· Przezwiska/ksywki szkolne i nie tylko |
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 14-10-2008 10:38
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Ksywki od imienia, sposobu zachowania. Przezwiska od nazwiska. Albo i odwrotnie. Jak kto woli. Do wyboru i koloru.
Jak na Was wołają?
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
Edytowane przez Ariana dnia 21-01-2009 15:06 |
|
|
|
~Yennefer
|
Dodany dnia 14-10-2008 10:40
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1801
Ostrzeżeń: 3
Postów: 503
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Na nie mówią Rambo od nazwiska, albo Olson od imienia Fajnie, no nie?
__________________
|
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 14-10-2008 10:43
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Taak. Peepsy. Peepsyble. Szotteczka. xD
Zwierzątko. - taki słodki debil wymyślił ; p |
|
|
|
~Tanya
|
Dodany dnia 14-10-2008 10:52
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5038
Ostrzeżeń: 0
Postów: 355
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ach Na mnie mówią PISARZ <- jak ja to kocham! Przezwisko oczywiście wzięło się od nazwiska, jakżeby inaczej. No i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba. Oczywiście, jak to zawsze bywa, przezwisko to zaczęto zdrabniać. Moja przyjaciółka ( okropna! Bo nie chce założyć konta na hogs. Ale i tak ją kocham ) mówi do mnie czasem Pisiu, Pisarzyk itd Co też lubię, żeby nie powiedzieć uwielbiam
__________________
|
|
|
|
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 14-10-2008 11:04
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Durszlak - od pewnego incydentu w szkole.
Jasiek - od imienia.
Joaś - od imienia.
Śpiąca królewna - głupi kolega w klasie. Raz, gdy oglądaliśmy na angielskim film, przysnęłam. ;d
Dodatkowo różne aluzje związane z Krakowem (od nazwiska). :>
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
|
|
|
|
|
Dodany dnia 14-10-2008 11:06
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Hehe, przezwiska . Więc mam: Lewis oczywiście od nazwiska . I tego używa najwięcej osób. Niektórzy jeszcze Muchacho ale to nie powiem dlaczego . |
|
|
|
!Elsanka
|
Dodany dnia 14-10-2008 11:23
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1492
Ostrzeżeń: 0
Postów: 216
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Na mnie najczęściej mówią Kleo - od imienia. Kiedyś w gimnazjum czy podstawówce było jeszcze parę przezwisk typu Kurczaczek (od mojej wyróżniającej się czapki), Buraczek (od nazwiska) i Szefowa (ciekawy incydent).
Edytowane przez Elsanka dnia 17-12-2009 17:18 |
|
|
|
!Fantazja
|
Dodany dnia 14-10-2008 11:45
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Na mnie wołają różnie. Zazwyczaj Wera, Werka - od imienia. Od nazwiska też mam oczywiście ksywkę, ale jaką, to nie powiem.
Kiedyś też chłopcy z mojej klasy wywiedzieli się, jaki jest mój nick i przez jakiś miesiąc ilekroć mnie zobaczyli czy coś ode mnie chcieli, to nie byłam już Werą. Byłam Fantazją, Fantasią, Tasią, Taśką - w zależności od inwencji twórczej moich jakże kochanych kolegów. Od tamtej pory nie lubię swojego nicku i już go nie używam. Jedynie tutaj.
Przez pewien czas wołano też na mnie Dzika, co dla mnie, duszy raczej spokojnej, do tej pory jest niezrozumiałe i dalej nie wiem, skąd to się, u diabła, wzięło.
Do niedawna byłam też Borą - nie ważne od czego. ;d
W zasadzie to tyle jeśli chodzi o przezwiska, którymi 'nacieszyłam się' trochę dłużej.
Edytowane przez Fantazja dnia 26-10-2008 12:30 |
|
|
|
~Fiore
|
Dodany dnia 14-10-2008 13:24
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Przez podstawówkę, funkcjonowałam po prostu jako Karolina, koleżanki skracały co najwyżej moje imię do formy takiej jak Kari, Kara itp.
W gimnazjum ktoś wymyślił mi ksywkę (od nazwiska) i chyba był to mój nauczyciel od angielskiego. ^^
I się przyjęło. Ksywka przeniknęła do liceum i chyba na zawsze pozostanę ******. Mogę zdradzić co najwyżej tyle, że jest dość oryginalna i ją lubię. |
|
|
|
~Temeraire
|
Dodany dnia 14-10-2008 13:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2497
Ostrzeżeń: 1
Postów: 565
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ksywki takiej na stałe i z polotem nie posiadam. Nie mam, bo w mojej budzie prawie nikt nie chce się ze mną kumplować i nie ma kto mi tej ksywki wymyśleć. No cóż...
Przezwisko dotyczące mojej osoby przez pewien okres czasu funkcjonowało w klasie. A było to jeszcze, kiedy kolegowałam się z taką jedną dziewczyną. Wtedy zostałam "Aliś" od imienia. I tyle. Nic więcej. Nie miałam żadnej innej ksywy.
EDIT:
Aa, a teraz już mam, już mam!
Zostałam przez Peepsyble, za co serdecznie jej dziękuję, nazwana Kokainą.
Ach, Ty mój Rumianku pomysłowy...
__________________
[alt] "Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny, jeśli Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny" - House ;** [/alt]
Edytowane przez Temeraire dnia 18-10-2008 19:46 |
|
|
|
!Alae
|
Dodany dnia 14-10-2008 13:56
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2495
Ostrzeżeń: 1
Postów: 421
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
Właśnie uświadomiłam sobie straszną prawdę, że chyba nie posiadam i, co gorsza nie posiadałam, żadnego przezwiska. Bo to, że kilka lat temu byłam nazywana przez kolegę z klasy "ej, ty" z powodu uporczywej niechęci do nauczenia się mojego imienia, chyba się nie liczy. To takie przygnębiające, ale nawet gdy przyszło do wymyślania na jakąś klasową imprezę, nie udało się niczego sensownego sklecić. Życie jest takie niesprawiedliwe, na zawsze pozostanę Alicją.
A ja się w ogóle nieswojo czuję, gdy mam zwracać się do kogoś nie imieniem lecz ksywką. Ale powoli się z tej przypadłości leczę i jestem w stanie powiedzieć do koleżanki BeBe, zamiast Beato. Jednak li i wyłącznie przez to, że Beata do niej nie pasuje.
__________________
Czyś ty do reszty skwestorzył?
|
|
|
|
~madzia16
|
Dodany dnia 14-10-2008 14:03
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 324
Ostrzeżeń: 0
Postów: 209
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
W podstawówce funkcjonowałam jako Witczaczka lub Witczakowa od nazwiska, a w gimnazjum przechrzczono mnie na Eistaina(czyt. Ajnsztajna) nie wiem czemu. Czasami wołają też na mnie po prostu Madzia lub Madziula od imienia.
__________________
"-Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Jonathan Carroll
"
,,Nie każda książka staje się legendą. To przywilej tekstów wyjątkowych, które tak mocno wrastają w świadomość narodową, że zaczynają nią rządzić"
Kamienie na szaniec
Edytowane przez madzia16 dnia 14-10-2008 14:06 |
|
|
|
~Taka jedna
|
Dodany dnia 14-10-2008 14:04
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1745
Ostrzeżeń: 1
Postów: 588
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Ja tez czuję się pokrzywdzona! Chyba już wolałabym ksywkę od własnego imienia. No moze nie każdą, ale kurcze no! Życie jest niesprawiedliwe. |
|
|
|
~93asia93
|
Dodany dnia 14-10-2008 14:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1844
Ostrzeżeń: 1
Postów: 300
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
|
W 1 gimnazjum byłam Gienkową (ze względu na znakomitą znajomość skeczy Ani Mru-Mru ). Wcześniej, w podstawówce - Wiewiórą (z powodu KASZTANOWATYCH włosów). Obecnie jestem po prostu Aśką.
Są ludzie i są Aśki, jak to się mówi |
|
|
|
~mistake
|
Dodany dnia 14-10-2008 14:40
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2208
Ostrzeżeń: 2
Postów: 999
Data rejestracji: 13.09.08
Medale:
Brak
|
A ja od zawszę byłam Glori, od imienia. Niektórzy wołali na mnie landryna, ponieważ zawsze miałąm przy sobie paczkę. Teraz jestem Porem, od nazwiksa . |
|
|
|
~nymph
|
Dodany dnia 14-10-2008 15:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1070
Ostrzeżeń: 2
Postów: 531
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
przezwisk/ksywek miałam bardzo dużo niektóre przetrwały dłużej inne pamiętało się przez kilka dni ; najczęściej mówią na mnie Siwa. Mała lub poprostu od imienia Olka.
Edytowane przez nymph dnia 18-01-2009 19:50 |
|
|
|
~Karola__94
|
Dodany dnia 14-10-2008 15:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 631
Ostrzeżeń: 1
Postów: 317
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
ehh na mnie różnie wołają jedni normalnie po imieniu inni od nazwiska a moi durni koledzy mówia na mnie skejcik o_0 nie wiem czemu ale dobra no i kilku kolegów mówi karolcia karola kotku słonko itp. xDD |
|
|
|
~Cherry
|
Dodany dnia 14-10-2008 20:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1153
Ostrzeżeń: 2
Postów: 241
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ludzie z klasy zwracają się do mnie Żanecia, ewentualnie Żanetka, od imienia rzecz jasna. ; P
Nigdy nie miałam ksywki wziętej z nazwiska, ani z niczego innego.
A nie, jak mogłam zapomnieć! x D Miałam pseudonim. W szóstej klasie ja i moje przyjaciółki nadałyśmy całej klasie przezwiska z hp, ja zostałam Cho. , ponieważ niektórzy uważają, że jestem nieco podobna do chinki, z czym ja się nie zgadzam. x D Ale ten pseudonim funkcjonował tylko między nami no nawet przez moje przyjaciółki był rzadko używamy.
A z nazwiska nie ma jak zrobić ksywki, chyba, że ktoś by się bardzo uparł. ^^
W internecie jestem Cherry, ale tylko w internecie. ; PP
__________________
There is something
I see in you
It might kill me
I want it to be true
<3
|
|
|
|
!Dominika
|
Dodany dnia 15-10-2008 19:24
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2702
Ostrzeżeń: 0
Postów: 298
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
W gimnazjum mówili na mnie Domiś - mój kolega to wymyślić, aczkolwiek ja nie lubię jak się tak na mnie mówi, więc na szczęście przestało już funkcjonować.
Demonika - jakoś tak się mojemu koledze w liceum powiedziało, ale tylko kilka osób tak na mnie mówi.
No i jest jeszcze jedno, od nazwiska, którego używa prawie cała klasa, ale nie będę tu pisać, bo nie muszą wszyscy wiedzieć, jak mam na nazwisko.
__________________
Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.
|
|
|
|
~Kujonka
|
Dodany dnia 15-10-2008 19:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 12
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 08.10.08
Medale:
Brak
|
Ja w podstawówce miałam Tola, a teraz mam Rososłoń To drugie to od nazwiska ^^
__________________
|
|
|