Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3203
Ostrzeżeń: 3
Postów: 185
Data rejestracji: 26.09.09
Medale:
|
240 słów. Dedykacyja dla Darkseva.
Ona i on. A może on i ona? Trudno mi powiedzieć, kto dominuje w tym związku, widząc jedynie ich plecy, splecione ręce i jasne włosy dziewczyny. Jest naprawdę zimno. Chucham w zmarznięte dłonie i przytupuję, aby się rozgrzać, ze zdziwieniem patrząc na nieruchomą parę. Czekając na męża, zaczynam przysłuchiwać się ich rozmowie.
- Cieszę się, że zgodziłaś się tu przyjść - powiedział chłopak.
- Mi też jest miło. Ale właściwie dlaczego wybrałeś to miejsce? - przez chwilę uśmiecham się sama do siebie, przypomina mi się moja nieudana pierwsza randka z Piotrem.
- To właśnie tutaj najczęściej przychodziłem z.... przychodziłem oglądać spadające gwiazdy. Stąd widać je najlepiej. A podobno marzenia wypowiedziane podczas ich lotu się spełniają. I chyba nawet wiem, jakie będzie moje - krztuszę się jabłkiem i słucham dalej - czy dziewczyna da się nabrać na tę gadkę? Odpowiedzi udziela mi ich powolny pocałunek.
Nagle blada ręka chłopaka podnosi się i mówi: "Popatrz". Pianista. A może gra na gitarze? przemyka mi przez myśl.
- Pomyśl życzenie - szepcze.
O Boże, niech Piotr już przyjedzie. Zimno jak cholera.
Spadająca gwiazda znika za lasem a za sobą słyszę dźwięk silnika. Odwracam się i widzę niebieskiego forda a mój mąż macha jak głupi.
Wsiadając słyszę jeszcze:
- Chciałabym, aby nasza miłość była wieczna.
W połowie drogi do włączam radio.
Tu wasza ulubiona, ukochana Eska, mówi król Maciuś! W okolicach Warszawy właśnie robił się samolot. Według świadków podczas lotu zapaliła się tylna część maszyny....
Edytowane przez Dogma dnia 30-11-2009 16:37 |
Super Owadzik
Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10619
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,380
Data rejestracji: 28.09.09
Medale:
Brak
|
No, to znów Ty i kolejna [D]. I bardzo dobrze!
Co mogę powiedzieć? A podobało mi się. Co prawda nie było to dla mnie jakoś zaskakujące. Jakoś podejrzewałam, że to będzie coś w tym stylu. Ale ciekawy pomysł. Nie jest to jakiś tak monolog, zakończony zaskakującą wypowiedzią, czy jakimś dialogiem [odpowiedzią]. Nie jest to też coś, co opiera się tylko na dialogu i zaskakującej puencie.
Normalne opowiadanie. I to jest najlepsze! ;)
Poproszę kolejne.
;p
[jak będzie gotowe, rzecz jasna. ja - czekam]
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?]
http://hogsmeade....ad_id=2444
Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Zaskoczyłaś mnie. Nawet bardzo. Przyzwyczaiłam się do Twojej "Barcelony", ten klimat, a tutaj coś takiego. Niby nic, jedna rozmowa a jednak zachwyca, zaskakuje.
Pomysł jak zwykle oryginalny, bo Twój. Zawsze masz takie pomysły... specyficzne. Zawsze jest to takie "niby nic" a tworzysz z tego piękny tekst. Gratuluję kolejnego udanego, życzę Weny. Zaszczyć nas czymś jeszcze. (; |
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Jestem pod wrażeniem. Trudno wyjaśnić dlaczego, po prostu cudo. Według mnie. Końcówka pasuje wspaniale. ^
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
|