---

Z pewnością była to Dolores U, bo dla mnie ona tylko udawała, że czegoś uczy, a niczego nie uczyła. Starała się wprowadzić terror na lekcjach, a z racji tego, że miała szerokie pole do popisu, bo miała dużo władzy w swoich rękach, to jej się udawało. Na szczęście, nie na długo ( -;
Także za złą nauczycielkę uważam Trelawney. Może i się starała, ale same dobre chęci nie wystarczą. Nie chcę się rozwodzić, ale ona dla mnie była zwykłą oszustką.
I ciężko podzielić to na kategorie, jak zostało podane w temacie, ponieważ na moją ocenę, mają wpływ oba czynniki, zarówno sposób, w jaki przekazywały wiedzę, a także charakter, który u obu wymagał wiele do życzenia.