· 'Wizja' Harry'ego-śmierć jego rodziców. |
~Lily Evans
|
Dodany dnia 02-07-2009 10:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 286
Ostrzeżeń: 0
Postów: 67
Data rejestracji: 01.06.09
Medale:
Brak
|
Ja się o mało nie popłakałam. Lily Evans jest moją ulubioną postacią w Harrym chociaż nigdy nie występowała żywa. To mną bardzo wstrząsnęło a jednocześnie byłam trochę zła. No bo jak mogli nie mieć przy sobie różdżki. W sumie nie wiedzieli że zaklęcie zostało przełamane. |
|
|
|
~Fernando
|
Dodany dnia 19-07-2009 21:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2047
Ostrzeżeń: 0
Postów: 264
Data rejestracji: 02.04.09
Medale:
Brak
|
Cieszę się, że Rowling pozwoliła sobie opisać dokładnie śmierć rodziców Harry'ego. Dobrze, że w końcu poznaliśmy więcej szczegółów. Jak dla mnie i James, i Lily zginęli bohaterską śmiercią, strasznie było mi ich szkoda. To byli odważni, wspaniali ludzie. Szczególnie Lily, która zginęła, broniąc synka... Może nie było to nic niezwykłego, ale jednak zrobiło to na mnie wrażenie. Scena śmierci rodziców Harry'ego była poruszająca, jednak nie popłakałem się w owym momencie, nie wzruszyła mnie ona tak bardzo. Płakałem jedynie przy odwiedzinach grobów Potterów na cmentarzu.
Każdej śmierci w serii HP było mi strasznie szkoda, ale śmierć Potterów była nieunikniona. O życiu super szczęśliwego Harry'ego i jego rodziców chyba mało kto by chciał czytać. Cała fabuła wzięłaby w łeb; ściganie Voldemorta nie miałoby sensu, Harry o całym świecie magii wiedziałby od razu. Tak więc James i Lily musieli zginąć... Strasznie było mi żal Harry'ego, jako że wychowywał się z okropnymi Dursleyami, bez rodziców; jednocześnie podziwiam go za to.
|
|
|
|
~Eileen_Prince
|
Dodany dnia 19-07-2009 21:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 505
Ostrzeżeń: 2
Postów: 127
Data rejestracji: 12.07.09
Medale:
Brak
|
Nando- tak samo jak ja! Ja też przy śmierci nie płakałam, ale kiedy Harry ich wspominał nad grobem nie mogłam powstrzymać łez.
Co do ich śmierci... No tak, oczywiście bardzo bohaterska. Zastanawia mnie jednak i strasznie ciekawi to, dlaczego Jamesa zabił bez oporów, a Lily kazał się odsunąć, jakby nie chciał jej tak do końca zabić. I zastanawiam się, czy nie ma to związku ze Snape'm... (<3)
__________________
"r11; Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
r11; To bardzo wzruszające, Severusie r11; powiedział z powagą Dumbledore. r11; A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
r11; Jego losem? r11; wykrzyknął Snape. r11; E ecto patronum! [...]
r11; Przez te wszystkie lata?...
r11; Zawsze."
<3
|
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 04-08-2009 20:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
Również bardzo lubię te dwie postacie - James i Lily. Ich śmierć też mną wstrząsnęła... Czytając to płakałam... To było straszne, myślę, że dla Harry'ego również. Ale przez to wiedział, że rodzice go naprawdę kochali, oddali za niego życie, żeby on żył. To chyba dużo znaczy dla każdego dziecka. Bo często rodzice mówią, że umarliby za nas. A tutaj rodzice nie tylko mówią, ale i robią. To jest piękne i straszne za razem.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 11-08-2009 21:50
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Przyznaję, ta wizja wywarła na mnie wielkie wrażenie. Gdy to czytałam, miałam wrażenie, że to widzę, że doświadczam tej wizji. Jestem bardzo ciekawa, czy i jak pokażą to w filmie. Już się nie mogę tego doczekać.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|
|
~Olivia Springsey
|
Dodany dnia 14-08-2009 17:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 2
Postów: 49
Data rejestracji: 05.08.09
Medale:
Brak
|
mHM. Też płakałam jak Harry ujrzał ich w zwierciadel... dużo trzeba by było pisać. hm choć z drugiej strony jakby żyli cały czas nie byli by tak doceniani. ludzi najbardziej doceniamy po ich śmierci..
__________________
Olivia Springsey
I belive elves are truth!
|
|
|
|
~PaniWeasley
|
Dodany dnia 14-10-2009 11:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 619
Ostrzeżeń: 0
Postów: 139
Data rejestracji: 15.07.09
Medale:
Brak
|
Nie znam takich słów, aby to opisać, jakie było to dla mnie.
Harry chciał wiedzieć, jak zginęłi jego rodzice, ale nigdy nie przypuszczałam, że będzie mógł to zobaczyć.
W ogóle nie wyobrażam sobie, co ja zrobiłabym na jego miejscu. Szok.
Dla mnie sam fakt, że matka oddaje życie za dziecko zapewniając mu ochronę jest wzruszające.
Za każdym razem, gdzy przeczytałam o tej wielkiej miłości rodzicielskiej, to ciarki mnie przechodziły.
"Kochasz mnie, lubisz ją"
M. Cyrus |
|
|
|
~Kamate
|
Dodany dnia 14-10-2009 14:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 477
Ostrzeżeń: 0
Postów: 116
Data rejestracji: 29.07.09
Medale:
Brak
|
Mną ta wizja śmierci jakoś nie wstrząsnęła. Od dawna wyobrażałam sobie ich śmierć. Poza tym Rowling nawet mnie trochę zawiodła. Voldemort tylko wszedł i ich zabił, nie było jakiejś walki, czegoś, co pobudziłoby moją wyobraźnię.
__________________
"Oddychamy światłem, oddychamy muzyką, oddychamy chwilą obecną." A. Rice "Wampir Lestat"
_________
Jeśli lubisz opowieści fantasy to pisz na PW, mam link do fajnego bloga.
|
|
|
|
~weroniczka95
|
Dodany dnia 08-05-2010 07:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 2
Postów: 85
Data rejestracji: 06.05.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie Lily i James byli bohaterami, którzy wnieśli do tej książki trochę poczucia że warto jest umrzeć dla osób, które się naprawdę kocha
"Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odjedzie na zawsze, jego miłość będzie nas chronić" |
|
|
|
~Charakternik
|
Dodany dnia 22-08-2010 08:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 686
Ostrzeżeń: 1
Postów: 202
Data rejestracji: 11.08.10
Medale:
Brak
|
No tak , zginęłi broniąc Harry'ego z czystej , i tylko miłości. Broniąc go , wiedzieli że ich zabije , i myśleli że i on nie ma szansy na przeżycie. I nie zgnięli strasznie , Avada Kedavra. |
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 24-09-2010 20:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Rodzice Harry`ego - Lily i James chcieli bardzo dobrze dla dziecka. Bali się Voldemorta. Nie wiedzieli, że Glizdogon ich wydał. Chcieli obronić dziecko, które wychowali. Woleli oddać życie niż przeżyć śmierć dziecka.
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~Hanna_Abbott
|
Dodany dnia 24-09-2010 20:20
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 44
Ostrzeżeń: 1
Postów: 54
Data rejestracji: 06.07.10
Medale:
Brak
|
Hmmm ta scena średnio mi sie podobała oni rzeczywiscie byli bardzo naiwni wierząc że przyjaciele ich nie zdradzą a potem chcieli za wszelka cene ratować Harrego . Woleli umrzeć niż przestać h]chronić syna.
__________________
Pozdro dla Monika_Lestrange i Potter_maniaczka i Promited i Loonyy
I oczywiście dla wszystkich którzy pozdrawiaja mnie.
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem. - Mój ulubiony cytat ;]
|
|
|
|
~Luunka
|
Dodany dnia 25-09-2010 23:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 95
Ostrzeżeń: 0
Postów: 31
Data rejestracji: 24.09.10
Medale:
Brak
|
Ja w takiej sytuacji, może miałabym poczucie winy, ale na pewno wykorzystywałabym każdą chwilę życia bo wtedy miałabym pewność że moi rodzice nie oddali za mnie życia na darmo.
__________________
- Albusie Severusie - powiedział tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadła do wagonu - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem.
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
|
|
|
|
~daniel123
|
Dodany dnia 04-12-2011 09:10
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 511
Ostrzeżeń: 3
Postów: 234
Data rejestracji: 10.08.11
Medale:
Brak
|
To było smutne, ale Potterowie zginęli jak bohaterzy. Harry potem w Zakazanym Lesie powiedział "Nie chciałem żebyście umarli. Żadne z was. Przepraszam..."
__________________
|
|
|
|
~roksi16
|
Dodany dnia 17-12-2011 11:57
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 303
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 12.11.11
Medale:
Brak
|
No zawsze czekałam na to, żeby kiedyś w końcu J.K Rowling opisała tę noc kiedy zginęli Potterowie, i w końcu się doczekałam tego w 7 części...no było to straszne ale właśnie podobnie sobie to wyobrażałam...
__________________
Od kretynizmu Puchonów
Od przebiegłości Ślizgonów
Od wiedzy O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!
Pozdrawiam wszystkich Pottermaniaków, a szczególnie tych, którzy pozdrawiają mnie!!!
_____________________________________________
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
"Harry jest naszą największą nadzieją. Zaufajcie mu."
Oczywiście że dzieje się to w mojej głowie, ale skąd wniosek, że wobec tego nie dzieje się to naprawdę?
|
|
|
|
~Bella Muerte
|
Dodany dnia 17-12-2011 13:35
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1246
Ostrzeżeń: 1
Postów: 403
Data rejestracji: 11.03.10
Medale:
|
Zastanawia mnie jednak i strasznie ciekawi to, dlaczego Jamesa zabił bez oporów, a Lily kazał się odsunąć, jakby nie chciał jej tak do końca zabić. I zastanawiam się, czy nie ma to związku ze Snape'm... (<3)
To zastanawiające, ale nie można tego wykluczyć. Snape przecież przyznaje się Dumbledore'owi, że błagał Voldemorta o oszczędzenie Lilly Potter. ;d
Nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale najwyraźniej ma to z nim coś wspólnego.
To wspaniałomyślne ze strony Rowling, że przedstawiła szczegółowo wydarzenia z owego pamiętnego dnia, kiedy Valdemart zastał zupełnie nieprzygotowanych Potterów w nieosłoniętym czarami domu i bez większego wysiłku pozabijał dwójkę.
|
|
|
|
~sampia
|
Dodany dnia 17-12-2011 13:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 459
Ostrzeżeń: 0
Postów: 107
Data rejestracji: 30.10.11
Medale:
Brak
|
Straszne...
Płakałam przy tym chyba z 5 min.
Byłam w kinie wściekła, że tą scenę usunięto.
Tak na to liczyłam....
Zawsze jak czytam ten fragment to płaczę.
Lily i James...
Tak ich lubiłam...
|
|
|
|
~21olka
|
Dodany dnia 17-12-2011 15:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Horkruks
Punktów: 7277
Ostrzeżeń: 1
Postów: 203
Data rejestracji: 12.12.11
Medale:
Brak
|
Napewno ta sytuacja była bardzo smutna
jednak każdy kochający rodzic odda życie za swoje dziecko |
|
|
|
~Blackdobby
|
Dodany dnia 12-10-2013 10:36
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 1
Postów: 314
Data rejestracji: 20.09.13
Medale:
Brak
|
To było wstrząsające.
To była smutna wizja na prawdę kochających rodziców, którzy się poświęcili.
Harry musiał czuć się strasznie po tej wizji.
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 30-10-2013 19:52
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Wielkiego wrażenia na mnie ta wizja nie zrobiła. Po pierwsze, to było czymś oczywistym, że Czarny Pan zamordował ich zaklęciem Avada Kedavra . To nie mogło być miłe przeżycie dla rodziców Wybrańca. Czego tu się spodziewać ? A być może skutecznie z mózgu ( a może uczuć ? ) owsiankę zrobiła mi scena z KF, gdzie Voldek w czarnym kapturze, pelerynie włamuje się do Potterów. Krzyk Lilly, pełno zielonego światła. Pozamiatane.
__________________
Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 30-10-2013 19:54 |
|
|