Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2220 Ostrzeżeń: 2 Postów: 369 Data rejestracji: 07.05.10 Medale: Brak
Szczerze mówiąc to był naprawdę utalenotwany człowiek, ale tak ostatnio zauważyłam że ludzie teraz raptem mówia jaki on był świetny ale jak żył to nikt sie nim nie interesował.
No a jeśli chodzi o mój ulubiony kawałek to Thiller.
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1811 Ostrzeżeń: 0 Postów: 239 Data rejestracji: 30.06.10 Medale: Brak
"Zanim mnie oskarżycie, spróbujcie pokochać, zajrzyjcie w wasze serca i zapytajcie: czy widzieliście moje dzieciństwo? "
Nie będę mówiła, bo o tym wszyscy wiedzą, że był ... że jest wspaniały. Miał wiele problemów. Uzależnienie od leków, vitiligo, liczne oskarżenia, plotki. Operacje plastyczne mówicie, tak ? Zobaczcie jak on się na ten temat wypowiada :
"Wszyscy w Hollywood robią sobie operacje plastyczne. Jednak tylko ja jestem za nie atakowany!"
"Pewnego dnia może mi się zachcieć zrobić sobie czerwoną kropkę w tym miejscu <wskazuje palcem środek czoła> i parę dodatkowych oczu.. o tutaj.
( w odpowiedzi na pytanie o operacje plastyczne.)
I mówicie że nie potrzebnie zrobił się taki biały, to poczytajcie o bielactwie nabytym. On nie chciał taki być. Wolał być czarny:
"Znam swoją rasę, wystarczy ze spojrzę w lustro. Wiem, że jestem czarny!" , "Jestem dumny z bycia Afroamerykaninem, jestem dumny ze swojej rasy, jestem dumny z tego kim jestem. Mam bardzo silne poczucie dumy i godności."
A to jeszcze pare jego cytatów, więcej sobie poszukajcie sami:
"Gdy tylko pobiłem rekordy sprzedaży r11; rekord Elvisa Presleya, rekord Beatlesów r11; gdy tylko to się zaczęło, nazwali mnie dziwolągiem, homoseksualistą, pedofilem. Powiedzieli, że się wybieliłem. Zrobili wszystko, by zwrócić przeciwko mnie opinię publiczną. To konspiracja."
"Uwielbiam tworzyć magię, tworzyć coś co jest tak niezwykłe, takie niespodziewane, że ludzie tracą głowę. Coś co wykracza poza swoją epokę. O pięć kroków wyprzedzając ludzkie myśli."
Moją ulubiną piosenką jest chyba "morphine", "we are the world", "bille jean", "carousel" i "this is it"
__________________
Więc wyjdź na parkiet, pokaż swoje flow !
Nie ma takiej siły, którą mógłbyś zatrzymać nas.
Zdobywamy szczyty, płonie kolejny grass.
Każdy z was ją zna - muzyka, która wprowadza was w ten piękny stan pozytywnych myśli, pozytywnych zmian.
Bratnią duszą dla reggae się stań.
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1034 Ostrzeżeń: 2 Postów: 171 Data rejestracji: 19.06.10 Medale: Brak
Nie był zadnym zboczeńcem, pedofilem i tak dalej! Po jego śmierci świat podzielił się na dwie grupy: tych , którzy go obgadują i tych, którzy go kochają. Jednak większość osób teraz to tylko pseudofani, którzy zaczęli go lubić po śmierci, a czy wcześniej byli mu wierni, kiedy ich potrzebował np. podczas sprawy z tamtym chłopcem, którego niby napastował ? niee. wtedy to michael był okropny! A teraz? Teraz już nic nie wiadomo, a jego rodzinka (prawie cała) rzuciła się na jego forsę nawet nie myśląc o zmarłym krewnym. Okrucieństwo!
Kocham go i jego piosenki, obóstwiam <3 Jeżeli ktoś w mojej obecności go oczernia to staję w w jego obronie i twardo go bronię, wtedy ludzie mówią : ''przecież on nie żyje, a widziałaś jak wyglądał po operacjach plastycznych? Jak dziewczyna!'' Nie potrafię znieść takich wrednych komentazry , które wypowiadają osoby nawet go nie znające. Nikt z nas przecież nie wie jakim był człowiekiem, oprócz jego rodziny. Pogłoski z mediów zwykle nie mówią prawdy,wiele szumu by tylko zniszczyć biednego człowieka. On miał wielki talent muzyczny i taneczny i powinniśmy go powidzwiać za to , a jego sprawy osobiste nie powinny nas obchodzić! Teraz kiedy już nie żyje pewnie przewraca się w grobie. Tak mi go szkoda,ale nic nie mogę zrobić..
To , że o nim pamiętam chce mu udowodnić poprzez bronienie go jeżeli ktoś o nim źle mówi, nauke kroków, które tańczył, nawet poprzez ubiór (choć nie do końca, bo dodaję tylko jakieś elementy związane z nim do swojego stylu) itp. A to słowa Michaela Jacksona na to całe poniżanie go : ''Gdy tylko pobiłem rekordy sprzedarzy-rekor elvisa Presleya,rekord Beatlesów-gdy tylko to się zaczęło, nazwali mnie dziwolągiem,homoseksualistą,pedofilem.Powiedzieli, że się wybieliłem.Zrobili wszystko , by zwrócić przeciwko mnie opinię publiczną. To konspiracja.'' lub ''Zanim mnie oskarżycie,spróbujcie pokochać,zajrzyjcie w wasze serce i zapytajcie:czy widzieliście moje dzieciństwo?'' O taaaak, a dzieciństwo miał niełatwe. Można powiedziec , że nie miał go wcale. ; (
__________________
Moje serce to jest muzyk - improwizujący
Przestań mówić kłamstwa o mnie, bo zacznę mówić prawdę o Tobie..
Dom:Slytherin Ranga: Woźny Hogwartu Punktów: 982 Ostrzeżeń: 1 Postów: 281 Data rejestracji: 23.10.08 Medale: Brak
Wielcy fani, a "Jacko" mówią o Michaelu. Jeszcze dodajcie "Wacko", a wtedy dokładnie będziemy wiedzieli, czy żeście fanami od minuty czy od dwóch* ^^
W kwestii jego życia prywatnego, bo widzę, że niektórzy nadal tu sieją niewiedzę i jeszcze podpisują się "Fan".
"Ile miałem operacji? Niewiele. Właściwie, można policzyć je na dwóch palcach" - wywiad z Martinem Bashirem, "Living with Michael Jackson"
MJ przyznał się do:
- operacji nosa
- operacji podbródka (ten charakterystyczny dołek)
- przeszczepu skóry po wypadku na planie reklamy Pepsi (od tego czasu nosił peruki)
Potwierdzają to wyniki sekcji zwłok:http://www.genius...ead-pl.gif
Michael przyznał się do tego w wywiadzie z Oprah, a potwierdził w "Living with Michael Jackson" Martina Bashira; swoją drogą proponuję obejrzeć "Take Two" (dostępne na YT z polskimi napisami). Jeśli Martin tak samo rozmawiał z Księżną Dianą i potem tak samo zmontował te "rozmowy" to nie byłbym taki pewien tych wszystkich oskarżeń.
Jeśli ktoś nadal upiera się przy miliardzie operacji plastycznych to polecam porównanie wyglądu http://www.genius...fakty.html .
Sprawa wychudzonej twarzy. Od (mogę się rąbnąć) kilkunastu lat przed śmiercią MJ był wegetarianinem (mówił, że ma jedynie słabość do kurczaczków z KFC). Poświęcał też bardzo dużo czasu na taniec (m.in. próby do występów i koncertów), a także ćwiczenia i zabawy. To spowodowało uwidocznienie kości policzkowych i zmiany owalu twarzy (choć znowuż nie tak strasznie, jak niektórzy próbują "pokazać".
Michael miał też to do siebie, że czasem wystarczyło zrobić mu zdjęcie z innej perspektywy i widzieliśmy zupełnie innego człowieka. Widać to w filmie "This is it", ale również na zdjęciach z Konferencji Prasowej w O2 Arena. Niektórzy przez to twierdzą, że w filmie i na konferencji były sobowtóry, ale nie o tym tutaj mowa.
"Jestem dumny z bycia Afroamerykaninem, jestem dumny ze swojej rasy, jestem dumny z tego kim jestem. Mam bardzo silne poczucie dumy i godności." - wywiad z Oprah, 1993 r.
Biała skóra MJa to wynik choroby bielactwa. Dziedziczna choroba. Michael "dostał" ją od swojego ojca, a także przekazała Prince'owi Michaelowi I. Powoduje ona utratę pigmentu na ok. 80% ciała. Michael mówił, że choroba zaczęła postępować po wydaniu "Thrillera". Osobiści "kosmetycy" MJa z tamtych czasów twierdzą, że po koncertach i publicznych wystąpieniach, w miejscach, które dotykał Michael zostawało mnóstwo tłustego czarnego fluidu. Tak więc MJ i jego sztab ukrywali białe plamy za pomocą czarnego makijażu. Gdy jednak biały kolor zaczął przeważać - zmienili metody i czarne plamy zakrywali białymi pudrami. Widać to doskonale na kilku zdjęciach jeszcze z czasów "Bad", a także "HIStory". a nawet czasu tuż przed "This is it". http://www.genius...skora.html
Używanie maseczek, zasłanianie się parasolem w słoneczny dzień było m.in. konsekwencją tej choroby (warto powiedzieć, że w pewnym momencie "ukrywanie się" pod maską po prostu MJowi spodobało się). Skóra bez pigmentu jest bardziej narażona na promienie UV, co może prowadzić do zmian nowotworowych.
Natomiast używanie kredki do oczu, ostrej, czerwonej szminki było powodowane tym, że przez chorobę również usta stają się (i stawały w wypadku MJa) po prostu białe.
"Gdy mówisz łóżko, myślisz o seksie. To złe podejście. Będąc z dziećmi w łóżku dawałem im ciepłe mleko, ciasteczka, razem czytaliśmy bajki, walczyliśmy na poduszki. Nie mógłbym skrzywdzić dziecka" - wywiad z Martinem Bashirem, "Living with Michael Jackson"
Sprawa molestowania dzieci z 1993 r. została umorzona ze względu na ugodę jaką zawarł Jackson z rodzicami chłopca, opiewającą (podobno) na kilkanaście milionów dolarów. Michael zrobił to, żeby uniknąć rozgłosu, poza tym był w trakcie Dangerous World Tour (które i tak musiał przerwać) i nie był gotowy psychicznie na takie rozprawy (po tym oskarżeniu wpadł w lekomanię i, jak sam mówił, wyjechał na leczenie).
Jednak oskarżenie wzięto pod uwagę w procesie 2003-2005. Gdy w 2003 roku został oskarżony postanowił walczyć o swoje prawa. Mimo uniewinnienia ze wszystkich (m.in. tych z 1993 r.) zarzutów był po procesie sądowym strasznie wyczerpany i najbliższe otoczenie twierdziło, że to już nie był ten sam Michael Jackson. Nie chciał już wrócić do Neverlandu po tym, gdy mnóstwo policjantów wtargnęło tam i wnikliwie przeszukało.
"Wielu ludzi ma wyrobioną opinie o mnie, a oni nawet mnie nie spotkali. Oni nawet mnie nie znają" - Private Home Movies
Odnośnie życia prywatnego MJa - naprawdę, polecam strony fanowskie (geniusmj to taki MJ w pigułce - wszystko na jego temat), a jeszcze bardziej wywiady z MJem i rozmowy z jego współpracownikami.
Prosty przykład krzywdzącej plotki. "Michael do był dziwak! Zasłaniał twarz swoim dzieciom! Kretyn! Wariat!"
A nikt nie pomyślał, że to nie wcale jego pomysł, a Debbie Rowe. Nikt nie chciał pomyśleć, że te maski dlatego, ponieważ grożono Michaelowi i Debbie porwaniem ich dzieci, były wyznaczone nagrody za nie. Nikt nie pomyślał, że szczególnie MJ wiedział, co to znaczy zniszczone, przerąbane przez sławę dzieciństwo i chciał od tego uchronić swoje dzieciaki. Dzięki temu one mogły iść spokojnie do kina, wyjść na miasto z ochroniarzami, czego MJ nie mógł aż do śmierci.
Plotki na jego temat (o wybielaniu, operacjach plastycznych) są równie wiarygodne i prawdziwe jak jeden z artykułów Koktajla o "naturalnie czarnych" włosach MJa (podczas, gdy od czasu wypadku na planie reklamy Pepsi praktycznie zawsze miał perukę).
* * *
Teraz, co do muzyki. Nie wiecie, jak bardzo żałuję, że fanem MJa zostałem dopiero po jego śmierci. W sumie... nie "po śmierci" w takim sensie, jaki powszechnie jest rozumiany, tj.: 26.06.2009 r. ktoś się obudził, usłyszał "Thrillera" na MTV i kocha Jacksona. Nie. Na początku bagatelizowałem tę śmierć, trochę dziwił mnie ten cały cyrk z wielkim pogrzebem i nadawaniem non stop o Jacksonie. Trochę na przekór nie przesłuchałem ani jednej jego piosenki. Aż do końca sierpnia/początku września. Pierwszymi piosenkami były "Black or white", "Billie Jean" i "Bad". I na tym koniec przez kilka tygodni. Potem coś mnie tchnęło, żeby wysłuchać jeszcze kilka... i zaczęło się. Nie wysłuchałem wszystkich piosenek Króla Popu, na liście mam chyba ok. 100 i uważam, że wszystkie są wyśmienite. Mam też kilka koncertów (m.in. ten sławny z Bukaresztu z DWT, ale także jeden z BWT i HWT) i namiętnie mogę oglądać "live performance" i (szczerze mówiąc) osobiście wolę koncertowe wykonanie Billie Jean z Bukaresztu niż wersję albumową. Tak jest też z kilkoma innymi piosenkami.
Dla rozrywki, ale także dlatego, że chcę, lubię i kocham szukam, i pochłaniam kolejne wywiady i kolejne opowieści o MJu i z MJem. Bardzo żałuję, że tak późno dowiedziałem się o Królu... chociaż... może lepiej. Gdybym zwrócił na niego uwagę wcześniej pewnie dowiedziałbym się, że jest wybielanym pedofilem i kto wie, czy na tym bym nie poprzestał.
No, to tyle. Dziękuję za uwagę
...Mam nadzieję, że linki nie zostaną uznane jako reklama...
*Michael nie lubił określenia "Jacko", a tym bardziej "Wacko-Jacko" (Dziwak Jackson)
__________________
"Kiedy mówisz do Boga - jesteś religijny.
Gdy Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny"
House, M.D.
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili."
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 223 Ostrzeżeń: 0 Postów: 47 Data rejestracji: 06.12.09 Medale: Brak
Szczęśliwego życia to on raczej nie miał, a tym bardziej dzieciństwa - ojciec od maluszka wykorzystywał go, aby na nim zarobić.
Myślę, że każdy zgodzi się co do jednego - był niekwestionowanym Królem popu i zawsze nim będzie.
__________________
..."Wiem o wielu sprawach, o których ty nie wiesz Tomie Riddle. O wielu bardzo ważnych sprawach. Chcesz poznać kilka z nich, zanim popełnisz kolejny wielki błąd?...'
'Severus Snape nie był twoim sługą. Snape był człowiekiem Dumbledor'a. Był nim od samego początku, od chwili, gdy zacząłeś gnębić moją matkę.A ty nigdy nie zdawałeś sobie z tego sprawy, bo jednej rzeczy nie pojąłeś Tomie Riddle. Czy kiedykolwiek widziałeś patronusa Snap'a?...'
'...Patronusem Snap'a była łania. Taka sama jak patronus mojej matki, bo Snape kochał ją przez prawie całe życie, od czasu, gdy jeszcze byli dziećmi. A powinieneś to zrozumieć..'
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE! Harry-Potter123
http://vimeo.com/10152570<----- OBEJRZYJ . jesli nie chcesz być obojętny na to co ludzie codziennie robią zwierzetą PODPISZ Petycje . samemu można zrobić wiele rzeczy, ale w grupie można dokonać wszystkiego !
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 37745 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,722 Data rejestracji: 02.08.11 Medale:
Michael Jackson to mój ulubiony piosenkarz, wiec co tu więcej mówić
Kocham go za wszystko i uwielbiam jego wszystkie piosenki
Kocham, kocham, kocham.
__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]
Dom:Hufflepuff Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade Punktów: 824 Ostrzeżeń: 0 Postów: 212 Data rejestracji: 05.04.11 Medale: Brak
Jackson, Jackson.. trudno mi o nim cokolwiek powiedzieć. Nie przepadam za jego muzyką. Nie jestem jego fanką. Owszem, jego twórczość nie jest mi obca. Kiedy byłam mała, moi rodzice puszczali w domu jego utwory, ale.. jakoś nie przywiązywałam do tego zbyt dużej wagi. Głos ma dobry, ale nie jest to jakiś fenomen.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 158 Ostrzeżeń: 0 Postów: 71 Data rejestracji: 26.11.12 Medale: Brak
Mnie nie obchodzi co kto o nim mówi był geniuszem a ludzie którzy tego nie docenili po prostu go zniszczyli. Takie jest moje zdanie. Kocham jego piosenki, prawdziwe i szczere.
__________________
Pozdrawiam wszystkich którzy mnie pozdrawiają chociaż nie wiem dlaczego
Dom:Slytherin Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 74 Ostrzeżeń: 1 Postów: 43 Data rejestracji: 22.11.12 Medale: Brak
Jego muzyka jest całkiem dobra... Ale fanką nie jestem. Taa król może dla was ale nie dla mnie *^*
__________________
Od przemądrzałych Krukonów
niby odważnych Gryfonów
ciamajdowatych Puchonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!
Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.
drogi Gościu masz facebooka ? kliknij ![link usunięty]
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1203 Ostrzeżeń: 1 Postów: 561 Data rejestracji: 17.08.12 Medale: Brak
Uwielbiam go ^^. Tańczył i śpiewał po prostu świetnie, wciąż lubię słuchać jego piosenek, mimo, że nie żyje od kilku lat. Nie mogę zrozumieć, jak można go nie lubić. :)
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej Punktów: 521 Ostrzeżeń: 0 Postów: 198 Data rejestracji: 01.11.12 Medale: Brak
Ten człowiek wymiata . Kocham jego "Black or white".
__________________
Mam na imię Oliwka, mam czternaście lat, mieszkam w stolicy i jestem raczej pokojowo nastawiona, więc napisz do mnie, nie ugryzę I... to chyba tyle o mnie
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 5 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Jackson? Prawdziwy geniusz. Niestety media zniszczyły mu życie i to jest smutne jak ludzie są przez nie manipulowani ;c Z drugiej strony współczuje mu. 24h/7 obserwany przez paparazzi, którzy czekają aż zrobi jakiś błąd albo się potknie. To był wspaniały człowiek. Miał ciężko w życiu. Ale dzięki muzyce i fanom był szczęsliwy.
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 46 Ostrzeżeń: 0 Postów: 11 Data rejestracji: 22.03.13 Medale: Brak
Kocham go! Może teraz już mniej ale z dobre pół roku temu całą playlistę na yt miałam zawaloną jego piosenkami Naprawdę zasłużył na "miano" Króla Pop'u"Niestety zdarza się coraz mniej tak dobrych artystów jak byli kiedyś. Gdy zaczęłam słuchać piosenek "You Are Not Alone" lub "Earth Song" przy obydwu robiło mi się smutno, przy drugiej gdy myślałam o tym, że tak jak w teledysku Ziemia może zostać zniszczona przez ludzką głupotę... Ale tak jak w piosence tylko po wielu latach zostanie odbudowana ale nie będzie już taka jak kiedyś.Piosenkę "Smooth Criminal" czasami tańczyłyśmy z siostrą w pokoju Tylko nie tak jak to robił Michael. Tak jak większość piosenek znałam na pamięć I pomyśleć teraz, że tak genialny artysta nie żyje z winy lekarza, który zapisał mu leki, które nie powinny być razem brane... (Kiedyś wyczytałam to na wiki ) Ale ja nie mam prawa kogoś oskarżać i osądzać, kiedyś zrobi to Bóg. Szkoda także, że nigdy nie zobaczę już jego koncertu ani wywiadu czy czegoś innego, nigdy nie byłam zanim umarł ale bardzo bym chciała. Moim zdaniem nigdy nie powinno się zapomnieć o Jacksonie i tym co zrobił przez całe swoje życie wraz z rodzeństwem czy bez. Niestety tak jak kilka osób już wyżej pisało paparazzi zniszczyło mu życie oskarżając go o różne rzeczy, których możliwe, że wcale nie zrobił, podziwiam go także, za to że wytrzymywał taki stres i to, że dużo ludzi oskarżało Go, że jest pedofilem czy kimś innym. Chyba napisałam wszystko co chciałam napisać. Na prawdę PODZIWIAM GO! (Wiem, wiem kilka razy już się powtórzyłam ale nie umiem określić czy wyrazić swego zdania o Nim pisząc czy mówiąc.) Jest to moje zdanie, tylko moje. Wiem, że nie wszyscy go lubią ale powinni darzyć go szacunkiem za to co zrobił i mógłby zrobić.
__________________
-Fred, teraz ty - powiedziała pulchna kobieta.
- Nie jestem Fred, jestem George -odrzekł chłopiec. -Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
-Przepraszam, George.
-To był żart, jestem Fred
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Ellcora Riddle napisał/a:
Niestety zdarza się coraz mniej tak dobrych artystów jak byli kiedyś.
Pop to nie tylko bawienie się w syntezatorki i automaty perkusyjne z lat 80" tak btw.
My Bloody Valentine chociażby.
Nie, że "zdarza się mniej", tylko... wam się nie chce szukać, i taka jest po prostu prawda. Bo co, lepiej znać z 15 z mainstreamu i twierdzić, że niczego innego nie ma...
Moim zdaniem nigdy nie powinno się zapomnieć o Jacksonie i tym co zrobił przez całe swoje życie wraz z rodzeństwem czy bez.
I twierdzisz, że nie powinno zapominać się o ostatniej jakże "genialnej" płycie MJ z 2001 roku, tak?
Pomijam już fakt, że twórczość MJ to tylko lata 80" i wczesne 90. Bo potem wypalenie, i jechanie na starych (fajnych, owszem) utworach.
MJ tylko spopularyzował pop - tyle, że w latach 80" to to trochę inaczej wyglądało, wiec wstrzelił się w to - i ładnie mu to wychodziło obok fajnych AOR'ów.
Ale nic więcej. W latach 90 już zmalało jego znaczenie, niestety.
Wiem, że nie wszyscy go lubią ale powinni darzyć go szacunkiem za to co zrobił i mógłby zrobić.
A ja wam polecam przestać się tak płaszczyć i bez przerwy "okazywać szacunek", bo dochodzi przez to do czczenia muzyków a nie muzyki.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 46 Ostrzeżeń: 0 Postów: 11 Data rejestracji: 22.03.13 Medale: Brak
Więc właśnie dlatego napisałam, że jest to moje i tylko moje zdanie. Ja nie słucham popu może czasem zdarzy się jakaś piosenka ale po kilku dniach mi się znudzi, a gdy słyszę o takich piosenkarzach jak np. Justin B. czy zespołach np. 1D to chce mi się wymiotować, a zwłaszcza gdy słyszę w sklepie 1D, którzy nawet własnej piosenki nie umieją napisać tylko zmieniać teksty lub podkład starszych piosenek takich jak np. Blondie- One Way or Another. Może zdarzą się naprawdę dobrzy piosenkarze ale ja zazwyczaj ich nie słucham. Nie czczę wcale MJ po prostu uważam, że zasłużył na szacunek. Tak myślę, że to wszystko z mojej strony.
__________________
-Fred, teraz ty - powiedziała pulchna kobieta.
- Nie jestem Fred, jestem George -odrzekł chłopiec. -Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
-Przepraszam, George.
-To był żart, jestem Fred
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Ellcora Riddle napisał/a:
[quote]a gdy słyszę o takich piosenkarzach jak np. Justin B. czy zespołach np. 1D to chce mi się wymiotować, a zwłaszcza gdy słyszę w sklepie 1D
Spoko, to oceniaj cały pop po szmelcu, który wciskają Ci na siłę w radyjkach. I pomijaj takich tuzów jak MBV, Madonne z końcówki lat 90", Bjork czy Davida Bowie...
Może zdarzą się naprawdę dobrzy piosenkarze ale ja zazwyczaj ich nie słucham.
Efekt widać.
Nie czczę wcale MJ po prostu uważam, że zasłużył na szacunek.
To nadal czczenie. Było spoko w latach 80", ale nie dziś, gdy pop jest w stanie być nawet ambitnym gatunkiem (the xx)
Bo w efekcie to 90% artystów zasługuje na "szacunek"...
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.