Dodane przez muchor dnia 05-07-2010 14:31
#6
Kingsley Shacklebolt jest jedna z moich ulubionych postaci. Niestety w ksiazce jest go bardzo malo i trudno powiedziec o nim cos wiecej. Co do sledztwa, ktore prowadzil... Ubaw po pachy! Az trudno bylo nie uwiezyc w to sledztwo, tak dobrze byla prawadzona ta maskarada. Jako auror napewno byl utalentowany i w ogole.
Niesamowite bylo (przynajmniej dla mnie) jaki mial duzy wklad w dzialania Zakonu Feniksa, bo przeciez musial pracowac jako pracownik ministerstwa magii i udawac, ze prowadzi sledztwo w sprawie Blacka.