Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5622
Ostrzeżeń: 1
Postów: 633
Data rejestracji: 28.10.11
Medale:
Brak
|
Bry Postanowiłam napisać kolejne drabble. Życzę miłego czytania i liczę na to że się spodoba Tekst ma 100 słów, żadnej nadwagi, ani niedowagi
- Lily! - pisnęła Petunia. - Nie rób tego, proszę! Co sobie rodzice pomyślą, jeżeli stanie się coś złego??
- Spokojnie, przyznam że to nie twoja wina, jeżeli coś się stanie. - opowiedziała spokojnie dziewczynka.
Rudowłosa wspinała się powoli, już prawie jej się udało. Drzewko przechyliło się niebezpiecznie. Petunia stała na dolę wpatrując się w siostrę z przerażeniem. Pisnęła cicho. Lily złapała, to co chciała, odskoczyła i powoli opadła na ziemię, co zirytowało blondynkę, o długiej szyi.
- Mam! - zachichotała. - Chcesz też cukierka? - spytała swoją towarzyszkę, patrząc na swoje odbicie w szklanej bańce, wiszącej na choince i zajadając się czekoladowym słodyczem.
__________________
Pomilczmy razem... no bo tak.
to takie reumatyczne xxx
twoje problemy są niczym czeski film. moje też, ale na szczęście u siebie się tego nie zauważa.
Edytowane przez Fantazja dnia 19-12-2011 23:01 |
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 459
Ostrzeżeń: 0
Postów: 107
Data rejestracji: 30.10.11
Medale:
Brak
|
Ślicznie!
Wiesz, że uwielbiam jak piszesz.
Nic dodać nic ująć.
Ale cukierkiem może się podzielić, nie obrażę się!
Wybitny. |