· Nakrycia głowy |
~Aimilia
|
Dodany dnia 31-08-2011 15:54
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 327
Ostrzeżeń: 0
Postów: 95
Data rejestracji: 21.07.11
Medale:
Brak
|
Zazwyczaj na głowie nie noszę nic. Czasami, kiedy jest bardzo zimno albo leje deszcz zakładam kaptur. Z żadnych innych nakryć głowy póki co nie korzystam, chociaż podobają mi się niektóre kapelusze, bejsbolówki i berety.
__________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem
|
|
|
|
~JQcay
|
Dodany dnia 31-08-2011 15:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 122
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak
|
Prawie zawsze nic, ale gdy jest pogoda taka, jak była przez (prawie) całe wakacje zakładam kapelusz ;)
__________________
"Ja nie szukam kłopotów - to kłopoty zwykle znajdują mnie"
"Gdzie skarb wasz, tam i serce wasze!"
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Najsilniejszą magią jest miłość. Pamiętaj o tym, drogi Gościu
|
|
|
|
~Sigyn
|
Dodany dnia 31-08-2011 16:00
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2207
Ostrzeżeń: 0
Postów: 286
Data rejestracji: 29.08.11
Medale:
|
Ja nie noszę żadnych nakryć głowy. nie cierpię ich!! do tego mam nieokrzesane włosy i jak zdejmuję nakrycie z głowy potrzebuję przynajmniej pół godziny, żeby doprowadzić je do porządku..
__________________
|
|
|
|
~Hermioina98
|
Dodany dnia 10-09-2011 00:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 644
Ostrzeżeń: 1
Postów: 217
Data rejestracji: 06.03.11
Medale:
Brak
|
Ja najczęściej mam włosy w kucyk więc zakładam jakąś cienką opaskę lub tzw. bandamkę .
W zimę chodzę w rozpuszczonych włosach więc robię się na "hipiskę". Jakiś ozdobny sznureczek przez głowę ,albo robię warkoczyki z grzywki na bokach. Lubię też spinki z kokardkami albo takie opaski. : )
__________________
"Otwieram się na sam koniec."
"Odbijam nie twą twarz ale Twego serca pragnienia."
|
|
|
|
~lexie
|
Dodany dnia 10-09-2011 07:11
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Charłak
Punktów: 11
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 10.09.11
Medale:
Brak
|
Tak...ja używam czapki tylko zimą ewentualnie jesienią. Ale tak to raczej nie. Tak samo jak Hermioina98 lubię spinki z kokardkami. Najlepiej czarnymi. Lubię czarny. Aha! i jeszcze kaptur. No dobra wczoraj może zdarzył mi się wyjątek ubrałam sobie dżokejkę z Izraela od babci i dziadka. Ale oczywiście tył na przód bo chciałam wyglądać jak ziomal Przypomniało mi się co noszę na głowie! kocham bereciki. Takie kolorowe. Mam 3 z pomponami |
|
|
|
~DziedzicSlytherina
|
Dodany dnia 10-09-2011 10:21
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5368
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,243
Data rejestracji: 07.08.11
Medale:
|
W żadną porę roku nie nosze czapki Nawet w zimę Jakoś jest mi niewygodnie mając coś na głowie |
|
|
|
~Karma Chameleon 20
|
Dodany dnia 10-09-2011 11:35
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 598
Ostrzeżeń: 4
Postów: 362
Data rejestracji: 14.07.11
Medale:
Brak
|
Ja lubię nosić beret, ale tylko w wiosnę. Na zimę noszę futrzaną czapkę (ale nie uszankę), na jesień też beret, a w lato nic
__________________
No hej hej, witaj, drogi Gościu
Lubię Cię :*
|
|
|
|
~Serena
|
Dodany dnia 10-09-2011 11:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 460
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
Brak
|
Ja noszę czarny kapelusz. Wszyscy patrzą się na mnie trochę dziwnie, a rodzice mówią na mnie "Karramba" (poza upodobaniem do kapelusza lubię też kolor czarny i jestem dość wysoka), ale co tam. Zimą noszę czapkę przypominającą może trochę beret, bo w kapeluszu (swoją drogą idealną ochronę przed deszczem) jest za zimno w uszy. I tyle. Czasem noszę opaskę albo coś w tym rodzaju, ale nie wiem czy to kwalifikuje się jako nakrycie głowy.
__________________
Uwielbiam pytać innych co o mnie sądzą
Ponieważ uwielbiam słuchać jak bardzo się mylą
Pijesz? Nie! Polisz? Nie! Narkomania? Nie! A może... Harry Potter...? TAAK!
I pozdrawiam wszystkich, którzy z nieznanych mi powodów mnie pozdrawiają.
|
|
|
|
~exifri
|
Dodany dnia 10-09-2011 12:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 133
Ostrzeżeń: 0
Postów: 33
Data rejestracji: 18.08.11
Medale:
Brak
|
Tapirowane włosy po założeniu czapki później przybierają tak... abstrakcyjne kształty/figury, że po prostu wolę zrezygnować xd chyba, że konkretnie mróz ścina - wtedy albo nauszniki, albo drogą wyjątku czapa xd lato, wiosna, jesień - czapa won :3
__________________
"Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze
Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!'
Hej, drogi Gościu, może zagrasz ze mną sparing w Quidditch? ;>
|
|
|
|
~Ginny97
|
Dodany dnia 24-09-2011 20:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 151
Ostrzeżeń: 0
Postów: 42
Data rejestracji: 18.08.11
Medale:
Brak
|
A więc tak latem i zmią nie niesze nic a zimą i jesienią berety... To jedyne nakrycie głowy które lubie nosic i wtey mam kitke i grzywke wystawioną...
__________________
"Harry rozejrzał się. Biegła ku niemu Ginny; z rozjaśnioną, ale pełną dziwnej powagi twarzą rzuciła mu się w ramiona. Bez zastanowienia, wcale tego nie planując, nie przejmując się tym, że obserwuje ich cały tłum, pocałował ją. (...) Potwór zamieszkujący jego klatkę piersiową ryknął triumfalnie."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy wszech wiedzy Krukonów
CHRROŃ NAS GRYFFINDORZE
Serdecznie pozdrawiam:
Lilly Luna Potter
Sheiker
SevLily36
Anabella Rossi
Karma Chameleon 20
Luniaczekk
A w szczególnosci pozdrawiam
Hermione Jean Granger
Świat się skończył...
Świat się skończył, więc dlaczego bitwa wciąż trwa, dlaczego w całym zamku nie zapadła pełna grozy cisza, dlaczego walczący nie rzucili broni? Harry nie panował już nad swoimi myślami, które krążyły mu po głowie,szydząc z praw logiki, a i wszystkie zmysły zdawały się go okłamywać, bo przecież to niemożliwe, by Fred Weasley był już martwy ...
A potem za wielka dziurą wyrwana w boku zamku przeleciało jakieś ciało i z ciemności pomknęły ku nim zaklęcia, godząc w ścianę tuż nad ich głowami.
- Padnij! - krzyknął Harry, bo nowe świetliste groty już mknęły ku nim z czerni nocy.
Obaj z Ronem chwycili Hermionę i pociągnęli ją na podłogę, ale Percy nadal osłaniał Freda własnym ciałem ...
- Porzuciłeś ją. Co ty sobie wyobrażasz, oszukując ją teraz?
- Wcale tego nie robie.
- Była naprawdę załamana jak z nią zerwałeś
- Tak jak i ja. Wiesz dlaczego nie możemy być razem. Moje chęci nie mają z tym nic wspólnego
- Tak, ale pocałowałeś ją, dałeś jej złudną nadzieje
- Ona nie jest głupia, wie że już nie będzie tak jak kiedyś. Nie oczekuje, że się pobierzemy..
Paramore
|
|
|
|
~hedwigowo
|
Dodany dnia 10-02-2012 17:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2076
Ostrzeżeń: 0
Postów: 746
Data rejestracji: 29.12.11
Medale:
Brak
|
Berety to broń szatanie! Zakładam tylko czapki w zimie, ogólnie nie lubię, jak coś niszczy mi fryzurę i muszę potem poprawiać grzywkę, jak ciągli wchodzi mi w twarz.
__________________
Al PACZino, capuccino ^^
|
|
|
|
~Luniaczekk
|
Dodany dnia 19-02-2012 15:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 475
Ostrzeżeń: 0
Postów: 219
Data rejestracji: 11.01.12
Medale:
Brak
|
Nie lubię czapek. Noszę je tylko czasami w zimie chociaż i tak częściej wybieram kaptur.
__________________
|
|
|
|
~Natalia Tena
|
Dodany dnia 30-07-2012 17:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2599
Ostrzeżeń: 0
Postów: 743
Data rejestracji: 16.07.12
Medale:
Brak
|
czapkę nosze jedynie zimą jak duży mróz lub mocno wieje. lubie takie duże i luźne czapki na co dzień jak jest chłodniej to kaptur.
__________________
Chciałabym wszystkich serdecznie przeprosić - zwłaszcza RazoraBMW, Asika i Toma Riddle'a, a także wszystkich innych, którzy zostali zapoznani z informacją o rzekomej śmierci jednej z użytkowniczek - Machete. To co pisałam/mówiłam było wyjątkowo dziecinne i głupie i chcę za to przeprosić.
Odchodzę także z Hogsmeade, już nie będę wracać.
|
|
|
|
~marihermiona
|
Dodany dnia 26-08-2012 12:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1058
Ostrzeżeń: 1
Postów: 541
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
Ja kocham nosić kapelusze. Mam ich dużo.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
|
|
|
|
~Rose Hathaway
|
Dodany dnia 15-01-2013 17:23
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 521
Ostrzeżeń: 0
Postów: 198
Data rejestracji: 01.11.12
Medale:
Brak
|
Lubię nosiać kaptury, czapko-berety (moja oryginalna nazwa dla luźnej czapki) i takie śmieszne kapelusiki .
__________________
Mam na imię Oliwka, mam czternaście lat, mieszkam w stolicy i jestem raczej pokojowo nastawiona, więc napisz do mnie, nie ugryzę I... to chyba tyle o mnie
|
|
|
|
~Lena1495
|
Dodany dnia 15-01-2013 17:27
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 175
Ostrzeżeń: 2
Postów: 170
Data rejestracji: 02.12.12
Medale:
Brak
|
Czapkę zakładam tylko zimą, latem jakiekolwiek nakrycie głowy odpada
__________________
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE
W snach wchodzimy do świata, który jest całkowicie nasz własny.
Każdy człowiek jest jak księżyc,
ma swoją drugą stronę, której
nie pokazuje nikomu...
|
|
|
|
~Rose Hathaway
|
Dodany dnia 15-01-2013 17:37
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 521
Ostrzeżeń: 0
Postów: 198
Data rejestracji: 01.11.12
Medale:
Brak
|
Latem są fajne kapelusze . Ale ja moje ukochane czapko-berety nawet latem czasami noszę - nie dlatego, że jest mi zimno - dlatego, że mi się tak podoba i taki mam styl .
__________________
Mam na imię Oliwka, mam czternaście lat, mieszkam w stolicy i jestem raczej pokojowo nastawiona, więc napisz do mnie, nie ugryzę I... to chyba tyle o mnie
|
|
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 07-03-2013 21:46
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Nie zakładam, ale do odpowiedniego stroju jak najbardziej pasują. Szczególnie podobał mi się image Korby z Lejdis.
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 08-01-2014 22:08
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Ja chadzam sobie wiecznie z gołą głową. Czy -20 czy +30 i tak najlepiej czuję się bez nakrycia głowy. Każdy mnie ostrzegał przed udarem mózgu ( upały ), zapaleniem opon mózgowych ( mokra głowa na mrozie ). A ja żyję dalej. Jeżeli już miałbym coś wybrać, to najpraktyczniejszy wydaje się kaptur. Zarzuca się szubko - w razie deszczu - albo nawałnicy.
__________________
Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 08-01-2014 22:10 |
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 09-01-2014 14:55
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
W młodości nienawidziłam czapek, szalików i rękawiczek, w trzaskający mróz chodziłam do szkoły w rozpiętej kurtce, licząc na chorobę. Doszło do tego, że tak zahartowałam organizm, że mniej więcej od 4 klasy podstawówki aż do końca liceum nawet niewielkie przeziębienie mnie nie dopadło. Na studiach co nieco się zmieniło w tym temacie, ale czapek nadal nie nosiłam, wydawało mi się, że wyglądam w nich idiotycznie. Potem siostra przywiozła mi z Nepalu bardzo fajną wełnianą czapę (lubiłam ją, ale niestety wyprałam w zbyt wysokiej temperaturze, więc się skurczyła), a w tym sezonie kupiłam sobie czapkę-misia. Długo szukałam takiej, która zamiast uszu z bąbli będzie miała je wydziergane. Ostatecznie padło na coś takiego:
Moja jest w odcieniach brązu, szczerze ją uwielbiam i moim zdaniem(w sumie nie tylko moim) dobrze w tym wyglądam.
Co do lata - jakieś nakrycie głowy zdarzało mi się zakładać tylko podczas wyjątkowo długiego pobytu na słońcu, w wysokiej temperaturze - np. na pielgrzymce (zazwyczaj kapelusz) albo Woodstocku - tu rzadko, ale był jeden taki, podczas którego temperatura chciała mnie zabić, więc założyłam na głowę turban z arafatki.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
Edytowane przez raven dnia 09-01-2014 16:11 |
|
|