Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [M] Jak najdalej stąd

Dodane przez Fanka Syriusza Blacka dnia 18-04-2009 14:23
#1

Kasia właśnie wyszła z domu trzaskając drzwiami. Sytuacja w jej domu robiła się coraz gorsza. Od kiedy na świecie pojawiła się Ewelina, rodzice zaczęli traktować starszą córkę jak powietrze, chociaż ta wszelkimi możliwymi sposobami starała się zwrócić na siebie ich uwagę. Niestety, byli oni tak zajęci nową pociechą, że nawet nie zauważyli, nastolatka wpadła w złe towarzystwo.
Pod blokiem już czekała na nią paczka. Razem wybrali się do piwnicy, która służyła im za kryjówkę.Chłopacy wyszli na chwilę, po czym wrócili z reklamówką pełną piwa.
-Napij się. Wyluzujesz się. Daj se spokój ze starymi !!- Tomek podszedł do Kaśki z puszką.
-A w sumie co mi szkodzi !!
Kasia często wracała do domu późno w nocy. Zwykle w drzwiach zastawała wściekłych rodziców, którzy po wymianie zdań, przeważnie dawali jej szlaban. Jednak i tak zawsze potajemnie udawało jej się wyjść...
-Ja to ci się dziwię-zaczął Piotrek- czemu po prostu nie zwiejesz ???
-No wiesz... właściwie to nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
-Piter ty jak coś wymyślisz !!!- Anka postanowiła zmienić temat- Boże, jak ta baba od polaka mnie wkurza !!
Zaczęli rozmawiać o szkole, jednak Kaśka zaczęła myśleć o pomyśle Piotrka. Wydał jej się nawet niezły."Rodzice i tak nie zauważą, że mnie nie ma, zniknie im problem z głowy".
Wróciła do domu po północy, zamknęła się w pokoju i pośpiesznie zaczęła się pakować. Wiedziała, że musi wyjść przed świtem.
Na początku nie wiedziała, gdzie się udać. Miała przy sobie 20 zł, ale postanowiła nie wydawać wszystkich pieniędzy od razu.Poszła na dworzec. Przy kasie okazało się, że za 20 zł nie kupi biletu. Nie wiedząc co ze sobą począć, usiadła na ławce i zasnęła.
Gdy obudziła się, okazało się, że ktoś ją okradł. Spojrzała na zegar, który wisiał na ścianie. Po chwili zauważyła zmierzających ku niej policjantów. Zaczęła uciekać. Jednak nie była mistrzynią z Wf. Szybko straciła siły i policjanci ją dogonili.
-Czy ty jesteś Kasia ???- zapytał policjant
-Yyyy...tak. Skąd wiecie ???
-Twoi rodzice strasznie się denerwują. Gdy zobaczyli, że cię nie ma wystraszyli się nie na żarty i od razu udali się na policję.Pojedziesz z nami !
-Nie ma mowy- Kaśka starała się zapierać, ale już po chwili szła posłusznie za policjantami.
Zabiją mnie, jak nic mnie zabiją, myślała. Gdy dojechała na komisariat zauważyła samochód rodziców.
-Kochanie !! Tak się martwiliśmy !!- mama rzuciła mi się na szyję- Nigdy więcej nam tego nie rób !! O mało nie dostałam zawału !!!
-Dlaczego, córeczko ??-dopiero teraz zauważyła, że podszedł do niej też ojciec.
-No.. bo... wydawało mi się... że mnie już nie kochacie...że teraz jest Ewelina...
-Córeczko !!- mama zaczęła płakać.
Kasia wróciła do domu. Teraz stara się naprawić więzi rodzinne i jest już naprawdę dobrze. Nawet pomaga mamie w opiece nad małą siostrzyczką... Wydaje się, że wszystko powoli się układa...




Wiem, że może nie jest to najlepsze opowiadanie, ale dopiero zaczynam...
Miłego czytania ;*

Edytowane przez Fantazja dnia 09-05-2012 22:28

Dodane przez Courag dnia 18-04-2009 14:52
#2

fajne:). Takie... hmm... prawdziwe. O prawdziwych problemach. Mało oryginalne, ale rzeczywiste. Naprawde niezłe. Powinnaś zacząć pisać regularnie

Dodane przez Fernando dnia 18-04-2009 15:04
#3

Średnio mi się podoba. Nawet fajny wydaje mi się pomysł, napisanie o realistycznych problemach, ale trochę nudnawe i krótkie. Zbyt szybko wszystko skończyło się happy endem. Poza tym bardzo denerwujące są wykrzykniki. Używasz ich stanowczo za dużo, i jeśli już, to stawiaj trzy lub jeden, a nie dwa. Oprócz tego między wyrazem a wykrzyknikiem nie stawia się spacji. Podobnie jest ze znakami zapytania. Natomiast pod względem ortograficznym błędów nie zauważyłem.

-Czy ty jesteś Kasia ???- zapytał policjant

Zabrakło kropki.

Ogólnie nie było źle, zachęcam do dalszego pisania tforów ;)

Dodane przez Niewidka dnia 18-04-2009 19:11
#4

hmm.. opowiadanie fajne.
Prawdziwe problemy, współczesnych nastolatków. Nie lubię tego typu książek- piwo, papierosy, narkotyki, wole nie myśleć co dzieje sie teraz na świecie.
Ale wracając do opowiadania, za szybko to wszystko się skończyło.. tak szczęśliwie. Jakbyś zwolniła i pisała jak to dziewczyna błąka się, staje się bezdomna, trafia gdzieś na wieś, jest zagubiona. A później dopiero ktoś ją odszukuje i rodzina godzi się. Historia byłaby naprawdę interesująca.

Lecz to ty to pisałaś i decydowałaś. To jest moje zdanie i co uważasz za słuszne, ujemiesz następnym razem kiedy będziesz coś pisać.

W każdym razie, opowiadanie dobre. ;)

Dodane przez Bonnie313 dnia 18-04-2009 20:36
#5

No, nawet fajne. Lubię takie opowiadania:happy:
Zbyt szybko wszystko skończyło się happy endem.
No właśnie:blah: Zgadzam się z Fernando.
Zauważyłam jeszcze coś:
Chłopacy
Jak mnie to denerwuje jak ktoś tak mówi(lub pisze). ! xD
Ale i tak się bardzo podobało:)

Dodane przez Bonnie313 dnia 18-04-2009 20:36
#6

No, nawet fajne. Lubię takie opowiadania:happy:
Zbyt szybko wszystko skończyło się happy endem.
No właśnie:blah: Zgadzam się z Fernando.
Zauważyłam jeszcze coś:
Chłopacy
Jak mnie to denerwuje jak ktoś tak mówi(lub pisze). ! xD
Ale i tak się bardzo podobało:)

Dodane przez atrammarta dnia 18-04-2009 21:32
#7

Yh. Zaraz zostanę zgnieciona.
To opowiadanie bardzo mi się nie podobało.
Prawdziwe problemy, współczesnych nastolatków

Taaaa, niby tak, ale takich opowiadań to mam pełno w gazetach. -.-"

za kryjówkę._Chłopacy

Spacyja jeśli łaska!

starymi !!

Uh. Ten straszny zwyczaj, zapożyczony z Gadulca. Albo jeden wykrzyknik, albo trzy, albo wcale!

szkodzi !!

Dokładnie to samo.

się dziwię_-_zaczął Piotrek

Aczkolwiek tu nie będę miałą jakiś wielkich "wontów", bo sama stawiałam wcześniej jedną ;p

Yyyy..._tak.

Szpacyja.

I jeszcze jeden, z którym ja też miałam problem, bo często o tym zapominałam, spacje po myślnikach, np.:
-_Czy ty jesteś Kasia ???


W tekście dużo jest podobnych błędów, więc nie będę ich tu wyrzucać.
Poza tym - masz fajny sposób narracji. Spróbuj może w jakimś innym, mniej kiczowatym i oklepanym, temacie?

Pozdrawiam i życzę Wena! ;)

Dodane przez Milka dnia 18-04-2009 21:39
#8

Opowiadanie samo w sobie jest ciekawe, powiedziałabym że moralizatorskie. No i pokazuje pewną prawdę - to nie jest tak, że rodzice nagle przestają kochać starsze dzieci, po prostu poświęcają im teraz mniej czasu.

Ale nie obyło się bez błędów.
Po pierwsze: interpunkcja. Nadużywasz wykrzykników i znaków zapytania, czasem nie robisz odstępów między kropką a nowym zdaniem.

Niestety, byli oni tak zajęci nową pociechą, że nawet nie zauważyli, nastolatka wpadła w złe towarzystwo.

Lepiej: " Niestety, byli oni tak zajęci nową pociechą, że nawet nie zauważyli kiedy nastolatka wpadła w złe towarzystwo."

-Ja to ci się dziwię-zaczął Piotrek- czemu po prostu nie zwiejesz ???

Poprawnie to zdanie powinno tak:
- Ja to ci się dziwię - zaczął Piotrek - czemu po prostu nie zwiejesz?

-Czy ty jesteś Kasia ???- zapytał policjant
-Yyyy...tak. Skąd wiecie ???

Ta kwestia wygląda tak, jakby i policjanci, i Kasia zadawali pytania z wielką bulwersacją.

Tyle z błędów. Popraw interpunkcję, a będzie lepiej. ;)

Dodane przez Fanka Syriusza Blacka dnia 18-04-2009 22:14
#9

Dzieki za wszystkie opinie, te pochlebne i te niepochlebne.
Postaram się więcej nie popełniać tylu błędów. Zdaje sobie sprawę, że moja interpunkcja leży i kwiczy, ale spróbuje zredukować liczbę wykrzykników w kolejnym tekście <o ile taki powstanie>


;*****