Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [M] Tytuł tymczasowy

Dodane przez Taka jedna dnia 08-07-2009 17:33
#1

Jeśli nie lubisz moich tekstów - czerwony krzyżyk w prawym górnym rogu. Jeśli nie lubisz tekstów melancholijnych - czerwony krzyżyk w prawym górnym rogu. Jeśli nie lubisz pierdół - najpierw przeczytaj i zdecyduj czy to pierdoła, a potem - prawy górny róg.
__________________________

Ewa wypluła resztkę filtra zwisającego jej smętnie z kącika ust. Pet uderzył o ziemię i tlił się nadal słabym, czerwonym światełkiem. Wtarłam go glanem w leśną ściółkę.
- No i po co? - zapytała Ilza i odkaszlnęła szpetnie, po czym zaciągnęła się mocno.
- Pożar - odparłam niechętnie. - Na płuca ci się już rzuca.
- E, nie. Przeziębienie mi jeszcze nie przeszło.
- Taa, jasne.
- To jak? Może rozwiniemy sobie budującą pogawędkę o sensie istnienia? - zapytała ze śmiechem Ewka i poprawiła na nosie ciemne okulary.
- Istnienie nie ma sensu. Bezsensownie, beznadziejnie. Czy sens ma istnienie? Czy istnienie jest sensem? Czy jest sens i czym jest istnienie?
- Co ty pieprzysz? Mnie stary leje, a ja i tak jestem wesoła, mam powołanie i czuję się świetnie.
- Taa? To jaki jest ten "sens życia"?
- Piwo ma sens, dobre fajki i polski rock.
Ilza ocknęła się z dziwnego zadumania i wyjęła z kieszeni telefon.
- Coma czy Kult? - rzuciła retorycznie i włączyła swoją ulubioną rW czarnej urnier1;.
- Weź potem rKu*wy wędrowniczkir1; - poprosiłam. - Dobrze mi się kojarzy. Może mi ktoś przypomnieć dlaczego palimy ten syf?
Romantyczna twarz Ilzy, osnuta smużką dymu poprzeplataną promieniami słonecznymi wykrzywiła się w grymasie uśmiechu.
- Bo "elemy" kosztują dychę.
- Fakt.
Ewa roześmiała się perliście, błyskając swoimi białymi zębami.
- Ale jesteście zgorzkniałe torby! Nie będę tu z wami wędziła się w tym dymie. Koniec! Od jutra pójdę w świat. Patrzcie jak pięknie dookoła: las, ptaki śpiewają. Ja też będę śpiewać. Będę sławna, a stary nie dotknie mnie już nigdy więcej. A ty! - zwróciła na mnie swe cudowne oczy. - Ty namalujesz kiedyś mój portret i napiszesz moją biografię. Tylko pamiętaj, masz nie wygładzać mojego języka!
I znowu wybuchła śmiechem.

Obiecałam jej, że to zrobię ale już nie zdążyłam. Nie napisałam jej biografii, ani nie namalowałam portretu. Zresztą, jak miałam uchwycić ten mocny rockowy głos i blond loki zwykłymi farbami?
Ta dziewczyna, która leżała w trumnie to nie była Ewka. Jej niebieski oczy zakryte były powiekami, zamiast loków miała na głowie krótka perukę w kolorze kasztanów. Nawet jej charakterystyczny, mocny makijaż, który miał ukrywać blizny, był zmyty. Jej matka, nie chciała Ewy takiej jaką ja znałam. Całą jej twarz pokrywały siniaki i zadrapania. Nie taką chcę ją pamiętać. Nie, nie z tymi smutnymi ustami. Chcę pamiętać taką jaka była w tym ostatnim dniu, kiedy jeszcze miałyśmy nadziejęr30;

Edytowane przez Fantazja dnia 09-05-2012 22:27

Dodane przez Kasztan dnia 09-07-2009 10:03
#2

rW czarnej urnier1;.


Musisz usunąć zUe erki;)

- Weź potem rKu*wy wędrowniczkir1; - poprosiłam.


Jak wyżej.

Jej niebieski oczy zakryte były powiekami,


Zjadłaś "e". Smaczne było?;)

zamiast loków miała na głowie krótka perukę w kolorze kasztanów


Tu lekko nie rozumiem - skąd peruka?

Całą jej twarz pokrywały siniaki i zadrapania.


W takiej sytuacji matka Ewki raczej by kazała ją umalować...

Chcę pamiętać taką jaka była w tym ostatnim dniu, kiedy jeszcze miałyśmy nadziejęr30;


I na zakończenie pienkna erka;)

Ogólnie:

Cóż, tekst jest b. smutny. Faktycznie nieco mnie zasmucił. Jednak pomimo wszystko...
1) Był za krótki. Nie wiemy, dlaczego umarła Ewka. Rak? Stąd ta peruka? Ale w takim razie skąd siniaki?
2) Kim była matka Ewy? Jakimś potworem? oO
3) Zakończenie lekko trąci banałem.

Ale ogólnie jest nieźle. Tak na 4 z plusikiem.

Dodane przez Vampirzyca dnia 09-07-2009 11:06
#3

1) Był za krótki. Nie wiemy, dlaczego umarła Ewka. Rak? Stąd ta peruka? Ale w takim razie skąd siniaki?


Siniaki i zadrapania, bo Ewkę bił ojciec.
Może nawet zatłukł, można domyślać się z kontekstu.


Dodane przez Niewidka dnia 18-07-2009 16:38
#4

Smutne, bardzo smutne. Również lubię pisać opowiadania takie z dreszczykiem. Ale czytać opowiadania kogoś i dobijać się... to coś nie dla mnie. Ale przyznam że napisane bardzo ładnie. (;

Dodane przez atrammarta dnia 19-07-2009 12:23
#5

Inne, niż wszystkie.
Ostatnie zdanie było... czarujące, powiedziałabym, ale ta erka trochę "spusła" efekt. Ogólnie bardzo mi się podobało. bardzo. tyle, że :
a ) erki
b ) trochę za krótki.
Nadal zastnawiam się nad tą peruką. Czy może na codzień nosiła perukę, a teraz jej zwykłe, normalne włosy zostały nazwane peruką? Dziwna teoria, wiem : p
Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że napiszesz więcej tego typu tekstów.

; )

Edytowane przez atrammarta dnia 19-07-2009 12:24