Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 370
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Twórczość Fanów
»» Kącik kreatywności
»»» [NZ] Gratek i jego przyjaciele
Drukuj temat · [NZ] Gratek i jego przyjaciele
~John_maxey F
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 27-10-2008 13:51
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 776
Ostrzeżeń: 3
Postów: 709
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak

Gratek r11; Pingwin.

Wstęp
Nazywam się Gratek i mam zawsze szczęście, ale nie przyjaciół. Miał zawsze do szkoły potargane rzeczy i pogięte. Jego problemem było bogactwo. Byli bardzo biedni. Mama pracuje w sklepie i zarabia mało. Tata jako ratownik i trener surferów zarabia 1000 na 2 miesiące. Raz prawie by zbankrutowali przez Gratka, bo chciał kupić puffla.
- Mamo kup mi tego puffla r11; zagaduje mamę Gratek.
- Niestety nie mogę, synku, bo jesteśmy biedni. Przepraszam cię. Masz już dużo puffli i dbasz o nie, więc mógłbyś założyć hodowlę. r11; rzekła mama.
- To wspaniały pomysł! r11; odrzekł Gratek r11; Pingwinki dawali by puffla, ja opiekował bym się nim, a jeżeli się pan-pani spodoba jak ja wychowuję to by była niezła kasa! Ale z czego moglibyśmy zrobić hodowlę?
- W piwnicy jest dużo rzeczy niepotrzebnych r11; oznajmia spokojnym głosem tata. r11; Może tam znajdą się jakieś potrzebne rzeczy. Ja pójdę na strych poszukać rzeczy, a mama niech pójdzie do garażu. A ciekawe ile by mogli ci płacić za opiekowanie się nad pufflem?
- No nie wiem r30; - rzekł Gratek r11; Jakieś 100 coins. A jak coś to na razie idę na spotkanie kolegów moich za jakieś 50 minut. Bo taki jeden koleś Kciuk to niezły gość, który chce dać pracę innym kolegom, więc organizuje takie spotkania, co trzeba robić w pracy itdr30; A tak poza tym to ja już jestem zapisany, i dziś się dowiem co będę robić. Może zbierać śmieci lub roznosić pocztę czy gazety, a może budowniczymi? Wszystko się może zdarzyć. Ja tam mam dużo szczęścia. Nie wiecie ile się zarabia za tą pracę? Ponad 5000 coins. To ogromna kwota! A poza tym to codziennie idźcie robić pizzę dla innych, bo za dzień to się zarabia 1200 coins jak dobrze pójdzie. Czy przypadkiem ja nie za dużo gadam? Bo jeżeli tak to ja umilknę, chociaż ja muszę jeszcze tyle wam powiedzieć! A wiecie że Aunt Arctic znalazła sekretne przejście na lodowe miasto Deep Freeze z Frozen? Po prostu idź na dock w Frozen i tam jest dziura, którą wywiercił Herbert, biały niedźwiedź. Następnie znajdź jego pojazd i wykop tunel do mine shack. Następnie kolejką do mine a kiedy znajdziesz się w night club, to wejdź na górę i znajdziesz krewetkę z pizzy kucharza. Podnieś ją i daj mu, a on da ci pizzę. Musisz potem iść do snow forts i trafić rybą w zegar. Potem zacznie zmieniać kształt i będzie taki dół. Wejdź do niej i przejdź. Kiedy wyjdziesz na górę jesteś w Deep Freeze. A i Rockhopper dał swoją księgę do libary i na końcu jest klucz. Dzięki niemu możesz otwierać wszystkie zamki. A i ogłaszano w gazecie, że wylądowało UFO i przywiozłyr30; Ninję do Dojo. Jak się znalazł w UFO? Nie wie nikt, oprócz przyjaciela Serdexena i kuzynki Berty. Pewnego dnia Berta opisze książkę o nim, i cały Club Penguin się dowie. Akurat dzień później jednej osobie się wymknęło, że poleciał jet packiem. Miał polecieć do Ice Berg, a znalazł się w UFO. I opisali także kłamstwo JakusiakaPUS. Opowiedział, że znalazł pomarańczowego puffla, i ma go w igloo, ale jak się okazało, że on pomalował zielonego bo założyli kamerę w jego domu, i odkryli, jak pomalował żółtego. Trafił do aresztu na 5 dni, za kłamstwo, za chwalipięctwo i za przeklinanie kiedy malował. To samo stało się z jego kolegą, KertusiemOKNO, tyle że o inny kolor, szary. Opisali , że krab, przyjaciel Herberta uszczypał 462 pingwinki, i są w ciężkich tarapatach, bo szpitale są pełner30; A także Herbert okradł sklep z ubraniami!
Nie wiadomo jak sprzedawcy Gift Shopu zareagowali na ten cios. A okazało się że podłożono bombę w ski lodge. Zginęło 21 pingwinków, i 5 puffli. A na Iceland wybuchł wulkan. To przykre słowa niestety, bo zginął wasz przyjaciel Romeluciusz. Zginęło ponad 1000 pingwinów, a w wiosce zostało tylko 500 pingwinów. Szczęście że my nie mamy wulkanu. A jeszcze gorsze to że będziemy jeszcze bardziej biedni. r11; Tu się zasmucił Gratek r11; Spaliła się latarnia morska. Niestety nie będą mogli ludzie latać Jet Packiem, a ty nie będziesz mógł pracować tato.

Ogłoszenie widniało takie też.
Surfer Gratek jest najlepszym surferem w całym Club Penguin. Od dawna grozi mu Serdexen. Jego przyjaciele nazywają się Moatek i Filutka. Niedawno rozbił się na wodzie statek Rockhoppera, i Gratek nie może surfować. Było to dla niego bardzo przykre. Bardzo lubił ciuchy, i miał ich pokaźny stos! Te ciuchy zajmowały mu dwie szafy całe lecz podziurawione. Rodzice byli bardzo biedni. jednak Filutka też była biedna. Była smutna, bo nie miała przyjaciół. Teraz jej życie się odmieniło, chociaż nadal jest biedna. Ma przyjaciół mało, chociaż byli najlepszymi przyjaciółmi w jej życiu. Rodzice prawie wcale nie pracowali. Ta pingwinka była naprawdę smutna, bo prawie wszyscy byli dla niej źli, prawie nie miała przyjaciół, a rodzice byli dla niej okropni. Pingwinka była smutna i pełna przygód, była odważna i pełna siły, potrafiła wszystko zrobić, a prawie nikt jej nie lubił. Rodzice jej nie dawali kieszonkowego, nie chcieli jej kupić wydania gazety dla niej ważnej, i co najgorsze, to nie miała pieniędzy. Aż pewnego dnia poszła do sklepu i zobaczyła gazetę, a w niej wszystko o sobie, co najokropniejsze! Już się chciała rozpłakać ze smutku, bo prawie nikt jej nie lubi. Nawet nie chcieli jej przyjąć do agencji ani do pracy przewodnika. Przyjaciel Moatek był zawsze przy niej, i jej pomagał w życiu. Przyjaciel Gratek pomagał jej także w życiu, ponieważ ona marzyła o surfowaniu, a on ją uczył. Nawet kupił jej deskę surfingową.

Nie do wiary! r11; ogłosiła z radością mama! r11; nasz syn w gazecie! Ale masz szczęście!
- E tam! r11; odrzekł Gratek r11; ja mam z a w s z e szczęście.

W tej chwili przyszedł Kciuk. Miał opowiedzieć swoje przygody, a potem pójść na to spotkanie wraz z
Gratkiem.
A więc, oto niektóre opowiadania.
Mogę powiedzieć, że w 11 rozdziale przyszła do Gratka Filutka, i opowiedziała swoją pierwszą przygodę.
Po 12 rozdziale poszli na spotkanie.


Rozdział 2

Robocze Wyzwanie

Pewnego dnia kiedy było słońce, niebo było czyste, ptaków odgłosy było słychać, szumy drzew i koszenie trawy Kciuk obudził się. Była 7:20 i mama wołała na śniadanie. Kiedy zbiegł do kuchni po schodach Kciuk przewrócił się i zrobił mostek. Zawsze tak robił, a ciągle powtarza sobie szeptem i do śmiechu: To ma gimnastyka, więc nie zlatuj dziś z kominka. Mama roześmiała się i powiedziała: Kciuk! Ale śmiesznie wyglądasz, czemu nosisz czapkę do snu teraz? Kciuk złapał czapkę i też się roześmiał. Kiedy usiadł to spadł z krzesła. Potem zjadł śniadanie i wziął plecak do ręki. Mama spytała czy coś bierze do szkoły do jedzenia, ale Kciuk powiedział że wolałby kanapkę z 2 rybami. W szkole było świetnie, robili dekoracje na dzień wiosny. Na 2 lekcji była Matematyka. Kciuk świetnie sobie radził z Matematyką i dostał 6. Na 3 lekcji Polski i nie za dobrze radził sobie, ale była spoko ocena kiedy dostał 5. Na 4 lekcji był angielski ale Kciuk tu już nie umiał sobie za dobrze radzić. Zamiast Apple napisał śppile a zamiast Banana, Danonka i dostał 5-. Po angielskim Kciuk poszedł do domu ale przeszkodził mu deszcz, burza, grad i śnieg. Ale doszedł do ogrodzenia jego domu gdy Kot podrapał go w ucho. Mama spytała co było na lekcji, a Kciuk pokazał mamie co dostał i co robił na lekcji. Po 2 godzinach poszedł po bilety, niestety, musiał kupić ktoś pełnoletni.. Jego siostrze Illanie nie mógł kupić. Illana była pełnoletnia to sama mogła by kupić, a nie miała pieniędzy. Poprosiła Illana tatę Robinawa o 10zł, bo tyle kosztowały 2 bilety.
Illana poszła do stoiska z biletami, a tam były 2 ostatnie bilety które nic nie kosztowały! Pan powiedział, że to tylko 2 bilety do cyrku, to mogła by iść bez dawania pieniędzy!
Kiedy Illana pójdzie do cyrku to Kciuk nie chce iść, a kiedy Kciuk idzie to Illana nie chce iść. Ciągle się kłócą kto pójdzie, a cyrk ma być o 16:45. W tym cyrku są same cuda! Kciuk chciałby umieć te cuda i rzeczy!
Ale kiedyś Illana powiedziała że nie idzie, więc Kciuk ubierał się, bo była 16:00 i wyszedł z domu. Illana poszła do cyrku o 16:05
Siadła koło Kciuka, a Kciuk się obrócił, kiedy było przedstawienie z tygrysami. On uwielbiał takie występy! Już było wiadomo że Illana oszukała Kciuka. Chwilę później Illana oglądała iluzję z piekarnikiem.







Rozdział 3
Ślad

Kiedy pomyślała że go porwano, to szybko pobiegła do domu. Było cudowne popołudnie! Jest tak to śliczne niczym raj pełen kolorów! Powiedziała że Kciuka porwano! Robinaw przeraził się a Mama Hernea powiedziała: A czy go pilnowałaś?
Illana powiedziała: Pilnowałam go.
- Co się stało kiedy było z pingwinami przedstawienie?
- Kciuk patrzał na to ale jeszcze wtedy był.
- A z piekarnikiem iluzja?
- Wtedy się rozglądał
- A po 3 minutach?
- Nie widziałam go już, Ale widziałam jak biegł tata Dexinga( Dexing to kolega Kciuka ) Który uciekał z Kciukiem. Nie mogłam nic zrobić! Mówię prawdę! Ale Tata Dexinga już był blisko wyjścia z cyrku, a ja się ubierałam i was ostrzegłam!
- A widziałaś jak się zbliżał Tata Dexinga?
- Nie.
- Poszukaj śladów!
- Dobrze!
30 minut później. Illana zobaczyła ślady stopy taty Dexinga, i Kciuka który był za drzewem.
- Co się stało?
- Tata Dexinga mnie porwał.
- A czy chciał ci coś zrobić?
- Tak. Chciał żebym uciekał na Australię, Kiedy jesteśmy na Antarktyce z tobą Illano.
- A czy coś chciał ci jeszcze zrobić?
- Tak! I to zrobił, bo mi zranił skrzydła. Pomożesz mi? Owiń te skrzydła gazą i przewieś przez głowę.
- Dobrze ci przełożyłam? Czy jest ci wygodnie?
- Tak, jest mi wygodnie.
- A czy coś ci powiedział kiedy Ciebie porwał?
- Tak! "Jeżeli uciekniesz od tego pnia, to będziesz miał więcej ran. Zapamiętaj to sobie! Bo jestem sprytny, i bystry!" A co najgorsze dla mnie? To Dexinga też zawiązał. Szczęście że mamy telefony agentów i możemy rozmawiać. Dexing powiedział że chciałby być w naszej rodzinie.
- Nie wiem czy pozwoli mama żeby Dexing mógł w rodzinie ale go odwiążemy i zaprowadzimy do domu.
- Dziękuję Illano. Nie wiem jak się odwdzięczę!
Dexing zarumienił się i powiedział: Dziękuję Illano! Masz dobre serce że mi pomogłaś! Nie wiem jak ci dziękować! Może jakiś prezent ci załatwię?
- Nie dzięki, nie musisz mi dziękować! Cała przyjemność po mojej stronie! No dobrze ale nie musisz mi załatwiać.

W domu teraz akcja

Kciuk zawołał: Mamo! Jak ja jestem szczęśliwy że Ciebie widzę, mamusiu! Mamy tutaj Dexinga, on jest kolegą moim i chciałby on zostać w naszej rodzinie! Powiem ci wszystko co się zdarzyło!
Mama na to: Och, ja też się cieszę! Może on zostać w naszej rodzinie. Ale z jakiego powodu?
- Z takiego, że jego tata mnie porwał. On jest pijakiem! Resztę się dowiesz od Illany.
Po długiej rozmowie mówią że chcą iść w góry. A rodzice im pozwolili i oni też idą.

Rozdział 4
Kciuk na górach

Pewnego dnia pięknego kiedy ptaki śpiewały i było cudownie. Kciuk wybrał się w góry całą rodziną. Wybrali się też: Dexing, Cellaner, Ajelamu, Hinsza Yellunassz.
Rozbili obóz koło jaskini i zjedli coś.
Poznawali zwierzęta górskie.
Po godzinie nazywali części gór.
Cellaner powiedział: To będzie Góra Denek 14, nazwałem to bo Denek 14 to jest taki wynalazek Garego G, który stworzył Aqua Grabber, Pizzatron 3000 itp... Denek 14 to są sanki.
Hinsza doradziła: A tu jest Kołowrotek. Nazwałam to Kołowrotek, bo wygląda jak koło z igłami.
Kciuk doradził: To będzie Jetepack. Jetepack to skrót gry: Just Evening time easter pink amazing chair kolorowy.
W końcu Illana nazwała Kacza broda, Ajelamu Wodnik, Dexing Apacze, Hernea Amor, a Robinaw Zabawka. Yellunassz nazwał Kręciołek.
Niedługo potem spadł śnieg. Kciuk stanął koło jaskini, blisko skał. Były ferie więc się bawili w pijanych ludzi że się kręcili.
Ale niedługo Kciuk zderzył się z Hinszą i spadł na skały. Potem podniósł się ale zdarzyło się coś niesłychanego! Lawina!
Yellunassz blisko był śmierci bo kamienie go uderzyły i spadł z gór. Na szczęście wszyscy mieli Telefony Agencyjne. Zadzwonili do Garego G. Szybko przyleciał i zabrano go do szpitala.

Rozdział 5
Zagadka Szafy Jęczącej


Pewnego dnia Kciuk dostał wynalazek Garego G. Nazywał się on Runnerun 1452, a pozwalał ten wynalazek na odwiedziny. Instrukcja obsługi była taka że mówiło się imię i imię kogoś znajomego szeptem, a będziesz u niego.
Kciuk z Dexingiem powiedzieli imię: Yellunassz, Hernea i byli w szpitalu. Yellunassz chciał przeprosić Kciuka, bo był pijany.
Kciuk na to: To nic, ale nie powinno się postępować tak jak ty postępować!
- Czyli jak?
- Tak, a to nagraliśmy
- Rety!


( Pokazują filmik )
 No i jak?
 Nie wierzę własnym oczom! Co ja zrobiłem?
 Zraniłeś skrzydła Kciukowi
 No tak, przypominam sobie
 A upadek był miękki?
 Nie, bo utraciłem przytomność.
 Ale tak postępowałeś.
 Chyba nie będę pił alkoholu
 Ale do tego doszło
 Och boli mnie ręka i noga. Czy moglibyście kupić tabletki i coś potrzebnego żebym wrócił do zdrowia? Mam złamaną rękę i nogę, a gdyby nie wy to bym był kaleką.
 No dobrze, pójdziemy
Nagle usłyszeli wycie: AAAAAAAAAAAAAUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU AUUUUUUUUUU AUUUUUUUU AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAUUUUUUUUUUUUUUU.
Pingwinki spytały: Skąd ten dźwięk?
Yellunassz powiedział: To chyba z Szafy
 Ale czemu ona jęczy
 Nie wiem, może ktoś skorzystał z wynalazku Garego G Runnerunu 1452
 Skąd pan o tym wiedział?
 A czytam tygodnik: Życie pingwina.
 Ale kto to ma?
 Nie wiem, może Gary zrobił więcej sztuk wynalazków
 Ale właśnie my mamy Runnerun 1452.
 Coś podobnego! Wierzyć się nie chce
(Nagle zobaczyli postać nieznaną im do tej pory. Ta postać miała Runnerun 1452, a się pojawiła. To był zły charakter, nazywał się Frogaerrn. On chce zarządzić światem. Pingwinki muszą odkryć dużo sekretów. To on straszył ich w szafie. Nagle zaś usłyszeli wycie w innym głosie. To było takie AuuuAuuuAuuuAuuuuuuuuuuuuuuAAAAAAAAAAAAAAAAAuuuu AAAAAAAAAUUUUUUUUU.)


Pingwinki spytały Yellunassza: Znał pan ich?
Yellunassz powiedział dumą: Tak
 A więc byłeś w kontakcie z nim?
 Tak!
 A więc jesteś sam złym charakterem.
 Tak! I uważajcie! Bo zrobię większe rany.
 Niech pan się uspokoi.
 Nie uspokoję się.
 A więc dogoń nas
 Dobrze! Sami tego chcieliście......
Rozdział 6
Zagadka szafy jęczącej II

Nie miejcie do mnie pretensji kiedy ja was złapię i zamienię was w złe charaktery - powiedział Yellunassz
No to zamień - odkrzyknęli chłopcy.
( I czekali na tą chwilę.. Spytali Frogaerrna czy mógłby stanąć za nimi(Dexingiem i Kciukiem) i żeby rzucił na nas zaklęcie złych charakterów.
Jeżeli ktoś chce rzucić na dobrych pingwinków zaklęcie, żeby był złym charakterem, to kiedy nie trafi i trafi w swojego pomocnika(zły charakter) będzie dobry.
Wypowiedzieli imię do Runnerunu 1452 szeptem Hernea i Robinaw a Frogaerrn trafił w Yellunassza a Yellunassz w Frogaerrna i byli dobrzy. Niestety, bo były inne charaktery złe. Musieli pokonać Bertego i Hadguana.
Nagle straszył ich inny dźwięk z szafy w domu Robinawa i Herney: uuuuuuuuuuuuuuuu Ahhhhhhhhhahahauuuuuuuuuuu uuuuuhahauuu uhuuuaauuha)
Pingwinki musiały mieć jeszcze dużo przygód i powiedziały że muszą koniecznie porozmawiać.

Dexter - Proszę pani, co pani wie o złych charakterach?
Hernea - Znam dużo ale sama złym charakterem nie jestem, nie będę albo jeśli ktoś z ukrycie mnie trafi.
( I w tej chwili wyjawił się sługa Frogaerrna, Herty. Herty użył zaklęcia przylepca 5 dni. Wszyscy zostali przylepieni do podłogi, a Herty ukradł wynalazek Gerd Hannter 6.

Rozdział 7
Mnożące się igloo

Pewnego ranka kiedy było słonecznie, Kciuk spojrzał na niebo, było czyste. Wstał prędko słysząc ptaków głos i pobiegł do łazienki. Tam było coś niespodzianego! To Robinaw który się wycierał ręcznikiem słysząc szum drzew, krzewów i trawy. Umył swoją twarz, wyobrażając sobie plażę i inne a tematem były wakacje. Następnie wyszedł z łazienki, podbiegł do schodów i przejechał się po poręczy. Niestety, poręcz została wyłamana i złamał sobie rękę. Pobiegł do salonu, gdzie zrobił sobie gimnastyczne ćwiczenia raz, dwa, trzy razy bez używania prawej ręki bo tą złamał. Następnie przebiegł do kuchni i siadając na krześle ukłuł się w pupę. Wstał i zobaczył co go ukłuło, a zobaczył tam pinezki. Kciuk dawno nie widział Illany, bo była na Uniwersytecie w którym jest magistrem Pingwinologii. A teraz ktoś się zaśmiał, podszedł do szafy na paluszkach, bo tam był ten dźwięk chichotu. Otworzył drzwiczki szafy i utulał się do futer. Nagle ukłuł go jeż, a potem Kciuk widział Igloo ogromne. Wszedł do igloo i tam było przytulnie i miło. Tam nagle zaś się ktoś śmiał, a Kciuk podszedł do tych samych drzwi w igloo, a widział to samo miejsce. Nagle wszedł do drzwi ze słomy - tamte były z drewna. I tam była Illana. Zrozumiał, że ona ukrywała się w szafie, bo tam był ten Uniwersytet. Nagle zauważył drzwi z kamienia. Podszedł do nich i wszedł do tej ciemności...

Rozdział 8
Opowieść o samotnym "Morzu"

Kiedy Kciuk wszedł do ciemności, był na jakiejś wyspie znanej, tylko trochę dla niego. Zrobił sobie obóz i łóżko i kilka mebli , a po pracy poszedł spać. Zanim się położył, myślał że mama też jest na tej wyspie, tylko trochę dalej. Następnego dnia( była jeszcze noc piękna) Kciuk obudził się. Zjadł coś, poćwiczył i poszedł biegać. Po godzinie biegania wyjrzał przez okno i popatrzył na gwiazdy. Jedna świeciła na coś "Niespodziewanego". Kciuk jeszcze nie widział tego w tym miejscu. Ale okazało się że coś "Niespodziewanego" było o nazwie "Morze". Ten krajobraz nie był dla niego jednak znajomy, bo mieszkał w ogrodzie pełen kwiatów, dziur, warzyw itp..... Chciał iść do mamy Kciuk ale był tylko jeden pokój, a mamy nie było. Kciuk wpadł w wielki płacz i rozpacz. Kiedy był poranek, Kciuk wyszedł z domu i podszedł do "Morza" i z radością go uściskał .Ale "Morze" nie dawało wygranej i pobiło go. Powiedziało "Morze": Pobawisz się ze mną czy nie? Ja wiem że ktoś Tobie coś zrobi, jeżeli się nie zabawisz.
Kciuk odparł na to: Rety! "Morza" nie mówią! Chyba ktoś mówi za nie!
- Absolutnie nikt nie mówi tylko ja - "Morze".
- Dobrze, pobawię się z tobą "Morze"Płacze Morze to chłopak tylko myślą że prawdziwe Morze!) Pomyślał i dodał - Posłuchaj mnie.
- Dobrze! Słucham!
- Moi rodzice są na planecie "Ziemia" na południowym biegunie, czyli na "Antarktydzie". Jestem pingwinem który nazywa się Kciuk. Na jakiej jestem planecie?
Morze pokiwało głową i powiedziało: Jesteś na planecie "Morska samotność". Jeżeli się nie pobawisz, to ktoś Tobie zrobi poważne szkody i porządne szkody, a wtedy nie przestanie Ciebie bić i robić szkód, ani nie będziesz nigdy na planecie "Ziemia". Ja tylko daję otwór do Antarktydy.
Kciuk odpowiedział: No dobrze.......

Rozdział 9
Rozpacz Kciuka i 4 wypadki.

Kiedy się pobawił i wrócił na Antarktydę, do swojego domu, Kciuk chciał opowiedzieć rodzicom historię, dlaczego nie było go w domu. Jednak nigdzie rodziców nie było. Kciuk się popłakał i poszedł do lekarza Dexinga, Hindaee. Hindaee opowiedział o 4 wypadkach w których są jego rodzice i przyjaciele.
- Dzieńdobry Panu Hindaee. Jak się pan miewa, i co jest z moimi rodzicami, że ich w domu nie ma.
- Cześć Kciuk. Twój tata, Robinaw, zginął w wypadku. Twoja mama jest w szpitalu ciężko ranna. Dexing ma chyba wstrząs mózgu, Hinsza, ma pięć kości złamanych.
- Dobrze, dziękuję Panu! Ale w jakim wypadku?
- Samolotowym.
- Gdzie jechali?
- Jechali na Iceland. Rodzice do pracy. Hinsza i Dexing do nowej szkoły.
- Ale się stało - popłakał się Kciuk - Jak mogło się to stać?
- Kiedy byli na miejscu, to hamulec nie zadziałał i wjechali na drzewo, potem na dom, i się przewrócili do góry nogami.
- Dobrze! Dziękuję Panu Hindaee. Do widzenia!
- Cześć!

Następnego dnia, godzina 12:43, Szpital.

Kciuk poszedł do szpitala zobaczyć, jak się miewa jego rodzina.
- Cześć Hinsza!
- Cześć Kciuk - powiedziała Hinsza zachrypniętym głosem.
- Jak się miewasz?
- Dobrze, tylko mnie boli kręgosłup.
Potem Kciuk pytał i z nimi rozmawiał, a także pomagał przez miesiąc. Tylko niestety skręcił sobie kostkę przez sprinting 5124, czyli bieganie w pięć sekund do celu.

Nagle coś stało się z mamą....


Rozdział 10

Utrata sił

Kiedy Kciuk zobaczył, że z mamą jest coś niedobrze, pobiegł do lekarza. Lekarz oznajmił, że ma chore nerki.
- O rety - popłakał się Kciuk - czy będzie operacja?
- Nic nie zrobimy - powiedział lekarz r11; musimy. Dlatego musimy to zrobić, bo nie chciał byś widzieć umierającej mamy?
- Nie chciałbym - rozpłakał się tak jakby wybuch dynamitu zobaczył. - Bardzo będę dbać o moją mamę, i jej pomagać, i tak samo innym.
- Dziękuję - powiedział lekarz - możesz pomagać!
- Będę troszczył się o moich znajomych, aż do utraty sił! - powiedział kciuk i przestał płakać - Nie mogą mi umrzeć! Jak tata to ma jeszcze ktoś inny? Jedynie moja siostra Illana nie jest w tym szpitalu, bo ma uniwersytet w szafie. To jest dziwne, ale prawdziwe. Byłem u jej raz.

Od tej pory Kciuk zawsze się troszczył bardziej o swoich znajomych.


Rozdział 11 Filutka i znikające buty.
W tym dniu nie była zaciekawiona swoimi ocenami ze szkoły. Normalnie dostała 3 trójki, a wszystko robiła dobrze! Nie no, ten nauczyciel jest pokręcony! r11; odpowiedziała Filutka r11; normalnier30; Brak słów!
Przeszła na drugą stronę ulicy, koło swojego domu, kiedy nieznajomy się do niej odezwał.
- Hej r11; odpowiedział nieznajomy
- Odczep się r11; powiedziała Filutka
- To dla ciebie ważne! r11; odpowiedział na to nieznajomy - Jestem Heltrus. Będziesz miała może nowego przyjaciela! Ale powiedz mi, jak się nazywasz.
- To super, że będziesz moim przyjacielem. r11; Powiedziała Filutka r11; Nigdy wcześniej nie miałam przyjaciela. Jestem dzielna Filutka.
- Miło mi ciebie poznać chociażr30; Jakie miałaś oceny z szkoły?
- 3 tróje, a wszystko dobrze robiłam.
- Ja bym mu coś normalnie pokręcił! Czy kupiłaś gazetę?
- Niestety nie! r11; powiedziała ze smutkiem Filutka
- Czemu? r11; powiedział Heltrus
r11;Bo moi rodzice nie dają mi pieniędzy, a ja nie mam ich!
- Do licha, to ty nie masz pieniędzy?
- Jasne, że nie mam, a co myślałeś? Nawet rodzice mi nie kupują gazety tej.
- Dobra, pokażę Tobie ją. I Tobie będę gazety kupował. Będę twoim przyjacielem na dobre i złe!
- To super!
- W tej gazecie pisze wszystko o tobie, ale ja w to nie wierzę!
- Dzięki, bo oni wymyślają takie bzdury! Pokażę ci szkołę jutro, ok.? Ale skąd jesteś?
- Z Draedteam, nie chodzę do szkoły.
- Miło! A ja jestem oto z tej miejscowości Aquaice. Mieszkam w zamku, czyli w tym domu. Ale, gdzie jest Draedteam?
- Niedaleko was!
- Aaa przypominam sobie! To byłeś ty, ten w zielonym ubraniu?
- Tak to ja!
- A potem włożyłeś buty i za chwilę znikłeś?
- Tak!
- Masz przy sobie te buty?
- Jasne! Mam ich 2 pary, chcesz?
- Jasne! Za darmo? Zrobimy rodzicom kawał.
Więc wyciągnął buty i włożyli na swoje stopy. Za chwilę znikli i wszystkich ujrzeli, co przechodzili przez ulicę. Tyle, że oni myśleli, że nikt nie idzie! Ale to była zabawa! Normalnie jednemu rozpięliśmy rozporek, innej osobie ukradli koszulę i rzucali!
Ale oni się cieszyli!
Lecz z zabawy nic nie wyszło, bo rozbili wazon w domu, i nie mogli go odrysować.

Rozdział 12 r11; Przyjaźń i odwaga są najważniejsze.

Opowiem wam dzisiaj o Ajelamu r11; powiada Gratek. On ma latr30;
Ja go znam r11; odpowiedział Kciuk, który stał na krześle r11; on jest moim przyjacielem od 1 klasy, a jesteśmy faktycznie w 2 klasie, czyli dopiero teraz poznaliście go. Mogę opowiedzieć o Hinszy, Dexingu i Cellanerze.
- Chętnie r11; odpowiadają zaciekawione pingwiny r11; A może opowiesz jeszcze o Ajelamu,
- Jasne! Oto ona: Hinsza ma lat 8, ma ładne czarne włosy. Oczy ma jednak niebieskie. Bardzo ma dużo ciuchów i jest bardzo sympatyczna. Natomiast Dexing nigdy nie rozstaje się ze swoimi zielonymi okularami. Mówi, że ma chorobę, że nie może ich zdjąć. Oczy ma natomiast zielone, ponieważ zielony to jest jego ulubiony kolor. Ma świetną, aksamitną i zieloną kamizelkę. Włosy ma żółte.
Cellaner bardzo lubi surfować, jest wysoki i świetnie mówi. Kiedyś rozlał 3,4 drinka! On mar30;
Nagle ktoś przerwał mu .
rJeżeli nie pokażesz Kciuk nam Gratka, Moatka, Heltrusa i Filutki, zabijemy cię!r1; usłyszał Kciuk.
- O ja cię kręcę! To powiedział Yellunasz. r11; powiedział. A potem wszedł Cellaner, Hinsza, Ajelamu i Dexing. r11; Co, Yellunassz? r11; spytała Hinsza.
- Tak! r11; odpowiedział Cellaner.
rJeżeli nie pokażesz Kciuk nam Gratka, Moatka, Heltrusa i Filutki, zabijemy cię!r1;
- powtórzył Yellunasz.

- Słyszałem, jak opowiadałeś o nas, więc to wymówiliśmy, żebyście poznali nas. r11; Odpowiada Cellaner. r11; Możesz opowiadać dalej.
- Na czym to ja stanąłemr30; A przypominam sobie! r11; arogancko powiedział Kciuk.
- Jak ty to opowiadasz! r11; zdenerwowała się Hinsza!
- No dobrar30; - Kciuk odpowiedział na to z spokojną chęcią. r11; Cellaner ma kręcone włosy i jest szatynem, no pokaż się r11; gada Kciuk r11; ale gdzie on się podział?? I gdzie jest Hinsza, Ajelamu i Dexing a także ?
- Ups! - Odpowiada Gratek ze smutkiem r11; Porwano ich!
- Cooooooo? r11; zdziwił się Kciuk! r11; Na pewno to musi być Yellunassz!
- A kto to?
- Człowiek, który prawie umarł. Oni znają go. To tata Dexinga wcześniejszy. Teraz jest moim wrogiem. Musiał Herty zrobić z niego zły charakter, bo Dexing i ja zrobiliśmy, że on był dobrym charakterem.
- To czemu nam tego nie powiedziałeś? r11; Zaniemówiła Filutka i powiedziała. r11; I kto to Herty?
- To taki pingwin, który rzucił na moją rodzinę zaklęcie przylepca.
- Po co?
- Jak to po co?
- No to czemu?
- O co ci chodzi?
- Czy to ten Yellunassz?
- Tak! Uwaga! Herty chciał mnie okraść i ukradł coś jednak.
Yellunassz wszedł do pokoju. Chciał ich porwać!
- Filutka, Gratek, Moatek, chodźcie tu! r11; szepnął Kciuk r11; Uciekniemy, chociaż macie wadę. Nie znacie imion moich rodziców. Hernea i Robinaw. To mówmy w tej chwili te imiona, bo chyba nie chcecie być porwani. Powiedzcie! Teraz!

Zdążylir30; Chociażr30;
- A gdzie jesteśmy? W lesie? r11; Gratek spytał Kciuka.
- Tak!! Kiedyś mnie tu porwał! r11; Kciuk odpowiada na to z chęcią.
- I uda mi się! r11; mówi Yellunasz
- Jeszcze się policzymy! r11; zaśpiewał słodko Kciuk r11; nigdy mnie nie złapiesz!
- Jeszcze zobaczymy r11; odpowiada Yellunassz
- Złap mnie kiedy zjesz Fast Food!
- Osz ty! Jak śmiesz!
- Tak śmiem! To co, że mnie zabijesz, nie szkodzi mi to! r11; odpowiada Kciuk.
- Co ty robisz Kciuk? r11; zapytał Moatek
- Przywołuję Heltrusa r11; szepnął Kciuk r11; powiedział mi, żebym tak odpowiadał, żeby przywołać go. Był niedawno. On ma buty znikania. Filutka mi o tym opowiedziała i też je miała. Bo on uciekał do Uranulogii. A on ma sprinting 5124, czyli bieganie w pięć sekund do celu. Nie martw się, bo ty też dostaniesz. A teraz wymówię takie słowa. rNiech przybędzie nasz Heltrus, pomóż nam. Bo my prosimy Ciebie, pomóż nam. Daj nam te buty, pomóż nam! Buty znikania pomóż nam!r1;


CDN...
__________________
Weasley lata na miotle
nie kąpie się w wannie lecz w kotle
Zawsze ma wiele czasu
[bcolor=#cc3366do Hogwartu idzie bez kompasu][/bcolor]

Każdy o tym wie
że Ron Weasley gubi się.

pewnego dnia zna sto zaklęć
i wokól nas się kręci

Bo to jest on!

Edytowane przez Fantazja dnia 06-05-2012 22:15
Wyślij prywatną wiadomość
~Peepsyble F
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 27-10-2008 14:10
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Jezus Maryjo! Wchodzę, patrzę... o nie! Kolejne dzieło Dżona Miksera! Niiieee...
Po pierwsze: potworne pomieszanie czasów. Potworne. Chyba wiesz o co mi chodzi.
Po drugie: strasznie to nudne i przyznam się szczerze, że nie przeczytałam całości. Ale już w jednym z pierwszych zdań są błędy. A właściwie pierwsze dwa zupełnie do siebie nie pasują. Kali chcieć jeść. Kali być baardzo głodni...
Po trzecie: wynalazłam kilka z pierwszych błędów:

zarabia 1000 na 2 miesiące

Czego 1000? Galeonów? A może czekoladek? Groszy?

puffla

Może to nie błąd, ale co to do cholery jest? ; / Wyjaśnij proszę.

Może zbierać śmieci lub roznosić pocztę czy gazety, a może budowniczymi?

Coo? Jak już to: Może zbierać śmieci lub roznosić pocztę czy gazety, a może zostanie budowniczym? Lool.

Po czwarte: pozmieniaj te wszystkie r11; i r30; bo to wkurza. Mam nadzieję, że wiesz jak? -.-' Jak nie wiesz, to lepiej się nie przyznawaj.
Po piąte: masakra. Oczywiście lepiej niż w twoim pierwszy tFórze o wielki Ałtoże. Ale i tak źle. Pisze po raz ostatni i zarazem 153. PISZ PROSZĘ, ALE PUBLIKUJ TYLKO GDY BĘDZIESZ PEWNY, ŻE TO JEST TO, I ŻE TO JEST NA PEWNO SUPER, CUD, MIÓD I ORZESZKI. I znajdź sobie betę. Chyba, że masz...
Wyślij prywatną wiadomość
~John_maxey F
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 27-10-2008 14:21
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 776
Ostrzeżeń: 3
Postów: 709
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak

Peepsyble, 1000 coins. Ale ta opowiastka jest taka, że ją tworzyłem 2 lata temu. A puffel to taki zwierzak. Jest w jednej grze. W Club Penguin. To ja chyba musiałbym zamieniać r11 2 miesiące.
__________________
Weasley lata na miotle
nie kąpie się w wannie lecz w kotle
Zawsze ma wiele czasu
[bcolor=#cc3366do Hogwartu idzie bez kompasu][/bcolor]

Każdy o tym wie
że Ron Weasley gubi się.

pewnego dnia zna sto zaklęć
i wokól nas się kręci

Bo to jest on!
Wyślij prywatną wiadomość
~mistake F
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 27-10-2008 16:11
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2208
Ostrzeżeń: 2
Postów: 999
Data rejestracji: 13.09.08
Medale:
Brak

Wybacz mi drogi ałtoże jednak nie skończyłam czytać Twojego genialnego opowiadania. Całość nudna, długa chociaż lepsza od poprzedniego Twojego opowiadania.

- Człowiek, który prawie umarł. Oni znają go. To tata Dexinga wcześniejszy. Teraz jest moim wrogiem. Musiał Herty zrobić z niego zły charakter, bo Dexing i ja zrobiliśmy, że on był dobrym charakterem.


Dobra...nie powiem co myślę o tym zdaniu ponieważ nic o nim nie myślę ponieważ nic nie zrozumiałam. Zdania są zbudowane tragicznie a nazwy których używasz dają dużo do myślenia. Jak już mówiłam nudne, poza tym. Dżonie Mikserze, nie jesteś za stary na takiego Gratka - Pingwina? Bo mi się wydaje, że tak.
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT