Dom:Ravenclaw Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 621 Ostrzeżeń: 1 Postów: 290 Data rejestracji: 20.08.09 Medale: Brak
The Kills to zespół indie rockowy założony przez amerykańską wokalistkę Alison Mosshart ("VV" i brytyjskiego gitarzystę Jamiego Hince'a ("Hotel". Ich trzy albumy, Keep on Your Mean Side, No Wow i Midnight Boom, zebrały wiele pozytywnych recenzji.
Słyszeliście o tym zespole? Wpadły wam kiedyś w ucho jakieś ich piosenki?
Ja osobiście uwielbiam głos Mosshart i ich piosenki.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1035 Ostrzeżeń: 3 Postów: 333 Data rejestracji: 06.02.09 Medale: Brak
Przez chwilę zastanawiałam się, czy nie zrobiłaś błędu i czy to nie aby "The killers" ;> Ale widzę, że nie.
Coś mi koło ucha przemknęło na czyimś odtwarzaczu, ale ni to wybitne ni oryginalne. Nie bardzo mam o czym pisać. Eh Eh nothing else I can say. niah niah słoneczka
__________________
poniewasz nikt nie lubi kotów, nikt nie osiągnie zbawienia
poniewasz koty są dobre, pożywiajcie nimi wasze umysły, ciała i duszę
No, nie wątpię. Te wasze grabaże, pidżamy porno, happysady, akuraty i kij wie, co jeszcze, też są ni wybitne, nie oryginalne.
The Killsów znam z dobre pół roku + kawałek, którym spamił mi kolega na gg. No, i tak się właściwie zaczęło. Poprosił mnie później, bym użyczyła mu swojego iPoda na ich 3 płyty. Użyczyłam, z nudów przesłuchiwałam, no i się spodobało. Z resztą, to wszystko się kumulowało przy Jacku Łajcie i The Dead Weather, w którym to Alison także śpiewa.
Zaczęłam od Midnight Boom, i najbardziej znanych piosenek - Tape Song oraz Last Day of Magic. Moim zdaniem - ich najlepszanajanjanjanjnaj płyta. Jak dobrze, że wpadli na genialny pomysł użycia syntezatora. No, to lecimy z piosenkami: Last Day of Magic, U.R.A Fever, Goodnight Bad Morning. Natomiast nie trawię Cheap and Cheerful. Takie popowe coś, ble.
Później była Keep on Your Mean Side. Nie ma co się rozpisywać. Cat Claw, Superstition, I Hate The Way You Love Pt. 2, Fuck The People, z piosenek.
No Wow. Tejże płyty nie miałam okazji przesłuchać w całości, bo mi się po prostu nie chce. Do tego mam wewnętrzny opór, z powodu braku syntezatora. Ale nie narzekam, płyta nie jest aż taka tragiczna.
Ach, uwielbiam głos VV. Ostatnio nawet skusiłam się na twierdzenie, że jest ona najlepszą wokalistką, jaką znam. Cudowna kobieta, po prostu. I ma cudowną grzywkę. I nie lubię ich teledysków, takie nie-wiadomo, skąd wzięte.
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,186 Data rejestracji: 19.07.11 Medale:
Właśnie też się zastanawiałam czy to nie błąd po najpierw przeczytałam "The Kinks" i byłam zaskoczona, że ktoś tutaj ich słucha. No ale niestety. The Kills nie znam i nigdy nie słyszałam. Raczej nie nadrobię zaległości.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Asik napisał/a:
Raczej nie nadrobię zaległości.
Bo to indie, a wiadomo, co dzisiaj stało się z tym ee niby"gatunkiem". Z takich to możesz obczaić Modest Mouse, jedyne w miarę sensowne indie-rocki bez jakiegoś kretyńskiego image'u czy spopowienia, jak większość dzisiaj (zespoły "indie" oraz pseudo-alternatyffne są produkowane w ilościach hurtowych :F)
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 502 Ostrzeżeń: 0 Postów: 336 Data rejestracji: 28.07.12 Medale: Brak
Znam, słucham już od wielu lat. The Kills jest na drugim miejscu na liście moich ulubionych zespołów. ;> Alison ma niesamowity głos, a obserwując ją podczas występów na scenie można się zahipnotyzować. Ubóstwiam ją. Jamie jest cholernie dobrym gitarzystą, może nie gra wybitnie, ale za to ma własny styl, który podziwiam.
Moim ulubionym albumem od zawsze jest Keep On Your Mean Side. ^^
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 502 Ostrzeżeń: 0 Postów: 336 Data rejestracji: 28.07.12 Medale: Brak
RazorBMW napisał/a:
Bo to indie, a wiadomo, co dzisiaj stało się z tym ee niby"gatunkiem"
Zamknąłeś się na dzisiejsze indie rockowe zespoły, bo uważasz, że wcale nie powinny być określane tym mianem. Zgaduję, że nie zagłębiłeś się w utwory The Kills (i innych, świetnych zresztą, współczesnych indie rockowych zespołów) tylko dlatego, bo żyjesz w przekonaniu, że takich zespołów nie należy tykać i nawet nie masz zamiaru tego zmieniać. Więc proszę Cię - nie zgrywaj takiego wielkiego znawcy muzyki, bo aż tak niesamowicie oblatany w tym temacie nie jesteś.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
White Orchid napisał/a:
Zamknąłeś się na dzisiejsze indie rockowe zespoły, bo uważasz, że wcale nie powinny być określane tym mianem.
Bo nie powinny - Co Indie mówi o samej muzyce DZIŚ? Spoko, było sobie Pixies czy Modest Mouse. I charakterystyczne brzmienie, brudne i lo-fi.
Tyle że potem tych zespołów indie/indie rock zrobiło się od zajeania. Więc i brzmienie zrobiło się podobne. Również, niestety, pod wzgl. image'u, choć image nie ma zbyt dużego wpływu na odbiór samej muzyki.
Indie to DZIŚ tylko pusta łatka, która określa tylko sposób wydawania muzyki, nie styl, jak kiedyś, w latach 90", czy na początku wieku.
[sniff]
Przecież połowa zespołów określanych jako "indie" albo "alternative rock" to pop rock wydawany w wielkich wytwórniach, więc nijak się to ma i do niezależności i do alternatywy. Te zespoły są tak antykomercyjne i alternatywne, że mają po 500 tysięcy słuchaczy na last.fm. [/sniff]
Zgaduję, że nie zagłębiłeś się w utwory The Kills (i innych, świetnych zresztą, współczesnych indie rockowych zespołów) tylko dlatego, bo żyjesz w przekonaniu, że takich zespołów nie należy tykać i nawet nie masz zamiaru tego zmieniać.
Znam TK. I szkoda, że tylko debiut dobry. Bo potem coraz gorzej, niestety. Choć fakt, mega-łatwo wpada to w uszko. Brzmi popowo, bo dziś indie ma być popowy -> się sprzedawać, ergo, po co dziś robić faktycznie mocny indie, które co poniektórych metaluszków by zawstydziło swoją mocą...
Co do zespolików.
Bo są określane czymś, co DZIŚ jest tylko bezużyteczną łatką? Bo robią to, co, no, cholera, większość? Bo połowa brzmi bardzo do siebie podobnie? Teraz "wszystko" jest takie "indie", gdziekolwiek coś zobaczysz z "nowej fali rocka", to jest to albo "altełnatyfne", albo "indie".
Dziś z Indie stało się to samo, co z dubstepem czy progressive - stały się bezwartościowymi łatkami, które albo nic nie mówią o muzyce, lub... znacznie przekręcają jej znaczenie, by się sprzedać słuchaczom. Więc ogarniętego materiału wychodzi stosunkowo niewiele w zalewie popowego nudnego syfu, vide np. całkiem spoko:
Death From Above 1979 - You're a Woman, I'm a Machine
Więc proszę Cię - nie zgrywaj takiego wielkiego znawcy muzyki, bo aż tak niesamowicie oblatany w tym temacie nie jesteś.
Chciałbym chciał napierdzielać znafffffffcę, to bym siedział na piczforku czy innym gównianym porcysie i jarał się tamtejszymi reckami, yup.
I pisałem już gdzieś tutaj - niemożliwe jest znanie się na całej muzyce, ze wzgl. na jej rozmiar.
EOT.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 109 Ostrzeżeń: 0 Postów: 30 Data rejestracji: 20.11.12 Medale: Brak
White Orchid napisał/a:
Jamie jest cholernie dobrym gitarzystą
Przepraszam, ale parsknęłam śmiechem Jamie jest kochany, to fakt, ale grać nie umie za nic Szczególnie widać to na nagraniach video ze studia. Palce zjeżdżają z progów, plącze się, wybija go z rytmu, ale to fakt - ma własny styl.
W tym roku widziałam ich na Openerze - zakochałam się na nowo. VV na scenie jest niesamowita, ogień *3* Jestem skłonna powiedzieć, że jest jedną z najseksowniejszych kobiet na świecie : > Zresztą, sami zobaczcie: http://hellyeahalisonmosshart.tumblr.com/post/31271338202/at-opener-festival-2012
Alison ma cudowny głos, jednak jeśli dalej będzie palić tyle co teraz, to wkrótce go straci... Już i tak średnio wyrabiała podczas śpiewania Tape Song.
A co do płyt, myślę, że najlepsza to Midnight Boom, w niej rozwinęli się najbardziej.
__________________
"Książki warto pisać tylko wtedy, jeśli przekroczy się ostatnią granicę wstydu;
pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka; przynajmniej dla mnie."
Dom:Gryffindor Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 147 Ostrzeżeń: 0 Postów: 107 Data rejestracji: 08.08.12 Medale: Brak
Nie mam nic do zarzucenia The Kills. Uwielbiam Mosshart. Ostatnio wpadła mi w ucho piosenka 'Sour Cherry'.
__________________
Dziękuję osobą, które mnie pozdrawiają. Dzięki nim czuję się taka sławna...
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.