Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 225
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Książka
»» Więzień Azkabanu
»»» Glizdogon i Huncwoci?
Drukuj temat · Glizdogon i Huncwoci?
~Rojeek F
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 11-02-2009 22:04
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 470
Ostrzeżeń: 1
Postów: 126
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak

Możliwe, że jakoś się do niech wślizgnął, jak na glizdogona przystało...
Był słaby, nie potrafił nawet dotrzymać obietnicy jaką mu powierzono.
Ah... Nie rozumiem dlaczego tak zrobili :/


__________________
img140.imageshack.us/img140/1536/butsn2oc6.png
Wyślij prywatną wiadomość
~Damakeri F
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 12-02-2009 10:43
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 191
Ostrzeżeń: 0
Postów: 119
Data rejestracji: 18.01.09
Medale:
Brak

Ja, po pierwsze, nie rozumiem czemu Glizdogon trafił do Gryffindoru. No, chyba że poprosił o to Tiarę, tak, jak zrobił to Harry.
A co do Huncwotów... podzielam zdanie większości z Was, że on się po prostu przyczepił do nich i dopasował.
__________________
"The world I love
The tears I drop
To be part of
The wave can't stop
Ever wonder if it's all for you
The world I love
The trains I hop
To be part of
The wave can't stop
Come and tell me when it's time to"


hogsmeade.pl/tiara,ravenclaw,on.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~frid F
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 14-02-2009 14:05
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 104
Ostrzeżeń: 0
Postów: 37
Data rejestracji: 13.02.09
Medale:
Brak

Voldemort myślał że strażnikiem tajemnicy Potterów zostanie jakiś znakimity czarodziej , a nie niepozoryny Peter .
Nie mam pojecia czemu tak przebojowi i popularni James , Syriusz i Lupin przyjaźnili się z kimś takim jak Glizdogon. według mnie to dziwne .
__________________
only frid .

Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.
- Mark Twain .
Wyślij prywatną wiadomość
~Moony Alex F
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2009 17:46
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 271
Ostrzeżeń: 0
Postów: 58
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

E, a mi się wydaje, że oni wszyscy po prostu lubili Petera. Może i nie był tak zdolny jak pozostali, ale na pewno miał w sobie coś, za co można go było polubić. W przyszłości stał się tym, kim się stał, ale za czasów nauki w Hogwarcie mógł być zupełnie inny.
Czytałam ostatnio doskonałego ficka o życiu Remusa (wiem), gdzie Pettigrew został obdarowany zdolnością świetnej obserwacji ludzi. I bardzo mi się to spodobało - w końcu musiał coś umieć.
Pewnie, że był na swój sposób zapatrzony, szczególnie w Jamesa i Syriusza, i mógł odczuwać swego rodzaju zachwyt, że jest ich kumplem. Ale myślę, że wtedy jego po prostu się dało lubić.
Dopiero później, może tak na szóstym, siódmym roku, zaczął czuć wewnętrzną złość na pozostałych. Dlaczego musi być zawsze w cieniu trzech utalentowanych chłopaków, w tym dwóch takich, którzy skradli serca pewnej niewieściej części Hogwartu, w tym jednego, który ze swoim futerkowym problemem był fascynujący i interesujący. James i Syriusz wprowadzali tyle życia do szkolnej codzienności, Remusowi się to również zdarzało (który mimo wszystko nie potrafił się wychylić, bo jednym z jego największych lęków była strata przyjaciół), a on - łaził za nimi i w całym swoim ja czuł się gorszy.

Więc wydaje mi się, że Huncwoci byli przyjaciółmi - wszyscy byli przyjaciółmi, niezależnie od tego, jak widział ich Harry na zdjęciu (mam tu na myśli wyraz miłego zaskoczenia, że panowie Lunatyk i Glizdogon znaleźli się w tak 'doborowym towarzystwie' - w końcu mimo narracji trzecioosobowej, prawie wszystko widzimy oczami Pottera), nie zważając na to, kim stał się Peter w przyszlości.
I byli przyjaciółmi w czwórkę, do pewnego czasu, kiedy to Peter czuł rosnący w sercu żal, zawód a nawet nienawiść?
http://whatamacallit.deviantart.com Wyślij prywatną wiadomość
~Dobby The House Elf F
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 07-05-2009 13:53
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 221
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 07.03.09
Medale:
Brak

Co do bycia strażnikiem tajemnicy, nie ma wątpliwości, że wydawał się niepozorny- jak Voldemort mógłby zgadnąć, ze to on jest strażnikiem tajemnicy!
Ale trudno powiedzieć, dlaczego stał się Huncwotem, jeżeli oni po prostu Petera nie lubili. Według mnie, po prostu bardzo się lubili i tyle.
Edytowane przez Dobby The House Elf dnia 07-05-2009 13:54
Wyślij prywatną wiadomość
~Niewidka F
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 13-05-2009 18:28
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak

Moim zdaniem Potter'owie obdarzyli go tajemnicą, gdyż uwarzali że Voldemort nie zorientuje się że taki słaby, niepozorny człowiek może być tak wartościowy. A dlaczego został Huncwot'em? Moim zdaniem Syriusz i James pragnęli się przed kimś popisać, i być przez kogoś podziwianym. A Glizdogon ich z pewnością podziwiał i im zazdrościł.; )
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Wyślij prywatną wiadomość
~Domaa F
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 29-06-2009 15:31
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 881
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 28.06.09
Medale:
Brak

Dlaczego go wybrali na strażnika tajemnicy o ile dobrze pamiętam było bardzo dobrze opisane w książce. On był tchórzliwy i w ogóle. Kto by wpadł na pomysł, że ktoś mógłby powierzyć takiemu tchórzowi tak wielką tajemnicę Potterów ? Nikt. Przecież tajemnice mieli powierzyć Syriuszowi, ale on się jej wyrzekł. Powiedział, że na pewno będzie osobą, której będą szukać aby tą tajemnicę powiedział dlatego też dali ją Pettigrew. Nie mam pojęcia jakim cudem on znalazł się w ich paczce. Może się podlizywał i pomagał im, a im to pasowało ? Tego ja nie wiem.
Wyślij prywatną wiadomość
~Lily Evans F
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 29-06-2009 16:36
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 286
Ostrzeżeń: 0
Postów: 67
Data rejestracji: 01.06.09
Medale:
Brak

Myślę że on po prostu cały czas chodził za nimi i może byli razem w dormitorium. Mogli go też po prostu polubić w szczególności James, ponieważ Peter był jednym z tych co go uwielbiali i podziwiali a jak wiemy James Potter lubił się chwalić. Dziwi mnie to że James z Lily zgodzili się na propozycje Syriusza, żeby to Peter był ich Strażnikiem Tajemnicy. A może zgodzili się z Syriuszem że Voldemort nie będzie go szukał, bo pomyśli że nie mogli zrobić kogoś takiego Strażnikiem.
Wyślij prywatną wiadomość
~Lady Lilian F
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 01-08-2009 20:53
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 650
Ostrzeżeń: 0
Postów: 122
Data rejestracji: 25.07.09
Medale:
Brak

To nie jest tak że człowiek rodzi się i jest taki do dnia śmierci.
Moim skromnym zdaniem Peter w szkole był lubiany przez pozostałych przyjaciół. Bo żeby nazwać kogoś przyjacielem wybiera się komuś komu się ufa. Syriusz mówiąc, że poprosił Potterów by wybrali Petera na Strażnika Tajemnicy, musiał mu ufać skoro tak postąpił. Przecież gdyby mu nie ufał nie prosił by o akurat jego. Co dziwne Syriusz i James byli przekonani że to Remus jest po drugiej strony barykady. Wielokrotnie powtarzano że czasy nie były pewne. Nie wiadomo komu można było ufać. To było trafianie na oślep. W szkole wszystko było łatwiejsze. Huncwoci (Marauders) sobie ufali , gdyby tak nie było ni udawało by im się tak wiele razy wyjść z opresji cało.
__________________
fc05.deviantart.com/fs29/f/2008/103/e/f/Gryffindor_by_laurastarzx.gif
Poznajmy się drogi Gościu!!
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !

"...-Zostawcie go- powtórzyła Lily. Patrzyła na Jamesa z odrazą- Co on wam zrobił?
- No wiesz. . .- powiedział James powoli, jakby się zastanawiał- to raczej kwestia tego, że on istnieje. . . jeśli wiesz, co mam na myśli. . ."
http://alchemy1978.wordpress.com/ Wyślij prywatną wiadomość
~Eileen_Prince F
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 01-08-2009 21:52
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 505
Ostrzeżeń: 2
Postów: 127
Data rejestracji: 12.07.09
Medale:
Brak

W szkole to było moim zdaniem co innego. Nie wiedzieli kto jest po której stronie. Uważam, że sam Petigrew nie wiedział jeszcze, że kiedyś przyjdzie mu być sługą Czarnego Pana. Chociaż osobiście uważam, że w tworzeniu mapy to on za dużego udziału nie miał, bo nie wyobrażam sobie Glizdogona jako człowieka inteligentnego.
__________________
"r11; Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
r11; To bardzo wzruszające, Severusie r11; powiedział z powagą Dumbledore. r11; A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
r11; Jego losem? r11; wykrzyknął Snape. r11; ExPecto patronum! [...]
r11; Przez te wszystkie lata?...
r11; Zawsze."

<3
www.silver-doe.blog.onet.pl Wyślij prywatną wiadomość
~Evi91 F
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 04-08-2009 19:14
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak

Prawdopodobnie był Huncwotem tylko dlatego, że mieszkał w dormitorium z Jamesem, Syriuszem i Remusem. A co do tego dlaczego był Strażnikiem Tajemnicy. To sam Syriusz ujawnia, że był niepozorny i chcieli w ten sposób zmylić Voldemorta.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."

hogsmeade.pl/tiara,gryffindor,ona.gif

Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
Wyślij prywatną wiadomość
~al_kaida F
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 17-08-2009 23:51
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak

Peter pewnie od samego początku bardzo podziwiał Jamesa, Syriusza i Remusa, a trójka się już tak do niego przyzwyczaiła, że Glizdek zawsze jest przy nich, bardzo nieporadny, lecz oddany. Może także chłopcy zlitowali się nad Peterem, że ten nie miał przyjaciół, i dołączyli go do swojej paczki. A dlaczego został ST, wyjaśniać już chyba nie trzeba. Miało to być zamydleniem oczu Voldkowi.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.

i54.tinypic.com/s1430i.gif
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny Rozbawiony
Wyślij prywatną wiadomość
^Lady Holmes F
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 15-12-2009 19:26
Administrator

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 29123
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,889
Data rejestracji: 21.11.09
Medale:
Brak

Zgadzam się z al_kaidą. Pewnie Huncwoci przyjaźnili się z nim, ponieważ mieszkali w jednym dormitorium, a trudno by było ukryć niektóre sprawy.
Wyślij prywatną wiadomość
*mooll F
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 16-12-2009 23:50
Super Owadzik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10619
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,380
Data rejestracji: 28.09.09
Medale:
Brak

No tak, zdecydowanie nie dziwi mnie jego obecność wśród nich. Dokładnie, jak powiedziała Rewolucja: Potter lubił mieć adoratora - Peter nadawał się idealnie; Syriusz był cwaniaczkiem i do tego kimś, kto lubi wiedzieć, że ktoś się go słucha - Peter był do tego stworzony; Lupin? No cóż, był prefektem, był inteligentny, spokojny - co z kolei imponowało Blackowi i Jamesowi - i był w ich paczce. No, jakżeby się Peter mógł nie nadawać?

Dlaczego Strażnik? Nie, to też jakoś nie wzbudza moich podejrzeń. Był tak tchórzliwy, że każdy wiedział: Peterowi nie można nic powiedzieć, bo może wyjawić. Dla inteligentnego Voldemorta miał być niezauważalny. W końcu Voldzio takimi jak Glizdogon się nie skala. I Syriusz miał prawidłowy tok myślenia. Ale, jak wiemy, to nie wystarczyło...
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.


Oscar Wilde


* * *

Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?]
http://hogsmeade....ad_id=2444
Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
Wyślij prywatną wiadomość
~AlecRiddle F
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 17-12-2009 16:30
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 101
Ostrzeżeń: 1
Postów: 28
Data rejestracji: 04.12.09
Medale:
Brak

Mały, nieporadny z trzema kolesiami którzy byli prawdopodobnie najlepsi w roczniku... A do tego ćwiczyli jak zostać animagami. Stąd chyba jego ksywka: Glizdogon. Wśliznął się do nich nauczył się być animagiem, a zdradził ich bo zmusił go do tego strach. W Insygniach, w piwnicy Malfoy'ów poddał się Harremu i Ronowi.
Wyślij prywatną wiadomość
!leea F
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 09-02-2010 20:40
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Medal

Po prostu ciągle za nim chodził, wiecznie ich podziwiając, a ponieważ schlebiało to im, w akcie pewnej "łaski'' ,dostąpił tego zaszczytu.
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
www.facebook.com/PesymizmPozwala Wyślij prywatną wiadomość
~Laufey F
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 16-05-2010 14:52
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak

Nie wiem dlaczego ktoś tak tchórzliwy jak Pettigrew należał do Huncwotów . Wiadomo Potter - zdolny uczeń , Black - razem z Potterem pakowali się w tarapaty , Lupin - prefekt , a Peter ? Taki tchórz i przyjaźnił się z nimi . A Strażnikiem tajemnicy został dlatego że był niepozorny i tchórzliwy . Kto by pomyślał że taki Glizdogon jest Strażnikiem Tajemnicy Potterów ? Ale i tak Sami-Wiecie-Kto dowiedział się że to on i wyciągnął od niego wszystko .
__________________
i47.tinypic.com/2quj72s.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~Luna_975 F
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 23-06-2010 15:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 132
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 22.06.10
Medale:
Brak

Fantazja napisał/a:
W zasadzie obecność Glizdogona w paczce Huncwotów nigdy mnie jakoś specjalnie nie dziwiła. Pettigrew uwielbiał przebywać w towarzystwie silniejszych od siebie, myśląc zapewne, że coś dzięki temu osiągnie, a James i Syriusz byli na tyle zarozumiali, że imponowało im, gdy ktoś ich podziwiał, komplementował, gdy im zazdrościł... Obie strony miały z tego jakiś zysk, chociaż może nie do końca chłopcy zdawali sobie z tego sprawę, a jeśli nawet, nie przyznawali się do tego zapewne nawet przed samymi sobą, uważając, że są prawdziwymi przyjaciółmi na dobre i na złe. Jak się potem okazało, Glizdogon wcale taki nie był. Zaimponował mu ktoś jeszcze silniejszy i potężniejszy - Lord Voldemort - i przeszedł na jego stronę. A dlaczego to właśnie Pettigrewa wybrano na Strażnika Tajemnicy? Już to wyjaśniono. Nikt by się raczej nie domyślił, że ten niepozorny, tchórzliwy chłopak mógłby nim zostać, zwłaszcza, że pod ręką był odważny, znający się na czarach Syriusz.

Zgadzam się z tym. Pewnie na początku Peter po prostu za nimi chodził, a oni przyjęli go do paczki, bo lubili się przed kimś popisywać. Tylko zawsze mnie ciekawiło, dlaczego właściwie on tafił do Gryffindoru? Jakoś nie widzę na to żadnego sensownego wytłumaczenia, bo przecież w Gryffindorze ważna była odwaga, a Pettigrew zawsze był tchórzem i nigdy się nie zmienił.
I jedna rzecz mnie dziwi: czemu wszyscy piszecie, że Lupin był prefektem? Bo przecież zaprzyjaźnili się w pierwszej klasie, a prefektem został w piątej. Syriusz i James mieli jakieś zdolności prorocze, czy co? Bo przeciez nie mogli wiedziec, zę będzie prefektem, a z tego co tu piszecie, wynika, że tylko dlatego się z nim przyjaźnili.
Edytowane przez Luna_975 dnia 23-06-2010 16:01
Wyślij prywatną wiadomość
~marta F
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 23-07-2010 13:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 875
Ostrzeżeń: 0
Postów: 136
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Uważali, że Voldemort nie zorientuje się, że taki niepozorny, słaby człowiek może być Strażnikiem Tajemnicy Potterów.

Jednak nie rozumiem czemu Syriusz, James i Remus przyjęli Petera Pettigrew do swojej paczki...To bardziej on się do nich wprosił, ani cieszyli się, gdy podziwiał ich postępowanie na każdym kroku...
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !

"- Dlaczego mam zatem słuchać serca?
- Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie."
Wyślij prywatną wiadomość
~Croce F
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 24-07-2010 12:08
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 356
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 22.07.10
Medale:
Brak

Moim skromnym zdaniem James i reszta mogli po prostu powiedzieć:
-Co mi tam, nie zaszkodzi jak do nas dołączy. Będzie nas podziwiał i będzie nam wdzięczny...
No, bo w końcu czemuż by nie? Przecież przyjęcie czarodzieja, który będzie ich podziwiał i ubóstwiał to przecież nic złego.
Co do tego czemu Potterowie wybrali Petera na Strażnika Tajemnicy-to proste. Przecież nawet Syriusz mówił, że poprosił Potterów by nie mianowali go Strażnikiem Tajemnicy, tylko Petera, bo Voldemort nie będzie się spodziewał, że taki słabeusz jak Peter został Strażnikiem Tajemnicy...
__________________
Magia jest cenną "rzeczą", choć nie wiem, czy to odpowiednie określenie.
Magia to potęga, lecz istnieją dwa rodzaje "potęgi". To od Ciebie zależy, który rodzaj wybierzesz...
Wiele, wiele ludzi oddałoby wszystko za to, by świat był "magiczny". Nie dostrzegają tylko, że świat z dnia na dzień staje się coraz bardziej napełniony magią, w różnej formie - jedna z nich to książka, którą z pewnością bardzo dobrze znasz...

Croce
drogi Gościu , buuu! Zboczeniec! xD
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT