Dom:Slytherin Ranga: Mistrz Eliksirów Punktów: 2978 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,256 Data rejestracji: 24.04.12 Medale: Brak
Mi się wydaje, że to taki znicz treningowy dlatego każdy mógł sobie go potrzymać. Może ten znicz "treningowy" nie miał pamięci ciała no i wszyscy sobie go mogli dotykać ile się chce, a takie prawdziwe znicze są sprowadzane na mecze.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 258 Ostrzeżeń: 1 Postów: 112 Data rejestracji: 12.06.12 Medale: Brak
Jak Wood pokazywał Harremy znicz na początku to to musiał być treningowy, bo takto każdy z szukających go trzyma na treningach jak złapie.
__________________
[usunięty link]
Od przebiegłości Ślizgonów,
Kretynizmu Puchonów,
I wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
Chroń nas Gryffindorze!!!
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 462 Ostrzeżeń: 0 Postów: 300 Data rejestracji: 03.08.10 Medale: Brak
Tak jak ktoś już powiedział sądzę że to była tylko mała atrapa do treningów dla nowicjuszyHarry który nigdy nie widział Quidditcha (mam nadzieję że dobrze napisałem,jakby co to poprawcie^^) chciał zobaczyć lub nawet dotknąć kafla itd.
__________________
Motto Hogwartu: " Nigdy nie łaskocz śpiącego smoka"
We are the Potter Generation<3
I szczególne pozdrowienia dla ciebie drogi Gościu.
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Pewnie był to znicz treningowy.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2599 Ostrzeżeń: 0 Postów: 743 Data rejestracji: 16.07.12 Medale: Brak
wydaje mi się, że podczas meczy używano nowych, świeżo wykutych zniczy, a te, które ktoś już wcześniej dotknął - podczas treningów.
__________________
Chciałabym wszystkich serdecznie przeprosić - zwłaszcza RazoraBMW, Asika i Toma Riddle'a, a także wszystkich innych, którzy zostali zapoznani z informacją o rzekomej śmierci jednej z użytkowniczek - Machete. To co pisałam/mówiłam było wyjątkowo dziecinne i głupie i chcę za to przeprosić.
Odchodzę także z Hogsmeade, już nie będę wracać.
Kris Riddle napisał/a:
Może Dumbledore go przechował bo wiedział że jest w nim Kamień Wskrzeszenia. (a własnie, skąd wogóle Dumbledore wiedział że to Harry złapie znicza a nie szukający Slytherin'u? Czy może wsadził tam Kamień dopiero po złapaniu go przez Harrego??) (Czy Dumbledore wogóle wiedział że w tym zniczu jest Kamień )
Litości. Skoro Dumbledore zdobył Kamień Wskrzeszenia w szóstym tomie, wyjął go ze zniszczonego pierścienia Marvola, to raczej sam go umieścił w zniczu, nie? Zatem to, czy Harry złapie znicza na pierwszym roku nie miało znaczenia dla wydarzeń z siódmego tomu. Po prostu Albus umieścił Kamień w zniczu dlatego, że wiedział, że tylko Harry będzie mógł go otworzyć.
Sigyn napisał/a:
Zgadzam się z Lissą, kamień wskrzeszenia został włożony do znicza po tym jak Harry go złapał. Poza tym na bank mieli dużo takich. To byłoby wręcz niemożliwe, żeby cały czas był jeden znicz. Bo co jeśli, ta mała kuleczka uległaby zniszczeniu? Tak więc, kamień włożono tam po pierwszym meczu Harrego, a potem grali już innymi
Na każdy mecz musieli mieć inny znicz. Pamięć ciała tych piłeczek miała pomagać przy dyskusyjnych sytuacjach. Jeżeli w w meczu jako pierwszy złapałby ją powiedzmy Harry, a w kolejnym meczu, granym tą samą piłką, doszłoby do sytuacji, że nie wiadomo kto jest zwycięzcą, korzysta się z tej właściwości. I co, mecz grają Puchoni i Ślizgoni, a okazuje się, że piłkę złapał Gryfon? W każdym spotkaniu była używana nowa, niedotykana wcześniej piłeczka. Z treningami pewnie było inaczej - można było korzystać z jakichś typowo treningowych albo takich, które już wcześniej były używane i są właściwie nieprzydatne. Podejrzewam, że większość z nich była umieszczana w jednym miejscu - może w Izbie Pamięci? Jak wiadomo, Jamesowi zdarzało się znicze kraść i popisywać nimi przed koleżankami.
A więc to nie było tak, że "kamień został włożony, a potem grali już innymi", bo Kamień pojawił się w fabule długo, długo po tym pierwszym zniczu.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
Dom:Gryffindor Ranga: Śmiertelna Relikwia Punktów: 10619 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,380 Data rejestracji: 28.09.09 Medale: Brak
Jestem przekonana, że tak długo wałkowany temat w końcu znalazł swój finał. Zamykam.
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?] http://hogsmeade....ad_id=2444 Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.