Dom:Gryffindor Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1234 Ostrzeżeń: 1 Postów: 109 Data rejestracji: 03.12.11 Medale: Brak
Chciałbym tutaj zamieścić moje pierwsze drabble, które skomponowałem przed chwilą. Nie wiem, czy jest gniotem, czy nie, zależy mi na waszych opiniach. W każdym razie proszę o sprawiedliwe oceny i jakieś pomoce.
W pokoju świeci się światło. Dociera ono nawet do zakurzonych kątów. Konkretnie oświetla całe pomieszczenie. Pokój mały, obskurny, ciasny lecz własny. W tym kąciku śpi małe dziecko. Ssie kciuk. Ubrane jest w niebieski śliniaczek w misie oraz bawełnianą piżamę. Widać, że znoszone. Nad pięknym, drewnianym łóżeczkiem jest bajer, który cichutko gra kołysanki. Utula je do snu. Nagle światło, które oświetlało pomieszczenie, gaśnie. Urządzenie grające kołysanki również się wyłącza. Niemowlę zaczyna płakać ze strachu. Z fobii. Boi się ciemności i ciszy. Czuje niebezpieczeństwo. Chce, aby ktoś znowu zapalił lampkę i włączył kołysanki, lecz nikt nie przychodzi. Dziecko już się krztusi z płaczu. Lamentuje coraz głośniej. Szlocha niemiłosiernie. Wkrótce zasypia, utulone swymi łzami. Tymczasem kilka kilometrów dalej zdarza się wypadek i giną dwie osoby - młoda kobieta oraz mężczyzna. Rodzice dziecka... Niemowlę już nie ma nikogo z najbliższej rodziny. Brzdąc był jedynakiem. Wystarczył moment, by maleństwo stało się osierocone. A bobasek dalej śpi i nic nie wie, tylko płacze przez sen.
__________________
Another head hangs lowly,
Child is slowly taken.
And the violence caused such silence,
Who are we mistaken?
May he see, it's not me, it's not my family.
In your head, in your head they are fighting,
With their tanks and their bombs,
And their bombs and their guns.
In your head, in your head, they are crying...
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 511 Ostrzeżeń: 3 Postów: 234 Data rejestracji: 10.08.11 Medale: Brak
Dobre. Niezłe. Pisz Dalej! Takie przypominające małego Harry'ego. Tylko on nie miał tego bajeru z kołysankami, a jego rodziców zabił Voldemort.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5622 Ostrzeżeń: 1 Postów: 633 Data rejestracji: 28.10.11 Medale: Brak
Wolę drabble pisane w czasie przeszłym, nie teraźniejszym, ale to tylko ja Ogólnie jest fajnie. Trochę smutno. I ogólnie to no. W sumie to mi się podoba
__________________
Pomilczmy razem... no bo tak.
to takie reumatyczne xxx
twoje problemy są niczym czeski film. moje też, ale na szczęście u siebie się tego nie zauważa.
Popieram to, co napisał daniel123. Miałam takie same skojarzenia.
Tekst mi się podoba, chociaż nie rozumiem sformułowania "Z fobii."
Fobia to nieuzasadniony, paniczny lęk przed czymś, a wątpię, żeby takie małe dziecko tak się bało. Ale nie chcę się czepiać.
Pisz dalej!
__________________
CRAZYWITCHTRIO! Czarodziejkadark shadowSailor Mars
Dom:Slytherin Ranga: Sklepikarz na Nokturnie Punktów: 835 Ostrzeżeń: 2 Postów: 421 Data rejestracji: 03.10.11 Medale: Brak
Bardzo mi się podoba To takie smutne, ze w jednej chwili jesteś szczęśliwy, masz rodziców itp. a zaraz szczęście znika, rodzice giną i zostajesz sam Nie zauważyłam błędów Nie zauważyłam również niczego sztucznego. Na moje oko 157 słów (może 160) a drabble to 100, lub wielokrotności 100 max 300 (100, 200 i 300). Nie zauważyłam błędów , więc do długości się przyczepiłam
__________________
Dom:Hufflepuff Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 383 Ostrzeżeń: 0 Postów: 30 Data rejestracji: 13.12.11 Medale: Brak
Czarodziejka:
Małe dziecko boi się wszystkiego, co nieznane. Być może fobia to tutaj zbyt wyolbrzymione słowo, pasowałby strach. Bobasek z pewnością zna ciemność, ale być może po prostu potrzebuje kogoś, kto byłby przy dziecku cały czas i pokazywał, że mrok może być fascynujący - tutaj rodzica przy szkrabie nie ma.
A teraz ogólnie:
Bardzo piękny wiersz, wzruszyłem się i to bardzo. Poza tym trochę mi nie pasuje ostatnie zdanie: "A bobasek dalej śpi i nic nie wie, tylko płacze przez sen." - nie wiem czemu, po prostu nie widzę go w tym drabble.
A ja bym ocenił drabble na W.
__________________
Jestem tym,
kim jestem...
Śmierciożercą
o blond lokach...
Zwę się
Evan Rosier...
A tak wygląda
mój krawat...
Noszę go z dumą
przez całe dnie...
Należę do
Hufflepuffu...
Trochę to dziwne...
Śmierciożerca w Hufflepuffie - ale prawdziwe.
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.