· Karkarow |
~Nattie
|
Dodany dnia 23-12-2010 20:53
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 63
Ostrzeżeń: 0
Postów: 22
Data rejestracji: 14.11.10
Medale:
Brak
|
W rozdziale "Samotna przechadzka Dracona" jest opisane, że znaleziono ciało Igora Karkarowa...
Co myślicie na temat jego śmierci? Czy na nią zasługiwał? |
 |
|
|
~W Potter
|
Dodany dnia 23-12-2010 22:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 82
Ostrzeżeń: 0
Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.10
Medale:
Brak
|
Karkarow sam się o to prosił. Najpierw dołączył do Czarnego Pana później myśląc , że ten nigdy nie wrócił wydał jego sprzymierzeńców ratując własną skórę.... Typowa osoba , która jest z tymi co są w danym momencie "lepsi". Gdyby nie to, że zdradził Voldemorta zapewne wrócił by mu służyć. |
 |
|
|
~bloomix
|
Dodany dnia 26-01-2011 20:42
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 617
Ostrzeżeń: 0
Postów: 146
Data rejestracji: 22.01.11
Medale:
Brak
|
Właśnie, Karkarow poniekąd sam się na to skazał, poprzez wydanie nazwisk Śmierciożerców, ale właściwie to nie wiadomo ci się kłębiło w jego głowie, może żałował albo po prostu ratował swoją skórę ? Bądź co bądź dosięgnęła go "sprawiedliwość" z ręki Voldemorta, czemu Ministerstwo i tak nie mogłoby zaradzić.
__________________
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
|
 |
|
|
~Veinlii
|
Dodany dnia 28-01-2011 20:05
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 214
Ostrzeżeń: 1
Postów: 164
Data rejestracji: 24.01.11
Medale:
Brak
|
Karkarow uciekając sam zdecydował się na śmierć. Mógł poprosić o ochronę Dumbledora, lub ludzi z Ministerstwa.
__________________
- Jeśli się zastanawiasz, co tak śmierdzi, mamo, to ci wyjaśnię, że właśnie weszła szlama - powiedział Draco.
Od pozerstwa Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
I od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!
|
 |
|
|
~Rewolucja
|
Dodany dnia 28-01-2011 21:33
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4576
Ostrzeżeń: 2
Postów: 772
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Cóż, Karkarow to bardzo specyficzna osoba. Jeśli mam być szczera, swoją opinię na jego temat wyrobiłam sobie analizując jego stosunek do Kruma i reszty uczniów. Wątpię, by Karkarow lubił Kruma. Odnosił się do niego uprzejmie, ba!, z czcią, bo Wiktorek był po prostu najlepszy. Stwierdzam więc, że Karkarow został śmierciożercą nie z powodu swojego niby uwielbienia do Czarnego Pana czy miłości do czarnej magii, albo nienawiści do mugoli czy też kogoś z ministerstwa, alias Dumbledore'a, ale raczej z powodu, jakiego się chyba wszyscy domyślają: Czarny Pan miał niezachwianą pozycję w świecie czarodziejów i nic nie wskazywało aby utracił swą władzę, swą niewątpliwą potęgę i moc. Po upadku Voldemorta, stało się jasne, że śmierciożercy stracili swą niechlubną pozycję i są na straconej pozycji, zatem chciał znaleźć się po zwycięskiej stronie ringu - wolał przyłączyć się do ministerstwa, niż pozostać wiernie po stronie złych. Według mnie to typowy Ślizgon - sprytny, ale tchórzliwy. Oczywiście, że nie zasługiwał na śmierć - bynajmniej patrząc na niego ze strony zwykłego człowieka. Jednak ze strony Czarnego Pana, oczywiście, na śmierć zasługiwał, bo zdradził jego i "przyjaciół". Osobiście uważam, że wiele wnosił do książki swoją postacią - mógłby trochę dłużej zajmować nas swoimi losami.
__________________
już nie noszę sukienek,
nie śpiewam ładnych piosenek
i chociaż jestem dziewczyną,
z chłopakami piję wino!
|
 |
|
|
~Peverell
|
Dodany dnia 13-03-2011 18:25
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1002
Ostrzeżeń: 0
Postów: 187
Data rejestracji: 10.02.11
Medale:
Brak
|
Przyznam szczerze, że go nie lubiłem. Ta jego bródka . Cieszę się, że zdradził Voldemorta choć myślę, że na śmierć nie zasługiwał. Voldemort mógł go porządnie ukarać, mógł go do czegoś wykorzystać a nie odrazu zabijać, żucić na niego Imperiusa i by może miał Dumstrang no ale znając Voldemorta .
__________________
Przywołuję cienie nocy. Pod mym berłem drży magia ciemności.
Wojna mym żywiołem, wojownicy bez dusz na me rozkazy.
Wolność to tylko wspomnienie, bo prawdziwa siła leży w umyśle.
Czy wciąż chcesz stawić mi czoła? Czy zagrasz w grę,
gdzie stawką jest śmierć? Tylko po to, by odzyskać wolność?
Dziedziczny grzechu nasz!
Klątwa to twoja straż.
O ty, najkrwawsza z ran!
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bólu pan?
Tylko Atrydów płód
Rozetnie dawny wrzód.
Dziedzicu, dom swój lecz!
Bogów tu wzywam wprzód,
By twój nie chybił miecz.
O mieszkańcy podziemnych stref!
Jeśli dotarł do was przysiąg zew,
Dajcie dzieciom pomścić ojca krew!
|
 |
|
|
~HarryPotter3107
|
Dodany dnia 26-04-2011 08:28
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5166
Ostrzeżeń: 2
Postów: 232
Data rejestracji: 28.01.11
Medale:
Brak
|
Karkarow to był po prostu zdrajcą i konfident. Zasłużył sobie na to i bardzo dobrze, że go ubili.
Edytowane przez Lady Shadow dnia 03-09-2011 19:27 |
 |
|
|
~Hermionka111213
|
Dodany dnia 26-04-2011 11:03
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2002
Ostrzeżeń: 1
Postów: 610
Data rejestracji: 27.03.11
Medale:
Brak
|
1. Nie trzeba było się przyłączać do Voldemorta, to już była tylko i wyłącznie jego decyzja.
2. Nie trzeba było uciekać. Jak wcześniej było wspomnine, mógł poprosić kogoś z Zakonu do Ochrony .
3. Jednak żaden człowiek nie zasługuje na śmierć. Ale to była jego wina...
__________________
"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą..."
__________________________
Bardzo mocno pozdrawiam właśnie... ciebie. ;D
Podpisano: Przyszła pani Malfoy. <3
|
 |
|
|
`Czarodziejka
|
Dodany dnia 27-06-2011 21:12
|
Moderator (F)


Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11090
Ostrzeżeń: 0
Postów: 860
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
|
Karkarow być może sam do końca nie wiedział, jak jego decyzja o przystąpieniu do Sami- Wiecie -Kogo będzie miała finał.
A gdy opadły mu klapki z oczu, było już za późno na wycofane się. Pozostała mu ucieczka, bo wiedział, że Czarny Pan mu nie przebaczy.
Nie uważam, że zasługiwał na śmierć, ale spodziewałam się, że tak się to skończy.
__________________
CRAZY WITCH TRIO!
Czarodziejka dark shadow Sailor Mars
|
 |
|
|
~Hermiona565
|
Dodany dnia 27-06-2011 21:31
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 333
Ostrzeżeń: 0
Postów: 146
Data rejestracji: 02.05.11
Medale:
Brak
|
Uważam, że Karkarow nie był taki zły. Może przyłączył się do Czarnego Pana, ale potem tego żałował i dlatego wydał Śmierciożerców. Nie lubię słowa konfident używanego po prostu, bez wytłumaczenia. On był specyficzną postacią i nie da się go tak po prostu osądzić
__________________
Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie.
- Trudno - Felix machnął ręką. - Widziałem go.
- Ponurego Żniwiarza? - zapytał Net.
- W warunkach celowo generowanych złudzeń optycznych nigdy nie ma całkowitej pewności, co się zobaczyło. Ale prawie na pewno to był on.
- Celowo generowanych... - powtórzył Net. - Masz na myśli tę kulę, odblaski i stroboskopy?
- Tak.
- A jak mówisz na latarkę? Ręczny miotacz fotonów?
Felix, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności
Nawet jeśli to już koniec,
Harry Potter na zawsze pozostanie częścią mnie... <3
|
 |
|
|
~Lithium
|
Dodany dnia 28-06-2011 07:56
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 36
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 27.06.11
Medale:
Brak
|
Nie uważam, że zasługiwał na śmierć. Odszedł od Czarnego Pana i wydał śmierciożerców. |
 |
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 28-06-2011 10:28
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
A ja uważam, że zasługiwał. Kurde, albo się jest po stronie Czarnego Pana, albo się umiera. Nie lubię Karkarowa, nie dość, że fałszywy, to jeszcze zdrajca. |
 |
|
|
~zaeli
|
Dodany dnia 29-06-2011 15:26
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 0
Postów: 348
Data rejestracji: 06.06.11
Medale:
Brak
|
był trochę dziwny - nie potrafił opowiedzieć się po żadnej ze stron. Nie uważam jednak, by zasługiwał na śmierć, choć w pewnym sensie sam się na nią skazał...
__________________
Nothing lasts forever though we want it to ...
<3
"Do not pity the dead, Harry. Pity the living, and, above all those who live without love."
<3
|
 |
|
|
~Corde Collins
|
Dodany dnia 29-06-2011 15:30
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 400
Ostrzeżeń: 3
Postów: 255
Data rejestracji: 05.05.11
Medale:
Brak
|
Karkarow zasłużył sobie! Nigdy go nie lubiłam, gnojek jeden.
__________________
Pozdrowienia dla Lusja22, Misiaczek13, Alexandre, Kiera Diggory oraz Elizabeth Durch, Stivi, RazorBMW i Kizzucha. + wszystkich Gryfków ;3
Edytowane przez Lady Shadow dnia 03-09-2011 19:28 |
 |
|
|
~Hermione Jean Granger
|
Dodany dnia 03-09-2011 17:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 102
Ostrzeżeń: 0
Postów: 40
Data rejestracji: 08.08.11
Medale:
Brak
|
Rewolucja napisał/a:
Cóż, Karkarow to bardzo specyficzna osoba. Jeśli mam być szczera, swoją opinię na jego temat wyrobiłam sobie analizując jego stosunek do Kruma i reszty uczniów. Wątpię, by Karkarow lubił Kruma. Odnosił się do niego uprzejmie, ba!, z czcią, bo Wiktorek był po prostu najlepszy. Stwierdzam więc, że Karkarow został śmierciożercą nie z powodu swojego niby uwielbienia do Czarnego Pana czy miłości do czarnej magii, albo nienawiści do mugoli czy też kogoś z ministerstwa, alias Dumbledore'a, ale raczej z powodu, jakiego się chyba wszyscy domyślają: Czarny Pan miał niezachwianą pozycję w świecie czarodziejów i nic nie wskazywało aby utracił swą władzę, swą niewątpliwą potęgę i moc. Po upadku Voldemorta, stało się jasne, że śmierciożercy stracili swą niechlubną pozycję i są na straconej pozycji, zatem chciał znaleźć się po zwycięskiej stronie ringu - wolał przyłączyć się do ministerstwa, niż pozostać wiernie po stronie złych. Według mnie to typowy Ślizgon - sprytny, ale tchórzliwy. Oczywiście, że nie zasługiwał na śmierć - bynajmniej patrząc na niego ze strony zwykłego człowieka. Jednak ze strony Czarnego Pana, oczywiście, na śmierć zasługiwał, bo zdradził jego i "przyjaciół". Osobiście uważam, że wiele wnosił do książki swoją postacią - mógłby trochę dłużej zajmować nas swoimi losami.
W pełni zgadzam się z tą wypowiedzią. Był po prostu tchórzliwy i "podążał za aktualną modą".
__________________
-Żadne zmartwienie, od razu to zlikwidowałam, ale zostaniesz tu do rana. Przez kilka godzin nie wolno ci się nadwyrężać.
-Nie chcę zostać tu na noc!-krzyknął ze złością Harry, siadając i odrzucając koce.-Chcę odnaleźć McLaggena i zabić go.
-Obawiam się, że to podpada pod kategorię "nadwyrężenia".
Bystrości Krukonów
Lojalności Puchonów
Sprytu Ślizgonów
Naucz nas Gryffindorze!
Pozdrowienia dla Ciebie, drogi Gościu 
|
 |
|
|
~fanka98
|
Dodany dnia 03-09-2011 18:30
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5238
Ostrzeżeń: 3
Postów: 775
Data rejestracji: 16.03.11
Medale:
Brak
|
Oczywiście. Zasłużył sobie na nią, a w dodatku sam zapracował. Należy mu się.
Edytowane przez Lady Shadow dnia 03-09-2011 19:28 |
 |
|
|
~Gryf5r
|
Dodany dnia 03-09-2011 19:01
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 673
Ostrzeżeń: 0
Postów: 162
Data rejestracji: 08.08.11
Medale:
Brak
|
Bardzo dobrze mu tak ! Sam sobie na to zasłużył i sam się o to prosił. Ale jak twierdzi mój brat : " Bez niego Harry by nie wygrał TT "
__________________
Rzecz nie jest w tym jaki jesteś, lecz jaki nie jesteś. "
Albus Dumbledore
|
 |
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 10-10-2011 19:02
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Karkarow swoją postawą podobny jest do Glizdogona. Należał do Śmierciożerców ze strachu przed Czarnym Panem i jego mocą. A kiedy wydawało się, że Voldemort zginął, Karkarow cały szczęśliwy odszedł od niego i jeszcze sypnął ''kolegów po fachu'' w Ministerstwie ratując własny tyłek. Nie dziwię mu się, że po czymś takim uciekł jak tchórz przed powracającym Voldemortem... Sądząc po powyższym był to człowiek dwulicowy i obłudny, czego wprost nie znoszę... A jak wiadomo, Czarny Pan mści się na tych, którzy go zdradzają... Więc moim zdaniem ta śmierć w pełni mu się należała...
__________________
|
 |
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 10-10-2011 22:08
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Hehehe jedno pytania, tyle odpowiedzi ja oczywiście zgadzam się z większością - ta która mówi, że sobie zasłużył, bo jak już się przyłączył to po co wiał?
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a 
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
|
 |
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 30-10-2011 20:45
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Chyba tak jak zdradził swojego pana i resztę śmierciożerców.
__________________
|
 |
|