Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2195 Ostrzeżeń: 1 Postów: 682 Data rejestracji: 27.04.10 Medale: Brak
Mam dziwny kolor włosów. Taki odcień blondu. Gdy nie ma słońca, robią się prawie brązowe, przy słońcu są złote, a czasem też rude ale to raczej rzadko. Długie i falowane, jak jest wilgotno to nawet kręcone. Strasznie tego nie lubię, wolę całkiem proste. Nie lubię swojego koloru, chciałabym mieć czerwone ale nigdy nie miałam odwagi ich zafarbować.
__________________
Mój naturalny kolor to ciemny blond, ale farbuję je na jaśniejszy odcień (podobno tak mi ładnie). No i od prawie roku mam turkusowe pasemka. Zmywalne, więc co jakiś czas muszę odnawiać kolor, żeby było piyknie kielo cud!
A jeśli chodzi o długość: teraz mam do łopatek tak mniej więcej. Miałam prawie do pasa, ale obcinałam końcówki. Kocham długie włosy i nie zamierzam ich obcinać na krótko.
__________________
CRAZYWITCHTRIO! Czarodziejkadark shadowSailor Mars
Włosy mam trochę za łopatki. Strasznie dużo ich, ale ani scieniowane ani nic, tylko grzywka 9która swoją drogą sterczy na wszystkie strony >.>. Musze chyba troszkę podcieniowac z przodu, bo zwyczajowo tych włosów jest za dużo.
Kolor? naturalnie mam ciemny blond, taki... No najzwyklejszy kolor pod słońcem, w lato słońce rozjaśniało go do zwyczajnego blondu, w niektórych miejscach to do platynowych pasemek >.> Nie znosiłam tego koloru.
Od sierpnia farbuję włosy. Szamponetką. Nadal. nie niszczy aż tak bardzo włosów, a rudy i tak trzeba odnawiać... Aha, wygadałam już kolor. Rudy. Taki epicki rudy. Po pierwszym myciu wygląda idealnie tak jak bym chciała. Wszyscy mówią, że to mój kolor, a i ja się w nim o wiele lepiej czuję niż w blondzie
__________________
Bardzo nie lubię moich włosów. Poza tym, że mają beznadziejny kolor (ciemny blond, najbardziej pospolity jaki można spotkać, nazywam go mysim), to są cienkie i się przetłuszczają, więc żeby w miarę wyglądały, muszę je codziennie myć. Katastrofa.
Ze 3 lata temu zrobiłam sobie grzywkę, taką prostą i długą do linii brwi. Nawet nieźle to wyglądało za tym pierwszym razem, zwłaszcza jak dorzuciłam mahoniowy kolor. Potem bywało różnie - czasem fryzjerka mnie rozumiała, czasem nie potem długo u fryzjera nie byłam, a grzywka dorosła już do końca nosa, więc ją zarzucałam na bok i podpinałam. Ale dzisiaj odzyskałam grzywkę normalnej długości włosy mam ciut za ramiona. I kupiłam szampon koloryzujący w kolorze miedzi, więc będzie eksperyment. Jakby co, zawsze można założyć czapkę i zabunkrować się w domu na ten tydzień albo dwa.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 310 Ostrzeżeń: 0 Postów: 74 Data rejestracji: 30.06.14 Medale: Brak
Ja posiadam długie (lub średniej długości) blond włosy. Nigdy do końca nie wiem xd. Lubiłabym swoje włosy, gdybym nie musiała ciągle ich myć, bo cały czas mi się tłuszczą ;c. Są trochę pocieniowane. Strasznie chciałabym mieć długie, czarne loki, takie same jak Bellatrix :D. Albo proste, czarne włosy z niebieskimi pasemkami.
Dom:Ravenclaw Ranga: Wszechmocny magik Punktów: 6272 Ostrzeżeń: 1 Postów: 246 Data rejestracji: 24.03.14 Medale: Brak
Ja mam dość długie, ciemno brązowe, rozjaśnione na końcówkach. Po umyciu na jeden dzień, kręcą się tak, że trzeba je mieć cały dzień związane, ale ogólnie są ok . BARDZO chciałabym mieć czarne ale los chciał żebym miała brązowe .
__________________
Żałuję że wybrałam sobie taką mało kreatywną nazwę użytkownika, a nie chce zakładać nowego konta bo mam dużo punktów ^^. Pozdrawiam serdecznie <3
raven napisał/a:
Bardzo nie lubię moich włosów. Poza tym, że mają beznadziejny kolor (ciemny blond, najbardziej pospolity jaki można spotkać, nazywam go mysim), to są cienkie i się przetłuszczają, więc żeby w miarę wyglądały, muszę je codziennie myć. Katastrofa.
Heh, mam dokładnie tak samo. O ile łatwo mogę sobie poradzić z naturalnym kolorem (od dawna je farbuję), to przetłuszczanie się stanowi duży problem. Wypróbowałam wiele różnych szamponów, raz nawet zafundowałam sobie bardzo drogą 3 miesięczną kurację, ale niestety nic nie działa. Włosy tak szybko się przetłuszczają, że muszę je myć codziennie. Na dodatek są cienkie i sztywne - nie nadają się do układania. Dlatego albo są proste (rozpuszczone), albo związane w kitkę. Ostatnio jednak polubiłam krótkie włosy, dlatego za miesiąc idę je ponownie ściąć. Tak jest wygodnie, no i wtedy trochę mniej widać, że się tak szybko przetłuszczają.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 135 Ostrzeżeń: 0 Postów: 43 Data rejestracji: 13.05.14 Medale: Brak
Kolor włosów... To tutaj mam problem. Niby oficjalnie mam ciemny blond, ale jak dłużej wyjdę na słońce, to wychodzą mi rudawe... A jak jest zima... To sami wiecie...
Poza tym okropnie mi się kręcą, niestety.
Dlaczego? Gdybyś codziennie rano próbował je rozczesać, ułożyć itp., tobyś mnie zrozumiał. Można powiedzieć ,,Boska kara''.
Ale w te wakacje zbieram na prostownicę i dodatkowe kosmetyki, więc nie będę musiała już płakać nad własnym losem.
__________________
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich czytelników Harrego Pottera
Dom:Ravenclaw Ranga: Lord Punktów: 15399 Ostrzeżeń: 2 Postów: 198 Data rejestracji: 06.07.12 Medale:
Moje włosy są w kolorze ciemnego blondu, który najchętniej bym zmieniła, ale nie chcę póki co niszczyć włosów. Marzy mi się blond nieco jaśniejszy od tego, który mam. Chociaż kasztanowy czy czekoladowy też mi się bardzo podobają, ale niestety raczej by do mnie nie pasowały.
Włosy mam całkiem długie, bo prawie do pasa, ścięte na prosto, jedynie przy twarzy mam krótsze pasma i grzywkę na dwa boki, o ile mogę to tak nazwać. Czyli po prostu przedziałek po środku i pasma, które kiedyś były moją grzywką na bok są długości poniżej kości policzkowych.
Włosy mam gęste, ale niestety nie grube. Nie są też całkowicie cienkie, a przynajmniej nie na całej głowie. Naturalnie proste.
Zwykle noszę je rozpuszczone, bo jestem zbyt leniwa, żeby coś z nich zrobić i za bardzo lubię spać, by rano wcześniej wstać.
No i ich pielęgnacja jest dla mnie zmorą. Muszę je myć codziennie, bo się szybko przetłuszczają i przy tym muszę zwracać uwagę na to, by odpowiednio nawilżyć końcówki, bo się szybko przesuszają. Lubią się też puszyć, a u nasady są często bez objętości. Dlatego spora część moich kosmetyków, to właśnie te do dbania o włosy - maski, odżywki do i bez spłukiwania, olejki, sera, szampony, te normalne jak i te suche, wszelakie lakiery i pianki, choć te dwa ostatnie używam bardzo rzadko.
__________________
- Cóż, jeśli będę twoim przyjacielem, to czy powiesz mi jakie jest hasło do dormitoriów Gryffindoru, żebym mógł wślizgiwać się tam i podrzucać Weasleyowi do łóżka martwe zwierzęta?
- Nie!
- Ok, zdradzisz mi wszystkie brudne sekrety Weasleya i Granger, żebym mógł je odpowiednio ubarwić i rozprzestrzenić po szkole?
Harry nie mógł się zdecydować, czy jest przerażony, czy chce mu się śmiać.
- Nie!
- Czy mogę namówić cię, żebyś przeszedł na mroczną stronę?
- N... - zaczął Harry i spojrzał na niego z zakłopotaniem. To, pomimo wszystko, było bardzo poważne pytanie. - A chciałbyś?
Malfoy wydął wargi.
- Niekoniecznie. Chociaż to mogłoby być zabawne.
Harry potrząsnął głową z niedowierzaniem.
I tak, owszem, z pewną dozą rozbawienia. Nikt inny nie miał tak rażąco paskudnego charakteru jak Malfoy, a to, że obnosił się z nim tak bezwstydnie budziło niemal chęć wybaczeniu mu.
- Dobrze - powiedział w końcu Malfoy.
[...]
- Co zwykle robisz ze swoimi przyjaciółmi? - zapytał Harry niezręcznie.
- Mówię im co mają robić, a oni potem odchodzą i zostawiają mnie w spokoju.
- Och... - ten pomysł nie wydawał się Harry'emu zbyt zachęcający.
- Zrobisz to, co ci powiem? - zapytał Malfoy wprost.
- Nie!
- Ech - powiedział Malfoy ponuro.- Cóż... no więc, co ty zwykle robisz z przyjaciółmi?
- Eeee... dużo rozmawiamy, jaki jesteś wstrętny.
- Więc możesz to robić. Traktuję to jako komplement. 'Światło pod Wodą'
Dom:Slytherin Ranga: Goblin Punktów: 36 Ostrzeżeń: 0 Postów: 4 Data rejestracji: 13.09.14 Medale: Brak
Ja mam długie,, proste włosy w naturalnym kolorze ciemnego blondu (lub brązu, według niektórych, jednak ja upieram się przy ciemnym blondzie). Lubię w nich tylko to, że są długie. Koloru nie cierpię. Brr. Okropne. Zamierzam je rozjaśnić i pofarbować końcówki na jasny, delkikatny róż. No i zamierzam zrobić sobie grzywkę ^^
__________________
Slytherin!
Nie daj satysfakcji komuś, kto czeka aż się poddasz. Walsz o swoje marzenia i realizuj swoje postanowienia. Pokaż innym, że potrafisz i to zrób!
Dom:Slytherin Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 47 Ostrzeżeń: 0 Postów: 14 Data rejestracji: 23.12.14 Medale: Brak
Mam ciemno brązowe włosy do łokci. Są bardzo grube i w dodatku kręcone. Bardzo chciałabym się przefarbować np.na turkusowo albo co tam mi do głowy przyjdzie.
__________________
Uwaga!;Cierpię na nieuleczalny feltonoholizm. Jeśli również cierpisz na tą samą chorobę co ja i/lub jesteś ze Slytherinu, to wiedz, że Cię pozdrawiam.
Ważne! Wyznaję lermanizm!
Jeszcze ważniejsze! Jednoczmy się w nienawiści do Peety Mellarka!!! Drużyna Gale'a górą! Amen.
Powiedz, że Tom Felton i Logan Lerman nie są wspaniali, a do twojego domu przyjdą smutni panowie w garniturach!
Żeby nie było, że nie ostrzegałam!
Dom:Slytherin Ranga: Charłak Punktów: 11 Ostrzeżeń: 0 Postów: 6 Data rejestracji: 06.04.15 Medale: Brak
Chyba jako jeden z niewielu mężczyzn mam długie włosy. Sięgają praktycznie do kości ogonowej, ale niestety są bardzo zniszczone.
Kolor: Brązowe. Kilka lat temu 'strzeliłem' sobie niebieskie pasemka. Miła odmiana c:
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1770 Ostrzeżeń: 0 Postów: 454 Data rejestracji: 23.02.11 Medale: Brak
Mam bardzo długie, postopniowane włosy. Włosy sięgają poniżej pasa, prawie do tyłka i mam nadzieje mieć je jeszcze dużo dłuższe.
Są proste/falowane. Maja tak jakby długie, delikatne fale. Mam bardzo dużo włosów i są bardzo grube. (co skutkuje w fryzjerkach zachwycających się nimi przez 10 minut zanim faktycznie zaczną coś z nimi robić)
Naturalnie włosy mam jasno brązowe/ciemny blond
Rok temu zafarbowałam końcówki włosów na czerwono, teraz całe mam ciemno czerwone. Zafarbowałam długotrwałym szamponem farbującym.
Informacja dla niedoinformowanych. Szampon Farbujący NIE ODŻYWIA włosów. Nie niszczy ich aż tak bardzo jak zwykła farba, ale każdy barwnik, który wchodzi we wnętrze włosa, niszczy je.
Możecie mi wierzyć na słowo, bo włosy są moją wielką pasją, chyba najważniejszą częścią ciała.
Dla każdego kto farbuje włosy parę rad:
- od razu kupić maskę na zniszczone włosy i stosować po farbowaniu, nawet jeśli jeszcze nie są zniszczone, lepiej zapobiegać.
- po farbowaniu podciąć końcówki włosa, żeby nie rozszczepiły się. Podcinanie jest 10 razy ważniejsze przy farbowanych włosach
__________________
You think that killing people may make them like you, but it doesn't.
It just makes people dead.
Dom:Ravenclaw Ranga: Goblin Punktów: 31 Ostrzeżeń: 1 Postów: 8 Data rejestracji: 04.04.15 Medale: Brak
Mam mocno falowane, ciemno brązowe i średniej długości włosy. Na wakacjach zrobiłam sobie ombre i naprawde fajnie to wyglądało więc ostatnio znowu je rozjaśniłam. Lubię moje włosy, ich odcień, to jak się układają ale w ombre wyglądam dużo lepiej i tak zostawię na jakiś czas .
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Do ideału czyli niebieskookiego blondyna mi daleko Blondynem nie jestem, tylko od zawsze brunetem. Nie narzekam w sumie - pewnie to kwestia przyzwyczajenia. Nie myślę oczywiście o jakimś farbowaniu czy ekstrawaganckich fryzurach. Teraz w zasadzie zawsze obcinam się jak zwykle (6 mm) - chciałbym krócej, ale dziwnie bym chyba wyglądał. Jak już szczęśliwie odrosną, to i żel pójdzie w obroty. Coś a la irokez? Nie, raczej jakiś nieład artystyczny czy coś. Bogiem a prawdą, to rzadko zwracam uwagę na włosy/fryzurę. Są, to są i tyle ;p Ważne, że łysy nie jestem, i żadnego siwego włosa A kolega z podstawówki ma już 3/4 siwych włosów, o rok starszy kumpel też. Jeden farbuje, drugi się pogodził z dziedziczną siwizną. (tata jak gołąbek).
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.