· Poddalibyście Się? |
~pannaweasley
|
Dodany dnia 14-08-2011 09:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 137
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 22.07.11
Medale:
Brak
|
Nie poddałabym się. Przewidziałabym, że Voldemort nawet jak mnie zabije to i tak będzie mógł zabić wszystkich moich przyjaciół, a ja juz nie będę mogła ich ochronić, bynajmniej większości.
__________________
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Siemka drogi Gościu
|
|
|
|
~Sophia
|
Dodany dnia 14-08-2011 09:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1427
Ostrzeżeń: 0
Postów: 411
Data rejestracji: 09.01.11
Medale:
Brak
|
Ja wolałabym się poświęcić i oszczędzić ofiar (oczywiście gdybym wiedziała o tym, że tak trzeba...)...
__________________
"-U nas na święta- powiedziałem- będzie Bunia, ciocia Donata i stryjek Eugeniusz.
- A u nas- powiedział Alcest- będzie biała kiełbasa i indyk."
~Nowe przygody Mikołajka
Snape: Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Harry:Tak.
Snape:Tak, proszę pana.
Harry:Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Pozdrawiam Cię drogi Gościu!
|
|
|
|
~pannaweasley
|
Dodany dnia 14-08-2011 09:51
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 137
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 22.07.11
Medale:
Brak
|
Sophia - ale skąd byś wiedziała, ze jak Ty umrzesz to on wszystkich nie pozabija i tak?
__________________
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Siemka drogi Gościu
|
|
|
|
~Hermiona565
|
Dodany dnia 14-08-2011 11:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 333
Ostrzeżeń: 0
Postów: 146
Data rejestracji: 02.05.11
Medale:
Brak
|
Trudno odpowiedzieć na takie pytanie, bo tak naprawdę to nikt nigdy nie wie jak by postąpił. Ale ja wolałabym walczyć.
__________________
Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie.
- Trudno - Felix machnął ręką. - Widziałem go.
- Ponurego Żniwiarza? - zapytał Net.
- W warunkach celowo generowanych złudzeń optycznych nigdy nie ma całkowitej pewności, co się zobaczyło. Ale prawie na pewno to był on.
- Celowo generowanych... - powtórzył Net. - Masz na myśli tę kulę, odblaski i stroboskopy?
- Tak.
- A jak mówisz na latarkę? Ręczny miotacz fotonów?
Felix, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności
Nawet jeśli to już koniec,
Harry Potter na zawsze pozostanie częścią mnie... <3
|
|
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 15-10-2011 19:56
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Ja bym się nie poddała...chyba..nie można na to odpowiedzieć nie będąc w takiej sytuacji, ale myślę, że Harry postąpił słusznie ..
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
|
|
|
|
~dastanblack3000
|
Dodany dnia 19-11-2011 09:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak
|
Ja już bym wolał walczyć niż żeby cały świat i moje dzieci żyły w takich złych czasach. A gdybym wiedział że jestem wybrańcem zrobiłbym to tym bardziej. Jak ja bym marzył uczestniczyć w tej bitwie o hogwart. Nawalał bym śmierciożercow Avadą !!! I by było ok.
__________________
Walking on air
;>
|
|
|
|
~Hermionagranger122
|
Dodany dnia 19-12-2011 20:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 51
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 30.12.10
Medale:
Brak
|
Ja bym się poddała,nie jestem znowu taka odważna.Gdybym była Harrym to bym sobie żyła jakoś.Jak bym była np: Hermioną a Harry gdyby się poddał wyjechałabym do Australii;d Do rodziców i zamieszkała tam,chociaż trudno byłoby tu zostawić wszystko.. |
|
|
|
~laurel123
|
Dodany dnia 15-01-2012 18:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 76
Ostrzeżeń: 2
Postów: 105
Data rejestracji: 13.01.12
Medale:
Brak
|
Ja bym się nie poddała, walczyłabym dalej. Mimo że Tonks, Lupin, fred itd. przeżyliby to przecież Voldemort w pełni władzy panujący nad szkołą i ministerstwem na pewno oczyścilby świat z mugoli i czarodziei nie czystej krwi. Myślę, że więcej ludzi zginęłoby gdyby Harry się poddał. |
|
|
|
~hedwigowo
|
Dodany dnia 20-01-2012 15:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2076
Ostrzeżeń: 0
Postów: 746
Data rejestracji: 29.12.11
Medale:
Brak
|
Charakternik napisał/a:
Harry w czasie Bitwy o Hogwart , miał szansę , aby się poddać Voldemortowi , przez co nikt nie zginąłby. Nie zrobił tego. Pytanie , czy wy byście postąpili jak harry , walczyli dalej , i zabili Voldemorta , czy poddalibyście się , dali się zabić , i pozwolić żyć innym , w złych czasach , ale jednak żyć?
E, co by to dało, że się poddał? I tak pewnie wykończyłby po kolei dawnych sprzymierzeńców Pottera i tych, którzy pochodzą z rodziny mugoli, a nigdy nie zgłosili się na przesłuchanie.
__________________
Al PACZino, capuccino ^^
|
|
|
|
~Pomylunaa
|
Dodany dnia 22-01-2012 17:36
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 103
Data rejestracji: 01.11.11
Medale:
Brak
|
Harry wiedział ,zę nawet gdy sie podda walka na nowo się zrodzi więc i tak i tak wszyscy zginą więc próbował coś z tym zrobić.... myślę , ze postąpiłabym tak jak on
__________________
" Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości "
|
|
|
|
~onlyHorcrux
|
Dodany dnia 23-02-2012 18:32
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4642
Ostrzeżeń: 2
Postów: 397
Data rejestracji: 22.02.12
Medale:
Brak
|
Walczyłabym. Wiem, że ludzie wtedy za mnie ginęli, ale ja nie wierzę Voldemortowi. I tak by ich zabił. ; p |
|
|
|
~emma wtson
|
Dodany dnia 23-02-2012 19:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 105
Ostrzeżeń: 0
Postów: 85
Data rejestracji: 04.01.12
Medale:
Brak
|
To trudne pytanie, ale....
ja myślę, że trzeba walczyć "fizyk-ryzyk" |
|
|
|
~Kalia
|
Dodany dnia 23-02-2012 20:07
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 629
Ostrzeżeń: 0
Postów: 71
Data rejestracji: 31.10.09
Medale:
Brak
|
Hmmmm to trudna decyzja. Z jednej strony nie chciałabym, by umierali za mnie bliscy, po za tym mogłabym przegrać z Voldemortem. Ale z drugiej strony Voldemort pewnie kłamał mówiąc, że nikogo więcej nie zabije. A moi przyjaciele, owszem, żyliby, ale za to w koszmarnych i mrocznych czasach. Tak więc, nie poddałabym się, na miejscu Harry'ego walczyłabym.
__________________
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Terry Pratchett, Czarodzicielstwo
"- Moja babcia mówiła, że umrzeć to jakby zasnąć - oświadczył Mort z odrobiną nadziei w głosie.
- TRUDNO MI TO STWIERDZIĆ. NIE ZDARZYŁO MI SIĘ ANI JEDNO, ANI DRUGIE."
Terry Pratchett, Mort
Kiedy się jest bogiem, nie trzeba się tłumaczyć.
Terry Pratchett, Mort
Edytowane przez Kalia dnia 23-02-2012 20:10 |
|
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 24-02-2012 21:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Hm.....Nie myślałam o tym ale po głębszym namyśle stwierdzam,że zrobiłabym tak jak Harry i starałabym się jak najszybciej zabić Voldemorta by zginęło jak najmniej osób.
__________________
|
|
|
|
~Ms_Kane
|
Dodany dnia 29-04-2012 12:12
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2978
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,256
Data rejestracji: 24.04.12
Medale:
Brak
|
No nie wiem. Nie chciałabym się poddać ,bo pewnie Voldermort kłamał i oprócz zabicia mnie zabiłby też inne osoby, a gdybym walczyła to śmierciożercy zabiliby moich przyjaciół tylko dlatego ,że nie zgodziłam się poddać.Pewnie postąpiłabym jak Harry dalej bym walczyła.
__________________
|
|
|
|
~Soren
|
Dodany dnia 29-06-2012 21:31
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 77
Data rejestracji: 28.06.12
Medale:
Brak
|
Harry dobrze zrobił walcząc dalej.
Skąd ta pewność że Voldemort nikogo by nie zabił?
Baa.. przecież to oczywiste, że nie dotrzymałby słowa.
Zresztą już lepiej zginąć niż żyć w czasach gdzie Voldemord rządzi, a śmierciożercy terroryzują wszystkich na każdym kroku.
|
|
|
|
~Jey
|
Dodany dnia 29-06-2012 22:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 103
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 26.06.12
Medale:
Brak
|
Walczyłabym dalej, warto. Następnie, naprawdę czy ktokolwiek by uwierzył w to, że Voldemort naprawdę by nikogo nie zabił? On to tylko powiedział po to by Harry się poddał. Złoty chłopiec dobrze zrobił, Ci co zginęli, wiedzieli za co i mimo tego, że mogło ich jeszcze tyle czekać w życiu, umarli z poczuciem tego, że dali z siebie wszystko i kiedyś będzie lepiej, tym którzy przetrwali.
__________________
''Dowie się, dlaczego umarłem, i mam nadzieję, że zrozumie. Próbowałem zbudować świat, w którym byłby szczęśliwy. '' - R. Lupin
''Nie żałuj umarłych, Harry! Żałuj ludzi żywych, którzy nie wiedzą, co to miłość.'' -A. Dumbledore
"Są różne rodzaje męstwa. Trzeba być bardzo dzielnym, by stawić czoła wrogom, ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom."
-Jutro jest nie ważne, bo mamy dzisiaj .
Czasem trzeba zapomnieć, by móc pamiętać od nowa.
|
|
|
|
~olusia09
|
Dodany dnia 26-07-2012 12:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 183
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 25.07.12
Medale:
Brak
|
Ja sądzę że Harry Potter postąpił słusznie ja na jego miejscu postąpiła bym tak samo |
|
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 05-10-2013 18:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Jakbym był naprawdę oddany temu co byś robił, to walczyłbym . |
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 05-10-2013 19:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Ech, ciężka sprawa, ponieważ w ogóle nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji. Mam jednak nadzieję, że nie okazałabym się tchórzem i walczyłabym dzielnie po stronie dobra. Wiem na pewno, że dla przyjaciół mogłabym zrobić wiele.
__________________
Edytowane przez Bou dnia 05-10-2013 19:04 |
|
|