· Harry i Cho |
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 22-03-2012 14:49
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
Cho potrzebowała Harry'ego tylko po to, by zapomnieć o Cedriku.W ogóle do siebie nie pasowali.
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
Edytowane przez Czarownica24 dnia 22-03-2012 16:06 |
|
|
|
~Alex Riddle
|
Dodany dnia 27-06-2012 17:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 0
Postów: 52
Data rejestracji: 25.06.12
Medale:
Brak
|
Nie pasowali do siebie ... nie rozumiem czemu w ogóle byli razem.
__________________
|
|
|
|
~Faria7
|
Dodany dnia 27-06-2012 17:59
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2652
Ostrzeżeń: 2
Postów: 582
Data rejestracji: 10.06.11
Medale:
Brak
|
To był zupełnie nieudany związek. Cho i Harry nie pasowali do siebie. Ginny od początku była przeznaczona Harry'emu. Cho chciała zapomnieć o Cedriku, jej w ogóle na Harrym nie zależało.
__________________
|
|
|
|
~microszymek08
|
Dodany dnia 01-08-2012 13:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 127
Ostrzeżeń: 2
Postów: 194
Data rejestracji: 21.07.12
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie tak zawsze myślałem Cho albo Ginny
__________________
|
|
|
|
~Natalia Tena
|
Dodany dnia 01-08-2012 13:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2599
Ostrzeżeń: 0
Postów: 743
Data rejestracji: 16.07.12
Medale:
Brak
|
Nie, Harry potrzebował kogoś weselszego , a ta co chwilę beczała.
__________________
Chciałabym wszystkich serdecznie przeprosić - zwłaszcza RazoraBMW, Asika i Toma Riddle'a, a także wszystkich innych, którzy zostali zapoznani z informacją o rzekomej śmierci jednej z użytkowniczek - Machete. To co pisałam/mówiłam było wyjątkowo dziecinne i głupie i chcę za to przeprosić.
Odchodzę także z Hogsmeade, już nie będę wracać.
|
|
|
|
~Herminka
|
Dodany dnia 14-08-2012 15:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 279
Ostrzeżeń: 1
Postów: 176
Data rejestracji: 08.10.11
Medale:
Brak
|
Nigdy w życiu bym ich nie połączyła. Byli okropną parą. Dobrze, że nic większego z tego nie wyszło, by bym się załamała.
__________________
Przebiegłości Ślizgonów
dobroci Puchonów
i wiedzy Krukonów
NAUCZ NAS GRYFFINDORZE!!!
Jestem, jaka jestem. Mało ludzi wie na mój temat więcej, niż to, jak mam na imię, ile mam lat i jak wyglądam. Jestem dość tajemnicza. Ufam niewielu osobom. Może dla tego, prawie nikt mnie nie lubi. W przyjaźni stawiam na jakość, a nie ilość.
Serdecznie zapraszam na nowe forum RPG o Harry'm! Magiczny Kociołek
Mam dwa oblicza: szalona wariatka o psychopatycznym śmiechu i zamknięty w sobie potulny baranek.
|
|
|
|
~koraalinaa
|
Dodany dnia 17-08-2012 15:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 97
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 10.08.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że do siebie nie pasowali . A w dodatku Cho przecież była zakochana w Cedriku ...
A tak wgl to cieszę się, że Harry wreszcie zauważył Ginny , bo oni świetnie się uzupełniali . < 33
__________________
koraalinaa
|
|
|
|
~pomyluna1999
|
Dodany dnia 17-08-2012 15:12
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 29
Ostrzeżeń: 0
Postów: 18
Data rejestracji: 07.08.12
Medale:
Brak
|
zgadzam sie w ogole do siebie nie pasowali
__________________
od cnoty GRYFFINDORU
od kretynizmu HUFFLEPUFU
od przebieglosci SLYTHERINU
chron nas RAVENCLAWIE
|
|
|
|
~Nat_Hermiona
|
Dodany dnia 19-08-2012 12:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 256
Ostrzeżeń: 0
Postów: 56
Data rejestracji: 14.08.12
Medale:
Brak
|
Harry i Cho, no nie wiem. Mieli wspólne zainteresowania, wliczając quidditcha, ale Cho jest dość nudna i płaczliwa. Ja na jego miejscu nie zwracałabym uwagi na to, że jest ona 'podobno?' ładna, tylko na to, że jest strasznie krzykliwa i cały czas ma do niego pretensje. Zdecydowanie, bardziej pasuje do niego Ginny i chyba każdy tu się ze mną zgodzi.
___________________________________________________________________________
[Młody nie może] wiedzieć, jak się czuje i jak myśli stary człowiek. Ale starzy ludzie ponoszą winę, jeśli zapomną, jak to jest, kiedy się jest młodym...
|
|
|
|
~HarryP
|
Dodany dnia 29-08-2012 09:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 484
Ostrzeżeń: 1
Postów: 153
Data rejestracji: 04.08.12
Medale:
Brak
|
Nie. Raczej nie.
__________________
drogi Gościu
|
|
|
|
~White Orchid
|
Dodany dnia 31-08-2012 13:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 502
Ostrzeżeń: 0
Postów: 336
Data rejestracji: 28.07.12
Medale:
Brak
|
Nie pasowali do siebie. Myślę, że nawet jakby próbowali to ten związek by im się nie udał. Cho cały czas myślała o Cedriku, a Harry i tak zapewne był tylko nią zauroczony, co po pewnym czasie minęło.
__________________
|
|
|
|
~TakkJakbyJa
|
Dodany dnia 11-10-2012 19:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 355
Ostrzeżeń: 0
Postów: 130
Data rejestracji: 12.07.12
Medale:
Brak
|
Nie, nigdy w życiu! To było zwykłe zauroczenie i tyle! Nie potrafili ze sobą swobodnie rozmawiać co oznaczało, że do siebie zwyczajnie nie pasowali. Cho zawsze mnie irytowała. Była po prostu słodką idiotką, przynajmniej taką ją zawsze widziałam Uważam, że nawet Ginny jest lepszą kandydatką, choć także jej nie lubię.
__________________
Jeżeli przyjmiemy, że ludzkie życie ma być rządzone przez rozsądek, to traci swój potencjał
|
|
|
|
~Fausta Malfoy
|
Dodany dnia 11-10-2012 20:06
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1203
Ostrzeżeń: 1
Postów: 561
Data rejestracji: 17.08.12
Medale:
Brak
|
Nie pasowali do siebie. Zresztą zgadzam się z przedmówczynią ^^.
__________________
|
|
|
|
~verbena92
|
Dodany dnia 11-10-2012 22:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 0
Postów: 190
Data rejestracji: 30.09.12
Medale:
Brak
|
Nie wyobrażam sobie ich razem w przyszłości! Zgodzę się z resztą, TO BY NIE WYSZŁo |
|
|
|
~HannaAbbot
|
Dodany dnia 11-10-2012 22:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 272
Ostrzeżeń: 0
Postów: 54
Data rejestracji: 19.08.12
Medale:
Brak
|
Ja uważam, że Cho absolutnie nie pasowała do Harry'ego. Była pusta, płaczliwa, no i taka jakby bez charakteru. Dla Harry'ego była potrzebna inteligentna, odważna i wytrzymała, dowcipna, umiejąca się postawić. Dokładnie ktoś taki jak Ginny. Poza tym, panna Chang wykorzystywała Pottera jako poduszeczkę do wypłakania się. A Harry'emu potrzebny był ktoś twardy, kto nie płacze przy każdej nadarzającej się okazji...
__________________
Trzeba być bardzo dzielnym,żeby stawić czoła wrogom,ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom.
Dziękuję za pazdrowionka i
pozdrawiam wzajemnie wszystkich ;*
|
|
|
|
~Martita
|
Dodany dnia 12-10-2012 09:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1562
Ostrzeżeń: 0
Postów: 881
Data rejestracji: 27.01.12
Medale:
Brak
|
Dla mnie ten związek był całkowicie bez sensu i na siłę. Przecież oni wcale do siebie nie pasowali.
__________________
|
|
|
|
~Aaronia Stone
|
Dodany dnia 12-10-2012 09:47
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 92
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 10.10.12
Medale:
Brak
|
Każde z nich wracało do osoby, która tak naprawdę zagościła w ich sercach. Oni się tylko "pocieszali". Nie pasują do siebie. Nigdy.
__________________
Patrząc na ciemność lub śmierć
Boimy się nieznanego - niczego więcej
J.K.Rowling
|
|
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 26-09-2013 15:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Harry w Cho się zauroczył, ale z czasem szybko zrozumiał, że tak naprawdę nie mają ze sobą wielu wspólnych tematów. No i w efekcie wszystko się rozsypało. |
|
|
|
~hermiona_182312
|
Dodany dnia 26-09-2013 16:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2519
Ostrzeżeń: 0
Postów: 690
Data rejestracji: 24.09.11
Medale:
Brak
|
Szczerze? No to tak: bohater + beksa. Rozumiem Cho miała trudne chwile po śmierci Cedricka, ale po co rozmawiała o tym ze swoim nowym chłopakiem? (prawie wyłącznie). Współczuję jej, ale powinna trochę się zainteresować tym co ma Harry jej do powiedzenia itd. Ciągle robiła fochy itp. Nie byli zgrani, ale na początku byli całkiem fajni.
__________________
Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli. <3
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.
|
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 26-09-2013 17:06
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Ależ Wy się tej Cho czepiaaacie. Przede wszystkim nie była pusta, nudna i nie była idiotką. To, że płakała, było jak najbardziej naturalne - kto z nas nie przeżywałby śmierci ukochanej osoby? Do zwyczajnego smutku (a być może i depresji) po śmierci Cedrika dochodziło (jak to Hermiona określiła) poczucie "zdrady" pamięci Cedrika, kiedy umawiała się z jego rywalem w Turnieju Trómagicznym. Musiała zapewne znosić kąśliwe uwagi, że najpierw spotykała się z reprezentantem Hogwartu w TT, a potem od razu poleciała do Wybrańca - zawsze w blasku kogoś znanego. No i chciała z Harry'm zwyczajnie pogadać o tym, co wydarzyło się w labiryncie i później, chciała poznać prawdę i miała do tego prawo. Ale Pottuś, kretyn, nie był w stanie zrozumieć co może czuć kobieta, wolał nie używać mózgu i obrażać ją, sugerując, że potrafi tylko ryczeć. Do problemów Cho doszedł więc fakt, że jej własny facet miał w d*pie co ona myśli i czuje, no i zazdrość (zrozumiała zazdrość!) o Hermionę. Opinie o Cho są w większości niesprawiedliwe.
Moim zdaniem była zwyczajną inteligentną dziewczyną o nieprzeciętnej urodzie, popularną w szkole. Wykazała się też odwagą, w końcu nie tak dużo osób zdecydowało się na przyłączenie do GD. Miała tylko jeden problem - zerowy talent do dobierania sobie znajomych. Zarówno Harry, jak i Marietta byli zdecydowanie nietrafionymi kontaktami.
Aha, no i uważam, że to bardzo dobrze, że się rozstali. Harry był wtedy jeszcze zbyt niedojrzały, a ona zasługiwała na kogoś, kto będzie ją szanował i zrozumie jej problemy.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
Edytowane przez raven dnia 26-09-2013 17:40 |
|
|