Dom:Ravenclaw Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 327 Ostrzeżeń: 0 Postów: 110 Data rejestracji: 02.12.11 Medale: Brak
Ostatni raz widzimy go w książce i filmie, gdy bohaterowie ukrywają się w nim przez krótki czas. Co się według was stało z domem Blacków? Bo według mnie Harry, Ginny, Ron i Hermiona zamieszkali tam jako jedna rodzina.
__________________
Jestem Gregman i jestem w Ravenclaw
A więc tak:
Moja różdżka to: Brzoza, głos wili, 10,5 cali, giętka
Dosiadam Zmiatacza
A moje ulubione zaklęcia to: Eelliarmus, Levicorpus
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 135 Ostrzeżeń: 1 Postów: 70 Data rejestracji: 11.07.13 Medale: Brak
Dobre pytanie . Nie sądzę aby został on pusty ale moim zdaniem Harry by tam nie zamieszkał . Chyba, że chciało im się na nowo sprzątać itp.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Ravenclaw Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 327 Ostrzeżeń: 0 Postów: 110 Data rejestracji: 02.12.11 Medale: Brak
PikaChu nie zapominaj że to byli czarodzieje.
Hermiona i Ginny zapewne posprzątałyby pokoje Chłoszczyściem, a Ron i Harry jako aurorzy odbahanialiby dom i usuwali stare kląwy zakonu.
__________________
Jestem Gregman i jestem w Ravenclaw
A więc tak:
Moja różdżka to: Brzoza, głos wili, 10,5 cali, giętka
Dosiadam Zmiatacza
A moje ulubione zaklęcia to: Eelliarmus, Levicorpus
Nie sądzę żeby Harry mieszkał przy Grimmauld Place, a już na pewno nie z Hermioną i Ronem. W epilogu, po wejściu na peron, Albus szukał Weasley'ów. Gdyby mieszkali razem - po pierwsze, nie wypatrywałby ich z takim zaangażowaniem, po drugie - zapewne Weasley'owie przybyliby na King's Cross z Potterami. Poza tym, czemu mieliby mieszkać razem? Kogo jak kogo, ale Potterów było stać na własny dom, sklep z Magicznymi Dow****mi, który Ron prowadził z George'm prosperował znakomicie, więc on też nie narzekał na brak pieniędzy.
Nad przyszłością domu też się zastanawiałam. Myślę, że Harry mógł go sprzedać, albo zamieszkał tam któryś z jego znajomych, przyjaciół. Prawdopodobne jest też pozostawienie domu pustego aż do osiągnięcia samodzielności przez dzieci, by któreś zamieszkało w nim w dorosłym życiu. Można w tym temacie snuć wiele teorii, ale żadna pewnie nie znajdzie potwierdzenia, więc to chyba nie ma sensu.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 126 Ostrzeżeń: 0 Postów: 59 Data rejestracji: 09.07.13 Medale: Brak
ja tam myślę,że odsprzedali,albo odzidziczą to miejsce potomstwo
__________________
-Nikt cię ne pytał o zdanie,ty nędzna szlamo-....................
........,a Ron pogrzebał w fałdach szaty ,wyszarpnął różdżkę i wrzasnął:"Zapłacisz mi za to,Malfoy!" i pod łokciem Flinta wymierzył nią w twarz Malfoya.
Donośny huk odbił się echem po stadionie,z końca różdżki wystrzelił strumień zielonego ognia,ugodził Rona w żołądek i przewrócił na trawę
Mój dom to kochany Gryffindor,choć w rzeczywistości Albus Potter trafił do SLytherinu według J.K.Rowling.Powiedziała o tym w jednym z wywiadów
----------------------------------------------
Pozdrawiam przyjaciół i przede wszystkim ciebie drogi Gościu
_________________________________
Od przebiegłości Ślizgonów kretynizmu Puchonów i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów Chroń nas Gryffindorze!!!
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 126 Ostrzeżeń: 0 Postów: 59 Data rejestracji: 09.07.13 Medale: Brak
taka opcja też jest możliwa...,a może rodzinie Nevilla(pracuje w Hogwarcie,ale chodzi mi o rodzinę)
__________________
-Nikt cię ne pytał o zdanie,ty nędzna szlamo-....................
........,a Ron pogrzebał w fałdach szaty ,wyszarpnął różdżkę i wrzasnął:"Zapłacisz mi za to,Malfoy!" i pod łokciem Flinta wymierzył nią w twarz Malfoya.
Donośny huk odbił się echem po stadionie,z końca różdżki wystrzelił strumień zielonego ognia,ugodził Rona w żołądek i przewrócił na trawę
Mój dom to kochany Gryffindor,choć w rzeczywistości Albus Potter trafił do SLytherinu według J.K.Rowling.Powiedziała o tym w jednym z wywiadów
----------------------------------------------
Pozdrawiam przyjaciół i przede wszystkim ciebie drogi Gościu
_________________________________
Od przebiegłości Ślizgonów kretynizmu Puchonów i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów Chroń nas Gryffindorze!!!
Dżizas, a czemu Hagrid miałby kończyć życie przy Grimmauld Place?! Wyobrażasz sobie półolbrzyma, bądź co bądź, nie do końca okiełznanego (jeśli tak to mogę określić), mieszkającego w wielkim mieście? A co z jego pupilkami - sklątkami, hipogryfami, testralami... No i był jeszcze Graup. Obstawiam, że gajowy Hogwartu, po przejściu na emeryturę, pozostał w swojej chatce i dam dokonał żywota. Chyba, że związał się z Madame Maxime i przeniósł się do Francji w "Insygniach Śmierci" nadal pracował w Hogwarcie, więc teoria o kupieniu domu od Harry'ego upada.
EDIT:
Potter_Albus napisał/a:
taka opcja też jest możliwa...,a może rodzinie Nevilla(pracuje w Hogwarcie,ale chodzi mi o rodzinę)
Gdzieś czytałam informację, że podobno żona Neville'a, Hanna Abbott, została właścicielką Dziurawego Kotła. Wtedy teoria, że to Longbottomowie zamieszkali w domu Blacków miałaby rację bytu, Hanna miałaby blisko do pracy. Ale po pierwsze - Neville miał dom babci (przez te 20 lat mogła zmienić życie ziemskie na niebiańskie, chociaż niekoniecznie), po drugie - skoro w Dziurawym Kotle były pokoje do wynajęcia, mogło być tam też mieszkanie dla właścicielki i jej rodziny.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Jest taki fajny, melodyjny refren jednej z piosenek zespołu Wilki :"Myślę, że nie stało się nic..." Stworek pewnie wolałby tam zostać. Hagrid ? Gdzież ? Nie zostawiłby chatki gajowego i stworzeń z Zakazanego Lasu i w końcu uczniów. Nie wyobrażam sobie, żeby wszyscy tam pomieszkiwali...
Mam swoją teorię : Mundungus Fletcher ! Uważam to za całkiem prawdopodobne rozwiązanie ; pewnie w końcu dogadał się ze Stworkiem, znalazł pracę, ożenił się, miał dwójkę dzieci...itd... Może być ?
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 327 Ostrzeżeń: 0 Postów: 110 Data rejestracji: 02.12.11 Medale: Brak
Stworek przez te 20 lat już wyzionąłby tego małego uszatego ducha... Pewnie Teddy Tonks tam zamieszkał... był blisko spokrewniony z Blackami, nie miał rodziców, pewnie Harry jako chrzestny pozwolił mu zamieszkać w domku nr.12 ...
__________________
Jestem Gregman i jestem w Ravenclaw
A więc tak:
Moja różdżka to: Brzoza, głos wili, 10,5 cali, giętka
Dosiadam Zmiatacza
A moje ulubione zaklęcia to: Eelliarmus, Levicorpus
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,186 Data rejestracji: 19.07.11 Medale:
A dlaczego właściwie Harry nie mógł zamieszkać na Grimmauld place? Co w tym przeszkadzało? Dom jak każdy inny. To, że był zaniedbany nie świadczy o tym, że się nie da w nim już mieszkać. Generalny remont i mieszkanie jak nowe.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 126 Ostrzeżeń: 0 Postów: 59 Data rejestracji: 09.07.13 Medale: Brak
raven napisał/a:
...
Gdzieś czytałam informację, że podobno żona Neville'a, Hanna Abbott, ....
stop,stop,stop
a czy Neville przypadkiem ie kochał się w Lunie??
__________________
-Nikt cię ne pytał o zdanie,ty nędzna szlamo-....................
........,a Ron pogrzebał w fałdach szaty ,wyszarpnął różdżkę i wrzasnął:"Zapłacisz mi za to,Malfoy!" i pod łokciem Flinta wymierzył nią w twarz Malfoya.
Donośny huk odbił się echem po stadionie,z końca różdżki wystrzelił strumień zielonego ognia,ugodził Rona w żołądek i przewrócił na trawę
Mój dom to kochany Gryffindor,choć w rzeczywistości Albus Potter trafił do SLytherinu według J.K.Rowling.Powiedziała o tym w jednym z wywiadów
----------------------------------------------
Pozdrawiam przyjaciół i przede wszystkim ciebie drogi Gościu
_________________________________
Od przebiegłości Ślizgonów kretynizmu Puchonów i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów Chroń nas Gryffindorze!!!
Ej, dobra, Miśki, koniec offtopu. To jest temat dotyczący domu przy Grimmauld Place i tego mają się trzymać wypowiadający się. Sprawę Neville'a i jego miłości/żony/przyszłości proszę komentować w wątku dotyczącym Neville'a. Polecam opcję "szukaj" w zakładkach u góry strony (po prawej). Gregman i Potter_Albus są proszeni o wypowiadanie wszystkich swoich teorii w JEDNYM poście (fukncja "edytuj" ), a nie dodawanie kolejnych jednozdaniowych wypowiedzi co 15-30 minut. Takie rzucanie kolejnymi teoriami ("a może to", "a może tamto", "a może sramto" ) podchodzi pod spam.
Gregman napisał/a:
To tylko w filmie, w książce hajtnął się z Hanną Abbot.
W książce nie ma informacji dotyczącej ewentualnego ożenku Neville'a. Informację taką podała J.K. Rowling - nie wiem, czy podczas konferencji, czatu, czy wywiadu.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 104 Ostrzeżeń: 2 Postów: 75 Data rejestracji: 14.07.13 Medale: Brak
prawdopodobnie Harry tam zamieszkał z Ginny i ich dziećmi .
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.