· Wpadki |
~Courag
|
Dodany dnia 20-02-2010 22:46
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2553
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,383
Data rejestracji: 22.01.09
Medale:
Brak
|
Pisaliśmy ostatnio próbne testy i nie znamy jeszcze wyników i się wiecznie dopytujemy nauczycieli (wiemy tylko, że dwie dziewczyny z mojej klasy mają powyżej 30 punktów). Na matematyce wymiana zdań pomiędzy panią a uczniem:
U:no powie nam pani kto ma te 30 punktów?
P:nie mogę, ale powiem, że jeśli chodzi o ogólny poziom klasy to osiągnęliście duży sukces.
U No to jaki jest ten poziom?
A pani:
-niski
A my zawsze mieliśmy poziom najniższy albo niżej niski
----------
Na matmie pani kazała Oliwii iść po model sześcianu.
Oliwia bierze prostopadłościan
Pani: Ładny ten sześcian
Oliwia odkłada prostopadłościan i bierze ostrosłup
Pani: Nie denerwuj mnie
Oliwia odkłada ostrosłup i bierze sześcian
Pani: Tak, Oliwio, masz rację, to jest sześcian.
A Oliwia odłożyła sześcian i szukała dalej
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz"
"Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
[mp3][url=http://biedronka19.wrzuta.pl/audio/5FqXrmwx8Db/zy_-_12_-_czy_to_grzech_labedz[/mp3]
|
|
|
|
~Kalt
|
Dodany dnia 25-02-2010 11:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 167
Ostrzeżeń: 1
Postów: 34
Data rejestracji: 24.02.10
Medale:
Brak
|
Niewiele pamiętam takich sytuacji z moim udziałem, ale tych, z udziałem moich kolegów było mnóstwo.
( lekcja przyrody, kolega ma małego palca w gipsie. )
Pan : I co, teraz ci dobrze, masz środkowego palca w gipsie.
Paula : Nie, on ma małego...
Pan : O, już widziałaś ?!
( znajoma z ekspedientką w sklepie )
M. : Są gumy ?
Ekspedientka : Jakie ?
M. : A są arbuzowe ?
Ekspedientka : Nie, tylko bananowe, truskawkowe i zwykłe.
M. : Ale do żucia!
( ja, w drugiej klasie, pani się mnie pyta : )
Pani : Może... Ola. Jak się nazywa mama małego cielątka?
Ja : Ee... macica ? Nie, przepraszam, maciora!
Trochę tam tego jeszcze na pewno było, ale nie mogę sobie przypomnieć ;) |
|
|
|
!leea
|
Dodany dnia 12-03-2010 22:26
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
|
W moim wykonaniu, było tego dużo- głównie potykanie się w miejscach publicznych. Mam też nadzwyczajne zdolności do "strzelania gaf" i od razu jestem komentowana zanim zdążę wyjaśnić... ( nie będę nawet tego wypisywać, ale wiąże się to m.in. z Białym Domem w Polsce, palmami i globalnym ociepleniem...)
Poza tym to dużo w autobusie. Raz ustąpiłam miejsca dziewczynie z kulą. Parę minut później słyszę: Halo, Anka? Trochę się spóźnię bo twojej kuli z domu zapomniałam... - musiałam jechać tak jeszcze przez 30 minut...
i parę innych... ale na chwilę obecną pragnę je zapomnieć, bo są naprawdę żenujące
W szkole jest tego bardzo dużo, najczęściej na matematyce.
Naucz.- Nie jedz na lekcji!
- Ale była kolejka...
- Udław się.
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
Edytowane przez leea dnia 17-03-2010 21:43 |
|
|
|
~czlowiek_bez_twarzy
|
Dodany dnia 12-03-2010 22:46
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Charłak
Punktów: 6
Ostrzeżeń: 0
Postów: 6
Data rejestracji: 12.03.10
Medale:
Brak
|
Jedyne co ja zapamiętać to tylko to :
FIZYKA:
kolega: Proszę pana gorąco mi!!Mogę ściągnąć mundurek ??
pan:wiadomo przecież że macie mieć na pewno mundurek i halówki a reszta to możecie ściągać <hahaha>
Ale się wszyscy uśmiali<hahaha> |
|
|
|
~Courag
|
Dodany dnia 12-03-2010 23:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2553
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,383
Data rejestracji: 22.01.09
Medale:
Brak
|
Ja mam coś z udziałem słynnych pał
Była wychowawcza. I pani jak zwykle sprawdza dziennik. Okazało się, że facet od WF-u wstawił wszystkim jedynki, a ja myślałam, że tylko dziewczynom i spytałam na głos:
-Pan Wojtek postawił pały dziewczynom czy chłopakom też?
Nie usłyszawszy odpowiedzi zniecierpliwiona spytałam głośniej:
-No to chłopaki mają w końcu pały czy nie?
Inna wychowawcza. Pani robi wykład mojemu koledze o jego ocenach:
-Jutro wywiadówka, a u Ciebie gołe, czerwone pały sobie stoją
Angielski. Mieliśmy coś przetłumaczyć używając słownika. Nagle Przemek zaczyna się głośno śmiać. Pani się pyta co się stało, a Mateusz:
-Bo się dziewicą podniecił!
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz"
"Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
[mp3][url=http://biedronka19.wrzuta.pl/audio/5FqXrmwx8Db/zy_-_12_-_czy_to_grzech_labedz[/mp3]
|
|
|
|
~Ginny0004
|
Dodany dnia 13-03-2010 12:57
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1083
Ostrzeżeń: 3
Postów: 463
Data rejestracji: 08.03.10
Medale:
Brak
|
Lekcja matmy:
-nauczyciel: Ada co trzeba zrobić w tym zadaniu?
-Ada: nie wiem!
-nauczycielomnożyć.
-Ada: Proszę pana, a nie trzeba czasem zrobić razy? Myślałam, że razy, a nie pomnożyć?
Lekcja Polskiego:
Nauczycielka rozdaje testy.
-nauczycielka:Macie 20 pytań, które nie są trudne, mam nadzieje, że nie będzie żadnej jedynki.!
-Bartek: Miały nie być trudne, a ja się zawiesiłem na 1 pytaniu.
-Nauczycielka: A jak ono brzmi?
-Bartek: Imię i nazwisko.
Lekcja Chemi:
Siedzimy w sali od matematyki, gdzie pełno jest konstrukcji różny kól, storzków, kwadratów itp.
Do sali wchodzi nauczycielka, i pyta się naszej pani od chemi:
-Mogę prosić stożek i kulę?
-Koleżanka z ławki: To chyba nie w naszej klasie, u nas nie ma takich uczniów?
-Ja: o czym ty gadasz?Ona chce pożyczyć konstrukcje.
-Koleżanka z ławki: A ja myślałam, że to są jakieś nazwiska uczniów.
Jeszcze jedno!!
Lekcja fizyki(zastępstwo)
Przychodzi do nas nauczyciel na fizyke i opowiada lekcje, a po chwili mówi, że poda przykład ze swojego życia.MY JAK ZAWSZE SŁUCHALIŚMY TYLKO NIEKTÓRYCH SŁÓW I POWTARZALIŚMY JE.
-nauczyciel: Wczoraj chciałem zrobić eksperyment na lekcji i przyszedłem z laską do szkoły....
-uczniowie: przyszedł z laską..
-nauczyciel: Taka norma , nie za duża właściwie to taka rura.
-przyszedł z rurą...
-nauczyciel:robiłem to pierwszy raz..
-wszyscy; haha pierwszy raz dopiero to robił.
-nauczyciel:to było bardzo fajne doświadczenie i ciesze się, że to zrobiłem.
-wszyscy: to było dla niego fajne doświadczenie...!!
A po chwili:
-nauczyciel: Paweł może ty nam podaj przykład izolatorów!?
-Paweł: no więc może.....guma do ŻYCIA?
-nauczyciel: chodzi ci o prezerwatywy?
-paweł; tzn. guma do ŻUCIA!! Tak pan gadał o tej lasce i że robił to pan pierwszy raz...że aż mi się wszystko pomyliło.!!
__________________
Edytowane przez Ginny0004 dnia 13-03-2010 13:27 |
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 13-03-2010 14:25
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16000
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,936
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Było trochę tych wpadek. Przytoczę te, które najbardziej zapadły mi w pamięci.
Lekcja biologii.
Nauczycielka: Co ma plemnik w główce?
Moja koleżanka z ławki: Mózg!
Przerwa. Siedziałyśmy z dziewczynami na ławce. Nagle Kamila zaczęła mówić o swoich snach.
- Wiecie co, ostatnio śnią mi się same koszmary... Dzisiaj śniła mi się Ada
A Ada to nasza koleżanka, która również siedziała z nami na ławce, a Kamila powiedziała, tę kwestię o Adzie przez przypadek
Lekcja matematyki. Dzień przed mikołajkami. W klasie organizowaliśmy mikołajki i postanowiliśmy przebrać jednego z naszych kolegów za Mikołaja. Więc prosiliśmy panią, żeby nie zadawała nam nic do domu. Nagle koleżanka (ta sama od plemników ) mówi:
- Proszę pani, niech pani nic nam nie zadaje, bo ja muszę Sebastianowi laskę zrobić...
Wszyscy w śmiech, nawet pani. Koleżance chodziło o to, że Sebastian miał być mikołajem, a Iza miała mu zrobić pastorał, taką laskę mikołaja...
Kiedyś koleżanka przyszła do szkoły i miała pełno paprochów we włosach. Więc ja do niej:
- Ada, co Ty na głowie hodujesz?
Jak coś mi się jeszcze przypomni, to dopiszę
Edytowane przez N dnia 13-03-2010 14:27 |
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 21-03-2010 18:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Gośka
12:07:01
ten drugi. ;P
andż. ;d
12:07:25
Ale ten pierwszy wygląda tak fajnie... jak bym była mądra. <uczeń>
Gośka
12:07:40
ale nie jesteś.
andż. ;d
12:07:58
Ty też nie
Gośka
12:08:10
To ja wiem.
andż. ;d
12:08:13
Ej, masz jakiegoś avkla ustawionego.? Bo ja nic nie widze, i sie pytam czy masz,.
Gośka
12:088
no mam. tego .
to moja jakże inteligentka rozmowa z koleżanką D
albo :
Ja: Gdzie byłaś?
Gośka: W kuchni.
Ja: Po co?
Gośka: Po kartofle i ziemniaki
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
Edytowane przez mrsRadcliffe dnia 21-03-2010 18:45 |
|
|
|
~Lajla
|
Dodany dnia 30-04-2010 19:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Moja wpadka pochodzi z Seminarium Ekologicznego. Chodzę na zajęcia taneczne i miałyśmy występ w podstawówce, w której kiedyś się uczyłam. Mamy genialny układ! Na początku balet współczesny, a potem przy innej muzyce coś szybkiego. Takie 2 w 1. No i nadeszła pora występu. Na scenę weszłyśmy przodem. Właśnie skończyłyśmy balet, stanęłyśmy w końcowej pozie, ludzie biją brawa... Zaczyna się szybka muzyka. To my schodzimy w dół, takie kocie ruchy. A tu cisza! Wyłączyli nam muzykę! My takie ogłupiałe nie wiemy, co mamy robić. Ktoś krzyknął: To nie koniec! MUZYKA! Ale jakoś nikt tej muzyki nie włączył... Wszyscy ludzie się gapią, na sali cisza, a my z przerażonymi minami cofamy się do tylnego wyjścia ze sceny. Jak się okazało drzwi były zamknięte! Puścili muzykę. Szkoda tylko, że tą wolną, a nie szybką. Nie miałyśmy wyjścia. Musiałyśmy improwizować. Stanęłam na środku sceny (jestem najstarsza i dziewczyny mi kazały coś zrobić) i zaczęłam ratować taniec... Machałam kiecką i próbowałam się domyślić jaki to krok miał być! W końcu się połapałam, a dziewczyny niestety nie. One kucnęły i machały rękoma, a ja waliłam solówkę. Przyszedł czas na szybszą nutę i wszystko wróciło do normy. No może nie wszystko... To wszystko było takie zabawne, że się roześmiałam tańcząc jednocześnie. Patrzyli na mnie jak na wariatkę, ale widok przerażonych twarzy koleżanek wcale nie pomagał.
Zapamiętam to do końca życia!
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
|
|
|
|
~muchor
|
Dodany dnia 03-05-2010 18:37
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1854
Ostrzeżeń: 3
Postów: 476
Data rejestracji: 04.03.10
Medale:
Brak
|
Kiedyś spytałam przemądrzającego się kolegi:
-Ty wogóle wiesz, co to Arka Przymierza?!
-Jasne to takie kartonowe pudło, w którym siedzi diabeł i jak go ludziki dotkną to się palą i są martwi!
******************
Jak miałam 4 lata i szłam z siostrą do kościoła, wywaliłam się na przejściu dla pieszych i sukienka mi się podwinęła. Okazało się, że zapomniałam ubrać majtek i wszystko było mi widać
*****************
But mi kiedyś spadła na przejściu dla pieszych i krzyczę mamie:
-Mamooooo!!!
-Barzdo się śpieszymy!
Biegniemy dalej
Po chwili:
-Czemu skaczesz na jednej nodze?
-But mi spadł!
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
|
|
|
|
~baranek22
|
Dodany dnia 03-05-2010 20:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 102
Ostrzeżeń: 0
Postów: 38
Data rejestracji: 16.02.10
Medale:
Brak
|
Na religii:
-z czego się robi wieniec adwentowy??
- Z choinki!
Biologia:
pani- Nie jestem ślepa ani głucha
Dziewczyna X: Szkoda... D
albo też na Religii (odpowiadam Ja):
Ks.: Kim był Jan Chrzciciel?
Ja: Człowiekiem.. yyy.. Apostołem
Ks.: Nie
Ja: Justyna co mi źle podpowiadasz?
__________________
"Szczęście nie jest stanem wiecznym. Zresztą i nie okresowym. Szczęście to po prostu skurcz serca , którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar"
Pozdrawiam:
Lenę_Lunę :*
Monikę_Lestrangę
HermGinny ;P
no i linalonę ;*
Edytowane przez Tonks2812 dnia 03-05-2010 21:26 |
|
|
|
!Imbecile
|
Dodany dnia 03-05-2010 21:14
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Opiekun Gryffindoru
Punktów: 3259
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,096
Data rejestracji: 29.04.10
Medale:
Brak
|
Ostatnio byłam na nożnej, moja drużyna zajęła drugie miejsce i dziewczyny się pytają czy pan da nam za to szóstki z WF-u. Facet odpowiedział, że da nam takie oceny jakie mamy numery na koszulkach, spojrzał na mnie powiedział:
-Tobie na przykład postawię pałę
------
WF. Wymiana zdań koleżanki i faceta
Pan(p): Wiesz co ja teraz stawiam?
koleżanka(k)Nie
Pały stawiam. Wiesz ile?
K:Nie
p: dużo pał stawiam
----
Pani na polskim: Krzysiek, bo ci normalnie pałę postawię!
Inny polski. Pani mówi na temat obściskujących się "par" (czyt. dziesięciolatek mirzący 130cm macający trzynastolatkę o wzroście 160cm, komiczny widok) na korytarzu:
-(...) Niech się spotykają pod jakimś drzewem i robią co im się podoba, ja tego nie chcę widzieć w szkole.
Pani z polskiego zadała ostatnio w środę zadanie dodatkowe na piątek. Moja koleżanka coś takiego:
-Mogę je zrobić dzisiaj i oddać jutro? Bo w czwartek będę zajęta - tu spojrzała na Krzyśka
A pani:
-Co będziecie robić w czwartek z Krzysiem, że tak na niego spojrzałaś?
|
|
|
|
~Hallelujah
|
Dodany dnia 05-05-2010 16:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 10
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 04.05.10
Medale:
Brak
|
No to teraz ja Niedawno w szkole na plastyce poszłam do łazienki. Drzwi się trochę zacinały i wracając szarpałam się z nimi trochę, aż z całej siły naparłam i wpadając do sali prawie się przewróciłam Cała klasa sie na mnie gapi no więc ja speszona chciałam cicho zamknąć drzwi. Nacisnęłam na klamke i ona .. odpadła Cała klasa w śmiech a ja nie wiem co mam robić i stoję sobie z tą klamką w ręku Potem baliśmy się, że nie wyjdziemy z klasy (drzwi były zamknięte) ale jakoś się udało |
|
|
|
~ksenq
|
Dodany dnia 30-07-2010 21:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 98
Ostrzeżeń: 0
Postów: 40
Data rejestracji: 07.07.10
Medale:
Brak
|
była kiedyś taka jedna sytułacja ,
nie mam pojęcia czy się śmiać czy wymiotować
na przerwie idę z koleżankami do toalety.
no nie ?
idziemy i któraś nagle pisnęła.
kulturalnie się jej zapytałam : co jest ku***?
odwróciłam się i zobaczyłam kondona. zużytego . na środku.
myślałam że skonam
swoją drogą to ciekawi mnie jak no się tam pojaaawił.
__________________
********************
Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć
Pozdrawiam:
Lady Mudblood
ta sama maggie
Arya
Lady Cat
novakai
Croce
LadyBlack
<3
|
|
|
|
~karolk108
|
Dodany dnia 30-07-2010 22:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 215
Ostrzeżeń: 1
Postów: 53
Data rejestracji: 23.06.10
Medale:
Brak
|
Hahhhaah!!! Przeczytałem większość historyjek i myślałem że nie wytrzymam! To teraz parę moich:
Lekcja matematyki. Całą klasą rozwiązywaliśmy zadanie o prostokącie i kwadracie. Pan zapytał:
-Jak myślicie co trzeba narysować?
Z całej klasy padły odpowiedzi:
-Kwadrat,Prostokąt,Kwadrat,Prostokąt,Kwadrat,Prostokąt!
Kiedy wszyscy ucichli moja koleżanka krzyknęła na całą klasę:
-Koło!!!!!!!
Wszyscy się śmiali!
Kiedy byłem mały na lekcji angielskiego pani tłumaczyła nam słowo "always" a mój kolega zanucił piosenką z reklamy na całą klasę:
-Always!
Pani zaczęła uspokajać całą klasę a ja nie mogłem się powtrzymać od śmiechu więc kiedy pani zaczęła ze mną rozmawiać ja śmiałem się jej prosto w twarz...
Parę dni temu mój kolega powiedział:
-Pociągnij za palec!
Kiedy pociągnąłem on puścił bąka. Myślałem że nie wytrzymam...
__________________
Cześć drogi Gościu! Chcesz mnie poznać? Zapraszam i czekam na pytania http://www.hogsmeade.pl/forum/viewthread.php?thread_id=3697&pid=116915#post_116915
"Gdym posłuchał,usłyszałem;
Młoty biją bez wytchnienia
Z mocą,która pałac nowy
W proch i pył na powrót zmienia.
Inne młoty,ciche młoty
Młoty czasu i zniszczenia."
Ralph Hodgson-"Młoty"
Edytowane przez karolk108 dnia 30-07-2010 22:24 |
|
|
|
!Milka
|
Dodany dnia 30-07-2010 22:57
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9487
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,562
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Tłumaczenie słówek czasem bywa śmieszne. Kiedyś na niemieckim uczyliśmy się dyscyplin sportowych. Robiliśmy to na podstawie ksero z charakterystycznymi rysunkami poszczególnych sportów i tabeli z wypisanymi nazwami niemieckimi [część nie pasowała do niczego]. Większość dało się wpisać bez problemu, bo brzmiało podobnie jak w angielskim, ale z jednym słowem cała klasa miała problem: Wasserski. Czytaliśmy to z akcentem na 2. sylabę, więc każdy pytał każdego: co tu robi jakieś nazwisko? Co to ma być?
Nauczycielka po jakimś czasie nas oświeciła, że chodzi o wasser_ski - narty wodne
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Edytowane przez Milka dnia 30-07-2010 23:00 |
|
|
|
~kociara103
|
Dodany dnia 01-08-2010 20:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -27
Ostrzeżeń: 1
Postów: 29
Data rejestracji: 01.08.10
Medale:
Brak
|
Kiedyś na przyrodzie nauczycielka zapytała takiego chłopaka, ale on nic nie umał to się wkurzyła i rzuciała w niego kredą Potem mielismy niezłą brechę jak się okazało ,że go trafiła
A niedawno ja z moją przyjaciółką sobie i dziemy a ona (jak to ona ) zaczela się strasznie wydurniac . Nawet nie zauważyła że chłopak w którym się buja przechodził obok i pstryknął jej fotkę . Potem przem pół godziny się z niej rżałam .
Język polski. Katrkówka . Cisza. Nagle mojej koleżance wymknął się dziesięcio sekundowy bek ! Nauczycielka była wściekła .
W szkolnej łazience cały kibel zalany krwią. . .
Plastyka. Piszemy w zzeszytach . No i się wyrywa taki jeden Mateusz :Stosunki seksualne !
Cała klasa wraz z nauczycielem w brecht .
Edytowane przez kociara103 dnia 01-08-2010 22:47 |
|
|
|
~Lady_Badger
|
Dodany dnia 20-09-2010 15:55
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 70
Data rejestracji: 15.09.10
Medale:
Brak
|
Na lekcji biologii przychodzi jeden z wuefistów i prosi panią na korytarz. Po chwili Kozica wraca i poprawia szminkę, klasa w brech, a ona nie wie, o co chodzi.
Albo w pierwszej klasie wchodzimy do sali biologicznej a na tablicy taki napis:
Anna Kowalska
homo sapiens sapiens
(imię i nazwisko oczywiście zmienione)
Edit
Albo: pierwsza lekcja muzyki w tym roku (kl. 3 gimnazjum) wchodzi pan Jaś i mówi:
Jak zawsze na pierwszej lekcji, zaśpiewamy sobie dzisiaj hit ... (5 sekund ciszy) hymn szkoły.
Trzeba tam było być :)
Edytowane przez Tonks2812 dnia 28-12-2010 13:47 |
|
|
|
^Lady Holmes
|
Dodany dnia 29-10-2010 21:46
|
Administrator
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 29123
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,889
Data rejestracji: 21.11.09
Medale:
Brak
|
Ach, u mnie lekcje muzyki - to też dużo śmiechu.
Pan: No to przekażcie klasie b, że dziś nie ma kółka muzycznego... ale chwila, czy z nimi nie mam dziś lekcji?
Szymon: Ale przecież klasa b nie ma w tym semestrze muzyki...
Pan: Jak to nie?
Szymon: Bo my w tym semestrze mamy muzykę, a oni wychowanie do życia w rodzinie.
Pan (robi wielkie oczy): To wy nie macie seksu?!
<kilkuminutowy śmiech>
Szymon: A ja tam wolę muzykę od lekcji z panią Lilą (pani Lila - nauczycielka wych. do życia w rodzinie)
Pan: To ty wolisz muzykę od seksu?
No myślałam, że ja ze śmiechu nie wytrzymam.
Sytuacja druga:
Dostaliśmy kartki z tekstem piosenki. No i raz zaśpiewaliśmy i kolega się pyta pana:
Michał: Proszę pana, mógłbym wziąć jeszcze jedną kartkę z tekstem? Bo tamta mi się zgubiła...
Zgubić kartkę we własnym plecaku i to w ciągu 5 minut... bezcenne. |
|
|
|
~Crazy Flower
|
Dodany dnia 29-10-2010 22:24
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2153
Ostrzeżeń: 1
Postów: 308
Data rejestracji: 20.06.10
Medale:
Brak
|
Pani: Antoś, przykład drugi, ten o Mikołaju Koperniku. Who was Mikołaj Kopernik?
Antek patrzy na kartkę i mówi: Mikołaj Kopernik was a singer!
<kilkuminutowy rechot>
<Antek cały czerwony na twarzy>
Antek: NIE! Mi się pomyliło z tym co jest pod spodem! Z Enrique Iglesias! (...)
__________________
|
|
|