Po co śmierciożercom współpraca z Lordem Voldemortem?
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 03 August 2008 01:32
Warto zadać sobie pytanie... Po co śmierciożercom współpraca z tak niebezpiecznym i nieprzyjaznym czarnoksiężnikiem jak Lord Voldemort - najgroźniejszy czarodziej świata, morderca setek czarodziei i mugoli?
Wiemy, że wśród najbardziej ufnych mu czarodziei znajdowały się tacy jak Severus Snape, Greyback, Lestrangowie, Rockwoodowie, Rosierowie i wielu innych. Jaki cel mieli w ryzykownej współpracy z Voldemortem? Dla Voldemorta jego słudzy (śmierciożercy) byli osobami, do których nie czuł miłości ani litości. Za źle wykonane zadanie zlecone przez Czarnego Pana byli torturowani lub zabijani. Voldemort bardzo często zmuszał czarodziei do posłuszeństwa przez tortury lub klątwę Cruciatus. Regularnie używał Imperiusa, aby podporządkować ich sobie. Tak się stało między innymi z Madame Rosmertą - kelnerką w barze pod Trzema Miotłami. Bellatrix Lestrange można powiedzieć wręcz ubóstwiała Voldemorta. Czemu? Lord Voldemort w końcu nie był czarodziejem czystej krwi. Przyłączyli się do niego z powodu nienawiści do szlam i plugawców czystej krwi. Chcieli zabić jak najwięcej ludzi. Przez dłuższy czas śmierciożercy opuścili Voldemorta. Byli pewni, że po starciu Voldemorta z Harrym Potterem, ich Pan nie żyje. Jedynie garstka z nich wierzyła w jego odrodzenie. Powrót do niego wiązał się z ogromnymi niebezpieczeństwami. W zamian dostawali jednak pewnego rodzaju wolność - wypuszczenie ze strzeżonego przez dementorów więzienia. Nazywał się Azkaban. Jednak po uwolnieniu z Azkabanu byli zdani na łaskę Voldemorta. Sama współpraca z Lordem była niezbyt warta uwagi. W końcu byli tak samo narażeni na niechybną śmierć. Voldemort mówił, że nie zależy mu na nich. Od zawsze był egoistą i uważał, że tylko jemu należy się sława. Także ta zła. Ci którzy byli z Voldemortem, zostawali zaznaczeni mrocznym znakiem (zostawali śmierciożercami). Odtąd nie mogli już łatwo odejść od Voldemorta. Warto zrobić krótką analizę zalet i wad bycia z Czarnym Panem w bliskich kontaktach ...

Zalety

1: Jeśli nie lubisz szlam, możesz je łatwiej zabijać ...
2: Czarny Pan chroni cię przed np. aurorami
3: Jesteś mniej narażony na śmierć (jesteś pozytywnie nastawiony do Voldemorta)
4: Za dobrze wykonaną przysługę dostajesz różne dobra np. Glizdogon dostał nowy palec w prezencie ;)
5: Dzięki współpracy z innymi śmierciożercami zdobywasz doświadczenia, lepiej znasz magię i zaklęcia Niewybaczalne

Wady

W tym przypadku wydaje mi się, że te wady przeważają, ale zostawiam to do Waszej indywidualnej interpretacji :)

1: Z Voldemortem nigdy nie jest bezpiecznie
2: Bycie po "dobrej" stronie nie wymaga tylu poświęceń jak po stronie Czarnego Pana
3: Wielu śmierciożerców ginie w boju
4: Możesz trafić do Azkabanu (brrr...)
5: Możesz zostać użyty wbrew swojej woli (dzięki zaklęciu Imperius)
6: Jesteś niejako zdany na łaskę, bądź brak łaski ze strony Lorda Voldemorta
7: Musisz czcić go jako coś wspaniałego, a za brak posłuszeństwa zostajesz ukarany
8: W przypadku odejścia od Czarnego Pana jesteś narażony na pochwycenie przez zwolenników zmarłego Albusa Dumbledore'a, co nie wiąże się z samymi przyjemnościami ...

Mam nadzieję że w artykule nie pojawiło się zbyt dużo błędów. A za popełnione przepraszam :) życzę wielu przemyśleń!

mogę zmieścić w jednym, bo ten był jeden z najbogatszych treścią.





Nadesłane przez: Syriusz_Black
Dodano: sierpień 10 2007 23:21:26