Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 290 Ostrzeżeń: 0 Postów: 103 Data rejestracji: 01.01.10 Medale: Brak
Jeśli chodzi o muzykę i choreografię to geniusz. Uwielbiam jego utwory, szczególnie Billy Jeans oraz Black or white. Świetnie tańczył Ale nie pochwalam jego operacji plastycznych i tego, że się wstydził swojej rasy.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Dom:Ravenclaw Ranga: Sześcioroczniak Punktów: 599 Ostrzeżeń: 0 Postów: 62 Data rejestracji: 22.10.08 Medale: Brak
Szczerze mówiąc wkurza mnie fala i ta otoczka na temat Jacksona. Jak żył to wszyscy mówili, że pedofil, śmiali się z niego, a teraz nagle wszyscy go lubią, bo umarł, bo jest modny. Wkurza mnie takie zarabianie na ludziach.
Ja lubię piosenki Jacksona, bo są niebanalne, a nie dlatego że modne. On był geniuszem. Geniuszem z niezwykłym głosem. I tyle.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1417 Ostrzeżeń: 0 Postów: 224 Data rejestracji: 11.10.09 Medale: Brak
I znowu Michael.
Tak, Jacksona ceniłam i szanowałam. Jako osoba, która nie ocenia człowieka po skandalach czy też pogłoskach do jego osoby nic nie miałam. Niewątpliwie zapisał się w historii muzyki i w pamięciach wszystkich ludzi. Nie zważając na to, czy ktoś jest jego fanem, czy też nie, o Michaelu wiedział zawsze coś. Szkoda, że często co coś było głupią plotką zasłyszaną z mocno wątpliwego źródła. Gdy słuchałam (sporadycznie, ale jednak) jego piosenek, nie rozmyślałam nad jego życiem prywatnym. Mógł się posiadać - droga wolna! Ja też je mam, to dlaczego on nie mógł?
Reasumując: Jackson był naprawdę wielkim muzykiem, i chwała mu za to! Tworzył hity, które przez długi, długi czas będą nam towarzyszyły.
__________________
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1052 Ostrzeżeń: 1 Postów: 454 Data rejestracji: 13.06.09 Medale: Brak
Powiem szczerze że przed jego śmiercią nie za bardzo się nim interesowałam..był mi obojętny,ani go lubiłam ani nie lubiłam..po prostu był sobie i tyle.
Po jego śmierci zaczęła się ta "moda na Michaela" a że ja słowo 'moda' omijam szerokim łukiem,nadal się tym nie interesowałam..aż usłyszałam piosenkę "Bad" (wcześniej jej nie słyszałam) i od teraz słucham,ale tylko "Bad".Michael na pewno nie bez powodu był nazwany Królem Popu.
On potrafił świetnie śpiewać i tańczyć.
Według jego przyjaciół(Z tego co wiem) był wrażliwym i nieśmiałym mężczyzną.
__________________
"Powiedział Pan: "Daję wam ogień"
Podajcie sobie dłonie i żyjcie w zgodzie!
Żyjcie w zgodzie z ptakami, niech płoną serca
i oczy wasze niech nigdy nie znają łez...
Odszedł a ciało swe pogodził z ptakiem i wiecznym cierpieniem,
i była miłość,
i była zgoda,
Każdy był wolny! wolny był każdy ptak!
Pewnego dnia pękło niebo,
i runął straszny deszcz,
wtedy krzyknął ktoś,
a chłód ogarnął wszystkie serca,
a w oczach pojawił się strach!
Ludzie podali sobie noże- zamiast rąk
i upiekli ptaki!
Dżem "Dzień w którym pękło niebo"
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony!
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2207 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,062 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
Powiem tak. Nie interere mnie jego życie prywatne i nie mnie to oceniać, czy był czy też nie był pedofilem, więc pod uwagę biorę jedynie muzykę. I tu jedno - geniusz.
Jego piosenki mają w sobie tyle energii, radości, dobra, są melodyjne i po prostu świetne. I jeszcze do tego piękne teksty. Byłam na This is it - teraz wiem, że Jackson był perfekcjonistą. Wkładał w to co tworzył serce i duszę. Nie dość, że głos miał wspaniały, to jeszcze tańczył.
Ale przyznam też, że się nie interesowałam nim przed śmiercią. Błąd, nie błąd. Muzyka została, a przynajmniej nie miałam doła.
Teraz go doceniam. I myślę, że to wystarczy.
Ulubiona piosenka? Hm... Chyba Man in the mirror.
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2607 Ostrzeżeń: 0 Postów: 257 Data rejestracji: 01.05.09 Medale: Brak
Ale nie pochwalam jego operacji plastycznych i tego, że się wstydził swojej rasy
A kto ci powiedział, że wstydził się z powodu koloru skóry. Te wszystkie informacje, że wybielał skórę są błędne. Michael cierpiał na tzw. bielactwo wrodzone. To ciężka choroba.
Co do Jacksona:
Niektórzy porównują go z Elvisem. Moim zdaniem on jest 100000x lepszy. Moje ukochane utwory Jacksona:
"Black or White" i "Billy Jeans"
Będzie mi go brakowało
__________________
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa.
Życie pier***li nas wszystkich
Kurt Cobain
Dom:Ravenclaw Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 651 Ostrzeżeń: 0 Postów: 140 Data rejestracji: 16.08.09 Medale: Brak
Nie interesowało mnie to co się z nim działo za i po śmierci, chociaż szczerze mu współczułam. Jego piosenki są fantastyczne. Jackson był geniuszem. Teraz wiem, że odszedł król.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2703 Ostrzeżeń: 0 Postów: 339 Data rejestracji: 14.10.09 Medale: Brak
Za nim umarł to nie znałam go za bardzo, bo wtedy nikt takiego szumu wokół niego nie robił tylko jakieś plotki o nim wypisywał. Teraz go znam i to bardzo i kocham jego piosenki. Oczywiście wcześniej też go lubiałam, ale nie słyszałam za bardzo jego piosenek, bo nigdzie praktycznie nie leciały. Nie wiem, dlaczego nikt wcześniej się nim nie interesował skoro to taki wspaniały muzyk i człowiek. Przecież tyle dla ludzi zrobiłi stworzył ten swój nie powtarzalny styl. Moimi ulubionymi piosenkami są Black or white i Bad. Krótko kończąc Michael byłeś, jesteś i będziesz królem. xD
__________________
"Let's finish this the way we started it... TOGETHER!"
Stefan : Więc myślisz, że John jest ojcem Eleny?
Damon : Ding Ding Ding !
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 208 Ostrzeżeń: 0 Postów: 39 Data rejestracji: 30.01.10 Medale: Brak
Michael niewątpliwie był, jest i będzie królem popu. Osobiście nigdy nie interesowałam się specjalnie jego osobą, ale nie można zaprzeczyć, że był wyśmienitym piosenkarzem. Jego muzykę zna każdy, większość piosenek to hity. To on zapoczątkował erę teledysków, w których rozgrywana jest jakaś historia, które tak uwielbiam. Jego taniec, choreografia, to było coś świetnego. Szkoda tylko, że świat stracił taką osobistość.
Szczerze mówiąc zawsze lubiłam jego piosenki, ale bez przesady... Kiedy żył wszędzie chodziły o nim nieprzychylne plotki , ale po jego śmierci wszyscy nagle go docenili i zaczeli masowo kupować jego płyty - niestety tak już jest Nie mam zdania na jego temat bo stwierdzenia "prawdziwy geniusz" albo "Skończony idiota"są dla mnie zbyt ogólnikowe. Musze przyznać że, jego teledyski były naprawdę wybitne a pieniądze przeznaczone na ich stworzenie nie zostały zmarnowane ( i widać tego efekty).
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 87 Ostrzeżeń: 0 Postów: 33 Data rejestracji: 27.12.09 Medale: Brak
Ja jakoś za nim nie przepadam, ale podoba mi sie This is It i nie wiem , jeszcze jakaś jedna, nie pamiętam. Ale teraz kiedy umarł, wszyscy nagle tacy fani, a wcześniej jakoś się nim nie interesowali . ;///
__________________
- And what will you give me in return, Severus?
- Everything
Dom:Ravenclaw Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 290 Ostrzeżeń: 0 Postów: 60 Data rejestracji: 05.02.10 Medale: Brak
Jakoś za nim nie przepadam nie wiem czemu może dla tego że był taki przereklamowany. Przyznam że tańczyć to on umiał tylko te tańce miał trochę zboczone ale ruchy nawet spoko nasza klasa ma takiego tancerza ach tańczy tak jak on spoko a piosenki to miał takie sobie zależy niektóre fajne a nie które dla mnie to po prostu kit ;/;/
__________________
Jeżeli wydaje ci się że rozumiesz kobiety, masz racje wydaje ci się [tlen][/tlen]
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 412 Ostrzeżeń: 2 Postów: 107 Data rejestracji: 20.07.09 Medale: Brak
Teraz po jego śmierci już nikt nie mówi o nim złego słowa wszyscy go podziwiają i chwalą jego dobre czyny...a wcześniej potępiany,wyśmiewany wszystko co najgorsze żadnego dobrego słowa a teraz po prostu mania na Jacksona na jego piosenki...Taki np film This is It i co to ma być?!Zarabiją na sławnym człowieku który umarł...wkurzają mnie te osoby które po śmierci Jacksona nagle zauważyły że to była legenda wielka gwiazda pop...tak tak wszystko dobrze tylko chyba trochę za późno!
Ja zawsze go szanowałam,podobał mi się jego głos,piosenki,ruchy,taniec,skromność...nie słuchałam tego co mówią media i tego co piszą gazety nie podążałam za tym ślepo...A kiedy siedząc przed kompem czytałam o tym że Jackson nie żyje nie uwierzyłam byłam pewna że to znowu jakieś chore żarty sprawdzałam wszędzie słuchałam nawet telewizji kiedy okazało się że to prawda to nie mogłam zrozumieć...Było mi bardzo żal uroniłam łzę symboliczną ale jednak...A potem ten cały szum zamieszanie włoku jego całej rodziny,dzieci poszukiwanie winnego...To wszystko robi sława z człowiekiem...To jest moje zdanie na ten temat
Michael Jackson[*]
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1002 Ostrzeżeń: 0 Postów: 445 Data rejestracji: 07.12.08 Medale: Brak
Ooo kurcze Michael, temat rzeka!
Bez wątpienia Michael Jackson to legenda, enigma i niekwestionowany król popu.Czasami zastanawiam sie co miał w sobie ten człowiek ze pokochały go miliardy ludzi na całym świecie.No przed wszystkim to ogromny talent i miłość do muzyki i tańca którą objawiał w każdym sowim ruchu i każdym wydanym przez siebie dżwieku.Drug rzecz która przyczyniła sie do tego że wiekszośc ludzi na świecie zna jego imie i nazwisko oraz potrafi zanucić chociaz jedna jego piosenke to ta jego niesamowita, charyzmatyczna osobowość, był postacią która hipnotyzowała, urzekała i inspirowała!Wobec tego co tworzył i kim byl bez wzgledu na to czy sie lubiło czy nie jego muzyke nie dąło sie przejść obojętnie. Legendą stał dzięki swojej niesamowitej tajemniczej aury jaką wokół siebie wytwarzał- wszystko co go otaczało było niezwykłe, całe jego zycie, neverland, jego dziecięca( Nie mylic z dziecinną!) osobowość, tajemnice które zabrał ze sobą do grobu.Śpiewał piosenki które zmieniały świat;"Heal the world", "Black or white" ," Earth Song czy "We are the world"- piosenki o naprawianiu świata, o rasizmie i dawaniu siebie ludziom potrzebujacym itd.
Bowiem oprócz ogromnego talentu Michael miał bardzo dobre wrażliwe serce- niewielu wie że dał on na cele charetatywne około 300 mlln dolarów!
No i niestety trzeba tu też wspomnieć o tych paskudnych oskarzeniach o molestowanie-w które nikt kto ogladnął by jakikolwiek wywiad z michaelem nigdy by nie uwierzył.Król popu bardzo kochał dzieci-a niestety na dobrych ludzi nie ma miejsca na tym przesiąknietym złem świecie.W naszym okrutnym świecie nie było miejsca na "piotrusia pana": to potwornie smutne i paskudne ze człoweika który tyle dobrego uczynił dla dzieciaków oskarzono o taką zbrodnie.Potem juz nic nie było takie same.No cóż ludzie których jego geniusz i kasa kuły w oczy go zniszczyli.
Szkoda ze odszedł próbując wrócić...chociaż może to jeszcze jeden krok do jego niesmiertelności- bo nie oszukujmy sie, Michael Jackson zapracował sobie swoim zyciem i ponadczasową muzyką na piedestał i miejsce obok takich ikon jak Marlyn Monroe czy Elvis Preasley.
__________________
"Co nie jest życiem, wykorzeniam
by kiedyś martwą nie umierać"
"Z punktu widzenia aerodynamiki
trzmiele nie maja prawa latać,
tyle że trzmiele o tym nie wiedzą,
wiec latają sobie dalej."
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
MJ... król gatunku, którego nigdy nie zrozumiem i którego nigdy nie lubiłem, widać, wolę ambitniejszą elektronikę...
Klasycznie, boom w latach 80", niesamowite Thriller czy Billie Jean, i się zaczęło. Ludzie polubili, to i sława się poniosła za Mike'iem a co za tym idzie, dosięgnęły go konsekwencje.
Życie wśród domniemanych skandali, natłoku plotek, to nie było przyjemne.
Stopniowo wszystko ulegało wyciszeniu, tyle że... świat o nim stopniowo zapominał. Był jednym z przykładów gwiazdy raczej... może nie tyle sezonowej, co okresowej. Miał momenty chwały w karierze, jak i momenty zapomnienia. Początek wieku już jednak nie należał do niego, jego najnowszy album okazał się klapą, poza tym już ciągnął się sznurek skandali i afer, którego go zniszczyły.
Sam Michael lubił dzieci, ale to sprawiało wrażenie, że przez to nie był już pod całkowitą kontrolą samego siebie. Bo jak można było tak nagle popaść w długi, mając jeszcze zapas pieniędzy? Sława go zniszczyła psychicznie, szukał ukojenia w dzieciach, sam był raczej takim... dorosłym człowiekiem z mentalnością dziecka.
A ludzie to wykorzystywali...
Vitilgo, z tym nie było sensu walczyć, bo to wyniszcza psychikę.
Poza tym, MJ słynął z niesamowitych koncertów i show, jakie tworzył. Jego stare koncerty były efektowne. No i choreografia...
Zeszłoroczna trasa była nieporozumieniem, i ja osobiście mam wrażenie, że Mike nie był aż taki głupi, żeby tą trasę z własnej woli planować. OK, miał długi, ale żeby tak się wyniszczyć? Tak ogromna liczba koncertów jest naprawdę niszcząca, co odbija się na zdrowiu, a że wliczając w to jego choreografie...
Co do jego pogrzebu... dla mnie to wszystko było sztuczne, by zrobić show. Po co przymuszano dzieciaków, by pożegnały publicznie ojca? Żałosne... no i znowu kasa przyszła...
Był szał koło jego śmierci, co było żałosne i pokazywało po raz któryś z kolei, że ludzie są hipokrytami...
Ja nie słuchałem dużo Jacksona, ale pop jest mało ambitnym gatunkiem, i mimo tego, że MJ był nazywany królem tego gatunku, nie zrobił na mnie dużego wrażenia. Ot, zjawił się w dobrym miejscu w odpowiednim czasie, i się zaczęły teledyski i znowu masówka...
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1002 Ostrzeżeń: 0 Postów: 445 Data rejestracji: 07.12.08 Medale: Brak
"Był jednym z przykładów gwiazdy raczej... może nie tyle sezonowej, co okresowej"
Nie no błagam Cie.Nie znam bardziej popularnej megagwiazdy!Nawet kiedy jego popularność troche spadała nadal był i tak bardziej znany i ceniony niz cała reszta ludzi popkultury razem wzięta.Michael był już za życia legendą a nie jakąś tam gwiazdka jednego hitu.
"Ja nie słuchałem dużo Jacksona, ale pop jest mało ambitnym gatunkiem, i mimo tego, że MJ był nazywany królem tego gatunku, nie zrobił na mnie dużego wrażenia. Ot, zjawił się w dobrym miejscu w odpowiednim czasie, i się zaczęły teledyski i znowu masówka... "
Z opinią jak z dupa każdy ma inną.Dla mnie mniej ambitnym gatunkiem muzyki jest muzyka elektroniczna ale poniewaz jej nie rozumiem to nie oceniam.
A no i to był akurat wyższy gatunkowo "pop".Spójrz na dode i feela przykładowo
__________________
"Co nie jest życiem, wykorzeniam
by kiedyś martwą nie umierać"
"Z punktu widzenia aerodynamiki
trzmiele nie maja prawa latać,
tyle że trzmiele o tym nie wiedzą,
wiec latają sobie dalej."
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Pop to jest gatunek elektroniki, więc twa opinia jest nieco... ; ]
I nie, pop od zawsze był mało ambitny, ot, po prostu ludzie się tym zachłysnęli w latach 80, bo to była nowość.
Nie, w XXI wieku jego popularność i tak spadła. Widziałem, jak kształtował się listy przebojów, widziałem, jakie wtedy były gusta, a MJ był daleeeeeeeko wtedy.
Podpowiedź: Rolling Stones, The Beatles. Też byli gwiazdami, nawet do dziś są dosyć popularni, zaś MJ mniej, tylko po śmierci zaliczył wzrost popularności, ponieważ, no jak to po śmierci, i znajdą się tacy, co nagle zaczną go słuchać, w wcześniej to jakoś nie ;q
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 541 Ostrzeżeń: 0 Postów: 46 Data rejestracji: 13.03.10 Medale: Brak
Myślę, że Jackson naprawdę znał się na rzeczy, ale przez wielu ludzi
(w tym i mnie) został doceniony dopiero po śmierci. A szkoda.
Uważam też, że kiedyś, tak jak teraz, Jackson zostanie doceniony
także przez przez następne pokolenia.
__________________
"...You are the strength that keeps me walking
You are the hope that keeps me trusting
You are the light to my soul
You are my purpose
You're everything..."
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.