· Rupert - za mało doceniany? |
~blackness
|
Dodany dnia 05-12-2012 19:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 218
Ostrzeżeń: 0
Postów: 80
Data rejestracji: 15.11.12
Medale:
Brak
|
Jestem bardzo podobnego zdania do komentarzy wyżej. Jest najbardziej prawdziwy i sympatyczny. A zresztą i tak wolę książki i nie mieszam się w sprawy filmowe.
Edytowane przez blackness dnia 05-12-2012 19:07 |
|
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 05-12-2012 19:10
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Ron może być za mało doceniany. Ale Rupert? Nie sądzę, to aktor, który po prostu gra osobę, z której ludzie się śmieją i uważają ją za nieco żenującą.
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
|
|
|
~Szyszka
|
Dodany dnia 05-12-2012 20:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 0
Postów: 45
Data rejestracji: 21.11.12
Medale:
Brak
|
A wieć tak. Koleżanka (chyba) pytała czy nie uważamy że pan Grint jest mniej doceniany. Spójrzmy prawdzie w oczy. Tak właśnie jest. Kiedy ostatnio widzieliście Ruperta w jakiejkolwiek gazecie? Bo ja na przykład daaawno temu. A Emma? Dość często widać ją na poszczególnych stronach gazet. Daniela zresztą też. Aczkolwiek przyznam rację osobom mądrzejszym ode mnie: on po prostu nie szuka sławy i rozgłosu. Po prostu jest. Są jego wierni fani, ale napewno jest ich zdecydowanie mniej niż wielbicieli Daniela, Emmy lub Toma. No cóż...Rupert urodą nie grzeszy, więc w przeciwieńsstwie do Felton'a fanów na swoją stronę wyglądem nie przeciągnie. Pozostaje mu więc charakter, poczucie humoru itd. I on to potrafi wykorzystać. I wiecie co Wam jeszcze powiem? Napewno jego fanki, chociaż moim zdaniem jest ich zdecydowanie mniej, są lepsze od tych słitaśnych plastików, które ubustwiają Tom'a właśnie za twarz.
Nie umiem pisać, wiem. Ale mam nadzieję, że zrozumiecie przesłanie i wybaczcie, jeśli kogoś uraziłam. Po prostu jestem szczera. I piszę to, co myślę.
__________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy mnie wielbią A zwłaszcza dla drogi Gościu
Szkoła Magii
Edytowane przez Szyszka dnia 06-12-2012 17:35 |
|
|
|
~blackness
|
Dodany dnia 05-12-2012 20:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 218
Ostrzeżeń: 0
Postów: 80
Data rejestracji: 15.11.12
Medale:
Brak
|
Szyszka po prostu to idealnie ujęła. Ma racje co do wszystkiego co napisała. Szczera prawda, o której chyba nikt wcześniej nie wspomniał. |
|
|
|
~dawidxdf
|
Dodany dnia 09-02-2013 16:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 21
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 07.02.13
Medale:
Brak
|
Ja powiem krótko. Dla mnie Ron jest tak samo doceniany jak inni bohaterowie : )
__________________
|
|
|
|
~Kasia_Potterka
|
Dodany dnia 09-02-2013 16:24
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 305
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 24.08.12
Medale:
Brak
|
Szyszka napisał/a:
A wieć tak. Koleżanka (chyba) pytała czy nie uważamy że pan Grint jest mniej doceniany. Spójrzmy prawdzie w oczy. Tak właśnie jest. Kiedy ostatnio widzieliście Ruperta w jakiejkolwiek gazecie? Bo ja na przykład daaawno temu. A Emma? Dość często widać ją na poszczególnych stronach gazet. Daniela zresztą też. Aczkolwiek przyznam rację osobom mądrzejszym ode mnie: on po prostu nie szuka sławy i rozgłosu. Po prostu jest. Są jego wierni fani, ale napewno jest ich zdecydowanie mniej niż wielbicieli Daniela, Emmy lub Toma. No cóż...Rupert urodą nie grzeszy, więc w przeciwieńsstwie do Felton'a fanów na swoją stronę wyglądem nie przeciągnie. Pozostaje mu więc charakter, poczucie humoru itd. I on to potrafi wykorzystać. I wiecie co Wam jeszcze powiem? Napewno jego fanki, chociaż moim zdaniem jest ich zdecydowanie mniej, są lepsze od tych słitaśnych plastików, które ubustwiają Tom'a właśnie za twarz.
Nie umiem pisać, wiem. Ale mam nadzieję, że zrozumiecie przesłanie i wybaczcie, jeśli kogoś uraziłam. Po prostu jestem szczera. I piszę to, co myślę.
Doskonale ujęte...
Rupert nie jest super przystojny ale nadrabia osobowością. Moim zdaniem to że, się chłopak nie udziela jak panna Watson nie czyni go gorszym aktorem który, powinien być ,,drugoplanowcem''. Mii się on podoba. Lepie poznać kogoś z mózgiem niż plastik. Nie obrażając nikogo...
__________________
"Każdy z nas ma swoje Westerplatte..."
Edytowane przez Kasia_Potterka dnia 09-02-2013 16:25 |
|
|
|
~verbena92
|
Dodany dnia 22-02-2013 02:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 0
Postów: 190
Data rejestracji: 30.09.12
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem wcale nie jest mało doceniany, wprost przeciwnie. Między innymi w tym roku był juz na Berlinalach (o ile wiecie co to jest), zagrał już w dużej liczbie brytyjskiej produkcjii, uczestniczy w wielu reklaach związanych ze swoim krajem no i oczywiście wystąpił w teledysku Eda Sh. - Lego House.
Więc dalej sądzicie że jest mało docenianym aktorem z Harrego Pottera?
verbena92 dodał/a następującą grafikę:
[38.18KB]
|
|
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 10-03-2013 15:36
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Zależy w jakim sensie mało doceniany. Jako aktor czy Ron jako postać.
Bo jako aktor to nie gra w jakiś super znanych produkcjach. No ale aktorów cała masa a tych znanych filmów znowu nie tak dużo. Jako Ron jest jak najbardziej doceniany. Zagrał świetną rolę, moim zdaniem idealnie do niej pasował i dla wielu osób jest ulubioną postacią.
__________________
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 01-11-2013 17:44
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Tak, Ron został doceniony ( cokolwiek to znaczy ). Podejrzewam, że pan Rupert również dostąpił zaszczytu "bycia docenionym". O czym jeszcze możemy podyskutować ? Tematów o filmowym Ronaldzie jest na pęczki. Nie widzę potrzeby trzymać tego. Kwestię uważam za wyjaśnioną i zamykam.
__________________
|
|
|