---

Internet... Nie wątpie, jest bardzo przydatną rzeczą. Zakupy, gry, czy nawet przelewy z banku. Wszystko za pomocą jednego kabelka z połączeniem lub modemu. Korzystanie z internetu. Wcale od niego nie odstępuję. Bywa że odrazu jak wstaję odpalam komputer i automatycznie włączam internet. Nie wiem, być może się uzależniłem. Odwiedzam wiele stron np: hogs, last fm, poczte, nk czy nawet przeróżne forum tematyczne. Myślę że złych stron siedzenia w internecie jest wiele. Najważniejszą złą cechą jest to że uzaleznia. Bardzo. Sprawia że jak się na niego siądzie, zabiera nam bardzo dużo czasu. I jak ktoś mnie odciągnie od internetu, zwykle się kłócę co kończy się karą albo kłótnią. Tak więc. Od 9 do 23 jestem na komputerze z 1/2 godzinami poświęconymi na dwór (tylko teraz- w wakacje.) W roku szkolnym oczywiście wiadomo będę siedzieć mniej. Do złych cech można też zaliczyć że niektóre osoby (zwłaszcza dzieci do lat powiedzmy... 8-które w pełni nie rozumieją po co ten internet jest) używają go do niewłąściwych celów jak włączanie niestosownych filmików/zdjęć czy stron. Są też i dobre. Internet jest sporą pomocą w pracach domowych, różnych referatów, zdjęć czy ściąg. Można też się pośmiać z ciekawych filmików: takich stron jest mnóstwo. Ogólnie rzecz biorąc: daje mi dużo: Pomoc w nauce, dostarcza humory, umożliwia rozmowy z innymi (komunikatory) i kontaktować się ze światem, ściągać filmy, gry przed premierami (chociaż to połowicznie nielegalne) grać w gry potrzebujących stałego łącza internetowego. Możliwości jest wiele, internet jest dla ludzi, jednak powinno się go używać z umiarem i z głową.