· Poddalibyście Się? |
~Charakternik
|
Dodany dnia 23-08-2010 11:12
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 686
Ostrzeżeń: 1
Postów: 202
Data rejestracji: 11.08.10
Medale:
Brak
|
Harry w czasie Bitwy o Hogwart , miał szansę , aby się poddać Voldemortowi , przez co nikt nie zginąłby. Nie zrobił tego. Pytanie , czy wy byście postąpili jak harry , walczyli dalej , i zabili Voldemorta , czy poddalibyście się , dali się zabić , i pozwolić żyć innym , w złych czasach , ale jednak żyć? |
|
|
|
~Ginny_Ruda
|
Dodany dnia 23-08-2010 11:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1034
Ostrzeżeń: 2
Postów: 171
Data rejestracji: 19.06.10
Medale:
Brak
|
Nie wiem jak na to odpowiedzieć. Z jednej stroy Harry dobrze zrobił, że w końcu pozbył się Voldemorta i pokazał mu, że nie jest mile widziany, ale ryzykując w ten sposób życie najbliższych to trochę...na jego miejscu pewnie chciałabym się poddać, ale na pewno przemknęłaby mi przez głowę myśl: czy Voldemort nie kłamie mówiąc, że nikt oprócz mnie (Harry'ego) nie zginie, bo na pewno byłby do tego zdolny.
Wniosek jest taki, że postąpiłabym jak Harry, walczyłabym.
__________________
Moje serce to jest muzyk - improwizujący
Przestań mówić kłamstwa o mnie, bo zacznę mówić prawdę o Tobie..
|
|
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 23-08-2010 11:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Oczywiście że postąpiłabym jak Harry ! To chyba jasne. Chciałabym pokonać Voldemorta i raz na zawsze ukrócić jego panowanie. Na pewno nie byłabym taka tchórzliwa i postawiłabym na to aby żyć ale w złych czasach. Powinno się poświęcić życie kilku ludzi dla całego świata.
__________________
Edytowane przez Laufey dnia 23-02-2012 18:53 |
|
|
|
~Ginny_Ruda
|
Dodany dnia 23-08-2010 11:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1034
Ostrzeżeń: 2
Postów: 171
Data rejestracji: 19.06.10
Medale:
Brak
|
powinno się poświęcić życie kilku ludzi dla całego świata . (Ups troche przesadziłam xDDD )
no tak , przesadziłaś, troszkę ;))
Ja stawiałabym na pierwszym planie bliskich, a potem całą resztę, chociaż zabicie Voldemorta jest równe z ocaleniem przyjaciół.
__________________
Moje serce to jest muzyk - improwizujący
Przestań mówić kłamstwa o mnie, bo zacznę mówić prawdę o Tobie..
|
|
|
|
~GinnyPotterxD
|
Dodany dnia 23-08-2010 11:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 147
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 29.08.09
Medale:
Brak
|
Gdybym miała taki wybór to możliwe, że bym się poddała, ale... tak jak napisała Ginny_Ruda czy mogłabym uwierzyć Voldemortowi w to, że gdy zginę on zostawi moich przyjaciół i pozwoli im odejść? nie sądzę... Przecież Voldemort chciał przejąć władzę nad światem czarodziejów i nad światem mugoli. Na pewno nie dotrzymał by słowa... Nie wiedziałabym jak postąpić bo gdybym się poddała Voldemort nie miał by przeszkód, aby zabić resztę moich przyjaciół... A gdybym walczyła mogłabym skończyć z Voldemortem i ochronić od niego moich najbliższych raz na zawsze. A więc raczej postąpiłabym tak jak Harry - walczyłabym, nie poddałabym się.
__________________
J.K. Rowling is my Hero
Edytowane przez GinnyPotterxD dnia 23-08-2010 11:54 |
|
|
|
~Cointreau
|
Dodany dnia 23-08-2010 13:15
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1433
Ostrzeżeń: 0
Postów: 525
Data rejestracji: 11.06.09
Medale:
Brak
|
Ja wolałabym walczyć dalej. Zaryzykowałabym, mogłoby zginąć co prawda parę osób, jednak jest o co grać. Lepiej żyć bez Voldemorta, niż jakby poddać się jego rządom. Z drugiej strony - jeśli by mnie zabił, to wtedy pewnie i tak niewiele by mnie to już obchodziło. ;]
Wolałabym jednak zaryzykować swoje życie o dobro bliskich. Jeśli by się nie udało - cóż, przynajmniej się próbowało, efekt w sumie ten sam, co jakbym się poddała od razu. ;]
__________________
~~
|
|
|
|
~RemusS
|
Dodany dnia 23-08-2010 14:48
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 258
Ostrzeżeń: 0
Postów: 71
Data rejestracji: 16.08.10
Medale:
Brak
|
Myśle że to oczywiste ...
Ja mam taki punkt myślenia : Jeśli uda mi się zabic Voldemorta będe wiedział ze wszyscy są bezpieczni.
Jeśli dalbym się zabic co by mi to dało?Jego słowo? Przecież ono jest nic nie warte mógłby je złamac i zabic wszystkich
Więc: postąbiłbym tak jak harry |
|
|
|
~yoyo
|
Dodany dnia 23-08-2010 15:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1811
Ostrzeżeń: 0
Postów: 239
Data rejestracji: 30.06.10
Medale:
Brak
|
Ja nie chciała bym się znaleźć w tej sytuacji i jak poprzednik wyżej się wypowiedział, że na słowo Voldemorta nie można by był polegać. jakoś nie wyobrażam sobie, że mógłłby sprawić, że ktoś pod jego rządami i rozkazami mógłby się dobrze czuć. Prawdopodobnie próbowałabym stawiać opór i szukać najlepszego rozwiązania.
__________________
Więc wyjdź na parkiet, pokaż swoje flow !
Nie ma takiej siły, którą mógłbyś zatrzymać nas.
Zdobywamy szczyty, płonie kolejny grass.
Każdy z was ją zna - muzyka, która wprowadza was w ten piękny stan pozytywnych myśli, pozytywnych zmian.
Bratnią duszą dla reggae się stań.
|
|
|
|
~Lord Mateusz
|
Dodany dnia 28-08-2010 10:09
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -107
Ostrzeżeń: 2
Postów: 77
Data rejestracji: 27.08.10
Medale:
Brak
|
pozbył się Voldemorta i pokazał mu, że nie jest mile widziany, ale ryzykując w ten sposób życie najbliższych to trochę...na jego miejscu pewnie chciałabym się poddać, ale na pewno przemknęłaby mi przez głowę myśl: czy Voldemort nie kłamie mówiąc, że nikt oprócz mnie (Harry'ego) nie zginie, bo na Voldemort chciał przejąć władzę nad światem czarodziejów i nad światem mugoli. Na pewno nie dotrzymał by słowa... Nie wiedziałabym jak postąpić bo gdybym się poddała Voldemort nie miał by przeszkód, aby zabić resztę moich przyjaciół... A gdybym walczyła mogłabym skończyć z Voldemortem i ochronić od niego moich
__________________
Mateusz
|
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 28-08-2010 10:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Ja bym się nie poddała. Dobra, Voldemort zabija Harry'ego, a nie wierze, aby Voldemort tak nagle wszystkich zostawił w spokoju, wycofał się. Z pewnością byłoby jeszcze więcej ofiar gdyby Harry się poddał. I ogólnie żyć w niebezpiecznych czasach? Moim zdaniem lepiej zaryzykować walką, niż bez bitwy się poddać ;].
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
|
|
|
~Lady James
|
Dodany dnia 28-08-2010 10:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja bym z całą pewnością się poddała. Nie jestem jakoś szczególnie odważna i na pewno nie byłabym w stanie walczyć. Nie ma we mnie tyle heroizmu, co w Harrym. Poza tym, ciężko byłoby mi żyć wiedząc, że przez moją decyzję zginęło wiele osób.
__________________
Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
|
|
|
|
~Karol_Potter
|
Dodany dnia 28-08-2010 11:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 9
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 11.04.10
Medale:
Brak
|
Ja bym walczył. Nawet jeśli miałbym zginąć, to zginąłbym walcząc o wolność. Pewnie nawet gdyby Harry się poddał, Voldemort nie przestałby zabijać, bo zbyt wielu ludzi mu się naraziło. |
|
|
|
~Lord Mateusz
|
Dodany dnia 28-08-2010 13:36
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -107
Ostrzeżeń: 2
Postów: 77
Data rejestracji: 27.08.10
Medale:
Brak
|
chciałabym się poddać, ale na pewno przemknęłaby mi przez głowę myśl: czy Voldemort nie kłamie mówiąc, że nikt oprócz mnie (Harry'ego) nie zginie, bo na pewno byłby do tego zdolny.walczył. Nawet jeśli miałbym zginąć, to zginąłbym walcząc o wolność. Pewnie nawet gdyby Harry się poddał, Voldemort nie przestałby zabijać, bo zbyt wielu
Wniosek jest taki, że postąpiłabym jak Harry,
__________________
Mateusz
|
|
|
|
~LordofDarkness
|
Dodany dnia 28-08-2010 14:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 45
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 16.01.10
Medale:
Brak
|
Ja bym na miejscu Harry`ego bym walczył żeby pokonać Voldemorta, żeby inni mieli zycie jakiego ja nie mialem . |
|
|
|
~Luunka
|
Dodany dnia 24-09-2010 19:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 95
Ostrzeżeń: 0
Postów: 31
Data rejestracji: 24.09.10
Medale:
Brak
|
To dość trudne pytanie. Jednak sądzę że postąpiłabym jak Harry, ponieważ to co miało się stać , stałoby się prędzej czy później. A Harry walcząc dał późniejszym pokoleniom szansę na normalne życie bez strachu cierpienia i śmierci ...
__________________
- Albusie Severusie - powiedział tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadła do wagonu - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem.
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
|
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 24-09-2010 20:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
To bardzo trudne pytanie. Ja niestety nie, bo bym bardzo chciał spełnić marzenia o śmierci Voldemorta i to wykonać, niż być później przezywanym tchórzem. Wolałbym oddać życie dla dobra ludzkości niż siedzieć bezpiecznie w domu. I tak w takiej sytuacji mógłbym zginąć. Nie wystarczy zamknąć zamków.
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~Hanna_Abbott
|
Dodany dnia 24-09-2010 20:24
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 44
Ostrzeżeń: 1
Postów: 54
Data rejestracji: 06.07.10
Medale:
Brak
|
Hmmm żeczywiście to trudne pytanie. NIe jestem odważna ale mam też ceche Harrego nie moge żyć jeśli ktoś sie dla mnie poswięca także mimo mojego przerażenia wybrałabym smierc
__________________
Pozdro dla Monika_Lestrange i Potter_maniaczka i Promited i Loonyy
I oczywiście dla wszystkich którzy pozdrawiaja mnie.
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem. - Mój ulubiony cytat ;]
|
|
|
|
~Eileen_Prince
|
Dodany dnia 24-09-2010 20:35
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 505
Ostrzeżeń: 2
Postów: 127
Data rejestracji: 12.07.09
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że zrobiłabym tak samo jak Harry. To oczywiste, że Voldemort kłamał. Zginęłoby tyle samo osób, co zginęło i pewnie jeszcze więcej. Jasne, gdybym była Wybrańcem i tak już czułabym na sobie brzemię i winę za śmierć innych, ale umrzeć z poczuciem, że umieram, podczas gdy inni pokładają we mnie nadzieję i wierzą, że uratuję świat, a ja tak sobie się poddaję i skazuję ich na pastwę losu? Nie. Nie lubię zawodzić ludzi.
__________________
"r11; Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
r11; To bardzo wzruszające, Severusie r11; powiedział z powagą Dumbledore. r11; A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
r11; Jego losem? r11; wykrzyknął Snape. r11; E ecto patronum! [...]
r11; Przez te wszystkie lata?...
r11; Zawsze."
<3
|
|
|
|
~Ron Ronald Weasley
|
Dodany dnia 24-09-2010 20:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 1
Postów: 26
Data rejestracji: 17.08.10
Medale:
Brak
|
Raczej postąpiłbym jak Harry, ale też troszke inaczej Ja raczej bym poszedł na otwarty szturm, i walić wszystkim co popadnie, w śmierciożerców. Chociaż z drugiej strony, wszedłbym pod peleryne niewidke i coś bym pokombinował. |
|
|
|
~susan viktmore
|
Dodany dnia 25-09-2010 17:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 51
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 18.09.10
Medale:
Brak
|
hmmm, trudno powiedzieć. z jednej strony jak ci się nie uda, to voldemort cie zabije i innych tez, z drugiej strony jak sie poddasz to jednak nie masz pewnosci czy nie bedzie dalej zabijal. ja jednak bym zaryzykowala i poszla walczyc. za orzyjacio,, rodzine i... za innych
__________________
susan viktmore
|
|
|