· Zachowanie Lupina |
~mistake
|
Dodany dnia 04-11-2008 17:48
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2208
Ostrzeżeń: 2
Postów: 999
Data rejestracji: 13.09.08
Medale:
Brak
|
Nieodpowiedzialne, tyle mogę powiedzieć. To nie tak zachowuje się dorosły mężczyzna spodziewający się dziecka. Nie ucieka od odpowiedzialności - i co z tego, że był wilkołakiem? Nie powinien myśleć w kategoriach "ja". Powinien brać pod uwagę Tonks i nienarodzone jeszcze dziecko. Mimo, że chciał dla dziecka jak najlepiej powinien przemyśleć to co robi. Jednak dobrze, że nie wyruszył w drogę wraz z Harrym i resztą, został przy Tonks. Wybrał rodzinę. |
|
|
|
~Brigit_Joint
|
Dodany dnia 26-11-2008 17:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 149
Ostrzeżeń: 1
Postów: 45
Data rejestracji: 12.09.08
Medale:
Brak
|
Lupin zasłużył na upokorzenie ze strony ojca chrzestnego jego dziecka.
Co by zmieniło, gdyby ja porzucił?
I tak by urodziła to dziecko, tylko żyłaby samotnie, ze złamanym sercem i tęsknotą. A dziecko wychowywało by się bez ojca.
Faktycznie, postąpił jak tchórz.
Może bał się ojcostwa? Bał się zawieść najbliższych, ukochaną kobietę i skrzywdzić synka.
Tak uważam.
__________________
- ...istnieje świat żywych i świat umarłych. A łączy je most miłości, jedyny akcent przetrwania, jedyne co ma znaczenie... -
Thornton Wilder
[mp3]http://wrzuta.pl/aud/file/jeyJ35b6Xf[/mp3][mp3]http://wrzuta.pl/aud/file/fIeDf75nX4[/mp3]
***
Dixon37, Firma, DGE, Molesta, O.S.T.R., Sokół, Pono, BC, Rychu, Popek, Pezet, Magik, HG . <333
|
|
|
|
~Upiorzyca
|
Dodany dnia 26-11-2008 21:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1105
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Całkowicie się zgadzam z wypowiedzią Crazy Amy. Lupin zachował się nieodpowiedzialnie, najpierw powinien pomyśleć o dziecku i Tonks a dopiero potem o sobie, powinien pomyśleć jak się czuła Tonks jak go przy niej nie było.
Dobrze że Harry przywołał go do porządku.
__________________
Twórczość bywa rekompensatą, choć czasem bardzo utajoną, z bardzo skrywanych braków i utrat płynącą jak z podziemnego źródła.
Maria Dąbrowska
|
|
|
|
~FeltonLover
|
Dodany dnia 03-01-2009 12:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 272
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 02.01.09
Medale:
Brak
|
No cóż... Dobry z Lupina człowiek ale może naprawdę, to co powiedział Harry przekonało go do powrotu do Tonks. Przecież jakie nie odpowiedzialne byłoby zostawienie jej "z brzuszkiem" u rodziców. Właśnie, u rodziców... troszkę potem dowiadujemy się o śmierci Teda Tonks`a, ojca Dory. Czy matka, dobrotliwa kobieta, zdołałaby zaopiekować się córką.
Lupin na pewno czuł do siebie odrazę za dwie rzeczy.
Pierwsza to to że ożenił się z Tonks i "sprawił" że zaszła w ciąże.
A druga to to że bał się że swój futerkowy problem przeniesie na niewinną istotę.
Szkoda że potem umarł. Umarł a z Harrym rozmawiał dopiero po śmierci. Powinni porozmawiać wcześniej, Harry by wytłumaczył mu dlaczego tak powiedział....
__________________
Mój avatar dowodem na to że prawdziwi chłopcy rosną na drzewach!
Pozdrawiam Cię drogi Gościu! Dodaj mnie do znajomych x)
GO VEGE
W duszy Puchon, w sercu Ślizgon.
|
|
|
|
~pomyluna
|
Dodany dnia 03-01-2009 12:52
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1818
Ostrzeżeń: 2
Postów: 524
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem, Harry zachował się odpowiedzilnie, może to dosyć skrajny przykład, ale przynajmniej dało to coś Remusowi do myślenia. Lupin nie chciał być z Tonks, bo btwierdził, że stanowi dla niej i dziecka zagrorzenie, ale Harry wytłumaczył mu , że teraz jest on im najbardziej potrzebny, jako ojciec.
__________________
|
|
|
|
~Salome
|
Dodany dnia 03-01-2009 12:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 0
Postów: 5
Data rejestracji: 03.01.09
Medale:
Brak
|
Rozumiem, że Lupin był przerażony całą tą sytuacją, nie chciał, żeby jego dziecko przeżywało upokorzenie z powodu ojca wilkołaka, ale z drugiej strony... I Tedowi groziło wilkołactwo, a kto wtedy mógłby go lepiej wesprzeć niż człowiek, który przeżył to samo? I co czułby Ted gdyby wiedział, ze ojciec go zostawił? Zapewne winiłby siebie, że Remus go nie chciał, wstydził się go. Harry zareagował dobitnie, może nawet zbyt ostro, ale gdyby nie ta reakcja, Lupin może nie otrząsnąłby się i zostawił dziecko i ukochaną kobietę. |
|
|
|
~igla
|
Dodany dnia 04-01-2009 19:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 310
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 04.01.09
Medale:
Brak
|
Bardzo dobrze powiedziane, Salome.
Myślę, że zachował się w ten sposób strasznie dziecinnie. Nie myślał przszłościowo. Nawet gdyby dzieciak znosił upokorzenia z powodu wilkołactwa, to ojciec jest mu potrzebny. Bo w końcu to facet, a kto jak nie on potrafi pewne rzeczy objaśnić lepiej, niż kobieta?? ;D |
|
|
|
~Harry 14
|
Dodany dnia 03-02-2009 18:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 410
Ostrzeżeń: 1
Postów: 92
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak
|
pewnie nie chciał go za bardzo urazić ale należało mu się ponieważ jak w mógł tak po prostu zostawić Tonks tylko dlatego że jest wilkołakiem. Szczególnie wtedy kiedy miało im się urodzić dziecko wtedy powinien ją wspierać i w ogóle. |
|
|
|
~Ann Black
|
Dodany dnia 08-02-2009 10:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 431
Ostrzeżeń: 0
Postów: 113
Data rejestracji: 25.01.09
Medale:
Brak
|
Remus bardzo mnie zaskoczył swoim zachowaniem. Skoro już pojął Nimfadorę za żonę to nie powinien zachowywać się w ten sposób. Powinien być przy niej i swoim dziecku. Rozumiem, że się martwił, ale to po co zgodził się na to małżeństwo i na dziecko? I myślę, że Harry nie przesadził z tym określeniem. Sama powiedziałabym mu tak samo.
__________________
`Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz,. `
`zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników,. `
`mają zaszczyt przedstawić. `
~MAPĘ HUNCWOTÓW~
...
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego...
`koniec psot ! `
|
|
|
|
~Karola__94
|
Dodany dnia 08-02-2009 11:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 631
Ostrzeżeń: 1
Postów: 317
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
moze Harry troche przesadził z określeniem tchórz ale zachowanie Lupina było trudno mi określić "naganne" jak można zostawić żone i dziecko?! Lupin mnie bardzo zaskoczył i bym sie nie spodziewała tego |
|
|
|
~Ariana Malfoy
|
Dodany dnia 08-02-2009 18:12
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1014
Ostrzeżeń: 1
Postów: 266
Data rejestracji: 04.01.09
Medale:
Brak
|
Zachowanie Lupina dla mnie wskazuje na jego samolubstwo. Czemu?? Bo nie pomyślał co poczuje Tonks i ich dziecko gdy odejdzie. Nie, stanowczo go za to nie popieram.........
__________________
PEOPLE LIKE YOU, ARE THE REASON PEOPLE LIKE ME. KILL PEOPLE
<><><><><><><><><><><><><>
Kiedy palec wskazuje niebo, głupiec patrzy na palec..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ej drogi Gościu pozdrawiam Cię A w szczególności pozdrawiam: Ami,
Lilly Luna Potter, Krzywołap 21, Emily Riddle, FeltonLover, Karola_94
^^^
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
...........................
___________
Ludzie od czasu, do czasu potykają się o prawdę,
ale większość z nich podnosi się i pędzi jakby nic się nie stało.
[ Winston Churchill ]
_._._._._._._.
Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
[img] [/img]
[img] [/img]
|
|
|
|
~marbob16
|
Dodany dnia 08-02-2009 21:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 12
Ostrzeżeń: 1
Postów: 26
Data rejestracji: 04.02.09
Medale:
Brak
|
Może trochę przesadził z tym określeniem... Cieszę się, że zmienił zdanie i wrócił do Tonks. Bardzo podobało mi się jak jego widmo powiedziało Harry'emu, że Teddy będzie wiedział, dlaczego jego ojciec musiał zginąć...
__________________
"May it be the shadows call
Will fly away
May it be your journey on
To light the day
When the night is overcome
You may rise to find the sun"
Edytowane przez Ariana dnia 08-02-2009 21:14 |
|
|
|
~SeverusS
|
Dodany dnia 30-03-2009 10:06
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 407
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 29.03.09
Medale:
Brak
|
Remus zrobił coś nieokreślonego, jakby w ogóle nie pomyślał o swojej powiększającej się rodzinie. Na pewno jego zachowanie nie było godne pochwały, jednak Harry sprowadził go na ziemie, może i za zbyt brutalnie, ale inaczej się nie dało?
__________________
- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, dla ciebie stawiałem się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wszytko po to, by, jak przypuszczałem, zachować syna Lily przy życiu. A teraz mi mówisz, ze hodowałeś go jak świnie na rzeź...
- To poruszające, Severusie - powiedział Dumbledore poważnie. - W końcu dorosłeś na tyle, żeby się nim przejąć?
- Nim? - krzyknął Snape. - E ecto Patronum!
Z końca jego różdżki wypłynęła srebrna łania. Wylądowała na podłodze gabinetu, przeskoczyła raz przez gabinet i wyleciała przez okno. Dumbledore patrzył jak odlatuje. Kiedy jej srebrny blask zniknął w oddali, odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
- Po tak długim czasie?
- Zawsze. [...]
|
|
|
|
~Ginny W
|
Dodany dnia 16-05-2009 13:08
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 677
Ostrzeżeń: 1
Postów: 195
Data rejestracji: 21.04.09
Medale:
Brak
|
Oczywiście uważam, że Lupin nie zrobiłby dobrze, zostawiając Tonks, a Harry dobrze zrobił, sprowadzając go na ziemię. Przecież Remus ożenił się z Dorą na własną odpowiedzialność, a i Tonks nie była prowadzona do ołtarza na siłę. Co do Harry'ego jednak, mógł okazać trochę więcej taktu i nie wyskakiwać od razu z tym tchórzem.
__________________
"Miłość kpi sobie z rozsądku,
I w tym jej urok i piękno."
Andrzej Sapkowski
|
|
|
|
~Kreska
|
Dodany dnia 06-06-2009 11:31
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 569
Ostrzeżeń: 2
Postów: 107
Data rejestracji: 03.06.09
Medale:
Brak
|
Lupin był dorosłym mężczyzną. Taak, na początku bierze ślub z Nimfadorą, ma z nią dziecko, a na koniec chce ją opuścić! Jakie to nieodpowiedzialne!
Tak, był tchórzem. Jeśli zrobił z niej wyrzutka, to w tych ciężkich chwilach powinien ją wspierać, a nie porzucać i szukać przygód.
I już.
__________________
|
|
|
|
~Domaa
|
Dodany dnia 01-07-2009 20:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 881
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 28.06.09
Medale:
Brak
|
Sądzę, że nie do końca przesadził, ale na pewno go nieco poniosło. Z jednej strony nazwał go dobrym określeniem - Tchórz. To bardzo dobrze pasowało do tego co chciał zrobić Lupin to się nazywa tchórzostwo. Z drugiej strony trochę przesadził nazywając go tak bo w końcu była to dość bliska dla niego osoba, ale no wiadomo był zdenerwowany tym, że Lupin chciał zostawić kobietę, którą na pewno kochał i to z dzieckiem. Pewnie też bym tak nazwała taką osobę bo przecież już lepiej żeby dziecko było wilkołakiem, ale miało ojca i matkę w tym przypadku Lupina i Tonks niż być wilkołakiem i mieć tylko matkę. Przecież Tonks się nie znała tak dobrze na wilkołakach ja Lupin bo w końcu nim był i jego obecność byłaby tam bardzo potrzebna. |
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 04-08-2009 20:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
Może nazywając go tchórzem przesadził... ale Harry nie mógł zrozumieć (zresztą ja też nie), że przyjaciel jego ojca, który oddał za niego i jego matkę życie, chce odejść od swojej rodziny. Nie dziwię się, że tak się zdenerwował... Ja też pewnie tak bym się zachowała.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~SeverusSnape
|
Dodany dnia 11-08-2009 18:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 133
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 26.06.09
Medale:
Brak
|
Nie spodobało mi się zachowanie Lupina, zrobił z siebie naprawdę tchórza. Harry miał rację tak go nazywając. Życie jest walką i nie warto się poddawać. |
|
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 11-08-2009 20:51
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Harry miał rację nazywając Lupina tchórzem. Zresztą, on jest dorosłym facetem i powinien od razu był myśleć, jakie mogą być konsekwencje pójścia do łóżka z Tonks. Dla mnie na jego miejscu najważniejsze byłoby, że mam syna. Dobrze, że w końcu zmienił zdanie i wrócił do swojej żony.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|
|
~Ospina11
|
Dodany dnia 11-08-2009 20:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 265
Ostrzeżeń: 2
Postów: 76
Data rejestracji: 18.05.09
Medale:
Brak
|
Właściwie,to ja CENIŁAM Lupina i jego zachowanie właśnie do tego momentu.Nie,Harry nie przesadził nazywając Lupin`a tchórzem.On od tego momentu był tchórzem.Nie powinien zostawiać Tonks i małego brzdąca Teddy`ego samych!!Już na początku powinien wiedzieć w co się pakuje!Niby naraża dziecko i tak dalej,ale powinien wiedzieć o tym od początku!I takie jest moje zdanie.
__________________
"Zaraz Krum zrobi BUM.! "
: *
"by poznać przyszłość,
trzeba wrócić do przeszłości..."
: *
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
pozdrowienia dla drogi Gościu,oraz całego hogs.!
|
|
|