Dom:Slytherin Ranga: Minister Magii Punktów: 2090 Ostrzeżeń: 1 Postów: 394 Data rejestracji: 25.08.08 Medale:
Nikt nie zostaje bez winy. Zawsze się ktoś trafi kłamiący ;p
szczerze mówiąc, przyznając się od razu, nieraz mi się uda skłamać w perfidny wręcz sposób i szczególnie dobrze go tuszując. (Niektórzy, dobrze wiedzą o czym mówię, a raczej piszę ;p )
Zdarzy się, czasem samo się wymsknie, a głupio tak mówić "sorry, wymsknęło się, to nie jest prawda" .
Dom:Slytherin Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 177 Ostrzeżeń: 0 Postów: 25 Data rejestracji: 01.09.08 Medale: Brak
Oczywiście, że czasami kłamię, jak każdy. Najczęściej nauczycielom, rodzicom (ależ oczywiście mamusiu, lekcje odrobiłam ujuz godzine temu ) i czaami koleżankom, ale to raczej rzadko. To jest częścia ludzkiej natury i miszę rzyznać, że często bywa przydatne np. jak rano nie chce sie iść doo szkoły to wystarczy powiedziec że coś tam boli poudawac troszeczkę i juz zwolnienie gotowe
A czy umiem kłamać? nie wiem, nie mnie to oceniać, ale myśle, że raczej tak
Dom:Slytherin Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1185 Ostrzeżeń: 1 Postów: 268 Data rejestracji: 14.12.08 Medale: Brak
Potrafie tak skłamać, że nikt nie pomyśli, że kłamię. Mimo, iż sama to robię, nie toleruję tego u innych osób. Dziwna jestem.
Oh, tak. 'Ukrywam" oceny. W podstawówce nie mówiłam o wywiadówkach.
__________________
"Stojąc w miejscu też można zabłądzić."
"Szczęście jest jak motyl. Gdy będziesz próbował go złapać - nie uda ci się. Gdy będziesz stać spokojnie - może usiąść Ci nawet na ramieniu!"
"Przez następne 365 dni będę patrzyła na świat jakbym go widziała po raz pierwszy. Szczególnie na rzeczy nieistotne."
"Trzeba się śmiać nie czekając na szczęście, bo gotowiśmy umrzeć nie uśmiechnąwszy się ani razu."
"Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu."
Pozdrawiam drogi Gościu najserdeczniej jak potrafię! ;p Teraz mnie widzisz, drogi Gościu? Nie? To szkoda ;p.
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1467 Ostrzeżeń: 0 Postów: 685 Data rejestracji: 15.12.08 Medale: Brak
Raczej staram się unikać kłamstw, ale wiadomo - kłamstwo to nieodłączna część ludzkiej natury. Ja jestem za słaba, by móc się kłamstwa wyprzeć. Chociaż kłamię tylko wtedy, gdy naprawdę nie mam już wyboru. Bliskim osobom staram się nie kłamać w ogóle, bo i ja nie chciałabym byc przez nie okłamywaną.
__________________
*
Inspektor Lestrade: W kolejnym życiu byłbyś dobrym przestępcą. Sherlock Holmes: Tak, a pan świetnym policjantem.
Dom:Ravenclaw Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1818 Ostrzeżeń: 2 Postów: 524 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Kłamię, ale tylko czasami. Zazwyczaj w słusznej sprawie I o dziwo zawsze sieludzie nabierają ( z wyjatkiem mojej mamy, ona to ma chyba jakis 6-ty zmysł). Nie lubie kłamstwa, ma krótkie nogi i w końcu kiedys wyjdzie na jaw. W każdym razie, nie lubię takiego notorycznego kłamstwa. W pewnym momencie człowiek sam sie w nim gubi.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1709 Ostrzeżeń: 0 Postów: 436 Data rejestracji: 24.01.09 Medale: Brak
Kłamię czasem. W takich sprawach w szkole w domu czasem itp. Takie błachostki , na które każdy chyba kiedyś skłamał. W Ważniejszych sprawach staram się nie kłamać. Nie lubię też osób, które kłamią. Mam koleżankę w klasie, która kłamie praktycznie wkażdej sprawie. Do szkoły chodzi w kratke i tłumaczy sie głupio. Jest taka fałszywa i zakłamana, że już nikt jej nie wierzy. Jest żałosna i tyle.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 555 Ostrzeżeń: 0 Postów: 259 Data rejestracji: 18.01.09 Medale: Brak
Cóż, co jak co, ale kłamać to ja umiem
Nie powiem, że jestem z tego dumna, bo zaraz jak zełgam to mnie gryzie sumienie. Nie kłamię nigdy na temat ocen, bo mam ocenki w porządku, raczej coś zmyślam koleżankom, jak nie chcę im czegoś powiedzieć.
Ale każde kłamstwo i tak się kiedyś wyda, bo ma bardzo krótkie nóżki
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 470 Ostrzeżeń: 1 Postów: 126 Data rejestracji: 24.01.09 Medale: Brak
Z obiadem nie kłamię, bo jeśli nie chce obiadu a mama go robi, to mówię że nie będę go jadł i po sprawie...
Taty nie mam cóż^^
Co do nauczycieli, to hmm zależy w czym kłamać, jak z jakąś pracą domową, że zeszyt się zalał to trzeba czy coś
Lub dla wychowawczyni, hmm ;D "Czemu wczoraj nie byłeś w szkole? - Chorowałeś?" - " Tak, kręciło mi się w głowie, widzi pani każdego ta choroba dopada.. " A prawdą jest, że się spało do 11 a potem robiło co się chciało
Kolegom, nie kłamię bo jeszcze może coś potem wyjść, i się okaże że ja kłamałem i już mają mnie za kogoś kto chce być lepszy a kim nie jest, więc się nie opłaca ; )
No, ale jeśli dręczą już pytaniami, a nam się nie chce to trzeba jakieś małe kłamstewko, na małym poziomie , wiec cóż
Dom:Ravenclaw Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2120 Ostrzeżeń: 0 Postów: 200 Data rejestracji: 24.01.09 Medale: Brak
Kłamstwo to jest coś czego nie cierpię...
Nie lubię jak ktoś opowiada mi niestworzone historie, bo i tak wiem, że to same kłamstwa...
Ale najbardziej doprowadza mnie do szłu osoba, która kłamie, a potem się tego wypiera...
Sama oczywiście rzadko co kłamię... Kłamię tylko wtedy kiedy jest to konieczne i pomoże m i w czymś ważnym... Nie lubię jak ludzie mnie okłamują, więc sama też ich nie okłamuję, bo wiem jakie to jest uczucie...
PS: Kłamcy prada zawsze wyjdzie na jaw!!!!
__________________
W mrocznym, przepastnym świecie duchów i demonów nie ma istoty równie strasznej, równie odpychającej, a mimo to darzonej taką fascynacją, bojaźnią przesyconą, co wampir, który ni demonem, ni duchem nie jest, lecz jeno tajemnicze i potworne cechy obojga dzieli. - Wielebny Montague Summers
Jeśli ma człowiek na coś w świecie dowody, to na istnienie wampirów. Nie brakuje niczego : raporty oficjalne, zeznania obywateli sznowanych, chirurgów, urzędników, księży. Lecz mimo to któż w wampiry wierzy? - Rousseau
"Dziewczyna leżała na podłodze martwa, z rozciętą piersią, a przy niej klęczał czarodziej, tzrymając w okrwawionej ręce wielkie, gładkie, szkarłatne serce, które lizał i gładził, ślubując zamienić je na własne.
W drugiej ręce trzymał różdżkę, którą próbował wywabić ze swojej piersi skurczone, włochate serce. Ono jednak było silniejsze od niego i tkwiło w jego rozwartej klatce piersiowej, odmawiając uwolnienia go spod swojej władzy lub powrotu do kryształowej trumienki, w której tak długo było uwięzione.
I oto na oczach struchlałych ze zgrozy gości czarodziej odrzucił różdżkę i chwycił srebrny sztylet. Wołając, iż nigdy się nie zgodzi, by rządziło nim jego własne serce, wyjął je sobie z piersi.
Przez chwilę klęczał z wyrazem triumfu na twarz, ściskając po jednym sercu w każdej dłoni, a potem padł na ciało dziewczyny i wyzionął ducha."- Baśnie Barda Beedle'a - "Włochate serce czarodzieja"
Dom:Hufflepuff Ranga: Mistrz Zielarstwa Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 1 Postów: 383 Data rejestracji: 11.08.08 Medale: Brak
Kłamię, oczywiście. Nie jakoś strasznie często, ale tak. Zdarza się.
Potrafię czasami okłamywać samą siebie i zapewniać, że wszystko jest w najlepszym porządku, że nie ma się czymśtam martwić, itd.
Często ratuję 'komuś tyłek'. Głównie w klasie. Najczęściej kłamie się wuefistce jeśli chodzi o zwolnienie. Pamiętam jak cała klasa wmówiła babce od angola, że sprawdzian mamy nie tego dnia, tylko za tydzień. Jaki ubaw mieliśmy, jak się dała nabrać. ;D
W przypadku poważnych spraw staram się nie kłamać, a że czasem nie wychodzi to tylko wina mojej słabej woli. :>
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Ja nie tyle kłamię, co koloryzuję, naginam prawdę lub nie mówię całej prawdy, po to, by po prostu uprościć sobie życie albo ochronić tyłek, czasem kogoś, częściej swój. Raczej nie zdarza mi się zmyślać czegoś od początku do końca, chyba że sytuacja naprawdę tego wymaga. Koloryzować koloryzuję niestety dosyć często i zazwyczaj ludzie dają się nabrać, gdyż umiem kłamać prosto w oczy. No, chyba że kłamię, nie chcąc kłamać, co zdarza się zwłaszcza gdy chodzi o kogoś innego, a ja wiem, że nie powinnam go kryć. Wtedy zdarza się, że ktoś mnie nakryje. Jednak w sprawach dotyczących tylko mnie, naginanie prawdy przychodzi mi z łatwością, choć tak w zasadzie nie sprawia większej satysfakcji.
Zastanawiające: Kiedy kłamię, ludzie mi wierzą. Gdy mówię prawdę, twierdzą, że to niemożliwe.
Mwahahaha, skąd ja to znam. ;d
Edytowane przez Fantazja dnia 31-01-2009 12:23
Dom:Hufflepuff Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 799 Ostrzeżeń: 1 Postów: 143 Data rejestracji: 09.08.08 Medale: Brak
Kłamać, po pierwsze, nie umiem. Od razu po mnie widać, że nie mówię prawdy (kręcę się, nie mogę spojrzeć drugiej osobie prosto w oczy, wykręcam sobie palce), więc staram się unikać takich sytuacji.
Ofc, kłamię czasami, jak każdy. Nie w sprawie nieinformowania rodziców o ocenach, najczęściej są to, powiedzmy, 'małe' kłamstewka typu: nieobecność w szkole, pewne tam sprawy w domu, jak u każdego przecież... ^^
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 463 Ostrzeżeń: 2 Postów: 225 Data rejestracji: 31.01.09 Medale: Brak
Nie ma takiego człowieka który nie skłamał. Mnie także się to zdarzyło, i to nie raz. Nieraz wymagała tego sytuacja, np. żeby nie zrobić przykrości. Nauczycieli nigdy nie okłamałam. Chyba tylko 1 ściągałam na sprawdzianie Tak to nie wagaruje, nie spóźniam się na lekcję.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1969 Ostrzeżeń: 0 Postów: 487 Data rejestracji: 05.04.09 Medale: Brak
Chyba jest to jedna z mych zalet. Nie kłamię, bo nie potrafię kłamać. A jak już to tylko czasami w sprawie która tego wymaga. Jednak rzadko się zdarza. W mojej klasie jest dużo osób które uwieelbiają koloryzować, zmyślać, kłamać. Nienawidzę tego. Po prostu nie toleruję. Mam pewną koleżankę która się nawet przyznaje do tego iż kłamie. Ale nie konkretnie w jakiej sprawie. Ostatnio w mojej klasie były kłótnie między dziewczynami. Gdyż podzieliły się na dwie grupy. Jak chciałam załagodzić sytuację to zaczęłam normalnie rozmawiać z tamtą stroną. A one bezczelnie wykorzystały sytuację i zwymyślały dziewczyny z którymi zaczęłam się zadawać. Jedna przez drugą. Żeby jedynie przeciągnąć na swoją stronę. Są również takie przypadki że dziewczyna zmyśla nawet swoje sny. Jakież to one są rzeczywiste. -Śniło mi się że X miała ślub z panem Y. I jeszcze że pani A miała ślub z panem B. itd. itd.
A jak podeszłam do dziewczyn o tym gawędzących to od razu dodała.
-No i [ja] że miała ślub z panem D. haha.
No i co gorsza zmyślają sobie chłopaków. Ech. Według mnie to jest żenujące.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Dom:Ravenclaw Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 167 Ostrzeżeń: 1 Postów: 34 Data rejestracji: 24.02.10 Medale: Brak
Nie jestem osobą, która ciągle kłamie w żywe oczy, ale, jak każdy, zdarza mi się palnąć jakieś małe kłamstewko. W sprawach pracy domowej, na przykład, powiem, że nie miałam nic zadane, a odrabiam w szkole przed lekcją. Zazwyczaj zmyślam różne historie koleżankom, albo przynajmniej ubarwiam prawdę. Jak byłam mała okłamałam mamę, że po szkole wróciłam od razu do domu, a tak naprawdę przesiedziałam dwie godziny u koleżanki. Miałam okropne wyrzuty sumienia i w nocy nie spałam. Oczywiście, na drugi dzień wypaplałam prawdę, i miałam zakaz wychodzenia z domu, ale opłaciło się i nie miałam nic na sumieniu. Ogólnie, w sprawie ocen nigdy nie skłamałam, bo mam zazwyczaj dobre oceny. I tak to jest u mnie z tym kłamstwem, że prawda zawsze wyjdzie na jaw. ;)
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 300 Ostrzeżeń: 0 Postów: 85 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Abraham Lincoln! On nie kłamał!
A skłamać się zdarzy... Ale... Mam coś na swoje usprawiedliwienie.
Ostatnio moja mama zarzucała mi, że kłamię w żywe oczy i udaję, nie reagując na moje argumenty. A ja wtedy mówiłam prawdę. Doprowadziła tym do płaczu. Stwierdziłam, że po prostu nie opłaca się mówić prawdy i lepiej coś zmyślić, żeby tylko ją zadowolić, bo nie był to pierwszy raz.
A poza tym... "Fajna ta spódnica, nie?" - pyta zachwycona nowym zakupem koleżanka. I jak tu jej powiedzieć, że jest okropna? Serca nie mam! "No... W sumie jest ok... Fajna nawet..."
__________________
W imię magii, gorzkiej wiedzy z drzewa dobrego i złego
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1130 Ostrzeżeń: 0 Postów: 277 Data rejestracji: 05.03.10 Medale: Brak
Oj....Zdarza mi się jak chyba każdemu.
Rodziców staram się nie okłamywać, ale czasem mi się coś tam zdarzy palnąć...
Na przekład wczoraj, że odrobiłam lekcje ;p
Dzisiaj Siostrę, że mam tyle i tyle lekcji, ale to i tak tylko takie małe kłamstwa ;p
Nauczycieli także czasem zdarzy mi się okłamać na swoje usprawiedliwienie tak jak ostatnio pobiłam się z....kolegą i się usprawiedliwiałam, że to on zaczął i takie tam ... ;p
Z przyjaciółkami staramy się nie okłamywać ;D
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1083 Ostrzeżeń: 3 Postów: 463 Data rejestracji: 08.03.10 Medale: Brak
Ja bardzo często kłamie, zazwyczaj mamę.Zwykle nie zauważała, że ją okłamuję, ale ostatnio jakoś już nie potrafię patrzeć jej w oczy i gadać nieprawdę! Nigdy nie sprawiało mi to problemu Kłamanie jest nawet przydatne, chociaż przez jedno głupie kłamstwo może wybuchnąć jakaś grubsza afera!!
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2703 Ostrzeżeń: 0 Postów: 339 Data rejestracji: 14.10.09 Medale: Brak
Czasami się zdarza, ale tylko wtedy kiedy to konieczne. Najczęściej jeśli chodzi o lekcje, czyli mama się pyta czy odrobiłam je, a ja jak grzeczna córeczka odpowiadam, że oczywiście. Albo jeśli chodzi o pójście do szkoły, bo niedawno mieliśmy wyjazd na lodowisko i jakaś połowa klasy nie jechała, ale mi nie chciało się oczywiście iść i powiedziałam, że tylko ja i dwie koleżanki nie jadą i ... zostałam w domu. Czyli zawsze takie drobne kłamstwa. xD
__________________
"Let's finish this the way we started it... TOGETHER!"
Stefan : Więc myślisz, że John jest ojcem Eleny?
Damon : Ding Ding Ding !
Dom:Gryffindor Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1767 Ostrzeżeń: 0 Postów: 440 Data rejestracji: 09.02.13 Medale: Brak
Co do umiejętności kłamania to zależy kogo muszę okłamać. Z trudem przychodzi mi to wobec nauczycieli, a w szczególności taty. Wiem, że mi ufa, dlatego kłamię w ostateczności.
Z doświadczenia wiem, że kłamstwo rodzi kłamstwo. Wszystko jedno czy w sprawie ważnej czy błahej. Uważam, że nie istnieje najmniejsza różnica między jednym a drugim. Fakt pozostaje faktem.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.