Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Czarne Charaktery

Dodane przez Kamiluss dnia 19-09-2012 15:28
#1

Witam :)
Chciałbym się dowiedzieć jakie dokładnie były Czarne Charaktery w Harrym Potterze. Ponieważ jedną Postać muszę dodać do Prezentacji Maturalnej :-)
Pozdrawiam

Dodane przez Bellatrix B Lestrange dnia 19-09-2012 16:09
#2

np Belatrix Lestrange :
była arogancka, bezczelna, przede wszystkim bardzo złośliwa, czego mogli się przekonać prawie wszystkie osoby, które rozmawiały z Bellatriks.
była bardzo wierna w stosunku do Lorda Voldermorta. Kochała go, był jej mistrzem.
Bellatriks była wyjątkowo żądna krwi za Czarnego Pana. Zabijała dla zabawy, jednak największą frajdę sprawiały jej tortury innych osób, była okrutna i bezwględna.
w niektórych momentach sprawiała wrażenie niezrównoważonej psychicznie, co wydaje się być prawdą.

Dodane przez zaeli dnia 12-01-2013 10:52
#3

No tak Bellatrix na pewno jest dobym przykładem. No i oczywiście Czarny Pan, chociaż jeog, to chyba nie trzeba dokładnie opisywać. Sądzę, ze za czarny charakter można uznać Glizdogona (tchórz, wstrętny zdrajca, nie był tak naprawde wierny nikomu; wydał swoich najlepszych przyjaciół Voldemortowi i nie miał odwagi, by ponieść konsekwencje tego czynu, ukrywał się latami pod postacią szczura; do Voldemorta wrócił z przymusu i ze strachu, nie z lojalności, brzydził się go i tak naprawdę nigdy nie potrafił sie opowiedzieć za żadną ze stron)
Zupełnie odmienna postać: Dolores Umbridge - fanatyczny obrońca ministerstwa, kobieta okrutna, sadystka, uważa, że cel uświęca środki, nie waha się łamać prawa, by osiągnąć cel, przepełniona nienawiścia, radość sprawia jej gnębienie innych, karanie ich, odbieranie im przyjemności. Przy tym okropnie wkurzający charakter. Nie jest morderczynią, nie dopuściła się nigdy takich czynów jak śmierciożercy (choć niejednokrotnie była już tego bliska), jednak zdecydowanie jest naegtywną postacią.

Dodane przez mooll dnia 27-03-2013 18:04
#4

Proponuję przeczytać Harry'ego Pottera. W końcu to jednak matura, czyż nie? Wypadałoby wiedzieć o czym się będzie mówiło...