· Gra w butelke |
~Pyflame
|
Dodany dnia 06-04-2010 20:43
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1995
Ostrzeżeń: 0
Postów: 314
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Chyba każdy z nas wie o co chodzi (zna zasady itd.)... Jeśli nie polecam Wikipedie Co sądzicie o tej grze?? Czy zdarza Wam się w nią grywać?? W jakich okolicznościach najczęściej Jakie przykładowe zadania/pytania zadajecie?? Co jest wg was trudniejsze odpowiedź na pytanie czy wykonanie zadania?? Podyskutujmy na temat tak banalnej gry jaką jest "butelka"
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
|
|
|
|
~Charlie House
|
Dodany dnia 06-04-2010 20:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 196
Ostrzeżeń: 3
Postów: 152
Data rejestracji: 04.04.10
Medale:
Brak
|
Jak ja kocham tą grę ;d genialny klimat ; D na wycieczkach, czy w różnych sytuacjach sie z kumplami i kolezankami grało, zazwyczaj na buziaki takie tam : D Na szczescie nie zdarzyło mi się całować kumpla.
__________________
Ginny0004 < 3
Ale to ja jestem mugolem?
Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie zniszczony...
[gg]19346735[/gg]
Pozdrawiam wszystkich fajnych ludzi. Pamiętajcie o antykoncepcji.
Edytowane przez Charlie House dnia 06-04-2010 20:49 |
|
|
|
~Ginny0004
|
Dodany dnia 06-04-2010 21:35
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1083
Ostrzeżeń: 3
Postów: 463
Data rejestracji: 08.03.10
Medale:
Brak
|
Nie grałam, grać nie zamierzam. Jestem straszną nudziarą, wolę czytać książkę, niż grać w butelkę z jakimiś dziećmi i to jeszcze na całowanie, i tym podobne.
Alicjo, a kto powiedział, ze z dziećmi ??
__________________
|
|
|
|
~Dark Natya
|
Dodany dnia 06-04-2010 21:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2249
Ostrzeżeń: 0
Postów: 667
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Alicjo, a kto powiedział, ze z dziećmi ??
Myślę, że miała raczej na myśli niedojrzałych emocjonalnie/psychicznie ludzi. : P
Hmm, ja osobiście jakoś specjalnie nie przepadam za tą grą. Uważam, że grają w nią małolaty, które chcą zobaczyć jak to jest całować się z płcią przeciwną [no, nie mówię, że wszyscy, ale w czwartej klasie podstawówki ta gra cieszy się wielką popularnością].
No od biedy sobie pogram na jakiś wycieczkach czy cuś. Już wolę, gdy zadawane mi są pytania, niż wykonywać dziwne zadania, chociaż czasami jestem do tego zmuszana... ; P
A pytania zadaję naprawdę różne i różniste. Na pewno popularnym są takie typu Kto ci się podoba?, Z kim chciałbyś/-ałabyś chodzić? itp. itd. Wiadomo, zawsze stara się wymyślić coś wrednego... xd
__________________
You got blood on your hands
And I know it's mine
I just need more time
So get off your low
Let's dance like we used to
But there's a light in the distance
Waiting for me, I will wait for you
So get off your low
Let's kiss like we used to <3
Edytowane przez Dark Natya dnia 06-04-2010 21:50 |
|
|
|
~Pyflame
|
Dodany dnia 07-04-2010 14:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1995
Ostrzeżeń: 0
Postów: 314
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Wypowiem się w moim własnym temacie
Za "Butelką" przepadam^^ Choć nie grywam w nią za często mogę zaliczać się do fanów tej gry Najczęściej gramy w nią na wycieczkach, obozach itp. Gramy na pytania i zadania, tylko kilka razy zdarzyło się grać na buziaczki. Moje ulubione pytania dotyczą sympatii i rzeczy niezwykle błahych. Często pytam się "kto ci się podoba?" , "co ci się podoba w..." , "jaki kolor mają twoje majtki" itd... Zadania zależne od okoliczności. Na obozie/kilkudniowej wycieczce najfajniejsze było takie jakie dostała moja koleżanka "wejdź pod prysznic (w ubraniu żeby nie było) i zaśpiewaj, że chciałabyś się gdzieś przejść z Adamem"... Nie Zapomniane
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
|
|
|
|
*mooll
|
Dodany dnia 07-04-2010 16:04
|
Super Owadzik
Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10619
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,380
Data rejestracji: 28.09.09
Medale:
Brak
|
Gra w butelkę, owszem, kojarzy mi się z wycieczkami gimnazjalnymi, na których działy się cuda-niewidy. Doskonale pamiętam ten klimat lekkiego stresu, że to na mnie wypadnie i te chore zasady, które zmieniały bardzo często, ale też nikt wobec nich nie stawiał specjalnie oporu.
Tak czy inaczej grywałam w tę grę swego czasu, sama nie wiem, czemu. Wydaje mi się, że zawsze wiedziałam o jej bezsensowności. Bardzo głupia, bardzo wciągająca. Człowiek wiedząc doskonale, że nic nigdy dobrego z niej nie wychodzi, grywał w nią, bo grali inni, bo pojawiał się element hazardowej adrenalinki (porównanie z ruletką... jakoś się samo narzuca).
Zapewne gra się w nią wciąż. Nikogo w tym wieku nie pociąga gra w tzw. "państwa-miasta", która wymaga wysiłku intelektualnego. Ale to, czy o moim losie zadecyduje jakaś butelka. I to zapewne nie po oranżadzie, ale ten wątek nie podchodzi pod tę dyskusję. Niemniej jednak dość pokrewny. Bo po napojach wyskokowych zdecydowanie gra staje się nie tyle interesująca, co intrygująco pociągająca w swym prostactwie.
Bywa też bardzo wesoło przy niej, jednak prawda jest taka, że każdy tylko marzy, by szyjka butelki wskazała na niego. Niby cała reszta spektakularnie odetchnęła z udawaną ulgą, to w duchu coś im zgrzyta, że to nie oni się "martwią", co mają zrobić.
Dość ciekawe instynkty wyłażą z czeluści najbardziej skrytych charakterów. Człowiek się naprawdę może dowiedzieć wiele. Nie tylko o innych, poprzez obserwację, ale głównie o sobie. Jeśli tylko chce to widzieć. A z tym już gorzej u napalonych na "butelkę" gimnazjalistów/ek.
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?]
http://hogsmeade....ad_id=2444
Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
|
|
|
|
~lupin23
|
Dodany dnia 07-04-2010 16:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -33
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1
Data rejestracji: 06.04.10
Medale:
Brak
|
Ja grając w butelkę miałem pecha natrafić na wersje bez pytań. Musiałem wykonywać pewne krępujące rzeczy, takie jak taniec na stole lub na krześle, zrobić masaż koleżance. Zdarzały się również jeszcze gorsze rzeczy, np. przytulenie kolegi i objąć jego nogę swoją nogą albo polizanie kogoś po szyji. To wszystko odbywało się przy 3/4 klasy na zielonej szkole.
Podobną grą jest "pytanie czy wyzwanie". Można w nią grać bez butelki i ustalić jakąś kolejność. Polega to na tym, że osoba, na którą wypadła kolej pyta się wybranej osoby: pytanie czy wyzwanie? Osoba którą wybraliśmy musi wybrać jedną z opcji (czyli odpowiedzieć na pytanie lub wykonać jakieś polecenie z granicami przyzwoitości).
Gra w "butelkę" i "pytanie czy wyzwanie" są bardzo rozrywkowymi zajęciami podczas, których można się świetnie bawić.
Edytowane przez lupin23 dnia 07-04-2010 16:59 |
|
|
|
~Charlie House
|
Dodany dnia 07-04-2010 17:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 196
Ostrzeżeń: 3
Postów: 152
Data rejestracji: 04.04.10
Medale:
Brak
|
zrobić masaż koleżance
A to akurat fajna rzecz jest ; D
A lizanie czyjej szyji? : D Jak trafisz na dziewczyne to jest fajnie ; >
__________________
Ginny0004 < 3
Ale to ja jestem mugolem?
Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie zniszczony...
[gg]19346735[/gg]
Pozdrawiam wszystkich fajnych ludzi. Pamiętajcie o antykoncepcji.
|
|
|
|
~malfoj_sam_segz
|
Dodany dnia 07-04-2010 17:21
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9603
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,479
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
Nikogo w tym wieku nie pociąga gra w tzw. "państwa-miasta", która wymaga wysiłku intelektualnego.
Oj, akurat u mnie w klasie ta gra święci triumfy i ciągle w nią gramy ; P
Co do gry, to gra jest całkiem fajna, a co do pytań, "Kto Ci się podoba" czy coś w tym stylu, to uważam to za lekką głupotę. Jak dla mnie straszny banał. Gorzej tylko jak gra się z taką osobą i ona się dowie, w taki dość żałosny powód, ale można kłamać. Powiem tyle, że gra święci triumfy na wszelakich obozach, wycieczkach. Choć ostatnio moje obozy obywają się bez tej gry, co świadczy o ich fantastyczności. Jak dla mnie gra na zabicie nudy, z której może wyniknąć wiele miłych wspomnień i dużo śmiechu.
__________________
Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 16-06-2010 17:38 |
|
|
|
~Promitet
|
Dodany dnia 11-04-2010 19:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 566
Ostrzeżeń: 1
Postów: 100
Data rejestracji: 19.03.10
Medale:
Brak
|
He he ... Gra w butelkę. Nie ciekawa gra. Nie przepadam za nią. Bo nigdy w nią z własnej woli nie grałam. Zawsze jakaś kumpela albo kolego mnie zaciągnął do gry. Ale da się wytrzymać grę w butelkę w ' Pytanie czy Zadanie '.
A ta w całowanie . Kiedy myślę o tej grze to mi się przypomina biwak. Gdy wchodziłam do jakiegokolwiek domku to mnie ciągnęli do gry. Czasem odpuszczałam i grałam ... No i musiałam całować chłopców których nie lubiłam na szczęście tylko w policzek. Bo w usta to tylko przez papier. Nie będę się całować z kimś blee . ;//
Dodany dnia 11-04-2010 19:28
Charlie House napisał/a:
zrobić masaż koleżance
A to akurat fajna rzecz jest ; D
A lizanie czyjej szyji? : D Jak trafisz na dziewczyne to jest fajnie ; >
He he ... Może od twojej strony Skąd wiesz co czuje dziewczyna .
__
A: Edytuj posty!
Edytowane przez Ariana dnia 11-04-2010 22:56 |
|
|
|
~muchor
|
Dodany dnia 16-06-2010 17:32
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1854
Ostrzeżeń: 3
Postów: 476
Data rejestracji: 04.03.10
Medale:
Brak
|
Och! Ja kocham te gre. Najczęściej gram na wycieczkach szkolnych i takowych imprezach i to w stałej ekipie. Czterech chłopaków i trzy dziewczyny (w tym ja). Zawsze jak gramy, są tylko dwa ograniczenia: nie można zadawać takich zadań jak powiedzenie komuś, że jest kompletnie odmużdżonym idiotą i można wziąść tylko trzy lub cztery pytania. Gramy na całego. Ze wszyskim. I z całowaniem i bez żadnych ograniczeń ( nie licząc prawa i tych dwóch). Kocham w to grać!
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
|
|
|
|
~Malkontentka
|
Dodany dnia 16-06-2010 17:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1721
Ostrzeżeń: 1
Postów: 553
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak
|
Kocham tę gre, a jednocześniejej nienawidzę. Gram regularnie z kolegami przed treningami. A że znajomym nie brakuje weny... to jest straszne. Niektóre zadania... na takie bym nie wpadła. Np. Podejdź do mistrza( aaa) i powiedź mu, że jego styl jest gorszy od twojego. Koniec zabawy= 500 pompek. A jeśli chodzi o całowanie... to chłopaków jest 16, a dziewczyny 2 więc jest ciekawie
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
J.R.R. Tolkien
|
|
|
|
~mayii
|
Dodany dnia 03-02-2011 21:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 252
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 21.01.11
Medale:
Brak
|
Lubię tą gre, często w sali saidaliśmy i całą przerwę potrafiliśy np w 10-15 osób grać. Nigdy się nie całowaliśmy. : d Częściej też wybierano pytanie, więc małe pole do popisu było jeśli chodzi o wyzwania. Problemy mielismy zazwyczaj z butelką ; p Potrafiliśmy grać np, piórnikiem ; )
__________________
"-Kiedyś nam powiedziałeś- odezwała się cicho Hermiona - że jeśli chcemy wracać, nie będziesz miał do nas pretensji. Ale nie chcieliśmy."
"Dumbledore byłby bardzo szczęśliwy, widząc, że na świecie przybyło trochę miłości"
" (...) właśnie dlatego nie jesteście w Zakonie... bo nie rozumiecie... że są rzeczy, za które warto umrzeć!"
|
|
|
|
~Veinlii
|
Dodany dnia 04-02-2011 08:01
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 214
Ostrzeżeń: 1
Postów: 164
Data rejestracji: 24.01.11
Medale:
Brak
|
Ja gram najczęściej w butelkę na koloni. Jeszcze nie grałam na całowane ponieważ moi koledzy.... szkoda gadać. Jeśli już to jest to ,, daj buziaka mojemu bratu''. Najczęściej zadawane pytania to chyba o chłopaka np. czy go masz, kto to jest i takie tam. Ogólnie lubię tą grę!
__________________
- Jeśli się zastanawiasz, co tak śmierdzi, mamo, to ci wyjaśnię, że właśnie weszła szlama - powiedział Draco.
Od pozerstwa Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
I od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!
|
|
|
|
~Therion
|
Dodany dnia 05-07-2011 15:10
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1016
Ostrzeżeń: 0
Postów: 451
Data rejestracji: 03.07.11
Medale:
Brak
|
Lubię tą grę, jednak zwykle wybieram pytania Wolę nie ryzykowac, bo moi znajomi mają dziwne pomysly i obawiam się zadań ;D
__________________
Hear The Sound
The Angel Come Screaming.
__
Pozdro Dla Ziomali
Killjoys!
MAKE
SOME
NOISE
Scabior <3
|
|
|
|
~Pomyluuna
|
Dodany dnia 05-07-2011 15:30
|
Zbanowany
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 247
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak
|
wycieczki, urodziny , nocki . ; p
oczywiście najczęście pada pytanie ' kto ci się podoba ? . ' ; pp
lubię tą grę .
__________________
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom"
|
|
|
|
~AlexXx
|
Dodany dnia 14-07-2011 12:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 255
Ostrzeżeń: 1
Postów: 82
Data rejestracji: 11.06.11
Medale:
Brak
|
Często w nią gram ze znajomymi np. z klasy na ogniskach klasowych wycieczkach. Najtrudniejsze pytania np. o miłości . I najczęściej one są zadawane lub pocałuj kogoś tam. No, ale lubię tą grę. ;P |
|
|
|
~kizzucha
|
Dodany dnia 23-09-2011 16:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1648
Ostrzeżeń: 2
Postów: 292
Data rejestracji: 05.01.11
Medale:
Brak
|
Lubię ta grę, ale w dobrym towarzystwie. Najczęściej oczywiście na wycieczkach itp. Częściej chyba biorę wyzwanie, ale to zależy też od tego, co wiem o osobie, która mi pytania zadaje, bo jak wiem, ze każe zrobić coś ... eeee.. dziwnego to wolę prawdę.
__________________
UROCZYŚCIE PRZYSIĘGAM, ŻE KNUJĘ COŚ NIEDOBREGO!
Wiedz, że coś się dzieje drogi Gościu.
HarryPotter3107 - ;D
Loa_Riddle - ;D
Ale że co? ;>
______________________________
"-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome,puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
''Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwale, a nawet powstrzymać śmierć... Jeśli tylko nie jesteście bandą bałwanów, jakich zwykle muszę nauczać."
"- Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze. "
|
|
|
|
~fanka98
|
Dodany dnia 23-09-2011 16:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5238
Ostrzeżeń: 3
Postów: 775
Data rejestracji: 16.03.11
Medale:
Brak
|
Uwielbiam grać w butelkę, o ile nie jest na całowanie lub inne pokazane w Wikipedii przykłady. Gram tylko w "Wyzwanie albo prawdę" i tylko w odpowiednim towarzystwie.
Najczęściej to na urodzinach itp. |
|
|
|
~shocked
|
Dodany dnia 23-09-2011 16:30
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Wybraniec
Punktów: 8443
Ostrzeżeń: 1
Postów: 416
Data rejestracji: 11.08.11
Medale:
Brak
|
Lubię tą grę, ale wkurza mnie, że niektórzy zwyczajnie kłamią odpowiadając na pytania.
__________________
Żeby nie było nieporozumień: shocked jest rodzaju żeńskiego
To sytuacja bez wyjścia. Gdybyśmy mieli czekoladę, to
znalazłbym w sobie energię, żeby wyruszyć do
samochodu po więcej czekolady. Ale bez czekolady nie uda mi się pokonać nawet pierwszego stopnia.
Kevin Holmes, Jutro
|
|
|