Sowa
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 05 August 2008 17:55
O ile wiemy, czarodzieje i czarownice Anglii Harry'ego Pottera pierwsi mogą się cieszyć z niezawodnych usług pocztowych świadczonych przez sowy. Lecz bliskie związki sów i czarnoksiężników maja długa historię. Sowy legendarnych czarodziejów europejskiego średniowiecza nie nosiły wprawdzie listów swoim panom, ale były ponoć ich lojalnymi towarzyszami, a na ich wyostrzonym zmyśle obserwacji oraz umiejętności zapamiętywania złożonych formuł i zaklęć zawsze można było polegać. W legendach wielu równie rozkojarzonych jak Neville Longbottom zwracało się w niepewnej sytuacji o pomoc do swych pierzastych przyjaciół.

Zdolności Hedwigi do porozumiewania się z Harrym i wykonywania jego poleceń da się wywieść od starogreckiego przekonania o inteligencji sów. Atena, grecka bogini mądrości, często była przedstawiana z sową na ramieniu. Niektórzy powiadali, że sama była zdolna przedzierzgnąć się w sowę, by pod ta postacią sprawować pieczę nad swoimi posiadłościami i poznawać tajemnicę i bolączki swych poddanych. Zamożni Ateńczycy często przechadzali się z sową na ramieniu. Wielu wierzyło, że ptaki te rozumieją ludzką mowę i kiedy chcą, mogą nawet z ludźmi rozmawiać.

W innych Kulturach wszelako sowy bywały kojarzone ze śmiercią i siłami zła, być może przez wzgląd na ich nocny tryb życia i zdolności łowieckie. W Chinach łączono sowy z bogiem burzy Lei Kung, a w Japonii miały sprowadzić głód i zarazę. W starożytnym Egipcie sowy symbolizowały śmierć i noc, a w Rzymie spotkanie z sową za dnia było uważane za fatalny omen. Wielu Rzymian było przekonanych, że jedynym sposobem na odegnanie nieszczęść zwiastowanych przez sowę jest odnalezienie jej, zabicie i wrzucenie jej prochów do Tybru. Legenda głosi, ze pohukiwanie sów zwiastowało zamordowanie Juliusza Cezara, wielkiego rzymskiego wodza i polityka.

Choć Harry i jego przyjaciele skrzywiliby się na cos takiego, w wielu kulturach potwierdza się przekonanie, że posiadanie albo noszenie przy sobie sowich szponów, piór, gałek ocznych, serc, kości albo nawet całych zwłok zapewnia człowiekowi specjalną ochronę i moc - może to na przykład ustrzec właściciela przed wścieklizną albo padaczką, albo dodać mu energii, mądrości i odwagi. Zawodowi uzdrawiacze średniowiecznej Europy wyposażali w sowi asortyment wielu różnych klientów - od wojowników potrzebujących sił do walki po kochanków pragnących poznać sekrety ukochanej. Niewątpliwie mistrz eliksirów tez miałby je pod ręką.




Nadesłane przez: Katia Malfoy
Dodane: luty 16 2008 12:41:52