Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 383 Ostrzeżeń: 0 Postów: 48 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
W ankiecie nie głosuję, bo nie potrafię jasno odpowiedzieć - jego piosenki były, są i bedą legendą, ale on sam, jako człowiek, wybitny nie jest. Rozmawiałam ostatnio z wieloma osobami na jego temat, ze względu na planowane koncerty. Wiele osób było zdania, że nie ma ochoty oglądać rozpadającego się z nadmiaru operacji człowieka - ja natomiast chętnie bym na koncert poszła, by zobaczyć legendę. Z jego piosenek najbardziej rozpoznawalna jest chyba Billy Jean, ale ja uwielbiam thriller - za teledysk
_______________________________
Mimo tego że nie byłam jego wielką fanką i nie słuchałam jego piosenek na codzień, to aż mi się łzy w oczach zakręciły jak usłyszałam o jego śmierci. Nie mogłam i dalej nie mogę w to uwierzyć. Jego piosenki znam od dzieciństwa, moi rodzice mają parę płyt... On po prostu zawsze BYŁ, jak się urodziłam to był w środku swoich najlepszych lat, a teraz odszedł i zostawił po sobie olbrzymią pustkę. Nie ma i pewnie nie będzie drugiego takiego artysty.
Edytowane przez emma-watson-16 dnia 28-06-2009 17:52
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2553 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,383 Data rejestracji: 22.01.09 Medale: Brak
Dla mnie to geniusz. Nikt mniej. Często rano słyszę w radiu piosenkę Billy Jean i muszę przyznać: miło się przy niej wstaje.
Ja też bym poszła na jego koncert. Michael jest niesamowity. świetnie tańczy i śpiewa i w_ogóle jest świetny we wszystkim poza "wybielaniem", bo pomylił swoją twarz z brudnym ręcznikiem i potraktował ją wybielaczem. .
---------------------
Dzisiaj rano moja mama weszła do mojego pokoju i powiedziała, że Jacko nie żyje. Ja potraktował to jako głupi, wcale nieśmieszny żart i zaśmiałam się ironicznie po czym powiedziałam, że z takich rzeczy nie powinno się śmiać. Powiedziała żebym słuchała radia i oglądała wiadomości. "Michael Jackson nie żyje, prawdopodobnie miał atak serca" to niestety smutna prawda. Trudno mi było w to uwierzyć ciągle się dopytywałam "Jak to? Michael nie żyje? To niemożliwe". Muzyka bez Jacksona nie będzie taka sama, bo to on rozpowszechnił gatunek klipów, które ilustrują piosenkę. Mój ulubiony gatunek. On był wielki. Teraz po jego śmierci sępy będą na nim zarabiać i wymyślać nowe sensacje. Z tego wszystkiego wyjdzie, że Jacko to Marsjanin...
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz" "Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
Dom:Gryffindor Ranga: Sklepikarz z Pokątnej Punktów: 824 Ostrzeżeń: 0 Postów: 155 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Nie jestem jego fanką i wątpię, żebym kiedyś nią została. Jednak oglądając dzisiaj jego klipy w telewizji, nie mogłam oderwać od niego wzroku. Niesamowita charyzma.
Niezależnie od tego, co sądzę o tych wszystkich legendarnych operacjach plastycznych, całym nagłośnionym przez media procesie i innych aspektach życia prywatnego, bardzo go szanuję.
Gdzieś się spotkałam z takim komentarzem odnośnie jego śmierci: "umarł król, niech żyje król". Nie wiem jak Wy, ale ja szczerze wątpię, by dane nam było kiedyś oglądać nowego Króla Popu.
Muszę też przyznać, że MTV mi bardzo zaimponowało, emitując przez cały dzień (poprawcie mnie, jeśli mam nieświeże informacje; TV oglądałam tyclko do 15) jego teledyski, w przeciwieństwie do innych stacji muzycznych, które poprzestały na napisach w rogach ekranu.
__________________
"Drogi panie, życie upływa na samych qui pro quo! Są qui pro quo miłości, qui pro quo przyjaźni, qui pro quo polityki, finansów, Kościoła, urzędu, handlu, żon, mężów..."
Denis Diderot Kubuś Fatalista i jego pan
"A: Znajdujesz się w miejscu, gdzie nie obowiązuje prawo Rzeczypospolitej Polskiej.
K: A jest takie miejsce, w którym obowiązuje?"
Oficer, reż. Maciej Dejczer
"Szczęście nie zna politycznych granic i układów, nie hołduje żadnej ideologii, ba, ono nawet bywa niezgodne z dekalogiem."
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1969 Ostrzeżeń: 0 Postów: 487 Data rejestracji: 05.04.09 Medale: Brak
Nie jestem jegą fanką. Ale lubię jego piosenki najbardziej; Billie Jean i Thriller. Mówi się że po śmierci ktoś zostaje doceniony, w moim przypadku to chyba nastąpiło. Ale przykładu z niego brać nie mam zamiaru. Był pięknym małym murzynkiem, a zmienił się na... gorsze. Operacje plastyczne, wybielanie.. to wszystko go zniszczyło. Wygląd jego miał dużo mankamentów, po operacji. Pewnie miał kompleksy które chciał poprawić, ale jak wiemy matka natura najlepiej wie jak człowieka ukształtować i stworzyć. Jest to jednak nie ważne skoro głos miał wspaniały, nie obchodzi mnie on, zachowanie, wygląd. Słucham żeby podziwiać wykonanie, a nie artysty... twarz. King of Pop!
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Dyrektora Punktów: 3783 Ostrzeżeń: 1 Postów: 309 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Nigdy nie byłam jego fanką i po jego śmierci na pewno nią nie zostanę. Jakoś specjalnie tęsknic za nim nie będę. Dla mnie był on po prostu jednym wielkim dziwolągiem, który był w sumie efektem pracy chirurgów plastycznych.
__________________
Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2553 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,383 Data rejestracji: 22.01.09 Medale: Brak
Nie wiem jak Wy, ale ja szczerze wątpię, by dane nam było kiedyś oglądać nowego Króla Popu.
Jak to? A co z boskim "księciem popu" Justinem Timberlakiem? To on będzie nowym Królem Popu, w końcu za czasów Jacksona był księciem popu
Zgodzę się z Kingą raczej nie będzie nowego Króla. Król był tylko jeden, a może aż jeden, bo nie zniknął po nagraniu jednej dobrej płyty, ani nie nagrywał każdej kolejnej płyty gorszej od poprzedniej, jak większość "obiecujących" popowych piosenkarzy. Nigdy mu się nie udało przebić Thillera, ale inne płyty były tylko o niebo gorsze. Jak już pisałam muzyka bez niego nie będzie taka sama. On był jedyny w swoim rodzaju i najlepszy. Nie sądzę żeby ktoś okazał się lepszy od Jacko.
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz" "Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2736 Ostrzeżeń: 1 Postów: 424 Data rejestracji: 07.06.09 Medale: Brak
Jeśli jest królem popu to jest na pewno. Ale Wy ludzie doceniacie go dopiero gdy zmarł. A tak to był wyśmiewany z powodu tego i tamtego.
Co do jego operacji plastycznych nie mam zdania. Nie mierzi mnie to tak jak innych ludzi, ale i tego nie pochwalam.
Jego życie jego wybór. Wybrał takie rozwiązanie i ma.
Nienawidzę go jest dla mnie królem kiczu. Od początku jego kariery był nikim. Ale jak zaczął wariować, to już wiadome, że było koniec. Nie wierzę w jego powrót, bo myślę, że już jest taki INNY, że nie ma takiej możliwości.
Możesz go nienawidzić. Ale szacunek możesz mieć dla zmarłego.
Dom:Ravenclaw Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2120 Ostrzeżeń: 0 Postów: 200 Data rejestracji: 24.01.09 Medale: Brak
Michael Jackson był wspaniałym człowiekiem... No, bo był przecież i nadal jest "KRÓLEM MUZYKI I TAŃCA".! To znaczy nie lubie go tylko dlatego, że jest sławny, czy coś... Według mnie był naprawdę świetny... Nigdy nie słuchałam jego muzyki, ponieważ porywała mnie tylko ta, którą naprawdę lubię, ale gdy przesłuchać chociaż jedną jego piosenkę i obejrzeć jeden teledysk to od razu widać, że ludzie mieli rację nazywając go "Królem muzyki i tańca"... Śpiewał naprawdę niesamowicie, a jego głos był dosłownie wciągający... Co do tańca to muszę przyznać, że Michael był bardzo energiczny i pełen życia... Jego charyzma była nie do przebicia...
Jeśli chodzi o ankietę to chyba wszyscy domyślili się, że zaznaczyłam to pierwsze...
Michael Jackson "Jedyny człowiek w historii, który urodził się czarny, a zmarł biały." [*] [*] [*]
__________________
W mrocznym, przepastnym świecie duchów i demonów nie ma istoty równie strasznej, równie odpychającej, a mimo to darzonej taką fascynacją, bojaźnią przesyconą, co wampir, który ni demonem, ni duchem nie jest, lecz jeno tajemnicze i potworne cechy obojga dzieli. - Wielebny Montague Summers
Jeśli ma człowiek na coś w świecie dowody, to na istnienie wampirów. Nie brakuje niczego : raporty oficjalne, zeznania obywateli sznowanych, chirurgów, urzędników, księży. Lecz mimo to któż w wampiry wierzy? - Rousseau
"Dziewczyna leżała na podłodze martwa, z rozciętą piersią, a przy niej klęczał czarodziej, tzrymając w okrwawionej ręce wielkie, gładkie, szkarłatne serce, które lizał i gładził, ślubując zamienić je na własne.
W drugiej ręce trzymał różdżkę, którą próbował wywabić ze swojej piersi skurczone, włochate serce. Ono jednak było silniejsze od niego i tkwiło w jego rozwartej klatce piersiowej, odmawiając uwolnienia go spod swojej władzy lub powrotu do kryształowej trumienki, w której tak długo było uwięzione.
I oto na oczach struchlałych ze zgrozy gości czarodziej odrzucił różdżkę i chwycił srebrny sztylet. Wołając, iż nigdy się nie zgodzi, by rządziło nim jego własne serce, wyjął je sobie z piersi.
Przez chwilę klęczał z wyrazem triumfu na twarz, ściskając po jednym sercu w każdej dłoni, a potem padł na ciało dziewczyny i wyzionął ducha."- Baśnie Barda Beedle'a - "Włochate serce czarodzieja"
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Dyrektora Punktów: 3769 Ostrzeżeń: 0 Postów: 229 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Szkoda, że odszedł wtedy kiedy miałam zamiar zacząć porządnie przesłuchiwać jego utwory. U mnie w rodzinie {kiedy byłam młodsza} słuchało się dość dużo Jacksona, szczególnie mój tata. Można powiedzieć, że obok Queen, Abby i Kukiza on po części mnie wychowywał. ;-)
Co do jego muzyki, to zawsze szybko wpadała mi w ucho. Lubiłam jego teledyski, taniec, głos - niszczy po prostu - zachowanie na scenie i oddanych mu wiernie fanów.
Między innymi to dzięki niemu afroamerykanie nabrali większej pewności siebie, a MTV się wypromowało.
Operacje plastyczne? To najmniej mnie interesowało w całym nim - ogólnie jego różne, dziwne zachowania i sytuacje, które działy się obok niego. Bardziej starałam się (i staram nadal) patrzeć na to trochę z punktu emocjonalnego i psychologicznego, tak chyba jest mi łatwiej go ocenić. I biorąc po uwagę jego dzieciństwo muszę stwierdzić, że wcale mu się nie dziwie.
Mam w sumie nadzieje, że przyszłe pokolenia poznają się również na jego muzyce, tylko szkoda, że nie będą znały go już takiego jak my go znaliśmy i mogliśmy oglądać na żywo. Szkoda. Bardzo.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2242 Ostrzeżeń: 0 Postów: 628 Data rejestracji: 03.02.09 Medale: Brak
Jeśli chodzi o muzykę to muszę przyznać, że tworzył świetne kawałki. Wystarczy wspomnieć Thriller i Billie Jean. I jeszcze te jego choreografie. Po prostu geniusz. Wiadomość o jego śmierci była dla mnie szokiem. Nie będzie już drugiego takiego Michaela.
__________________
I have walked all alone
On these streets I call home
Streets of hope, streets of fear
Through the sidewalk cracks time disappears
I was lost, on my knees
On the eve of defeat
As I choked back the tears
There's a silent scream no one could hear
Dom:Ravenclaw Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 305 Ostrzeżeń: 0 Postów: 76 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Bardzo lubiłam Michaela. Muzykę miał świetną. Najbardziej lubię piosenki: Dirty Diana, Earth Song, Heal the World, In the closet, Smooth Criminal i wiele, wiele innych...
Świetnie tańczył. Nigdy nikt go nie doceniał, uważali go za dziwaka, świra i pedofila, mimo że go uniewinniono. W ogóle nie wiem skąd ludzie wytrzasnęli takie plotki.?? Byli przy tym? Widzieli jak to robił? Biedny Michael stał się Kozłem Ofiarnym tej całej nagonki medialnej.
Czasami myślę, że dobrze, że już odszedł. Przynajmniej nie musi się już tak męczyć. Słyszałam, że Michael przeżywał przed każdym koncertem. Miał straszną tremę. Jak wszyscy słyszeliśmy, Jacko przygotowywał się na to tournee przez 3 miesiące...Wczoraj, gdy oglądałam ceremonię pogrzebową stwierdziłam, że nikt nie będzie taki jak on. Nikt, ale to nikt nie podrobi jego śpiewu.Bardzo szkoda mi jego dzieci. Popłakałam się kiedy przemówiła jego córka. Biedna dziewczynka.
Słyszałam także, że na te tournee Michael był poinformowany, że wystąpi tylko 10 razy, a menadżerowie, go tak wyrolowali, że nie wiedząc co robi Michael podpisał kontrakt na 50 koncertów, a nie na 10 jak mu mówili menadżerowie. Prawdziwe chamstwo!
Straciliśmy prawdziwego Króla Popu! Straszna szkoda
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 417 Ostrzeżeń: 1 Postów: 162 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
MJ był genialny. Nigdy w to nie wątpiłam. Odkąd mama pokazała mi jego muzykę , zdobyła moje serce. Profesjonalizm, który od niego bił na każdym kroku. Minifilmy zamiast teledysków. Ten głos. Ten taniec. Ta muzyka. Drugiego takiego już nie będzie... Może wreszcie po śmierci ludzie zaczną go doceniać jak to już było z innymi wielkimi muzykami.
__________________
Alice Cullen i Tonks zostałyby przyjaciółkami ~ Czy ktoś w to wątpi?
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 465 Ostrzeżeń: 0 Postów: 95 Data rejestracji: 09.07.09 Medale: Brak
Ludzie to Geniusz .! jakie on kroki wymysla
Jego piosenki, chcoiaz zostaly nagrane 30 lat temu ale nadal sa grane w Radiu, nadal da sie je sluchac, nadal jego plyty sa kupowane. Czy wy tam myslicie ze te wasze Demi Lovato beda puszczane i znane mlode pokoleniu za 30 lat .? Nikt nie bylam zbyt jego fanka, nie, nie bylam jego fanka, ale jego piosenek da sie sluchac :d
a jak on zarabiscie tanczy :]
szkoda mi goscia, ze sie tak zniszyczyl i ze zgnial :/
Ś.P. MJ <3
Edytowane przez fantastic dnia 12-07-2009 21:39
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 417 Ostrzeżeń: 1 Postów: 162 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
fantastic napisał/a:
szkoda mi goscia, ze sie tak zniszyczyl
Sam się nie zniszczył. Zniszczyli go ludzie, którzy zazdrościli mu talentu. Zniszczyły go chore układy z ojcem. Zniszczył go brak samoakceptacji. Zniszczyło go to - że nie dano mu dorosnąć.
To przykre, że wciąż zdarza się coś takiego. Z Mozartem było bardzo podobnie, ale teraz mało kto o tym pamięta. Mówi się - geniusz muzyki poważnej- to prawda, ale czy ktoś (oprócz ludzi na poważnie zainteresowanych muzyką) pamięta, że okropnie się stoczył, pił, prowadził się z pierwszą lepszą panną i został pochowany w zbiorowej mogile dla ubogich? Cudowne dziecko...
__________________
Alice Cullen i Tonks zostałyby przyjaciółkami ~ Czy ktoś w to wątpi?
Dom:Ravenclaw Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 278 Ostrzeżeń: 0 Postów: 59 Data rejestracji: 08.07.09 Medale: Brak
Jakoś nigdy nie interesowałam się jego muzyką. W zasadzie był mi obojętny, piosenki miał dobre, głos też całkiem niezły, ale nie byłam nigdy jego fanką (ani nie jestem, bo zdarza się że spotyka się ludzi, którzy są teraz wielkimi, kochającymi fanami, nie mówiąc tu o nikim z tegoż forum).
Mimo wszystko wiadomość o jego śmierci trochę mnie przybiła. Nie spodziewałam się, że umrze w takim wieku. W końcu był jeszcze młody ( o ile pięćdziesiątkę można nazwać młodym wiekiem). W każdym razie trzeba przyznać, był wielki i choć był mi naprawdę obojętny, to nigdy nie wierzyłam w te bzdury wypisywane w gazetach. Może to i błąd, może za często wierzę w dobroć ludzi?
Dom:Slytherin Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 197 Ostrzeżeń: 0 Postów: 40 Data rejestracji: 29.07.09 Medale: Brak
Uwielbiam jego i jego muzykę. Wychowałam się na jego piosenkach i znowu od paru miesięcy słucham. Wszystkie piosenki mają ciekawy tekst i fajne brzmienie. Ulubiony kawałek? Wszystkie. Już pomijam legendarny "Thriller" i "Billie Jean". A dalej to: "Smooth criminal", "Give in to me", "Dirty Diana", "Bad", "Beat it", "The way you make me feel", "Black or white", "Human nature", "Remember the time", "Man in the mirror", "The girl is mine" i "Another part of me". Właściwie to wszystkie są u mnie na pierwszym miejscu.
Szkoda tylko, że nagle pojawia się wielu "fanów", którzy znają jedynie "Thriller" i "kochają" muzyka tylko dlatego, że nie żyje, a tak naprawdę nie znają jego muzyki/tekstów.
Dom:Ravenclaw Ranga: Opiekun Ravenclawu Punktów: 3691 Ostrzeżeń: 2 Postów: 516 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Strasznie mi go żal. Przez całe życie był nieszczęśliwym człowiekiem. Był takim Piotrusiem Panem, chłopcem, który nigdy nie dorosnął. Nie akceptował swojego wyglądu. Chciał być zawsze piękny, młody i... biały (Na operacje plastyczne wydał 350 milionów dolarów!). Był też poważnie chory. Michael cierpiał na marskość wątroby, rozedmę płuc, astmę, krwawienia z przewodu pokarmowego, ślepotę i miał trudności z mówieniem.
Od najmłodszych lat jego przeboje leciały w radiu w moim samochodzie. Rodzice od zawsze puszczali mi piosenki wybitnych piosenkarzy jak Michael Jackson, ABBA, Papa Dance, Perfect, De Mono. Znam wiele jego piosenek, ale najbardziej lubię Thriller, Billy Jean i They don't care about us.
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1105 Ostrzeżeń: 1 Postów: 207 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Był wielki, cenię jego muzykę, taniec, teledyski...
Najbardziej lubię Smooth Criminal, Black or white, Say say say, You Rock my Word, Man in the mirror, Will you be there, Smile, Heal the word... mogła bym wymieniać długo.
Był jest i będzie Królem Popu...
__________________
Twórczość bywa rekompensatą, choć czasem bardzo utajoną, z bardzo skrywanych braków i utrat płynącą jak z podziemnego źródła.
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1187 Ostrzeżeń: 1 Postów: 125 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Ja uważam, że Michael jest [ chodź teraz raczej był] świetny. Dla mnie jest to prawdziwy artysta, utalentowany, fajny mężczyzna. Kiedy widzę jak on tańczy, to cała drze, moim marzeniem jest tak ruszać nogami jak On .
Ja nie zwracałam uwagi na to, jak posądzali Michaela o molestowanie dzieci . Przecież On kocha dzieci ! Z tego co wiem , i z pewnością ktoś z Was też wie , nie zaznał On dobrego dzieciństwa , bo ojciec robił mu krzywdę. Jacko według mnie nie chciał żadnemu dziecku zrobić krzywdy - ludzie potrafią być ślepi i zobaczyć to, co sie tak naprawdę nie wydarzyło. Uniewinnili Michaela - to po co wracać do tej sprawy ?
Operacje plastyczne . Według mnie zupełnie niepotrzebne i to go zniszczyło. Inni patrzeli na to, co robi - na muzykę, na taniec , a nie na to, jak On wyglądał. Gdyby nie robił tych operacji , byłby jeszcze pewnie wśród Nas i koncertował na świecie. Naprawdę , szkoda mi go.
Moja ulubione piosenki Jacko ? Thriller , Billy Jean i Bad ! <3 Ta ostatnia jest naprawdę świetna, mogę jej słuchać godzinami .
Ogólnie uważam, że Jacko jest i był w porządlu. Dla mnie to geniusz - i nic więcej nie dodam =)
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.