkiego jest baba od W-F'u . Na każdej lekcji się tylko drze na nas i chamsko ocenia. Po prostu apokalipsa.
A tak ogólnie, to W-F jest fajny, ale to zależy od warunków i umiejętności. Ja np. kocham sport ale wole robić co chcę i kiedy chcę, niż to co mi każą robić na W-F'ie , dajmy na to biegać na długie dystanse, czego nienawidzę !
Wyślij prywatną wiadomość
~93asia93 F
#94 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2009 15:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1844
Ostrzeżeń: 1
Postów: 300
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Medal

Teraz mogę się wyżyć na ten tamat. NIENAWIDZĘ WF-U. Nie znoszę swojego nauczyciela, który, choć czasami przekomiczny, jest upierdliwy i wredy, nie mmogę ścierpieć dziewczyn z przeciwległej klasy, które mają tą lekcję razem z moją. Nienawidzę debilnych ćwiczeń, jakie kazują nam wykonywać.
Jestem dobra z gimnastyki, bo, choć nie należę do bardzo szczupłych, jestem wyjątkowo dobrze rozciągnięta (jednym czasem potrafiłam zrobić szpagat, ale przez ostatni rok lekarz mi zabrania <płacze> ) i zawsze za to dostaję szóstki. Jestem również dobrą siatkarką, choć nie należe do szkolnego zespołu.

Zazwyczaj jest tak, że ćwiczę tylko w trzech przypadkach:
- gra w siatkówkę (chyba, że na chłopaków i na duże boiska, jeśli nie mam ochraniaczy na kolana)
- zaliczenie (chociaż i to nie zawsze jst pewne)
- gimnastyka (z powodów opisanych wcześniej - uwielbiam minę nauczyciela, kiedy robię wychylany mostek bez niczyjej pomocy xDxDxD )

W poprzednim półroczu nie byłam na ani jednym wf-ie w poniedziałek (ostatnia lekcja, komu chce się siedzieć), ale teraz mendy dowaliły nam 2godziny na 6 i 7 lekcji. Z tego będzie gorzej zwiać... ;/
http://chomikuj.pl/Mephistopholes Wyślij prywatną wiadomość
~Madlenne F
#95 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2009 15:51
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak

Ja jestem dziwnym przypadkiem.
W podstawówce w-f był mi obojętny- nie szedł mi za dobrze, ale w podstawówce z zasady, wszyscy z w-f-u mieli piątki, więc większego problemu nie było. Męka zaczęła się w gimnazjum, gdzie pani stwierdziła, że w-f jest najważniejszym przedmiotem... Zaczęły się pojawiać 2 i 3 w dzienniku... A niektóre lekcje, np. na siłowni, stały się regularną walką o przetrwanie. Kiedy nasza pani poszła na zwolnienie, pojawiła się nadzieja. Myślałyśmy, że zaczną się luźniejsze lekcje, jakieś zastępstwa, itp. Nic bardziej mylnego! Na zastępstwo przyszedł pan, który uczył chłopaków... Nigdy nie zapomnę tych lekcji... Nie umiem wyrazić słowami tego, jak wielka była to męka. 30 minutowa rozgrzewka, po czym setki ćwiczeń. Wszyscy nieprzytomni na następnej lekcji, którą była matematyka. Z ulgą przywitałyśmy powrót naszej pani ze zwolnienia.
Kiedy szłam do LO byłam pełna najgorszych przeczuć. A tu, niespodzianka! Nareszcie liberalny nauczyciel od w-f-u! Pani na pierwszej lekcji powiedziała: "Dla mnie jest ważne, że jesteście na zajęciach i ćwiczycie. Mam was nauczyć dbania o swoje ciało, a nie wyginania kręgosłupa we wszystkie możliwe strony." I tak jest! Mamy lekcje tańca, aerobik, często gramy w siatkówkę. Nareszcie, po tylu latach, polubiłam w-f... Oczko
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside


http://hogsmeade....ad_id=2030
Wyślij prywatną wiadomość
~BitterSweet F
#96 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2009 17:07
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1709
Ostrzeżeń: 0
Postów: 436
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak

Co do w-fu jestem raczej neutralna. Jak jest to ok może być, jak nie ma bo np. nie ma nauczyciela to ok, nie rozpaczam. Kondycję raczej mam dobrą więc nie przerażają mnie długie i męczące rozgrzewki itp. Nauczyciela mam bardzo fajnego. Uważa mnie za natrętną, gadatliwą i upartą osobę. Acha no i jeszcze uważa mnie za adwokata klasy bo jak ktoś się o coś kłóci najgłupsze argumenty wychodzą ode mnie. Najbardziej lubię no oczywiście biegi, które niestety mamy tylko kilka razy w roku. Dwa razy długi dystans i dwa razy krótki. W zimię, jak mamy w-f na hali najbardziej lubię siatkówkę i chalówkę. Za to nie lubię piłki ręcznej.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...


"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
Wyślij prywatną wiadomość
~Emily Riddle F
#97 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2009 17:42
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Woźny Hogwartu
Punktów: 954
Ostrzeżeń: 0
Postów: 108
Data rejestracji: 01.01.09
Medale:
Brak

Ble, ble i jeszcze raz ble!! ;/
w podstawówce przez 3 lata nawet był do zniesienia no i raz w tygodniu był basen to było fajne. Ale potem się przeprowadziłam i zmieniłam szkołę. To było jak miałam 11 lat więc zaczynałam już dorastać i się buntować xD ciągle zmyślałam że mnie coś boli Oczko na szczęście miałam fajną panią i jak powiedziałam że mnie brzuch boli to kazała mi siedzieć na ławce xD z taką panią to często nie zmyślałam. Ale przyszło gimnazjum. Kooszmar. Głupia pani ;/ głupie lekcje ;/ nawet nie wiecie jak ja się cieszę, gdy jesteśmy zwolnieni z WF-u, jak pani nie ma czy coś xD albo jak mam zwolnienie od starych Uśmiech czuję się wtedy błogo xD mwhahah^ a tak wogóle to od mojej tragicznej przygody w wakacje nie mam kondycji i baaaardzo szybko się męczę (co przynosi fatalne skutki bo zaczyna mnie boleć serce i ciężko mi oddychać ;/). Co to za przygoda to wam nie powiem. Bo jest tragiczna xD mogę powiedzieć tylko że miałam problemy ze zdrowiem i życiem. No ale cóż. Bywa. Pech że akurat w wakację bo tak to bym nie musiała do budy łazić xD. A co do WF-u jeszcze... to... nie nawidzę x100 xD
__________________
Goł, goł, Slytherin!

Mega pozdro dla: Rass, mool, Enchanted i ofc dla Ciebie, drogi Gościu


Emily;*
Wyślij prywatną wiadomość
~Guzik F
#98 Drukuj posta
Dodany dnia 23-04-2009 11:43
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 27
Ostrzeżeń: 1
Postów: 50
Data rejestracji: 21.04.09
Medale:
Brak

czasem mam chec pocwiczyc ale zdaza sie ze nie mam sily...najbardziej mnie wpienia jak mi wpisuja jedynki za to ze zle sie czuje i nie moge cwiczyc.nagorsze sa takie dni kiedy naprawde zle sie czuje ale musze cwiczyc zeby nie dostac kolejnej jedynki,a jak mam chec cwiczyc to idziemy grac w tennisa (ktorego nienawidze) i biegamy(tego tez nienawidze xD)...a jak mi sie nieche cwiczyc to graja w pilke,w siatkowke xD
__________________
Gryffindor
Wyślij prywatną wiadomość
~Ginny W F
#99 Drukuj posta
Dodany dnia 23-04-2009 16:05
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 677
Ostrzeżeń: 1
Postów: 195
Data rejestracji: 21.04.09
Medale:
Brak

lubię wf odkąd odeszła nasza stara nauczycielka. Od lutego wf mamy z panią Eweliną i jest naprawdę super! Szczególnie wtedy, kiedy gramy w siatkówkę
Wyślij prywatną wiadomość
~Wolfy F
Dodany dnia 23-04-2009 16:47
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 238
Ostrzeżeń: 0
Postów: 70
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak

Hmmm... nawet lubię wf, ale to też zależy kiedy i co akurat robimy. Na przykład lubię grać w gry typu siatkówka, koszykówka itp, ale jak mamy biegać kilometr na czas, to średnio mi się to podoba... xD
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT