· W poszukiwaniu Gregorowicza... |
~al_kaida
|
Dodany dnia 26-09-2010 12:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
A ja całkowicie zgadzam się z Lady_Badger. Lilly MIAŁA wybór. Mogła oddać Voldiemu Harry'ego, ale ona tak mocno kochała syna, że wolała poświęcić swoje życie. Niemka, jak ją nazywacie, nie miała takiego wyboru. Voldermort i tak i tak zabiłby i ją i jej dzieci.
No i jest też kwestia tego, czy ta kobieta była czarodziejką czy nie. To też mogło się przyczynić do tego, że po zabiciu Niemki, a następnie jej dzieci Voldemortowi nic się nie stało.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|
|
~Peverell
|
Dodany dnia 08-05-2011 06:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1002
Ostrzeżeń: 0
Postów: 187
Data rejestracji: 10.02.11
Medale:
Brak
|
No cóż. Podejrzewam, tak jak wielu przede mną, że ta Niemka była mugolką a z tego co wiemy mogole nie potrafią używać czarów a to co zrobiła Lily to była magia prawda. Nie wiem z kont to uczucie, lecz myślę, że ona, tak naprawdę, nie kochała swe dzieci aż tak mocno/bardzo jak Lily. Ktoś powiedział, że to dlatego, że ona miała kilkoro dzieci a Lily jedno więc bardziej kochało ponieważ miłość Niemki do dzieci była podzielona. Myślę, że gdy chodziło o jej wszystkie dzieci to miłość się zjednoczyła. Lecz niestety. Niemka nie kochała swoje wszystkie dzieci razem wzięte tak jak Lily Harry'ego.
__________________
Przywołuję cienie nocy. Pod mym berłem drży magia ciemności.
Wojna mym żywiołem, wojownicy bez dusz na me rozkazy.
Wolność to tylko wspomnienie, bo prawdziwa siła leży w umyśle.
Czy wciąż chcesz stawić mi czoła? Czy zagrasz w grę,
gdzie stawką jest śmierć? Tylko po to, by odzyskać wolność?
Dziedziczny grzechu nasz!
Klątwa to twoja straż.
O ty, najkrwawsza z ran!
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bólu pan?
Tylko Atrydów płód
Rozetnie dawny wrzód.
Dziedzicu, dom swój lecz!
Bogów tu wzywam wprzód,
By twój nie chybił miecz.
O mieszkańcy podziemnych stref!
Jeśli dotarł do was przysiąg zew,
Dajcie dzieciom pomścić ojca krew!
|
|
|
|
~Adrienne
|
Dodany dnia 08-05-2011 08:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 655
Ostrzeżeń: 1
Postów: 348
Data rejestracji: 25.04.11
Medale:
Brak
|
Sądzę że to błąd Rowling.
__________________
Pozdrawiam całe Hogsmeade!
|
|
|
|
~Hermionka111213
|
Dodany dnia 08-05-2011 12:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2002
Ostrzeżeń: 1
Postów: 610
Data rejestracji: 27.03.11
Medale:
Brak
|
No, ale przecież Harry jest Wybrańcem...
Chociaż fakt, to ma małe znaczenie.
A może on w ogóle nie zabił tych dzieci?
Nie wiadomo...
Ale to może rzeczywiście to, że niemka była zwykłym człowiekiem i nie rzuciła żadnego zaklęcia usprawiedliwia Rowling...
Nie wiem... Nie znam odpowiedzi na to pytanie.
__________________
"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą..."
__________________________
Bardzo mocno pozdrawiam właśnie... ciebie. ;D
Podpisano: Przyszła pani Malfoy. <3
Edytowane przez Hermionka111213 dnia 08-05-2011 12:26 |
|
|
|
~AlresBlack
|
Dodany dnia 08-05-2011 12:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 159
Ostrzeżeń: 0
Postów: 25
Data rejestracji: 13.10.10
Medale:
Brak
|
Sądzę, że jest pare nie dociągnięć, ale nie koniecznie musi być to błąd. Myślę, że w przypadku Harrego ma spore znaczenie przepowiednia, no wiecie "naznaczy równego sobie" itd. no Harry chyba nie mógł zginąć. Tak czy siak to tylko moje spostrzeżenia .
__________________
co prawda gorzej być nie może
|
|
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 08-05-2011 15:37
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że ta ''Niemka'' była czarownicą, bo jak tylko otworzyła drzwi i zobaczyła, kto stoi w progu, to od razu się wystraszyła, co dowodzi, że musiała nią być, bo wiedziała, kto to i co może jej zrobić. Myślę, że ta kobieta nie kochała tych dzieci tak mocno jak Lily kochała Harry'ego i w momencie rzucenia zaklęcia nie chciała tak mocno jak Lily ochronić dzieci przed śmiercią. Jej miłość do swoich pociech nie była wystarczająco silna.
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
|
|
|
|
~Suwin
|
Dodany dnia 20-05-2011 13:02
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 342
Ostrzeżeń: 0
Postów: 88
Data rejestracji: 06.05.11
Medale:
Brak
|
Tu chodzi o przejaw odwagi, jak wiemy Lily nie bała się o siebie, błagała o łaskę nad Harrym. a w przypadku tej niemki, strach, wiedziała że zaraz umrze i to było powodem braku magicznej więzi. A czy była mugolem, czy czarownicą, nie mam pojęcia.
Lady Bellatriks napisał/a:
Wydaje mi się, że ta ''Niemka'' była czarownicą, bo jak tylko otworzyła drzwi i zobaczyła, kto stoi w progu, to od razu się wystraszyła
Wszyscy wiemy ile Voldemort przeszedł zabiegów, jego twarz była straszna. Niemka mogła tego właśnie się przestraszyć. Jego spojrzenie miało w sobie nienawiść, śmierć i rządzę zniszczenia.
AlresBlack napisał/a:
Sądzę, że jest pare nie dociągnięć, ale nie koniecznie musi być to błąd. Myślę, że w przypadku Harrego ma spore znaczenie przepowiednia, no wiecie "naznaczy równego sobie" itd. no Harry chyba nie mógł zginąć. Tak czy siak to tylko moje spostrzeżenia .
Przepowiednia jest tylko projekcją tego co może się zdarzyć w przyszłości. Ale nie twierdzę że to zła teza, ale ja bym się bardziej opierał na przeznaczeniu, albo po prostu o to co ja napisałem. Odwaga i prawdziwa miłość zrobiły swoje. poza tym w Voldemorcie płynęła krew Harry'ego, więc wg przepowiedni, tylko Harry mógł zabić Voldemorta
Edytowane przez Suwin dnia 20-05-2011 13:04 |
|
|
|
~Pomyluuna
|
Dodany dnia 01-07-2011 15:18
|
Zbanowany
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 247
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak
|
jeeej . w książce napisane jest że Harry ujrzał zielone światło, które zabijało kobietę . później mówi do Hermiony ' teraz pewnie wymordował już całą rodzinę ' . nie wiadomo czy zabił te dzieci . : )
__________________
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom"
|
|
|
|
~HarryPotter3107
|
Dodany dnia 05-07-2011 14:01
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5166
Ostrzeżeń: 2
Postów: 232
Data rejestracji: 28.01.11
Medale:
Brak
|
W przypadku Potterów, Harry od początku był celem Voldemorta.a u tej niemki voldemort zabil te dzieci po prostu przy okazji.myśle że w takich przypadkach czar nie działa |
|
|
|
~Victim
|
Dodany dnia 28-09-2012 15:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
A moje zdanie jest takie: ona mogła nie wiedzieć, że Voldemort chce zabić również jej dzieci, w książce jest napisane, że próbowała osłonić je ramionami... A śmierć Lily wyglądała trochę inaczej. Ona wręcz błagała Voldemorta, by ją zabił, a oszczędził Harry'ego... Dobrowolnie wybrała śmierć, by ocalić jedynego syna.
Poza tym fakt, że Lily była czarownicą, też trochę wyjaśnia.
__________________
|
|
|
|
~Fausta Malfoy
|
Dodany dnia 27-10-2012 13:42
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1203
Ostrzeżeń: 1
Postów: 561
Data rejestracji: 17.08.12
Medale:
Brak
|
Ona musiała być czarownicą, bo poznała Voldemorta i wiedziała, że szuka Gregorowicza. Na jej dzieciach przecież nie ciążyła przepowiednia związana z Vodemortem, a już na pewno nie z jego upadkiem. Aha i mogło też chodzić o zaklęcie Fideliusa. Za to nie rozumiem czemu się czepiać o miłość do swojego dziecka, każda matka kocha swoje dzieci, nie powinno się o tym dyskutować.
__________________
|
|
|
|
~bochenek89
|
Dodany dnia 03-11-2012 18:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2125
Ostrzeżeń: 0
Postów: 506
Data rejestracji: 10.10.11
Medale:
|
Moim zdaniem Rowling nie popełniła błędu. Lily miała WYBÓR - mogła oddać dziecko i zachować swoje życie. Voldemort przyszedł do domu Potterów z konkretnymi zamiarami, przyszedł po Harry'ego, to jego chciał uśmiercić. Niemka takiego wyboru nie miała, ponieważ Riddle zabił ją i jej rodzinę w przypływie złości, nie planował tego mordu, zabił tylko dlatego, że się wkurzył.
__________________
|
|
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 05-10-2013 18:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że żaby czar zaczął działać najpierw trzeba go wprawić w działanie. Być może ( i co raczej jest pewne) ów Niemka tego nie zrobiła? Można nie znała tego rodzaju magii? |
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 05-10-2013 22:31
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
ów Niemka tego nie zrobiła
Nie ów Niemka, tylko owa, jak już.
Po drugie, pisanie, że Lily bardzo kochała swojego syna, przy równoczesnym sugerowaniu, że ta druga kobieta kochała swoje dzieci mniej, jest nie na miejscu. Lily nieświadomie użyła magii, by ochronić Harry'ego. Po prostu wypowiedziała słowa, które sprawiły, że zaklęcie mogło zadziałać. Przecież James też zginął, broniąc swojej rodziny - dlaczego więc to Lily jest wymieniana jako ta, dzięki której Harry przeżył klątwę? Czyżby ojciec kochał mniej? Nie, po prostu ważne w tym momencie było WYPOWIEDZENIE słów "zabij mnie zamiast niego". To uruchamia starożytną magię, z której istnienia nawet Lily nie zdawała sobie sprawy. Lily położyła na szali swoje życie w zamian za życie Harry'ego, a Niemka tylko starała się zasłonić dzieci, to był odruch, chociaż zdawała sobie sprawę, że to nic nie da.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Blackdobby
|
Dodany dnia 10-10-2013 20:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 1
Postów: 314
Data rejestracji: 20.09.13
Medale:
Brak
|
Lilly rzuciła zaklęcie...
Tamta pani nie była przygotowana na atak.
Może Niemka była mugolką...
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
|
|
|